Potwory pod moją skórą (okładka  miękka, 02.2022)

Wszystkie formaty i wydania (3): Cena:

Sprzedaje empik.com : 25,75 zł

25,75 zł
41,90 zł porównanie do ceny sugerowanej przez wydawcę
Odbiór w salonie 0 zł
Wysyłamy w 24 godziny

Każdy sprzedawca w empik.com jest przedsiębiorcą. Wszystkie obowiązki związane z umową sprzedaży ciążą na sprzedawcy.

Potrzebujesz pomocy w zamówieniu?

Zadzwoń
Dodaj do listy Moja biblioteka

Masz już ten produkt? Dodaj go do Biblioteki i podziel się jej zawartością ze znajomymi.

Znakomity debiut łączący w sobie mroczny thriller i nutę romansu.

Współlokatorzy – pogrążona w rozpaczy studentka oraz tajemniczy model. Wstrząsające Warszawą zbrodnie i emocje utrudniające trzeźwy osąd...

Po śmierci siostry, Lana pogrąża się w żałobie oraz nałogu. W końcu sytuacja finansowa zmusza ją do przyjęcia pod swój dach współlokatora. Robert okazuje się wszystkim tym, czego Lana się obawiała. Jest przystojny i charyzmatyczny, do tego ma w sobie mrok, który ją pociąga. Z każdym dniem ich przyjaźń się pogłębia, a jego tajemnice zaczynają wychodzić na jaw. Czy ginący ludzie mają coś wspólnego z kontrowersyjną reklamą Roberta, która rozeszła się echem po całej Polsce?

Morderca zostaje okrzyknięty Warszawskim Diabłem. Lana dostaje obsesji na punkcie jego zbrodni, przekonana, że w jakiś sposób ma z nimi związek. Zagubiona we własnych uczuciach, próbująca wyrwać się ze szponów nałogu, nie wie już, co jest prawdą, a co urojeniami.

W głowie Lany rodzi się najważniejsze pytanie: czy wpuściła mordercę do własnego domu?

Debiut Maddie Pawłowskiej to elektryzująca historia pełna niepokoju, sekretów i zaskakujących rozwiązań!

"Potwory pod moją skórą to fenomenalny debiut! Historia zawarta na kartach powieści elektryzuje, wciąga, okrywa mrokiem i powoduje swoisty paraliż, sprawiając, że nie jest się w stanie oderwać od lektury. Wejdźcie do świata, w którym poszlaki, jakie podrzuca Wam autorka, są pułapkami umysłu... Polecam!"
Emilia Szelest, autorka

"Jeżeli szukaliście intrygującej oraz hipnotyzującej powieści, możecie już przestać. Właśnie trzymacie ją w rękach. Maddie Pawłowska stworzyła niesamowicie klimatyczny oraz niepokojący thriller z nutką romansu, który trzyma w napięciu aż do ostatniej strony. Gorąco polecam! Na pewno się nie zawiedziecie!"
Karolina Syc, @kiiki.books

"Przyprawiająca o dreszcze oraz szybsze bicie serca historia wypełniona emocjami i mrokiem. Fabuła pochłania w całości, intryguje i zaskakuje, a zakończenie jeszcze długo nie daje o sobie zapomnieć. Debiut naprawdę godny polecenia."
Aneta Pala, @zawsze_z_nosem_w_ksiazce

"Książka wyjątkowa pod każdym względem. Cierpienie z powodu straty przesyca każdą stronę, przez co wręcz fizycznie odczuwamy ból bohaterów. Każdy z nas może zatracić się we własnych demonach. Wkraczamy w świat sekretów, tajemnic oraz ukrytego mroku."
Patrycja Arendt, @corka_poligrafa

"Ta historia wyłamuje się ze wszelkich gatunków i ram! Jeżeli szukacie thrillera z nutką kryminału, romansu czy nawet powieści detektywistycznej, to opowieść Roberta i Lany zagra w Waszej duszy. Odkryjcie tytułowe potwory i przekonajcie się, czy sami ich nie posiadacie."
Emilia Zaręba, @ podrugiejstronieokladki

Powyższy opis pochodzi od wydawcy.

