4/5
03-12-2020 o godz 15:28 przez: NaWidelcu
Czy jedna chwila może zdeterminować całe życie? Czy jedna decyzja potrafi zaważyć na wszystkich kolejnych? Przeszłość potrafi deptać po piętach, ale dobra psychoterapeutka nie powinna mieć z nią problemów. Jednak… czy aby na pewno? Od lat zajmuje się pomaganiem innym. Rozmawia, zagląda w dusze, próbuje nakłonić do rozliczenia z przeszłością, pomaga podejmować decyzje. Doskonale rozumie swoim klientów, w końcu sama nie jest w stanie pogodzić się z utraconą miłością. Psychoterapeutka, której nie brak empatii, kobieta, która wciąż nie potrafi odnaleźć się w życiu. Kim jest? Do czego zmierza? Czy jest w stanie osiągnąć równowagę? Książka „Poza mną” ma naprawdę przyjemną stronę wizualną. Nie chodzi tylko o twardą okładkę, ale też jej fakturę, wgłębienia i kolory. Już samym swoim wyglądem zapowiada niecodzienną lekturę i muszę przyznać, że obietnicy tej dotrzymuje. Mimo wszystko nie każdemu ten tytuł przypadnie do gustu, jej oryginalność może fascynować, ale też… odstręczać. Zdecydowanie nie jest to typowa akcja. Jeśli jesteście przyzwyczajeni do czytadeł zbudowanych wokół dialogów, to tym razem zobaczycie zupełnie odwrócone proporcje. Najważniejsze dzieje się w głowie głównej bohaterki i nie chodzi tylko o jej przemyślenia. Autorka stosuje kilka bardzo ciekawych zabiegów narracyjnych, które nadają całości nieszablonowego kształtu. Z drugiej strony niektóre pomysły potrafią też nieźle namieszać i wzbudzić pewne podejrzenia. Czasami traciłam przez to wątek lub wracałam do poprzedni scen, żeby lepiej zrozumieć akcję. Ciąg dalszy na: https://www.recenzjenawidelcu.pl/2020/12/bianca-okonska-poza-mna.html
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
16-05-2021 o godz 16:44 przez: Agata
„Poza mną” to jedna z tych książek, które się kocha lub odkłada w kąt. Moim sercem całkowicie zawładnęła. Przy pisaniu poprzedniej recenzji naszła mnie taka refleksja, że im więcej czytam, tym ciężej jest mi napisać swoją opinię o danej książce, bo zawsze mam jakieś porównanie. Staram się zawsze spoglądać na książki świeżym okiem, nie lubię ich kłaść obok siebie i mówić, która jest lepsza, która jest gorsza, a czasami mimo wszystko to się dzieje. Pamiętam inne treści, inne słowa, czasami podobne historie, takie same tematy… Teraz otwieram plik tekstowy i czuję powiew świeżości. Czuję, że do tej pory jeszcze nie czytałam takiej historii. Nie czytałam książki, w której byłoby zawartych tak wiele emocji. Może moja nadwrażliwość sprawia, że się nad nią rozpływam. Może ktoś inny wcale nie dostrzeże w niej tych samych emocji, co ja. Ten powiew świeżości jest jednak na tyle silny, a raczej książka wywarła na mnie tak ogromne wrażenie, że ciężko jest mi zebrać słowa, które byłyby w stanie wyrazić wszystko to, co czułam podczas czytania tej książki. Ona pochłania. Wciąga w wir emocji, z którymi nie potrafi poradzić sobie główna bohaterka. Teraźniejszość miesza się z przeszłością. Wir. Słowo wir bardzo mi pasuje do tej powieści. Wir emocji, wir wspomnień tych mniej lub bardziej odległych. Potrzeba uleczenia, naprawienia… Siebie? Jego? Którego? Ich razem? A może każde oddzielnie? Czytałam i nie mogłam wyjść z podziwu, jak wiele emocji może wzbudzić słowo pisane. Wiecie, co zostaje w głowie po przeczytaniu ostatnich zdań? Chaos. Po prostu chaos. I ten chaos wciąż we mnie trwa.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
16-10-2020 o godz 16:36 przez: Katarzyna Łojek
