Masz już ten produkt? Dodaj go do Biblioteki i podziel się jej zawartością ze znajomymi.
Sprawdź jak złożyć zamówienie krok po kroku.
Możesz też zadzwonić pod numer +48 22 462 72 50 nasi konsultanci pomogą Ci złożyć zamówienie.
Czasami trzeba zrobić coś niewyobrażalnego.
Od pięciu stuleci trolle nie mogą opuszczać miasta pod ruinami Samotnej Góry. Więzi je klątwa czarownicy. Przez wieki wspomnienia o ich mrocznej i złowrogiej magii zatarły się w ludzkiej pamięci. Niespodziewanie pojawia się przepowiednia o związku, który złamie potężne zaklęcie. W Cécile de Troyes rozpoznano kobietę z przepowiedni. Zostaje więc porwana i uwięziona pod górą. Od pierwszej chwili w podziemnym mieście dziewczyna myśli tylko o jednym – o ucieczce. Trolle, które ją uprowadziły, są jednak inteligentne, szybkie i nieludzko silne. Porwana musi czekać na właściwy moment i stosowną okazję.
Z biegiem czasu dzieje się coś niezwykłego – w sercu Cécile kiełkuje uczucie do tajemniczego księcia, z którym została związana ślubem. Dziewczyna poznaje kolejne osoby, nawiązuje przyjaźnie i powoli uzmysławia sobie, że może być jedyną nadzieją dla mieszańców zniewolonych przez trolle czystej krwi. W mieście wybucha bunt. A Tristan, jej książę i przyszły król, jest jego tajnym przywódcą.
W miarę zanurzania się w świat skomplikowanych intryg politycznych podziemnego świata Cécile przestaje być córką prostego rolnika, staje się księżniczką, nadzieją całego ludu i czarownicą obdarzoną mocą dość potężną, by na zawsze zmienić Trollus, podziemne miasto.
Powyższy opis pochodzi od wydawcy.
Tytuł: | Porwana pieśniarka. Trylogia Klątwy. Tom 1 |
Seria: | Trylogia Klątwy |
Autor: | Jensen Danielle L. |
Tłumaczenie: | Studniarek Anna |
Wydawnictwo: | Galeria Książki |
Język wydania: | polski |
Język oryginału: | angielski |
Liczba stron: | 470 |
Numer wydania: | I |
Data premiery: | 2016-01-13 |
Rok wydania: | 2016 |
Forma: | książka |
Wymiary produktu [mm]: | 42 x 204 x 127 |
Indeks: | 18536911 |
Podziel się na Facebooku
Właśnie zrecenzowałem Porwana pieśniarka. Trylogia Klątwy. Tom 1
Czasami trzeba zrobić coś niewyobrażalnego. Od pięciu stuleci trolle nie mogą opuszczać miasta pod ruinami Samotnej Góry. Więzi je klątwa czarownicy. Przez wieki wspomnienia o ich mrocznej i ...Pełna recenzja na http://geekbsf.blogspot.com/
Ponad pięćset lat temu trolle zostały uwięziona pod gruzami Samotnej Góry. Czym aż tak bardzo naraziły się jednej z czarownic, że ta postanowiła je tak srogo ukarać? Przez tak długi czas ludzie zdążyli zapomnieć o tych magicznych istotach, a wiedza o nich przetrwała jedynie w podaniach i legendach. Okazuje się, że mity na temat trolli są prawdziwe, a Cecile de Troyes ma okazję przekonać się o tym na własnej skórze. Zostaje porwana przez chciwego człowieka i oddana w ręce trolli, które wierzą, że dziewczyna może ich wyzwolić. Musi poślubić tajemniczego księcia trolli, który nawet nie ukrywa swojej niechęci do gatunku ludzkiego. Czy jednak pod jego chłodną powierzchownością kryje się coś więcej? Czy Cecile odkryje wszystkie zagadki zaginionego świata i wyzwoli trolle spod gruzów Góry?