ID produktu: 1292410205
Tytuł: Potwory pod moją skórą
Autor: Pawłowska Maddie
Wydawnictwo: Szósty Zmysł
Język wydania: polski
Język oryginału: polski
Liczba stron: 308
Numer wydania: I
Data premiery: 2022-02-16
Forma: książka
Wymiary produktu [mm]: 170 x 10 x 130
Indeks: 41246689
średnia 4,3
5
14
4
4
3
1
2
3
1
0
Oceń:
Dodając recenzję produktu, akceptujesz nasz Regulamin.
17 recenzji
Kolejność wyświetlania:
Od najbardziej wartościowych
Od najbardziej wartościowych
Od najnowszych
Od najstarszych
Od najpopularniejszych
Od najwyższej oceny
Od najniższej oceny
5/5
03-03-2022 o godz 09:41 przez: Ewa | Zweryfikowany zakup
Świetna książka, mroczny thriller napisany bardzo przydwajalnym językiem. Polecam.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
24-02-2022 o godz 22:18 przez: paula
Lana po śmierci swojej siostry popada w kompletną żałobę. Zamieszkuje w domu odziedziczonym po babci. Rodzice z powodu jej zachowania odcinają jej finanse i aby przeżyć musi znaleźć współlokatora i podjąć pracę. Pokój postanowiła wynająć Robertowi, tajemniczemu modelowi, który często dziwnie się zachowuje. Jednak mają wspólną pasję, jeśli można to tak nazwać, mianowicie nie szczędzą sobie alkoholu oraz papierosów oraz nie oceniają się wzajemnie. Jednak w pewnym momencie w Warszawie pojawia się morderca, który zabija osoby mogące mieć coś wspólnego z jedną, kontrowersyjną kampanią reklamową. Kto jest mordercą? Kim będą kolejne ofiary? Czy Lanie i Robertowi grozi niebezpieczeństwo? Jakie demony skrywają w sobie bohaterowie? Powieść pełna mroku, tajemnic i morderstw brzmi ciekawie, prawda? I dokładnie taka ta książka jest. Zaczynając ją, nie wiedziałam do końca czego się spodziewać. Zaczynała się bardzo niewinnie i dość sztampowo, jednak im więcej stron było za mną, tym stawała się bardziej mroczna, zaskakująca i trudno było przewidzieć, co za chwilę się wydarzy. Do samego końca siedziałam nad nią jak na szpilkach i wyczekiwałam finału. Książkę czytało mi się świetnie. Wykreowane wydarzenia były wciągające i nawet jak było opisywane, jak główna bohaterka idzie do pracy i tam spędza czas, nie męczyło, a tylko budowało napięcie. Biorąc pod uwagę, że jest to debiut autorki, to jest w ogromnym szoku, że takie emocje ta książka wobec mnie wzbudziła. Trochę żałowałam, że rozdziały były trochę długie, ale później już mi to nie robiło różnicy. Klimat jest w niej niesamowity, przez cały czasu czułam napięcie, niepewność co nie zdarza mi się często, a tutaj było to od samego początku. Zakończenie było zaskakujące, nieprzewidywalne i mam ogromną nadzieję, że powstanie kontynuacja, bo tak się zapowiada i z niecierpliwością będę na nią czekać! Bohaterowie również są ciekawie wykreowani, chociaż mam wrażenie, że specjalnie zostali stworzeni tak, by trudno było ich polubić. Lana po tragedii ucieka w alkohol i niczym się nie przejmuje. Żyje z chwili na chwilę i daje sobą dość łatwo manipulować. Wydaje mi się, że to taka osoba, która nie widzi rozwiązania nawet jak ma je przed oczami. Często jest niemiła i zniechęca do siebie ludzi, jasne ma momenty, kiedy zachowuje się racjonalnie, ale przez alkohol często takich momentów nie ma. Za to jeśli chodzi o Roberta to dla mnie jest dalej kompletną zagadką. Podczas lektury poznajemy część historii z jego życia, jednak to za mało, by go w pełni poznać. To było bardzo zaskakujące. Oprócz tego, że nie ocenia innych, ma ciekawą pracę i ogólnie wydaje się miłym facetem, który dużo przeszedł to nic więcej o nim nie wiemy. Dla mnie ta książka to jedno wielkie zaskoczenie. Co chwila przyłapywałam się na tym, że coś mi w niej nie pasuje, ale jednak idealnie dla powieści. Dlatego tak trudno mi się jednoznacznie wypowiedzieć o tej pozycji. Zdecydowanie jest pełna niespodzianek. Dla samej jej niecodzienności i powiew świeżości, warto się z nią zapoznać. Dlatego jeśli szukacie niesztampowej powieści, pełnej mroku, tajemnic to zdecydowanie ten tytuł przypadnie Wam do gustu. Dla mnie lektura była odświeżająca, porywająca i wstrząsająca. Ostatnie trzydzieści stron sprawiło, że chce więcej! Także z niecierpliwością będę wyczekiwać kontynuacji, a skoro tak wyszedł autorce debiut, to jestem ciekawa, co będzie dalej!
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
4/5
03-03-2022 o godz 19:59 przez: bookaholic.in.me