"Poza mną" wielu recenzentów pisze: "czuję, że to książka o mnie". Podpisuję się całym sercem pod tym zdaniem. Słowa dotykają najskrytszych zakamarków duszy. Łzy cisną się do oczu, a serce zaczyna bić szybciej. Czytasz, jakby o sobie, nie patrząc na to, że Twoje przeżycia to zaledwie ułamek tego, co przechodzi bohaterka. Nie uważasz jej za głupią, a wręcz przeciwnie, rozumiesz każdą jej myśl i każdy czyn. Z drugiej strony uświadamiasz sobie jak toksyczna relacja potrafi zniszczyć człowieka. "Dlaczego nie widziałaś tego wcześniej?" - pytasz główną bohaterkę, a może samą siebie.. Opis tej książki można zamknąć w jednym słowie - EMOCJE. Przeżywałam całą tę historię strona po stronie, prawie jak swoją. Genialnym posunięciem jest podzielenie rozdziałów na te z perspektywy serca i rozumu! Myślę, że nie będzie mylnym stwierdzenie, że w "Poza mną" fabuła jest tylko tłem. Tutaj liczą się emocje, myśli, przeżycia. Wyeksponowana zostaje toksyczna relacja i jej wpływ na życie głównej bohaterki. Jak zawsze, muszę też wspomnieć o języku. Niesamowicie barwny, plastyczny, poetycki. Przyznaję bez bicia, studiuję filologię polską, książka potrafi mnie "kupić" językiem💁🏼‍♀️. Bianca Okońska pisze tak, że czułam się otulona słowami niczym ciepłym kocem. Jest to książka wyjątkowa. Powiedziałabym, że jest stworzona do tego, by zwolnić, zastanowić się chwilę. Nie da się jej przeczytać w jeden dzień. Jest trudna, boli, szczególnie gdy odnajdziemy w niej ułamek swojej historii. W końcu wielu z nas przekonało się, czym są toksyczne relacje... Polecam. Całym sercem. ❤️
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
09-11-2020 o godz 08:30 przez: _extremely_books_
Autor: Bianca Okońska Tytuł: Poza mną Przejmująca, gorzka opowieść o toksycznej relacji i sztuce dokonywania trudnych wyborów. Jako terapeutka wie, że to nic dziwnego, że miłość przed laty staje nagle w drzwiach z zamiarem, by wszystko naprawić. Zdaje sobie również sprawę, że niełatwo uchronić się przed popełnianiem tych samych błędów. Jej małżeństwo rozpadło się kilka lat temu. Bardzo dobrze potrafi słuchać innych. Nie słyszy samej siebie. Szczególnie teraz, gdy On – ten, który kiedyś tak bardzo ją zranił – stoi przed nią, zmuszając ją do zweryfikowania wielu poprzednich wyborów. Tego samego dnia w drzwiach jej gabinetu pojawia się chłopak, tak bardzo do Niego podobny. Jego widok budzi jeszcze więcej wspomnień i całkowicie burzy wypracowaną przez lata terapeutyczną monotonię. Jestem całkowicie pod wrażeniem. Nie spodziewałam się tak genialnej książki. Urzekła mnie od samego początku i wciągnęła tak mocno, że nie zauważyłam, a byłam już na końcu książki. Wcieliłam się w rolę głównej bohaterki przez co przeżywałam z nią każdą sytuację. Emocjonalnie bardzo się zżyłam i przez dość długi czas nie mogłam się po niej pozbierać. Jest to genialna opowieść napisana lekkim piórem, dzięki czemu czyta się ją jeszcze przyjemniej. Bardzo spodobała mi się okładka i małe obrazeczki w środku książki, dopełniają one całą książkę i dodają jej uroku. Będę chciała kiedyś do niej zajrzeć jeszcze raz, by przeżyć na nowo tę historię. Będę obserwować autorkę, by przeczytać kolejne książki jej autorstwa. Ocena 9/10.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
3/5
10-12-2020 o godz 14:10 przez: ilona01
