Na tę książkę czekałam z niecierpliwością.Po pierwsze ze względu na moją wielką sympatię do autorki czyli Magdy Grupa Fanów Magdy Witkiewicz na fb :)A po drugie, ponieważ uwielbiam wszystko co Ona napisze.Nie ważne czy to opowiadanie w poczytnym dwutygodniku ,czy książka w typie komedii ("Milaczek") czy też powieść o rzeczach trudnych i ważnych jak np "Pierwsza na liście"... Premiera "Pracowni..." była nieco wcześniej od Targów Książki w Krakowie jednak postanowiłam poczekać by móc kupić ją właśnie wtedy i zgłosić się do Magdy po autograf z dedykacją. Co oczywiście udało mi się zdobyć:) Książkę połknęłam w niecałe dwa dni.I to tylko dlatego iż akurat miałam w domu gości na których zawsze czekam z niecierpliwością :)"Pracownia dobrych myśli" to historia kilku osób których łączy wspólny adres i kamienica.To dzięki niej ich historia się przeplata.A dzieje się tak głównie kwiaciarni Floriana czyli tytułowej Pracowni dobrych myśli . Najważniejszym-przynajmniej dla mnie bohaterem jest cudowna Pani Wiesia i jej "z tego jeszcze jakiś kłopot będzie!"To głównie jej postać barwnie koloryzuje każdą kartę powieści. Jest w niej(czyli powieści ,nie pani Wiesi !) też jej sąsiad i jak się okazuje wielka miłość, pan Zdzisław,jest Grażyna szalona artystka i matka Floriana.Poznacie też Tomasza -przeuroczego harleyowca który wpadnie w oko Florkowi.Na ulicy Przytulnej mieszka też smutna Ewa- wdowa z córeczką Amelią o których względy zabiega Norbert czyli były mąż Grażyny.Nie ma siły przegapić postać Gigi energicznej pani z telewizji.Życie jak to życie,potrafi plątać psikusy i w ten sposób łączy tych ludzi w jedną wielką rodzinę.A dlaczego Pracownia ma taką magiczną moc?Wszystko to za sprawą babci Pelagii (już świętej pamięci) i jej zakładu krawieckiego pod tą nazwą. Drogi czytelniku,kiedy już sięgniesz po tę powieść nie będziesz mógł się od niej oderwać.Ona naprawdę otula jak ten kocyk.Czujesz ciepło i dobre emocje.Zapach kwiatów przeplata się z nutką czekolady .Tu zaczyna się wierzyć w bezinteresowność innych ludzi którzy zawsze i wszędzie znajdą czas na pomoc i dobrą radę.Bo przecież "Będzie dobrze.Zawsze jest najpierw źle,by potem było dobrze".To tu dowiesz się co to mięśnie Kegla i jak je ćwiczyć ;)) A także znajdziesz odpowiedź na pytanie jak dmuchać gumową lalę ! :)) Bardzo,bardzo polecam "Pracownię dobrych myśli" szczególnie kiedy plucha za oknem,kiedy jest Ci źle,kiedy potrzebujesz otuchy a nie masz pod ręką kocyka..Ona Cię otuli wystarczająco!
Po raz kolejny Pisarka Magdalena Witkiewicz nie zawiodła. Świetna i optymistyczna książka o przyjaźni, o poszukiwaniu szczęścia, które jest tuż obok nas, do którego każdy ma prawo. Bohaterowie powieści są przesympatyczni, czasem śmieszni, ale jednocześnie pragnący miłości, zrozumienia. Polecam tę powieść z całego serca! Idealna książka na jesienną słotę. Rozbawi i jednocześnie wzrusza, daje promyk nadziei na lepsze jutro, że warto czekać na szczęście.