Każdy z nas nosi w głowie swoje własne demony. Większość stara się je poskromić za pomocą różnych środków, choć nie zawsze wydaje się być to dobrym sposobem dla ciała i duszy. Łatwo bowiem wpaść w spiralę złych decyzji, z których trudno znaleźć wyjście, zwłaszcza w samotności. Tę książkę trudno włożyć w jakiekolwiek ramy, jednak właśnie o takich demonach opowiada. Jest pełna mroku i tajemniczości, bez jakichkolwiek filtrów ukazuje smutną, szarą rzeczywistość głównych bohaterów. Ich nierówną walkę z samym sobą, ich staczanie się, ich problemy, z którymi nie są w stanie sobie poradzić, a te z każdym dniem przytłaczają coraz bardziej. A w tle dzieje się coś niedobrego, co sprawia, że w powieść wkracza jeszcze więcej niepokoju. Ludzie giną, potwory wychodzą z ukrycia, a granica między życiem i śmiercią jeszcze nigdy nie była tak cienka. Lana to młoda dziewczyna, która kompletnie nie radzi sobie ze swoim życiem. Po śmierci ukochanej siostry pogrąża się w rozpaczy i poczuciu winy. Dobija ją przerażająca samotność, nikt tak szczerze nie wyraża zainteresowania jej losem. Co prawda ma rodzinę, ma rodziców, ale tak naprawdę to tylko więzy krwi, ona jest zdana jedynie na siebie. Znajduje się w takim punkcie życia, że jedynie alkohol daje jej chwilowe ukojenie i zabiera ból. Co prawda stara się dostosować do życia w społeczeństwie, znajduje współlokatora, pracę, utrzymuje się sama, jednak to wszystko dobrze zagrana poza, bo ona w środku przypomina nieprzeniknioną czerń, jej duszę i serce pokrył mrok, a ona sama dawno już się zgubiła. Robert znienacka pojawia się w życiu Lany. Szuka pokoju i wydaje się być ciekawym, choć odrobinę dziwnym kandydatem. Opowiada Lanie wiele rzeczy, które trudno przyjąć za rzeczywistość. Nigdy nie wiadomo w którym momencie decyduje się on na prawdę, a w którym daje pole do popisu swojej wyobraźni. Twierdzi, że nieustannie towarzyszą mu trzy demony, do których niemal już się przyzwyczaił. Z jednej strony wydaje się być dobrze rokującym, młodym człowiekiem, modelem, dla którego kariera stoi otworem. Z drugiej strony to mężczyzna ukazujący tak wiele problemów psychicznych, że trudno je wszystkie zliczyć. Czy to na pewno dobry towarzysz do współdzielenia mieszkania? To debiut nieobliczalny, zwalający z nóg, zmuszający do wstrzymania oddechu i oglądania się za siebie. Jakie potwory czają się w ciemności? Zdecydowanie najgroźniejsze są te, które siedzą w nas. To historia o ludzkich demonach, które nie pozwalają na zwykłe życie. O uzależnieniu od używek, o żałobie, o radzeniu sobie z traumami z życia nastoletniego, o trudach wybicia się w show-biznesie, o problemach natury psychicznej, które mogą doprowadzić do najgorszych czynów. Tu nic nie jest oczywiste, a trzy potwory czające się w pobliżu wcale nie są najstraszniejszymi elementami tej powieści. Ludzie nimi są. Jeśli macie ochotę na coś niebanalnego, nieoczywistego, pełnego mrocznego klimatu i pozostającego poza wszelkimi schematami- ta powieść to strzał w dziesiątkę. Napisana od początku do końca brawurowo, trzymająca w napięciu i zaskakująca.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
28-02-2022 o godz 18:32 przez: Book Coffee Cake
„Posiadanie ludzi, którym zależy na naszym dobru, jest darem.” Główną bohaterką książki „Potwory pod moją skórą” jest młoda dziewczyna o imieniu Lana. Po śmierci siostry dziewczyna załamuje się i popada w nałóg alkoholowy. Ojciec postanawia odciąć ją od pieniędzy aby wzięła się w garść. Lana zmuszona jest szukać sobie współlokatora. Początkowo odrzuca wszystkie propozycje, jednak gdy próg jej mieszkania przechodzi rozgadany Robert postanawia dać mu szansę. Ten mrok i tajemniczość chłopaka sprawia, że dziewczyna jest ciekawa jego historii. Z dnia na dzień dwójka współlokatorów zawiera bliższą relację. Robert wielokrotnie zwierza się Lanie ze swoich problemów. Wspólnie topią swoje smutki w alkoholu. W życiu dziewczyny pojawiają się nowe osoby, które stają się bliskie jej sercu. Jednak, właśnie wtedy Warszawa zaczyna opływać we krwi. Morderstwo goni morderstwo.. kto jest za to odpowiedzialny? Czy ma to związek z ich relacją? „Masz ogromną, niezaleczoną ranę, nikt inny niż ty nie może jej zagoić.” Kurcze, co to była za książka. Muszę przyznać, że jestem oczarowana tą historią. Nie spodziewałam się, że to będzie tak silna i mocna książka. Od samego początku bohaterowie mieli tajemnice, których nie chcieli wyjawić. Zarówno Lana jak i Robert to postacie dobrze wykreowane, które przeprowadzają nas przez tą mroczną historię. Jestem pełna podziwu jak szybko udało im się nawiązać bliższą więź i zostać przyjaciółmi, jednak ich życiowe przeżycia zbliżyły ich do siebie. Oboje dostali kopa od życia i musieli walczyć o sobie. Zmagali się z demonami, które ich nie opuszczały. Alkohol, uzależnienie, depresja, próba samobójstwa to elementy tej historii. „Nienawidzę szczęścia. To najbardziej ulotna, najokropniejsza rzecz na świecie.” „Potwory pod moją skórą” to również historia poświęcona tajemniczym morderstwem w Warszawie. Ktoś morduje znajomych i przyjaciół Lany i Roberta. Dziewczyna nie ufa ani sobie ani mężczyźnie. Stara się dowiedzieć kto stoi za tym brutalnym przelewem krwi w Warszawie. To czego się dowiaduje mrozi krew w jej żyłach.. Jednak nic więcej w tym temacie wam nie zdradzę, jedynie mogę zagwarantować, że będzie się działo. Akcja właściwie nie zwalnia ani na moment. Autorka świetnie zaplanowała całą fabułę i ja nadal zbieram szczękę z podłogi, ponieważ to rewelacyjny debiut, który trzyma w napięciu do samego końca. A finał? Mistrzostwo! W środku znajdziecie również dużo cytatów i myśli, które autorka świetnie przemyciła w dialogach między bohaterami. Nie wiem czy jest to książka jednotomowa czy może będzie kontynuacja, na moje oko autorka zostawiła sobie furtkę i historia może być kontynuowana. Z pewnością ja zaliczam się do tych osób, które będę czekały na kolejne dzieła autorki. Szczerze polecam ten tajemniczy debiut! „Tęsknić można za kimś, kogo można odzyskać, a ja straciłem przyjaciela na zawsze. Nie ma uczucia, które by mi go przywróciło.”