Każda z nas mając kiedyś 16 lat spotkała chłopaka, który przerobił jej mózg na kisiel, a mimo to były to najpiękniejsze momenty naszego życia. Czytając tą książkę od razu nasunął mi się obraz mojej pierwszej miłości z czasów młodości, idealizowanie obiektu westchnień. Wszystkie te drobiazgi uniesień, tą mękę, którą w dorosłym życiu już nie potrafi się odczuwać doskonale opisała w swojej książce Bianca Okońska. Autorka umiejętnie ubrała w słowa i rozłożyła na czynniki pierwsze te dwa proste słowa - pierwsza miłość. Na ponad 300 stronach czytamy wyłącznie o emocjach towarzyszących nieudanemu epizodowi nastoletniej miłości i małżeństwu, mającemu być na nią lekarstwem. Autorka ma dar pisania o emocjach, o uczuciach ubiera je w poetyckie słowa, metafory , wszystko dokładnie analizuje i przetwarza. Książka jest przepełniona smutkiem, melancholią, to studium nieszczęśliwej miłości, trudnej relacji, ciągłego użalania się nad własną osobą, braku odwagi mówienia o tym co ważne. Autorka wykazała się niezwykłą wrażliwością, tylko jaki sens w tym, by opisywać samo uczucie na ponad 300 stronach, gdzie nie mamy jasno sprecyzowanego celu. Niestety muszę to przyznać, ale w książce wieje nudą. Zamysł autorki był taki, aby ubrać we wzniosłe słowa i nadać patosu temu uczuciu, a wyszło dość nudno, melancholijnie i depresyjnie. Mamy zbyt wiele słów i zbyt wiele znaczeń i zbyt mało sensu w tym.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
4/5
03-12-2020 o godz 23:22 przez: Jelenka
"Poza mną" to napisany z niezwykłą wrażliwością debiut Bianci Okońskiej - opowieść o kobiecie, która nadal mierzy się ze skutkami toksycznej relacji sprzed lat. Pewne spotkanie sprawia, że musi zmierzyć się z tym na nowo. "Poza mną" to emocjonalna i melancholijna opowieść o nas samych, o naszych strachach i skrywanych głęboko emocjach. O zakochaniu, miłości niespełnionej, takiej po której się cierpi i buduje siebie na nowo przez lata. Bianca Okońska wspaniale ukazała wewnętrzną walkę z samym sobą i swoimi emocjami, walkę o to by nie rozpaść się na milion kawałków. Ta historia jest niezwykle subtelna i intymna. Poruszyła mnie na niemal każdym etapie. Rozkoszowałam się każdym słowem i zbudowanym zdaniem, wrażliwością i dbałością o każdy szczegół. Często łapałam się na tym, że uczucia kobiety są moimi uczuciami, przemyśleniami, sposobem patrzenia. Bianca zidentyfikowała wiele uczuć i emocji, nazwała je. Ubrała w słowa to co mi samej było trudno ująć, poukładać. Przyznam, że czytając "Poza mną" czasami miałam wrażenie, że tych emocji i uczuć jest za dużo, a moje rozkoszowanie się pięknie utkanymi zdaniami ustępuje miejsca lekkiej irytacji. Wtedy odpuszczałam o wracałam do lektury następnego dnia. To nie lektura na jeden wieczór. Raczej na kilka jak nie kilkanaście. Tę powieść każdy odbierze inaczej. Najlepiej sprawdźcie to sami.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
16-10-2020 o godz 08:31 przez: clauduh
W dalszym ciągu trudno jest mi napisać coś sensownego, więc przytoczę tu słowa, które na temat tej książki opublikowałam jakiś czas temu na IG: Długo zbierałam się z napisaniem kilka słów na temat „Poza mną”, ale jakoś tak ciężko… zakochałam się. Dla mnie to jest złoto! Wymiętosiła mnie emocjonalnie. Bianca totalnie mnie kupiła i o trudnych rzeczach pisze tak pięknie… pisze w ten sposób, że wszystkie one stają się namacalne, zrozumiałe i dotykały każdej cząstki mojego ciała i duszy. „Poza mną” to opowieść o toksycznej relacji. Opowieść o toksycznej miłości i co robi ona z człowiekiem. Jest to również swego rodzaju rozrachunek z samą sobą. Rozdziały podzielono na te „opowiedziane” przez rozum i osobno przez serce. To opowieść pełna metafor, również nieco filozoficzna. Czyli taka, jak lubię. Bo ja lubię pisać o pewnych rzeczach w podobny sposób do Bianci, więc może dlatego tak dobrze rozumiem te słowa wyryte na kartkach książki? I chociaż minęło kilka dni - dokładnie 14 - ja w dalszym ciągu mam problem, by coś sensownego napisać o tej lekturze. W każdym razie mocno polecam. Nawet jeśli tematyka nie jest w waszym typie – w moim niby też nie – ale chociażby dla samego artyzmu. Dla samego kunsztu. Warto! Bianca! Dziękuję Ci za tę książkę. Wygląda na to, że bardzo jej potrzebowałam.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