Sięgając po debiut literackie Danielle L. Jensen nie spodziewałam się, że spisana przez nią historia aż tak mnie urzeknie! Piękna okładka przyciągnęła moją uwagę już od pierwszej chwili, gdy tylko na nią spojrzałam, a wspaniała treść sprawiła, że historia zyskała specjalne miejsce w moim sercu, obok kilku innych powieści, które pokochałam. Autorka pięknie operuje słowami, jej język jest dojrzały i głęboki. Świat trolli opisała bardzo szczegółowo, zarówno sam jego wygląd, jak i zasady w nim obowiązujące. Podczas czytania w naszej wyobraźni tworzy się wyraźny i klarowny obraz magicznej i pięknej krainy, którą jednak spowija pewien mrok. Zamieszkują ją nie tylko trolle, ale również mieszańce, których pochodzenie również bardzo dobrze poznajemy. Mimo czasów panowania okrutnego i bezwzględnego króla, w tej krainie chce się żyć!
Ciekawą rzeczą jest przedstawienie trolli. Zawsze kojarzyły mi się one z ogromnymi potworami, które żywią się ludzkim mięsem i nie należą do zbyt inteligentnych – z takim przedstawieniem tych istot spotykałam się do tej pory. Danielle Jensen porzuca wszelkie schematy i przekracza granice, bowiem urokowi księcia Tristana nie sposób się oprzeć! Nie tylko ze względu na wygląd i mieniące się srebrem oczy, ale również ze względu na charakter. Początkowo zimny, nieczuły i zdystansowany, a jednak pełen oddania i miłości. Oczywiście nie muszę mówić, że Cecile poznaje go początkowo od tej najgorszej strony? Aroganckiego i zbyt pewnego siebie dupka, którego urokowi jednak bardzo łatwo ulec. Co z nami kobietami jest nie tak, że uwielbiamy ten typ? Oczywiście pojawiają się tutaj również trolle nieco przypominające te ze znanych nam opowieści, ale zaufajcie mi – w świecie Danielle Jensen panuje ogromna różnorodność!
Mimo że fabuła w dużej mierze skupia się na klątwie, która spoczywa na rasie trolli, pojawia się też wiele innych wątków i motywów. Stanowią one jednolitą i logiczną całość. Tempo akcji jest doskonale zrównoważone, a odpowiednie stopniowanie napięcia i zaskakujące zwroty akcji sprawiają, że nieraz serce staje w gardle, a czytelnik wychodzi z siebie i staje obok. Fabuła jest po prostu porywająca i ciężko oderwać się od tej książki choćby na chwilę! Próbowałam znaleźć chociaż jeden element, który mógłby mnie zirytować, ale to niewykonalne. Nawet wątek miłosny okazał się być całkiem znośny, a chwilami magiczny i pełen pasji. Owszem, lekko irytujące są wieczne ucieczki i powroty Cecile i Tristana, ale właściwie znajdują one logiczne wytłumaczenie w fabule.
Nie mogę się oprzeć wrażeniu, że i tak nie napisałam wszystkiego na temat tej książki, co chciałabym Wam przekazać. Wywołała we mnie wiele emocji, porwała mnie do swojego świata, urzekła, oczarowała i sprawiła, że całkowicie się zatraciłam! Rzecz nie do uwierzenia, zakochałam się w trollu, doskonale rozumiałam główną bohaterkę i sama chciałabym być na jej miejscu i zostać porwana do magicznej krainy pod Samotną Górą. Tej książki nie da się ot tak odłożyć na półkę i o niej zapomnieć. Ta historia wżera się głęboko w serce i pamięć. Jest wspaniała, ma cudowny klimat i wiele do zaoferowania. To opowieść o nadziei, przyjaźni, miłości i oddaniu, w której nie brak tajemnic, zagadek, intryg i spisków. Zakończenie sprawiło, że kilka łez spłynęło po mojej twarzy (podobnie jak kilka innych scen) i pragnę jak najszybciej sięgnąć po kolejny tom! Wystawiam 5+/6.
www.bookeaterreality.blogspot.com
Cécile właśnie kończy siedemnaście lat i będzie mogła robić to, co najbardziej kocha. Śpiewać na scenach całego świata. Kiedy zostaje porwana i uwięziona w mieście pod gruzami Samotnej Góry jej świat się kończy. Legendy stają się mroczną rzeczywistością. Dziewczyna ma zostać żoną księcia i już nigdy nie wrócić do domu. Jakby tego było mało, wszyscy mają nadzieję, że jest w stanie zdjąć kilkusetletnią klątwę, która trzyma ich pod ziemią. Spore wymagania, nieprawdaż? Co się stanie kiedy dziewczyna nie będzie w stanie im sprostać?! Łatwo nie będzie, tym bardziej, że jej mąż stoi na czele rebeliantów. Zagrożenia czyhające z każdej strony, ciągłe napięcie i walka o przeżycie.