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
03-03-2022 o godz 17:23 przez: Heather
Przepadam za małymi, dusznymi, kameralnymi thrillerami, które po brzegi wypełnione są tajemnicami oraz zagadkami do rozwiązania. Ten gatunek wydaje mi się najbliższy i zawsze dana historia trafia w mój gust, więc wobec "Potwory pod moją skórą" miałam wielkie oczekiwania i zabrałam się za lekturę, gdy tylko wpadła w moje ręce. To historia bardzo nieoczywista, nietypowa i wydaje się inna niż wszystkie już przy pierwszych stronach. Sięga po różne gatunki, wykorzystuje umiejętnie zarówno elementy powieści obyczajowej jak i thrillera, tym samym otrzymujemy fabułę wielowymiarową, dopracowaną i drobiazgową jednocześnie, która przekonuje do siebie równie mocno pomysłem co samym wykonaniem. Autorka umiejętnie prowadzi fabułę w nieznaną niemal do samego końca stronę, pozwalając nam snuć liczne domysły, opierać się na założeniach bohaterki, która sama nie wie jak ocenić całą sytuację a w dodatku historia jest tak intensywna, że rozmyślamy o niej nawet, gdy na moment przyjdzie czas, by odłożyć lekturę na półkę. Lana po stracie siostry nie potrafi pogodzić się z sytuacją i sięga po drastyczne rozwiązania. Nałóg przepełnia jej krew a żałoba wydaje się być jej nieodzowną towarzyszką. Niestety wszechobecny smutek nie wystarczy, by dobrze żyć, więc Lana decyduje się przyjąć pod swój dach współlokatora. Robert jest uroczy, charyzmatyczny i również bardzo tajemniczy przez co niebawem dziewczyna stanie w wielkim niebezpieczeństwie. Czy to tylko pozory, czy może chłopak powiązany jest z aktualnymi zaginięciami? Ależ ja się dobrze bawiłam podczas lektury! Historia opowiedziana jest powoli, sięga po szczegóły, więc jest bardzo realistyczna a przez to, że nie wychodzi na liczne sceny, mamy do czynienia z dość kameralną atmosferą co bardzo służy opowieści. Cały czas zastanawiamy się o co w tym wszystkim chodzi, czy autorka pójdzie bardziej w stronę romansu, czy może postawi na zaskakujący i przewrotny thriller a w dodatku cały czas śledzimy przebieg śledztwa w sprawie tajemniczego mordercy. Pojawiają się założenia, że może to właśnie Robert stoi za wszystkim, ale zapewniam, że prawda wcale nie jest taka oczywista. "Potwory pod moją skórą" to lektura, która idealnie sprawdziła się jako thriller psychologiczny. Wzbudziła we mnie liczne pytania, nie od razu pozwoliła sięgnąć po odpowiedzi a w dodatku zaskoczyła mnie trasą jaką obrała fabuła. Bardzo dobrze bawiłam się podczas lektury i aż trudno mi uwierzyć, że to debiut autorki. Brawo! Mam nadzieję, że w podobnym stylu zaskoczą mnie jej kolejne historie, ponieważ to zdecydowanie mój klimat. Wszystkim, którzy uwielbiają w thrillerach popuszczać wodze wyobraźni - polecam!
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
28-02-2022 o godz 21:54 przez: Aleksandra
" - Jesteś strasznie cyniczna. - Co w tym złego? Świat to potworne miejsce. Potwory na ulicach, potwory w domach, potwory w myślach, potwory pod moją skórą." Jeśli poszukujecie dobrego debiutu, niełatwego, nieoczywistego, który skłania do myślenia, główkowania, a jego mrok pochłania z każdą kolejną stroną książki, to zachęcam Was do sięgnięcia po "Potwory pod moją skórą". Mnie ta historia kupiła od razu, wciągnęła w mrok, który na pierwszy rzut oka nie jest taki straszny. Ale... Okazuje się, że nic nie jest takie oczywiste. Lanę dopada żal i rozpacz po śmierci chorej siostry. Wpada w nałóg alkoholowy, który sprawia, że całkowicie odcina się od codzienności. Zaniedbuje siebie, aż w końcu sytuacja się jeszcze bardziej pogarsza i jest zmuszona wynająć jeden z pokoi. Współlokator, z którym przyjdzie jej mieszkać, jest młodym modelem, intrygującym, w którym czai się mrok. Zaprzyjaźniają się i dowiadują o sobie coraz więcej faktów, zwłaszcza Lana o Robercie. Po wypuszczeniu kontrowersyjnej reklamy, w której brał udział Robert, ktoś morduje ludzi związanych z ową reklamą. Lana dostaje obsesji na punkcie Warszawskiego Diabła i stara się dowiedzieć, kto jest mordercą. Sama nie wie, co jest prawdą, a co kłamstwem. Podejrzenia, które padają, nie pomagają jej w sytuacji, w której się znalazła. Nie czytałam opisu przed przeczytaniem książki i dobrze zrobiłam. Przez to czuję, że książka dostarczyła mi odpowiednich emocji, wrażeń, których mogłoby nie być, gdybym zapoznała się z opisem. Ciężko było spodziewać się kolejnych wydarzeń, ponieważ sytuacja Lany mogła w każdej chwili diametralnie się zmienić. Pogrążona