4/5
16-12-2020 o godz 21:28 przez: Renata Chrzascik
Ile ta książka wzbudziła we mnie emocji... Chociaż podobno jak są emocje to znaczy, że jest dobra. Dawno nie czytałam historii tak przepełnionej smutkiem. Czasem miałam ochotę potrząsnąć główną bohaterką i kazać się ogarnąć, a czasem chciałam ją przytulić. Na początku było mi smutno, później się wkurzyłam, później było mi jej żal, a na koniec chyba pojawiła się jakaś mała garstka zrozumienia. Choć nie wiem czy to dobre. Myślę, że każdy z Nas przeżył w jakiś sposób zakochanie. Pewnie było pięknie, szczęśliwie, smutno i wstrząsająco. Pewnie każdy wyniósł z tego jakąś lekcję. W tej historii na pewno odnalazło się sporo osób... I to mnie chyba najbardziej smuci. Bo miłość powinna podnosić, a nie deptać. Powinna dodawać skrzydeł, a nie ograniczać. Powinna dodawać sił i chęci do działania, a nie zamykać nas w swoich szponach i zmuszać do czegoś, czego nigdy byśmy nie zrobili. W prawdziwej miłości nikt nie powinien bać się być sobą. I właśnie dlatego powinno się przeczytać "Poza mną", żeby wiedzieć jak nie dawać się traktować i jak nie traktować drugiej osoby. Szczególnie jeśli darzy się ją uczuciem.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
4/5
16-12-2020 o godz 21:22 przez: Renata Chrzascik
Ile ta książka wzbudziła we mnie emocji... Chociaż podobno jak są emocje to znaczy, że jest dobra. Dawno nie czytałam historii tak przepełnionej smutkiem. Czasem miałam ochotę potrząsnąć główną bohaterką i kazać się ogarnąć, a czasem chciałam ją przytulić. Na początku było mi smutno, później się wkurzyłam, później było mi jej żal, a na koniec chyba pojawiła się jakaś mała garstka zrozumienia. Choć nie wiem czy to dobre. Myślę, że każdy z Nas przeżył w jakiś sposób zakochanie. Pewnie było pięknie, szczęśliwie, smutno i wstrząsająco. Pewnie każdy wyniósł z tego jakąś lekcję. W tej historii na pewno odnalazło się sporo osób... I to mnie chyba najbardziej smuci. Bo miłość powinna podnosić, a nie deptać. Powinna dodawać skrzydeł, a nie ograniczać. Powinna dodawać sił i chęci do działania, a nie zamykać nas w swoich szponach i zmuszać do czegoś, czego nigdy byśmy nie zrobili. W prawdziwej miłości nikt nie powinien bać się być sobą. I właśnie dlatego powinno się przeczytać "Poza mną", żeby wiedzieć jak nie dawać się traktować i jak nie traktować drugiej osoby. Szczególnie jeśli darzy się ją uczuciem.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
4/5
07-11-2020 o godz 18:45 przez: Renata Chrzascik
Ile ta książka wzbudziła we mnie emocji... Chociaż podobno jak są emocje to znaczy, że jest dobra. Dawno nie czytałam historii tak przepełnionej smutkiem. Czasem miałam ochotę potrząsnąć główną bohaterką i kazać się ogarnąć, a czasem chciałam ją przytulić. Na początku było mi smutno, później się wkurzyłam, później było mi jej żal, a na koniec chyba pojawiła się jakaś mała garstka zrozumienia. Choć nie wiem czy to dobre. Myślę, że każdy z Nas przeżył w jakiś sposób zakochanie. Pewnie było pięknie, szczęśliwie, smutno i wstrząsająco. Pewnie każdy wyniósł z tego jakąś lekcję. W tej historii na pewno odnalazło się sporo osób... I to mnie chyba najbardziej smuci. Bo miłość powinna podnosić, a nie deptać. Powinna dodawać skrzydeł, a nie ograniczać. Powinna dodawać sił i chęci do działania, a nie zamykać nas w swoich szponach i zmuszać do czegoś, czego nigdy byśmy nie zrobili. W prawdziwej miłości nikt nie powinien bać się być sobą. I właśnie dlatego powinno się przeczytać "Poza mną", żeby wiedzieć jak nie dawać się traktować i jak nie traktować drugiej osoby. Szczególnie jeśli darzy się ją uczuciem.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
