"Remedium" to prequel do cyklu Program - świetnie napisany i znakomicie uzupełniający całość. To doskonale zwieńczenie cyklu, rzucające jasne światło na całą opowieść i przybliżające przyczyny epidemii. Akcja mknie jak burza i porywa czytelnika. Jest po prostu niesamowita, ale również skłania do refleksji. Jak przemiany wpływają na psychikę młodych ludzi? Jak można skazać swoje dziecko na taką pracę? Pytań rodzi się wiele, a Autorka rozwiewa je po kolei - jednak wątpliwości pozostają. Zresztą sobowtórzy są spychani poza społeczeństwo i generalnie obracają się w swoim własnym towarzystwie, są traktowani jako gorsi ludzie - to jest straszne. A jednak, pomimo pogardy i braku akceptacji społecznej, nie brak chętnych na ich usługi. Przerażająca wizja świata!
Powieść jest napisana lekkim i bardzo przystępnym językiem - czyta się ją błyskawicznie, a oryginalna i wyrazista szata graficzna cyklu przyciąga uwagę i wzrok czytelników. Remedium" to książka dla każdego - ciekawa, zajmująca, ale również skłaniająca do przemyśleń. Polecam serdecznie - warto!
Cała recenzja: http://recenzjemystic.blogspot.com/2016/04/suzanne-young-remedium.html
Po „Remedium” nie spodziewałam się niczego spektakularnego, po doświadczeniach z „Kuracji samobójców” wolałam być ostrożna i nie robić sobie niepotrzebnie nadziei. Dzięki temu zostałam bardzo pozytywnie zaskoczona, książka jest genialna. Nie mogłam się oderwać od tej historii! Jest wciągająca, tajemnicza i trzyma w napięciu do ostatniej strony. Emocje same wylewają się ze stron tej lektury i przejmują władzę nad czytelnikiem. Każde uczucie radości, czy smutku odczuwałam razem z bohaterką. Wielokrotnie łzy same pojawiały się w moich oczach i ciężko było mi je powstrzymać. Ale przede wszystkim takiego zakończenia się nie spodziewałam. Nawet nie domyślałam się, że tak może być. Przez co, praktycznie z dziesięć minut po zakończeniu czytania, dochodziłam do siebie. Musiałam wszystko sobie poukładać w głowie.
Pierwszy tom serii „Program” totalnie mnie zauroczył, z kolei drugi bardzo rozczarował. Do prequela podeszłam więc z rezerwą, bojąc się powtórki z rozrywki i utartych schematów. Jeśli sami macie podobne obawy rzućcie je natychmiast w kąt. Tym razem Suzanne Young prezentuje zupełnie inną historię, szalenie oryginalną i wciągającą, a w dodatku naszpikowaną psychologicznymi smaczkami. Nie zanotowałam żadnych spadków formy, czy nudniejszych fragmentów, przez które trzeba by było brnąć na siłę. Od pierwszej do ostatniej strony byłam całkowicie pochłonięta tą historią i emocjami, które targały bohaterami. Zakończenie z kolei rozbiło mnie na milion kawałeczków i pozostawiło w wielkiej niepewności. Mam tylko nadzieję, że drugi tom przygód Quinlan okaże się lepszy od sequela „Plagi samobójców”…
Styl autorki nie uległ specjalnej zmianie od czasu Plagi... i Kuracji... Jest wciąż, mimo ciężkiej tematyki, lekko, przystępnie, poprawnie. Za to sama fabuła - przynajmniej dla mnie - jest o wiele lepsza, bardziej dopracowana i bogata w szczegóły. Jeżeli znacie i lubicie serię Program, Remedium będzie dla Was fascynującą przygodą. Jeżeli nie znacie i nie zamierzacie poznać, prequel również będzie dla Was fascynującą przygodą. Remedium to zaskakująca i dająca do myślenia historia o tożsamości, którą polecam bez względu na to, czy znacie książki autorki, od których wszystko się zaczęło. Warto. Koniecznie sięgnijcie.
Remedium jest o wiele mroczniejszą pozycją niż „Plaga …” oraz „Kuracja …” od razu wciągającą w wykreowany przez autorkę świat. Jest tu mnóstwo akcji, zagadek i tajemnic, które całkowicie zmienią punkt widzenia tej opowieści. Z tego co mi wiadomo, powinno się to czytać po przygodach Sloan. Przez to, że znam jej historię, niektóre rzeczy zostawały od razu rozwiązywane w mojej głowie. Uważam więc, iż można sięgnąć po Remedium wcześniej, przez co będzie się miało jeszcze więcej zagadek do rozwiązywania. Polecam, polecam, polecam!
"Remedium" to intrygująca, dobrze przemyślana historia, od której czytelnik nie chce się oderwać. Przyznam - dla mnie to część znacznie lepsza od drugiego tomu historii. Bogata gama emocji trafia w sam środek zachwycających wydarzeń, które naprzemiennie przerażają swoją rzeczywistością i czarują potęgą determinacji w dążeniu bohaterów do własnego szczęścia, choćby na ułamek sekundy. To powieść warta uwagi - nie tylko na fanów serii. Jako odrębną historię i jako startowy tom wszystkich wydarzeń - naprawdę polecam.
Powiedzieć o książce „absorbująca” to zdecydowanie za mało! Przeczytanie pierwszych stron sprawia, że w głowie czytelnika pojawia się wielki znak zapytania podsycany żądzą chłonięcia kolejnych zdarzeń. Pewnie dlatego, przeczytanie całej książki zajęło mi dokładnie jeden dzień…