w żałobie i nałogu coraz to bardziej zapadała się w okowach smutku, a jej ciąg do alkoholu tylko narastał. Ciężko ją oceniać, ponieważ nie wiemy, jakbyśmy my sami zachowywali się w sytuacji utraty kogoś bliskiego, najbliższego. Pojawienie się Roberta wprowadza jeszcze więcej mroku, ale także pewnej ekscytacji, świeżości, nie tylko w życiu Lany, ale również w odczuciach czytelnika. Pewny siebie młody chłopak staje się przyjacielem dla dziewczyny, tylko czy ta przyjaźń wyjdzie jej na dobre? Książka naprawdę pożera czytelnika, wciągając go w swój świat. Chęć poznania dalszych wydarzeń sprawia, że nie skończy się czytać przed ostatnią kropką. Maddie Pawłowska świetnie oddała emocje bohaterki, jej rozterki. Historia Lany przedstawiona jest dzięki narracji trzecioosobowej, a styl autorki jest lekki, przyjemny, co też ma wpływ na fakt, że "Potwory pod moją skórą" po prostu się pochłania. Takie debiuty lubię czytać! Bardzo polecam.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
18-02-2022 o godz 11:59 przez: kiiki.books
Co to była za książka! 🤯 Na dodatek debiut! Cholernie dobry debiut! „Potwory pod moją skórą” wciągnęły mnie w swój świat od pierwszych stron. Już na samym początku zderzamy się z okrutną rzeczywistością, która dotyka główną bohaterkę, Lanę. Smierć siostry mocno się odbija na dziewczynie i jej rodzinnych relacjach, co pogrąża ją w nałogu. Zmuszona jest również znaleść sobie współlokatora bo niestety jej sytuacja finansowa zaczyna być nieciekawa. Pod jej dach trafia tajemniczy, ale i charyzmatyczny model. Wkrótce na ulicach Warszawy pojawia się morderca okrzyknięty Warszawskim Diabłem, a jego ofiary są dziwnie powiązane z jej nowych przyjacielem. Czyżby wpuściła pod dach mordercę? Jeżeli szukaliście intrygującej oraz hipnotyzującej powieści możecie już przestać. Maddie Pawłowska stworzyła niesamowicie klimatyczny oraz niepokojący thriller z nutką romansu, który trzyma w napięciu aż do ostatniej strony. Czułam ten niepokój, strach i nerwy razem z Laną. Nie wiedziałam w jaką stronę skierować te emocje bo wydarzenia rozgrywające się wokół stawiały wiele pytań, a dawały tak mało odpowiedzi. Ten tajemniczy klimat, który nadała swojej powieści Maddie Pawłowska gra pierwsze skrzypce i niezaprzeczalnie spełnia swoje zadanie. Zakończenie? Mistrzostwo. Totalne zaskoczenie i naprawdę niezły plot twist! Chociaż ostatnia kropka jest postawiona w takim momencie, że chyba to powinno zacząć być w końcu karalne… A z drugiej strony właśnie to zakończenie spotęgowało te wszystkie nagromadzone emocje, które towarzyszył mi przez całą lekturę po czym pozwoliło mi ochłonąć i na spokojnie przemyśleć wszystko to co się wydarzyło. A uwierzcie było o czym myśleć. W sumie wciąż jest. Na pewno jest to książka, do której nie raz wrócę myślami. Bardzo przypadło mi do gustu pióro autorki. Byłam mocno zaskoczona tym z jaką łatwością wślizgnęłam się w tą opowieść i jak szybko znikały mi kolejne rozdziały. Uważam, że jest to świetny debiut i nie pozostaje mi nic innego jak pogratulować autorce! Jestem naprawdę mocno zaintrygowana i ciekawa kolejnych powieści, które wyjdą spod jej pióra. Oby były takimi samymi petardami jak „Potwory pod moją skórą”! Gorąco polecam! Mogę śmiało napisać, że „Potwory pod moją skórą” są dla mnie odkryciem tego roku. Bardzo mi miło, że mogłam objąć tę historię swoim patronatem medialnym. ❤️
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
28-03-2022 o godz 09:20 przez: Anonim
zaczytana_mama86 ‼️RECENZJA‼️ Tytuł: Potwory pod moją skórą Autor: Maddie Pawłowska Wydawnictwo: Szósty zmysł  Ogromnie dziękuję wydawnictwu za egzemplarz recenzencki.  Kochani ta książka zostanie ze mną na długo. Już dawno nie czytałam tak dobrej książki. Debiut, który zasługuje na wielkie brawa. Thriller i kryminał w jednym i muszę przyznać, że wciągnęłam się od pierwszego rozdziału i trudno było się oderwać.  Główna bohaterka to Lena, która już na samym początku musi zmierzyć się z okrutnym życiem. Siostra Leny umiera i dziewczyna załamuje się i wpada w nałóg alkoholowy. Próbuje wszystkie smutki topić w szklance alkoholu. Jej rodzina ma dość chłodny stosunek do niej i raczej trudno nazwać to wsparciem. Dziewczyna zaczyna mieć małe problemy finansowe więc szuka sobie współlokatora i natrafia na dość tajemniczego mężczynę, który okazuje się być modelem. Zaraz jak zamieszkał z nią ten nietypowy facet dochodzi do morderstw na ulicach Warszawy. Morderca zostaje okrzyknięty “Warszawskim Diabłem” a Lena coraz bardziej się nim interesuje. Bardzo ją niepokoi, że ofiary są dziwnie powiązane z jej współlokatorem.  Czy nasza bohaterka ma pod dachem seryjnego mordercę? Kochani ja ogólnie nie czytam takich książek ale coś ostatnio za dużo już tych romansów i erotyk i zapragnęłam książki, która wbije mnie w fotel i muszę przyznać, że autorka napisała mega zajebistą powieść. Nawet nie wiem kiedy i jak przeczytałam tę książkę. Jak zaczęłam to nawet nie wiem kiedy ten czas mi tak szybko zleciał. To była noc pełna wrażeń i akcji.  Muszę przyznać, że pióro naszej autorki jest świetne. Książkę czyta się płynnie i nie ma zbędnych opisów i nudy. Cały czas coś się dzieje i to napięcie, które cały czas towarzyszy powieści do samego końca.  Aż brak mi słów na fenomen tej powieści, jestem naprawdę pełna podziwu, że autorka wpadła na tak świetną fabułę i to mega zakończenie, które wbije was w fotel.  Bardzo gorąco polecam wam ten tytuł. Zapamiętacie tę książkę na bardzo długo. To jest świetn debiut, które zostaje w mojej biblioteczce na długo.  @maddie_pawlowska @wydawnictwoszostyzmysl #recenzja #debiut #maddiepawłowska #wydawnictwoszóstyzmysł #potworypodmojąskórą #czytamlegalnie #thriller