15-12-2020 o godz 12:49 przez: karkareads
“Chciałabym do końca życia tak cię trzymać, wiesz? Nie dłonią. Sercem” Narratorką i główną bohaterką “Poza mną” jest terapeutka. Jej małżeństwo rozpadło się kilka lat temu. Kobieta jest świadoma, że młodzieńcza miłość może w każdej chwili stanąć w drzwiach i chcieć wszystko naprawić. Jest świadoma, że niełatwo jest nie popełniać ciągle tych samych błędów. Jako terapeutka potrafi słuchać innych, ale nie potrafi usłyszeć siebie, szczególnie kiedy On wraca. Pomimo tego, że kiedyś bardzo mocno ją zranił, teraz chce żeby zweryfikowała swoje decyzje z poprzednich lat. Pewnego dnia w jej gabinecie pojawia się zagubiony, młody chłopak, który bardzo przypomina Jego. Budzi się w niej jeszcze więcej wspomnień. “Poza mną” to powieściowy debiut Bianki Okońskiej. Książka jest naszpikowana emocjami. Miałam z nią mały problem. Na początku nie mogłam się wczuć. Na szczęście im dalej tym było lepiej. Autorka przedstawia historię opartą na wyborach i niepewnościach. To historia o decyzjach, konsekwencjach i miłość sprzed lat.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
3/5
27-11-2020 o godz 20:32 przez: violaa92
Poza mną to historia pełna emocji. Poruszająca i dająca do myślenia. Miłość opisana na wszelkie sposoby. Mimo że nie polubiłam się z bohaterką i nie utożsamiłam się z nią (co jest wielkim minusem), to czułam wylewający się z każdej strony ból. Melancholia i głęboki smutek wydzierający się z każdego zdania pobudziły we mnie wspomnienia, tylko że ta historia powinna mnie zafascynować, wciągnąć, a tymczasem ja bujałam w obłokach myśląc o MOICH miłościach, lękach i troskach oddalając się niemiłosiernie od samej fabuły. Przez to czytałam tę dość krótką powieść bardzo długo. Musiałam zatrzymywać się i wracać czasem o kilka zdań, czasem stron, bo nie wiedziałam o czym czytam. Mam wrażenie, że miłość miała tu być pokazana w jakiś wybujały, interesujący sposób, ale finalnie się nią znużyłam. Nie mniej jednak był to jakiś powiew świeżości w powieściach o uczuciach, który warto poznać. Nie była to zła książka, ale po wielu ochach i achach liczyłam, że mnie oczaruje, a tymczasem zostałam z ambiwalentnymi uczuciami.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
4/5
13-10-2020 o godz 09:55 przez: Izabela
Na wstępie uprzedzę, nie jest to powieść dla każdego, ponieważ nie mamy tutaj typowej fabuły, z wartką akcją, mnogością relacji, gdzie wciąż się coś dzieje, nie. Fabułą są tutaj skrawki uczuć, są wspomnienia, są trudne, a czasem nieprzemyślane decyzje. Rytm jej nadaje bicie serca i wirujące myśli, zarówno te nasze, jak i głównej bohaterki. Tutaj każde zdanie zostawia nas z kłębkiem emocji, z euforią, złością, frustracją, bólem. Nie jest to książka łatwa, bo wymaga ona od nas skupienia, bo trafia do najdalszych zakamarków duszy, żeby roztrzaskać je na kawałki. Zdaję sobie sprawę, że nie do każdego trafi ta książka, nie każdy będzie w stanie udźwignąć te wszystkie zawarte w niej emocje, ponieważ, mimo, że opisane są pięknym językiem, niosą za sobą ciężar ogromny. Polecam ją z całego serca, mimo wszystkiego co się burzy w człowieku. Nie jestem pewna, czy będą zachwyty, ale polecam każdemu przeżyć tę książkę po swojemu.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
04-11-2020 o godz 13:50 przez: Anna
