O samych „Balladach o Romansach” pisać nie będę, gdyż każdy, kto kiedykolwiek uczęszczał do szkoły, zetknął się z ze „Świtezianką”, „Lilijami”, „Panią Twardowską” czy „Powrotem taty”. Jeśli było to dawno, warto sięgnąć po książkę ArtEgmontu, by spojrzeć na te utwory na nowo. A jeśli widnieją one w spisie lektur małego czytelnika, właśnie to wydanie trzeba kupić koniecznie.

Dlaczego? Gdyż jest ono wyjątkowe pod wieloma względami. Po pierwsze na uwagę zasługuje komentarz Emilii Kiereś, który sama pisarka nazywa przewodnikiem po „Balladach i romansach”. W przystępny, zrozumiały dla współczesnych dzieci sposób objaśnia nie tylko genezę danego utworu, ale też tłumaczy bardziej skomplikowane słowa, których tu niemało. Co ważne, dość często odwołuje się do współczesnych realiów, wyjaśniając opisaną sytuację poprzez porównanie jej do takiej, która jest bliska dziecku.

Jednak nie tylko Adam Mickiewicz i Emilia Kiereś sprawili, że ta książka jest niezwykła. Swoje zasługi ma też Marianna Sztyma, autorka ilustracji i projektu graficznego. Za jej sprawą utwory wieszcza ożyły w obrazach, zyskały dodatkową warstwę artystyczną, która z jednej strony – wspiera w interpretacji, z drugiej zaś, daje pole do popisu wyobraźni.

Zastanawiam się, czy „Ballady i romanse” dadzą początek serii składającej się z wybitnych dzieł polskiej i światowej literatury, skierowanych również do młodego czytelnika, a opracowanych i wydanych właśnie w ten sposób. Bardzo sobie i dzieciom tego życzę!

Ewa Świerżewska

Ballady i romanse

Adam Mickiewicz
Komentarz Emilia Kiereś
il. Marianna Sztyma
wyd. ArtEgmont, 2018
wiek: 12+