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
3/5
28-02-2022 o godz 23:19 przez: Izabela
Zwróciliście uwagę na tą niesamowitą okładkę. Przyznaję się, że w głównej mierze to ona zachęciła mnie do sięgnięcia po tę powieść, a dopiero później przeczytałam opis. Jakie są moje wrażenia? Wiecie co, mam mieszane uczucia i taki mętlik w głowie, że nie wiem jak ubrać moje myśli w słowa. Może zacznę od tego, że jest to debiut i autorka udowodniła, iż wie jak czarować piórem, ma wyjątkowo oryginalny styl oraz potrafi budować napięcie i duszny klimat w książce. Jednak czegoś mi początkowo brakowało i nie przypominało thrilleru ani kryminału. Ciężko było mi się wgryźć w powieść i trochę dłużyło mi się czytanie. Wszystko zmienia się gdzieś w połowie. Akcja przyśpiesza, pojawiają się zagadkowe morderstwa i czytelnik musi się nieźle natrudzić by z plątaniny poszlak często mylnych, wyłowić te właściwe. Mi nie udało się odgadnąć kim jest diabeł warszawski i zakończenie zaskoczyło mnie. Fabuła opowiada o Lanie, która po śmierci siostry załamuje się i popada w nałogi. Jej ojciec by ją ratować zmusza ją do pewnych działań. Dziewczyna znajduje współlokatora Roberta, z którym szybko nawiązuje nić porozumienia i doskonale się z nim dogaduje. Jednak, gdy w Warszawie zaczynają ginąć ludzie z ich otoczenia Lana obsesyjnie próbuje rozwikłać tajemnicę zbrodni podejrzewając nawet współlokatora. Kto jest mordercą? Czy ta dwójka ma coś wspólnego z tym co się dzieje? Czy uwolnią się od wyniszczającego nałogu, który zaciera ich trzeźwy osąd i ciężko im ocenić co jest urojeniem a co prawdą? Ta pozycja potrafi wstrząsnąć i wywołać wiele emocji. Ukrywane tajemnice komplikują życie i relacje obojga, budują bariery między nimi oraz rodzą w ich głowach ogrom podejrzeń i urojeń. Mamy tu wiele bólu, zamknięcie się w sobie bohaterów, ciężka depresja, topienie smutków w alkoholu i doprowadzanie się do skrajnych stanów a nawet prób samobójczych. Momentami cierpła mi skóra i nie wiedziałam czego mogę się spodziewać po dalszej treści. Lektura jest nieprzewidywalna, intryguje i potrafi zaskoczyć, dlatego wielu fanów tego gatunku będzie zachwycona i nie będzie mogła oderwać się od czytania. Uważam, że musicie sami wyrobić sobie o niej zdanie.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
4/5
28-02-2022 o godz 15:45 przez: Martyna
„Człowiek był taką kruchą istotą. Nie trzeba było wiele, żeby go zniszczyć”. Współlokatorzy – pogrążona w rozpaczy studentka oraz tajemniczy model. Wstrząsające Warszawą zbrodnie i emocje utrudniające trzeźwy osąd 🖤🖤🖤 ,,Potwory pod moją skórą" autorstwa Maddie Pawłowska. 💀Jest to książka dość specyficzna. Z jednej strony bardzo intryguje i jak na debiut jest niezwykle szczegółowo dopracowana i bardzo dobrze napisana. Jednak z drugiej strony jej bohaterowie mają dość duże problemy psychiczne. Przez większość książki jesteśmy świadkami ich destrukcyjnych zachowań i choć po części jestem, w stanie to zrozumieć zważywszy na to, iż Lana nasza protagonistka jest, w żałobie to zdecydowanie nie jest to jedyny powód jej problemów. 💀Niesamowicie dziwna jest także relacja między Robertem i Laną. Nie do końca wiedziałam, na czym  ona ostatecznie się zatrzymała. Współlokatorzy? Przyjaciele? Kochankowie? Ciężko to określić. Wiem jednak na pewno, że oboje znaczą, dla siebie dużo jednak ich związek należy to tych niezdrowych. Uzależniają się od siebie i karmią nawzajem swoje psychiczne zachowania. 💀Wątek morderstw nieco mnie rozczarował. Sądziłam, że będzie nieco bardziej rozszerzony, a dość długo trzeba było na niego czekać. 💀Cała akcja ogólnie szła dość wolnym tempem. Duża część tekstu skupiała się na opisie, cierpienia i  uzależnienia naszej bohaterki. I oczywiście to było ważne, ale ja szczerze momentami byłam już znużona. 💀Zagadka i tajemnica, jaka kryje, się za wydarzeniami następującymi w fabule dla większości na pewno będzie zaskakująca. Ja się niestety domyśliłam, kto jest, sprawcą jednak nie sprawiło mi to problemu z cieszenia się zakończeniem, które w końcu trochę nabrało tępa i udowodniło, że autorka ma niezwykły talent do pisania książek budujących napięcie. 💀Ostatecznie jest zaskoczona. Była to lektura oryginalna i mocno psychologiczna. Jeśli jednak chodzi, o mnie w pełni nie wpasowała się w moje gusta. Spodziewałam się ciut więcej wrażeń. Jestem jednak przekonana, że wielu osobą ta pozycja się spodoba znacznie bardziej. Zachęcam więc od zapoznani się z nią. 