Historia opisana przez Danielle L. Jensen, może nie wieje świeżością, jednak to ciekawa, wielowątkowa opowieść. Pojawia się tu kilka wątków znanych mi np. z „Żelaznego króla” czy „Czasu Żniw” - mam tu na myśli kontrolę poprzez imię czy osłabienie przez żelazo (dość częste motywy w książkach fantasy). Jednak patrząc na całość muszę przyznać, że „Porwana pieśniarka”, to książka, która mnie pochłonęła i oczarowała. Autorka stworzyła niezwykły świat trolli – potężnych magicznych istot, uwięzionych pod ziemią, żyjących poniekąd na łasce ludzi, a mimo wszystko uważających się za lepszych, za stworzonych do władzy. Paradoks prawda? Co by nie powiedzieć, są potężni i silni, nie doceniają ludzi, mieszańców traktują jako pokarm dla potworów, jako tanią siłę roboczą, coś gorszego, skażonego.
Książę, który za wszelka cenę próbuje udowodnić, że jest lepszy od swoich przodków. Król, który nie liczy się z nikim i z niczym, skłonny do gróźb wobec syna, despota. Tajemnicza ciotka i bezbarwna matka. Intrygujący Marc i „zabójcze” bliźniaki. Historia nabiera tempa z każdą stroną.
Tristan – przystojny, młody elf, następca tronu. Przez całe życie ukrywał swoje prawdziwe poglądy i walczył z całych sił, by zachować swoje myśli i uczucia dla siebie. Ciążyła na nim odpowiedzialność zdjęcia klątwy. Nie potrafi sobie poradzić ze związaniem z Cécile oraz uczuciami jakie zaczynia do niej żywić. Młody monarcha ma jednak tajemnice Co ukrywa?
Cécile to twarda dziewczyna, która walczy o swoje marzenia. Z wszystkich sił sprzeciwia się losowi jaki ją dotknął i planuje wyrwać się z rąk trolli. Widać, że dziewczyna zmienia się w czasie trwania całej historii, podobnie zresztą jak jej mąż. Nie można jej odmówić odwagi, uporu i zawziętości. Momentami jednak jej zachowanie kojarzyło mi się z symptomami syndromu sztokholmskiego (za dużo psychologii haha). Ok, rozumiem, megaprzystojny mąż, służba i życie przepełnione rozrywkami, ale naprawdę miałam wrażenie, że chwilami Cécile zapomina, że ją porwali i więżą. (Tak na marginesie, miłych trolli zbyt wielu to tu nie ma). Nie mogę jej jednak omówić twardego charakteru i trafnych ripost. Muszę Wam powiedzieć, że zakochałam się w niektórych dialogach. Są zabawne i błyskotliwe (choć według mnie niektóre „ciut” przesłodzone).
Historia, którą stworzyła Danielle L. Jensen to coś więcej niż banalny romans międzygatunkowy. To skomplikowana historia upadku, klątwy, historia rewolucji i straconej miłości. „Porwana pieśniarka” to opowieść o poświęceniu i walce o ideały, o miłości i stracie.
Muszę przyznać, że autorka wykonała kawał dobrej roboty. Wykreowała cudowny, dopracowany świat. Stworzyła różne postaci, bardzo złożone i często problematyczne. Świetne dialogi i poczucie humoru. W „Porwanej pieśniarce” nic nie jest łatwe i proste. Skomplikowana polityka, żądza władzy, walka w imię lepszego świata. Książka wciąga czytelnika od pierwszej strony i trzyma w napięciu do ostatniej. Mino że przepełniona magią i istotami nie będącymi ludźmi, powinna spodobać się nie tylko miłośnikom fantasy.
