Gdy tylko zobaczyłam tę zieloną „cegiełkę” (warto wiedzieć, że jest to może i niewielka, ale za to całkiem gruba książka), natychmiast przypomniała mi się inna, niebieska „Księga dźwięków”. Tak jak i wtedy, tak i teraz zachwycił mnie pomysł, by książka dla najnajów miała więcej stron niż kilka, jak to zazwyczaj bywa. Tutaj jest ich 120, a na każdej coś intrygującego. A to zawieszony w przestrzeni wyraz lub ich zestaw, a to kolorowy, ciepły obrazek.

Wszystko zaczyna się przed domem stojącym na górce. Wystarczy rozejrzeć się wokoło, by dostrzec krzak róży, ptaszka, okno… A za oknem kryje się wnętrze domu, pokój, łóżko, książka… Na stronicach czekają bajkowe postacie, gwiazdy i planety.

Autorka ukazała moc skojarzeń i wyobraźni, charakterystycznych dla dzieci, dzięki czemu najmłodsi z wielką ochotą sięgają po tę wyjątkową książkę, która na dodatek jest trwała i bezpieczna, tekturowe stronice z zaokrąglonymi rogami nikomu nie wyrządzą krzywdy.

Ewa Świerżewska

Przed moim domem

tekst i il. Marianne Dubuc
przeł. Jadwiga Jędryas
wyd. Dwie Siostry, 2018
wiek: 1+