Dlaczego właśnie Misie?

Historia z misiami ciągnie się już od studiów. W pracowni prof. Krechowicza powstał pierwowzór tego "misia" pod pretekstem plakatu do tematu "Olbrzym", potem były szkice książeczki z piosenkami dla dzieci, m.in. "Stary niedźwiedź mocno śpi...", a w końcu, dzięki współpracy z Wydawnictwem Dwie Siostry, padł pomysł książeczki o przeciwieństwach, która bazowałaby na misiu właśnie.

Wśród stworzonych przez Panią książek dużo miejsca zajmują te dla najmłodszych czytelników. Czy to dla kilkulatków najbardziej lubi Pani tworzyć?

Kilkulatki - odważne, spontaniczne, ciekawe świata - to wdzięczni odbiorcy, a jednocześnie - dla mnie, jako twórcy i dydaktyka - wspaniałe wyzwanie. Nasze książki to dla nich jedne z pierwszych wędrówek do świata kultury wizualnej, ale i pierwsze bodźce twórczej aktywności.

Wyspecjalizowała się Pani w książkach autorskich, gdzie pomysł, tekst i ilustracje są Pani dziełem. Woli Pani tworzyć kompleksowo, niż np. ilustrować cudze książki?

W pracy lubię różnorodność i znów słowo klucz... wyzwania. Praca nad książką autorską zakłada dosyć dużą dozę swobody, a ja przekornie lubię wszelkie dodatkowe ograniczenia. Oznacza to, że nawet w przypadku pracy nad projektem, gdzie odpowiadam zarówno za tekst, jak i ilustracje, lubię te ograniczenia sobie znajdować i to w ich obrębie szukać na nowo swobody i świeżości - tak, by nie znudzić się sobą i kultywować postawę amatora (a więc tego, który miłuje i tego, który dopiero zaczyna).

Co, Pani zdaniem sprawiło, że Jury nominowało „Czujemisie” do tytułu Najlepszej Książki Dziecięcej Przecinek i Kropka 2018 w kategorii do 5 lat?

Myślę, że w dużej mierze dotyczy to tematu. Na szczęście coraz więcej uwagi poświęcamy inteligencji emocjonalnej i psychoedukacji, a także dostrzegamy rolę, jaką w naszym rozwoju ma świadomość własnych emocji, a także umiejętność ich wyrażania i rozumienia. Emocjonalność górą!

„Czujemisie” to już trzecia książka z serii wydanej przez wydawnictwo Dwie Siostry. Czy będą kolejne?

Niewykluczone…

A czy możemy spodziewać się kolejnej ilustrowanej książki kucharskiej?

Jeśli chodzi o książki kucharskie - dwie stworzone we współpracy z wyd. Dwie Siostry dla mnie były raczej książkami o nostalgii, aniżeli o gotowaniu, na którym kompletnie się nie znam, a o tym chętnie jeszcze jakąś książkę zrobię!

Tworzenie jakiego rodzaju książek sprawia Pani największą przyjemność i daje satysfakcję?

Przeważnie temat i rodzaj książki, nad którą pracuję, wynikają z inspiracji zainteresowaniami i pasji danej chwili, nierzadko także z sentymentu za publikacjami z mojego dzieciństwa. Obecnie największą frajdę daje mi praca nad książkami aktywnościowymi, takimi, w których treść tworzę na poły z odbiorcą.

Z Agatą Królak rozmawiała Ewa Świerżewska.

Agata Królak (1987) - projektuje i ilustruje dla dzieci w każdym wieku. Laureatka plebiscytu MUST HAVE Festiwalu Łódź Design, nagrody KTR, wyróżnień IBBY i Polskiego Towarzystwa Wydawców Książek. Jej ilustracje były prezentowane na festiwalach i wystawach, m.in. w Nowym Jorku, Tokyo, Londynie, Brukseli i Paryżu; asystentka na Wydziale Grafiki ASP w Gdańsku. Stypendystka programu NCK "Młoda Polska" w 2016 roku. W 2018 roku obroniła pracę doktorską, pt. „Rozmawianie obrazem. Książka obrazkowa a rozwój języka wizualnego”.