http://pabottyro.blogspot.com/
Według przekazywanych od pokoleń legend potężna czarownica rzuciła klątwę na miasto Trollus. Na jej mocy wszyscy mieszkańcy zostali uwięzieni w mieście skrytym pod gruzami Samotnej Góry. Ludzie nie wierzyli w jego istnienie traktując wszelkie opowieści z przymrużeniem oka, pół żartem, pół serio, mimo to, wspomnienia o mrocznej i złowrogiej magii do tej pory budzą w nich niepokój. Cecile jest dziewczyną o niezwykłym talencie. Jej głos wzbudza wszechobecny zachwyt. To właśnie w dniu porwania miała wyruszyć w podróż, by rozwijać swój talent i poszerzać umiejętności. Nie było jej to jednak dane. To właśnie do miasta Trollus zostaje porwana młoda dziewczyna o imieniu Cecile, by wypełnić przepowiednię i zdjąć klątwę złowrogiej czarownicy. Zdradzona i porwana przez znajomego człowieka zostaje sprzedana władcy trolli, okrutnemu tyranowi.Po przybyciu do Trollus dziewczyna myśli tylko o ucieczce. Istnienie niezwykle inteligentnych, szybkich i nieludzko silnych trolli nie było bajką, którą straszono małe dzieci. Odkrywa, że legendy w bardzo dużej mierze były prawdą.
Dla Cecile nie ma już ratunku. Zostaje złączona z Tristanem - księciem królestwa trolli. Początkowa arogancja chłopaka budzi w dziewczynie odrazę i złość. Wie jednak, że została porwana tylko po to, by dać dziedzica przyszłemu królowi. Nie prosiła się o taki los, miała być sławną śpiewaczką. Ciężko jest pogodzić się z tym, że jej przyszłość została już z góry zaplanowana. Znajdujące się dookoła złoto, klejnoty, bogactwa nie są w stanie uśmierzyć jej bólu i tęsknoty za domem. Z czasem jednak dzieje się coś niezwykłego. Między tym dwojgiem - ludzką dziewczyną i trollem pojawia się więź, rozwijająca się wyjątkowo powoli, subtelnie. Odraza,arogancja, niepewność z czasem przeradza się w przyjaźń, troskę, zauroczenie, zakochanie.
Ale czy prawdziwa miłość może połączyć tak dwie różne istoty?
Czy ma szansę przetrwać?
Czy delikatna kobieta i tyran są dla siebie przeznaczeni?
Nie wiem od czego zacząć. Nie wiem, którą rzecz jako pierwszą mam wychwalić pod niebosa? Kreację bohaterów, miasta, fabułę, klimat? W tej książce podobało mi się dosłownie wszystko! Przede wszystkim urzekł mnie niesamowicie baśniowy klimat, czego całkowicie nie spodziewałam się po dość nowoczesnym pomyśle na trolle. W tej książce znajdziecie klimat, którego zabrakło w "Zmierzchu". Nowoczesny pomysł + baśniowy klimat = WOW! :)
Dobrze, już piszę o tych trollach! A więc oprócz podziału na trolle, które znamy z filmów, książek, baśni, czyli tych brzydkich, wręcz odrażających kreatur są i takie zabójczo przystojne. Jest nim między innymi Tristan. Podejrzewam, że Cecile nie pokochała go tylko za serce i charakter.
Trolle dzielą się również na te czystej krwi jak i mieszańców. Te drugie, są tłamszone, uważane za gorsze. Tylko czy długo można tak wytrzymać? Podział na klasy doprowadza do wielu spięć, wprowadza czytelnika w skomplikowany świat intryg politycznych podziemnego świata.
Trollus jest miejscem baśniowym. To miasto przepełnione trollami, magią. To miejsce o niezwykłym klimacie, niezwykłych mieszkańcach. To miejsce, gdzie toczy się walka o sprawiedliwość. Trollus to miasto, które rządzi się swoimi prawami, żyje własnym życiem. Miasto pod rządami tyrana.
Czy wybuch buntu doprowadzi do zmian?
Czy trolle odzyskają wolność i swoje prawa?
"Porwana Pieśniarka" to książka dla każdego. Jest naprawdę cudowna. Każdy znajdzie w niej coś dla siebie: baśniowy klimat, intrygi polityczne, miłość trolla i człowieka. Pomysł na fabułę może nie jest w tych czasach dość oryginalny, ale wykonanie jest mistrzowskie. Książka niesamowicie mnie urzekła. Jeżeli Wy również chcecie poczuć ten wspaniały klimat, oderwać się od rzeczywistości i chociaż na chwilę zamieszkać w Trollus koniecznie sięgnijcie po tę książkę! Gwarantuję, że i Wy stracicie dla niej głowę!