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
08-03-2022 o godz 07:20 przez: Anna Rydzewska
"Potwory pod moją skórą" to zdecydowanie odurzająca opowieść, którą z jednej strony chciałoby się delektować jak najdłużej, z drugiej jednak, ciekawość, jak dalej potoczą się burzliwe losy głównych bohaterów, nie pozwala nawet na najkrótszą przerwę w lekturze. I choć zamroczony skrajnymi emocjami czytelnik doskonale zdaje sobie sprawę, że tęsknota za Laną i Robertem przybierze formę okrutnej tortury, w zawrotnym tempie pochłania kolejne słowa, by czym prędzej dotrzeć do intrygujących, finałowych stron, które co ciekawe, wcale nie przynoszą oczekiwanego ukojenia. Pisarka włada zajmującym, plastycznym piórem, dzięki czemu poznawana historia angażuje czytelnika nadzwyczaj silnie. Czuje się on niemal jak naoczny świadek, kibicuje postaciom całym sercem, choć zdaje sobie sprawę, że wie o nich niewiele i każda decyzja może przynieść tragiczne konsekwencje, zwłaszcza, że życie w niczym nie przypomina kolorowej bajki. W tej opowieści niczego, a co ciekawsze, nikogo, nie można być pewnym, dzięki czemu pochłania się ją z wypiekami na twarzy, przewracając kartki w absolutnym transie. Kolejne sekrety, niedomówienia i luki w pamięci prześcigają się z następnymi morderstwami, co skutecznie przyprawia o zawroty głowy. Tak, to zdecydowanie lektura, o której niełatwo będzie zapomnieć! Książka "Potwory pod moją skórą" jest nieszablonową, dopracowaną, porażającą opowieścią, którą pochłania się z drżącymi dłońmi i wypiekami na twarzy. Mistrzowsko stopniowane, obezwładniające napięcie, wartka, nieobliczalna, niemożliwa do przewidzenia akcja, miażdżąca sieć okrutnych kłamstw, genialne, wyjątkowo złożone portrety psychologiczne, a wszystko to nakreślone nadzwyczaj błyskotliwym piórem! Jeśli kochacie opowieści nieobliczalne, emocjonujące, dopełnione mrocznymi sekretami, niedomówieniami i pokiereszowanymi duszami, które skrywają swoje prawdziwe oblicze pod maskami, ta pozycja z pewnością was zahipnotyzuje! Polecam całym sercem!
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
26-03-2022 o godz 12:50 przez: zakochanawksiazkach1991
Lana po śmierci siostry pogrążona jest w żałobie i nałogu, kiedy kończą się jej środki do życia zmuszona jest przyjąć pod swój dach współlokatora. Robert jest tajemniczym i charyzmatycznym mężczyzną, między nim a Laną nazwiazuje się głęboka przyjaźń. Tymczasem w Warszawie grasuje morderca, a Lana zaczyna się gubić w tym co czuje oraz widzi, dostaje obsesji na punkcie Warszawskiego Diabła. Czy kobieta ma coś wspolnego z mordercą? Czy upora się ze swoimi demonami? Książka "Potwory pod moją skórą" jest debiutem autorki i w moim odczuciu stworzyła ona naprawdę wciągająca i niezwykle intrygującą historię. Pogrążyłam się w lekturze już od pierwszych stron i nie było nawet mowy o odłożeniu jej póki nie poznam końca tej historii. Historia jest ogromnie realistyczna, przesiąknięta wieloma skrajnymi emocjami, które w trakcie czytania udzielają się czytelnikowi. Bohaterowie, czyli Lana i Robert, to osoby, które wiele doświadczyły w swoim życiu i niestety nie było to nic przyjemnego, to dwie bardzo poranione dusze, które swoim zachowaniem dążą do autodestrukcji. Oboje mają swoje uśpione demony, które po ujawnieniu mogą naprawdę wiele namieszać. Oboje noszą maski, pod którymi skrywają się ich prawdziwe "pełne blizn" twarze. Autorka w swojej powieści porusza naprawdę wiele kontrowersyjnych tematów: nałóg alkoholowy, problemy psychiczne. Więc tym bardziej jestem pod wrażeniem tego, że początkująca, młoda pisarka nie bała się zawrzeć takich wątków w swojej historii i zbudować na tej podstawie nietuzinkowej, momentami wstrząsającej i niezwykle emocjonującej lektury. Bo tutaj nic nie jest takim jakim się wydawało na początku, rzeczywistość miesza się z urojeniami bohaterki, a wielość niespodziewanych zwrotów akcji sprawia, że książkę się po prostu pochłania. Mi się bardzo podobało i czekam na kolejne książki autorki! Moja ocena to 9/10.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
25-03-2022 o godz 10:54 przez: Anonim
