Sięgnęłam po tę książkę z oczekiwaniem, że to kompendium wiedzy na temat ludzkiego organizmu i nie zawiodłam się. Mimo że przed jej otwarciem wyobrażałam sobie raczej poukładane grzecznie teksty i ilustracje, a zastałam istny gąszcz przeplatających się treści i obrazów, nadal uważam, że to jedna z lepszych książek o tej tematyce – i to dla osób w różnym wieku.

Jak już wspomniałam, autorzy książki pozwolili sobie na swego rodzaju luz, o czym świadczy też podział na części – ze świecą szukać tu takich nazw jak „układ krwionośny” czy „układ rozrodczy”, za to czytelnicy dowiedzą się, dlaczego krew jest czerwona i dokąd płynie, jak bije serce, czym różnią się chłopcy od dziewczynek i jak się rodzą dzieci. 

Od pierwszej do ostatniej strony, włącznie z poczwórnymi rozkładówkami, których nie brakuje, a które są bardzo przydatne, np. gdy chce się przedstawić słusznego wzrostu szkielet, książka wciąga i fascynuje. Wiedza podana jest w sposób przystępny, z ogromną porcją humoru, zawartego zarówno w tekście, jak i na ilustracjach. 

Twórcom tego typu książek – no i tej oczywiście też – należą się ogromne brawa. Potrafią zrobić coś, czego autorzy i wydawcy podręczników nie umieją – stworzyć pomoc naukową, która zaciekawi, zafascynuje i sprawi, że wiedza sama wejdzie do głowy.

Ewa Świerżewska

Co się wyprawia tam w środku? Ludzkie ciało

John Farndon, Tim Hutchinson
przeł. Katarzyna Kmieć-Krzewniak
wyd. Adamada, 2018
wiek: 7+