Izabela Nestioruk
Trolle kojarzą się ze śmierdzącymi, złośliwymi oraz mało inteligentnymi stworami. W większości powieści gdzie występują zapewniają więcej kłopotów, niż pożytku. Jednakże "Porwana pieśniarka" rzuca nowe światło na te potwory, ukazując czytelnikowi inną wizje do tej pory niedocenianych stworów. Tworzy im nowy sposób życia, obyczaje oraz historię pozwalając poznać odmienione Trolle. Dlatego też z czystej ciekawości sięgnęłam po tę książkę, zastanawiając się czy faktycznie uda jej się zmienić moje postrzeganie na utrwalone schematy.
Od pięciu wieków Trolle żyją w Samotnej Górze. Nie mając możliwości by ją opuścić, po tym jak zostało rzucona na nich klątwa przez wiedźmę. Pomimo tak długiego czasu wspomnienia o nich nie zatarły się w pamięciach ludzi, którzy prowadzą z nimi interesy.
Jednak niespodziewanie pojawia się nadzieją dla Trolli. Postanawiają porwać młodą dziewczynę - Cecil. Według wszelki znaków wydaje się ona być wybranką mającą uratować Trolle i wyzwolić ich spod klątwy. Wbrew swojej woli Cecile poślubia księcia prawie zapomnianej rasy. Jednakże okazuje się, iż nic nie idzie po myśli bohaterów i będą musieli stanąć przed trudnym wyborem, który będzie miał wpływ na życie ludzi, jak i Trollów.
Czyny są ważniejsze niż słowa.
Prawdę mówiąc wybrałam tą książkę tylko z powodu Trolli. Nie mogłam wyobrazić sobie tego gatunku inaczej, niż do tej pory znałam je z innym powieści. Autorka kreując na nowo stwory, nie pominęła żadnego szczegółu i skrupulatnie przedstawia czytelnikowi nową wizje Trolli na kartkach książki. Dla czytającego poznawanie na nowo dawnych potworów, to wyśmienita rozrywka. Z jednej strony głowy ma się obrzydliwe stwory, a jednocześnie, poznaje się ich inne oblicze stworzone przez pisarkę.
Bohaterowie książki nie są wspaniale wykreowani. Pani Jensen ukształtowała schematyczne postacie, które można spotkać w większości pozycji. Nie wybijali się niczym szczególnym, jednakże pomimo tego trudno ich nie polubić. Cecile wraz z Tristanem stanowili główną parę. Stanowią oni przyjemny dla oka duet, tym samym kibicuje im się z całego serca.
Autorka nie zapomniała równocześnie o bohaterach drugoplanowych. Za każdym razem, gdy się pojawiają uatrakcyjniają akcje i sprawiają, że jeszcze przyjemniej poznaje się dalsze etapy historii.
Piękno można stworzyć, a wiedzę zdobyć, ale talentu nie da się ani kupić, ani nauczyć.
Największą moją uwagę pomimo wszystko przykuł świat, w którym zmuszeni są żyć bohaterowie. Przede wszystkim chodzi mi o wykreowaną Samotną Góra, gdzie żyją Trolle. Autorka zadbała by ich świat był ciekawy i zawsze miał jeszcze jedną nieodkrytą tajemnice. Bardzo mi się spodobał ten aspekt powieści, czyniąc ją interesującą. Oprócz tego pisarka zadbała o tradycje, jak i głęboko skrywane sekrety świata Trollów, dzięki temu książka dużo na tym zyskała.
Na koniec warto również wspomnieć o humorze, który pojawia się w czasie powieści. Wszelkie żarty bądź docinki między bohaterami są idealne zrównoważone. Czytelnikowi nigdy się nie wydaje by były one wymuszone, dzięki czemu kilka razy można wybuchnąć śmiechem czytając książkę.
"Porwana pieśniarka" okazała się interesującą książką. Nie jest ona idealna, ani świetna, jednak jest na tyle dobra, że z zapartym tchem poznaje się dalsze losy bohaterów, odkrywa się sekrety świata Trolli i bierze się udział w dworskich intrygach. Jednocześnie autorka stworzyła solidne fundamenty dla kolejnych części. Pierwsza części daje nadzieję, że historia rozwinie się jeszcze lepiej w drugim tomie.