Młoda terapeutka doskonale radzi sobie w swoim zawodzie. Jak nikt potrafi wysłuchać swoich pacjentów, wyprowadzając ich z ciemnych otchłani własnych myśli. Nikt jednak nie wie, jaka jest jej przeszłość. Jej małżeństwo rozpadło się kilka lat temu, wpędzając ją w wyrzuty sumienia i smutek. O ile sama potrafi doskonale pomagać potrzebującym wsparcia, sama nie potrafi zrobić tego samego dla siebie. Kiedy w drzwiach jej gabinetu staje chłopak łudząco podobny do jej byłego męża, przeszłość uderza ze zdwojoną siłą. Czy wystarczy jej zapału i sił, by utrzymać swoją bezpieczną monotonię życia, i nie pozwolić sobie na utopienie się po raz kolejny w ciemnych otchłaniach wspomnień? Książka “Poza mną” to przejmująca opowieść o najskrytszych pragnieniach, obawach i demonach każdego człowieka próbującego wstać z kolan.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
02-11-2020 o godz 16:26 przez: Katarzyna Łojek
Opis tej książki można zamknąć w jednym słowie - EMOCJE. Przeżywałam całą tę historię strona po stronie, prawie jak swoją. Genialnym posunięciem jest podzielenie rozdziałów na te z perspektywy serca i rozumu! Myślę, że nie będzie mylnym stwierdzenie, że w "Poza mną" fabuła jest tylko tłem. Tutaj liczą się emocje, myśli, przeżycia. Wyeksponowana zostaje toksyczna relacja i jej wpływ na życie głównej bohaterki. Bianca Okońska pisze tak, że czułam się otulona słowami niczym ciepłym kocem. Jest to książka wyjątkowa. Powiedziałabym, że jest stworzona do tego, by zwolnić, zastanowić się chwilę. Nie da się jej przeczytać w jeden dzień. Jest trudna, boli, szczególnie gdy odnajdziemy w niej ułamek swojej historii. W końcu wielu z nas przekonało się, czym są toksyczne relacje... Polecam. Całym sercem. ❤️
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
12-11-2020 o godz 18:05 przez: Katarzyna Łojek
„Poza mną” – ulubieniec tego miesiąca. To książka, w której odnalazłam pierwiastek własnej historii. Piękna, emocjonalna, wzruszająca. Opis tej książki można zamknąć w jednym słowie - EMOCJE. Przeżywałam całą tę historię strona po stronie, prawie jak swoją. Bianca Okońska pisze tak, że czułam się otulona słowami niczym ciepłym kocem. Jest to książka wyjątkowa. Powiedziałabym, że jest stworzona do tego, by zwolnić, zastanowić się chwilę. Nie da się jej przeczytać w jeden dzień. Jest trudna, boli, szczególnie gdy odnajdziemy w niej ułamek swojej historii. W końcu wielu z nas przekonało się, czym są toksyczne relacje... Polecam. Całym sercem. ❤
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
25-10-2020 o godz 22:04 przez: Beata
Piękna historia, która mnie poruszyła, wzruszyła i wciągnęła. Od pierwszych stron wiedziałam, że lektora książki nie będzie lekka, ale zdecydowanie godna uwagi. I nie zawiodłam się. Książka nie każdemu musi przypaść do gustu, bo myślę, że nie każdy ją zrozumie. Ale z pewnością znajdą się tacy, którzy ją po prostu pokochają.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
1/5
07-07-2021 o godz 23:32 przez: Anna
Jak zrobić sobie dobrze własnymi grafomańskimi wypocinami. Słabe i naiwne. Widać masz kasę możesz wydać wszystko , wypromować i udawać wielka autorkę. Niestety naiwność bije po oczach jakby pisała nastolatka z poziomem emocji zagubionej w świecie raz dorosłej kobiety raz naiwnej dziewczynki.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
4/5
18-11-2020 o godz 20:58 przez: Anonim
Ta recenzja została usunięta, ponieważ jej treść była niezgodna z regulaminem
3/5
12-07-2022 o godz 23:10 przez: Anonim
Podchodziłam do niej kilka razy ,próbując się wciągnąć . Początek ok ,środek kiepski i końcówka ok . Ksiazka ma bardzo dobre opinie ale ciężko ha się czytało .
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
Więcej recenzji