Nałóg, tajemnice, morderstwa, ból. Te cztery słowa idealnie opisują książkę i jej historie. Lena po śmierci siostry wpada w nałóg i nie radzi sobie z niczym. Gdy ojciec odcina ją od pieniędzy musi dać ogłoszenie w poszukiwaniu współlokatora. Każdego odrzuca, nikogo nie chce. Aż zjawia się Robert i jest szczery do bólu. Nie pasuje na idealnego towarzyszą ale przecież bohaterka również taka nie jest więc stają się współlokatorami. Bohaterzy zaczynają się zaprzyjaźniać a Robert odsłania swoją przeszłość i nowe karty przed dziewczyną. Nałóg ciągle trwa a nagle zaczynają pojawiać się morderstwa z towarzystwa bohaterów. Kazdo z nich ma swoje potwory. Uwielbiam takie książki a czytam ich bardzo mało ponieważ ciężko mi znalesc coś tak idealnego jak sprawdziła się ta historia. Bohaterka pogrąża swój smutek w alkoholu i to nie tylko przez jedną stronę. Nie wiem czemu ale lubię pijane łaski w książkach. Robert to jedna wielka tajemnica ciągle miałam nowe zapytania w głowie o tego bohatera. Morderctwa więc krwawo również się porobiło. Przez całą książkę czułam duże napięcie i chciałam dowiedzieć już się kto jest tym demonem. Potwory Roberta również bardzo mnie zaciekawiły był to ciekawy temat który do mnie trafił. Jako debiut książka jest idealna i serdecznie autorce gratuluję. Ja jestem zachwycona tą historia i z przyjemnością przeczytałabym od nowa tą książkę. A zakończenie książki to jeden wielki chaos zdecydowanie przeczytałabym dalsze losy tych bohaterow bo coś czuję że demony mogłyby wiele namieszać.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
4/5
22-02-2022 o godz 13:14 przez: Kamila Pluta
Książka, która pokazuje mroczne odmęty umysłu splątanego chorobą. Wszystko wydaje się normalne, ale takie nie jest. Choroba potrafi być świetnym iluzjatorem. Książka została zanurzona w mroku, który mogłam odczuć czytając ją. Autorka przedstawiła historię, która ukazuje drugą, złą stronę choroby psychicznej i do czego może doprowadzić. Lana przeżywa żałobę po śmierci najbliższej jej osobie. Popada w nałóg alkoholowy, który zabiera jej całe szczęście. Po namowie rodziny postanawia poszukać współlokatora i takowego znajduje. Robert jest modelem i na pierwszy rzut oka jest sympatycznym meżczyzną. Po tym jak zamieszkał u Lany w Warszawie zaczynaja się dziać niebezpieczne rzeczy. Morderca grasujący po ulicach zabija bliskie osoby Lany, dziewczyna popada w obsesje na punkcie tych zbrodni. Jak na debiut to była bardzo mroczna i niebezpieczna historia dająca poczucie lęku i mocnego bicia serca. Połączenie thrillera w tle z wątkiem romantycznym? Tak to było dobre. Zostałam zaintrygowana i zaplątana w sieć intrygi. Nie każdy debiut jest warty polecenia, ale „Potwory pod moją skórą” możecie śmiało czytać. Nie zawiedziecie się.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
2/5
30-03-2022 o godz 00:33 przez: Dominika Stryszowska
Z ochotą i ekscytacją sięgam po debiuty osób z bookstagrama. Zawsze liczę na to, że osoby, które przeczytały ogromne ilości książek nie stworzą czegoś, co już było. I w moje ręce trafiły "Potwory pod moją skórą". Było dziwnie, niepokojąco, ale oryginalnie. Pomysł na fabułę może nie jest bardzo odkrywczy, ale już umiejscowienie akcji w środowisku, powiedzmy, artystycznym, dodaje tej powieści specyficznego klimatu. Całość jest spowita alkoholowymi oparami, bohaterzy trochę upojeni wódką, trochę sobą i światem, walczą z demonami, które ukazują się w najmniej oczekiwanych momentach. Autorka zawarła w tej powieści ogromny ładunek emocjonalny. Smutek, niezrozumienie, złość, gniew. Nie spodziewajcie się, że będzie miło i różowo. Mam wrażenie, że chociaż to fikcja, to dużo tu autentyczności i chyba to największy plus tej historii. Podsumowując - historia opowiedziana przez Maddie jest czymś świeżym, ale pełnym mroku. Było dobrze, wciagająco i teraz czekam na nową odsłonę pióra autorki.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
17-02-2022 o godz 09:34 przez: aneta pala
Tajemnicza i pociągająca historia, w której dosłownie można się zatracić. 🥰 Ja jestem nią oczarowana 😍 Lana i Robert mają swoje demony i tajemnice, ona zrozpaczona po śmierci siostry i zatracone w nałogu, on jedna wielka zagadka.😏 Cała ta książka to zagadka, którą czyta się z zapartym tchem i ogromną ciekawością. 🙈 A zakończenia i tak nikt się nie spodziewa 😊 Uwielbiam takie książki, trochę thriller, trochę romans. Moje ulubione połączenie! ❤️ Ja gorąco polecam i mam nadzieje, że Maddie nie skończy na jednej książce i będę mogła przeczytać więcej jej intrygujących historii ❤️‍🔥 Polecam! 🔥
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
21-02-2022 o godz 18:48 przez: Anonim
Ta powieść jest niewygodna. Rozwija się powoli, narzuca czytelnikowi złe samopoczucie, frustruje trudnymi do zrozumienia zachowaniami bohaterów, skłania do przyglądania się ich kolejnym porażkom, nie pomaga w łatwym i jednoznacznym kibicowaniu im. Ta książka trąca najgorsze i jednocześnie najczulsze struny w ludzkiej psychice, skłania do refleksji i zadumy. Powoduje cierpienie wewnętrzne, które wcale nie kończy się w momencie zakończenia książki. I być może dlatego ta pozycja jest tak dobra!
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
Więcej recenzji
Prezentowane dane dotyczą zamówień dostarczanych i sprzedawanych przez empik.

O autorze: Pawłowska Maddie

Potwory pod moją skórą
ebook
4.6/5
(4,7/5) 2 recenzje
33,90 zł
The BookTok Deal. Umowa stoi
okładka  miękka
0/5
(0/5) 0 recenzji
33,74 zł

Zobacz także

Klienci, których interesował ten produkt, oglądali też

Podobne do ostatnio oglądanego