Opinie na temat kontynuacji rozmaitych książek – nie tylko dla dzieci – przez innych autorów, często po wielu latach, są podzielone. Grono przeciwników twierdzi, że to profanacja, że nikomu nie wolno tego robić. Zwolennicy natomiast z entuzjazmem reagują na możliwość ponownego spotkania z ukochanymi bohaterami.
Tym razem i jedni, i drudzy powinni być zadowoleni, gdyż „Nowe przygody Kubusia Puchatka” to oficjalna kontynuacja, napisana w duchu A. A. Milne’a przez czwórkę autorów, którzy nie silili się za wszelką cenę, by dorównać oryginałowi. Może właśnie dzięki temu ich opowieści o mieszkańcach Stumilowego Lasu są tak autentyczne i pełne uroku. Polski przekład wyszedł spod pióra Michała Rusinka, który już kilkakrotnie miał okazję spotkać Puchatka na swojej zawodowej ścieżce. A wisienką na torcie są ilustracje Marka Burgessa, będące swego rodzaju hołdem dla E. H. Sheparda – niby podobne, a jednak odmienne.
Niezależnie od tego, co kto sądzi o kontynuacjach oficjalnych i tych nieoficjalnych, „Nowe przygody Kubusia Puchatka” są z pewnością lekturą godną uwagi.
Komentarze (0)