W tej książce trolle to stworzenia z wieloletnią tradycją i kulturą, z bogactwami i królestwem, mają prawie idealnie stworzone miejsce dla siebie. Ale dlaczego prawie? Żeby nie było zbyt prosto, na stworzenia została rzucona klątwa, która utrzymuje się przez setki lat. To tu wkracza Cecile i rola, jaką ma odegrać, by uwolnić trolle z miejsca, w którym żyją wbrew swojej woli, separując je od innych ziem. Ale jak ma to zrobić dziewczyna, która została porwana, zniewolona i na koniec złączona z księciem Tristanem, następcą tronu?
Ta opowieść zauroczyła mnie od pierwszych stron. Świetnie wykreowany świat, szczególnie Trollus, gdzie dzieje się większość akcji, choć spodziewałam się więcej wzmianek o ich tradycji i kulturze. Lecz historia ich ludu została płynnie przedstawiona, zapoznając nas z tym, jak to się stało, że klątwa została na nich rzucona.
Język powieści jest typowy dla młodzieżówek, szkoda że autorka nie zaszalała z nim i nie zaskoczyła nas czymś charakterystycznym, co wyróżniałoby tę pozycję jeszcze bardziej pośród innych.
Bohaterowie w tej powieści są różnorodni. Każdy jest na swój sposób inny, dobry, zły i przede wszystkim nieprzewidywalny. Skupiając się na głównych bohaterach - Cecile i Tristanie- jestem zdania, że są nieco schematyczni. Cecile momentami mnie irytowała, jej zachowanie bywało dziecinne, jej ucieczki, które były bezcelowe. Ale Cecile miała jednak coś w sobie, co mnie do niej przyciągało,a mianowicie jej pasja - śpiew. Była to cząstka jej, która ją utożsamia i przede wszystkim jest tylko JEJ. Nikt nie mógł jej tego odebrać. A odebrali jej prawie wszystko.
Natomiast Tristan nie był taki, na jakiego Tristana liczyłam. A na jakiego liczyłam? Na naprawdę obrzydliwego trolla, który nie byłby wcale taki milusi i byłby naprawdę czarnym charakterem. To nadałoby powieści nieco mroczny klimat, a to w powieściach uwielbiam. Dlatego żałuję, że nie występował tu częściej Roland, młodszy brat Tristana, który jest złem wcielonym. Mam nadzieję, że w kolejnych tomach poznamy go lepiej, bo ze wszystkich postaci to on zwrócił moją uwagę.
Porwana Pieśniarka to bardzo dobrze napisana powieść dla młodzieży, z charakterystycznym światem i postaciami. Spotkamy tu mieszankę fantastyki i romansu. Książkę czyta się przyjemnie, szybko i przede wszystkim zostaje w pamięci przez swoją oryginalność i zaskakującą fabułę. Przez głównych bohaterów ta pozycja nieco straciła w moich oczach, ale jestem skłonna to wybaczyć, o ile w dalszych tomach ich zachowanie będzie bardziej przemyślane i nieprzewidywalne. Choć samo zakończenie książki nie jest takie proste, jakby mogło się zdawać, właśnie przez nie chcę poznać dalsze losy Cecile i Tristana. Do tego okładka, która przykuwa wzrok! Choć samo wydanie powinno być zdecydowanie większe.
* Recenzja pochodzi z natalie-and-books.blogspot.com/
Cecile – dziewczyna, o której mowa w 1. części trylogii „Klątwa” i od której zależy cały los trollów, zostaje porwana przez w dniu swoich 17 urodzin i sprzedana właśnie trollom zamieszkującym górę Samotna Góra. Bohaterka jest im potrzebna do odczynienia klątwy, którą dawno temu rzuciła na nich czarownica. Książę trolli i Cecile zawierają małżeństwo, przez co oboje odczuwają swoje uczucia i są od siebie całkowicie uzależnieni. Przez ten akt trolle miały być w końcu wolne, jednak to nie do końca wystarczyło. Jako że główna bohaterka była dość buntowniczą nastolatką, próbowała uciec we wszelaki sposób z wnętrza góry, by móc wrócić do domu. Z czasem pomiędzy Cecile a Tristanem (księciem trolli) dochodzi do zakochania, które pojawia się w dość subtelny sposób. Mimo że nie lubię wątków romansu w książkach, tak tutaj ujęło mnie tu uczucie, które zaczęło się między nimi rodzić.
Same trolle są całkiem charakterystyczne – podzielono je na „czystokrwistych” i mieszańców – pół ludzie, pół trolle. Obie grupy niekoniecznie się lubią. Wbrew pozorom trolle te nie są głupie, jak zwykle je przedstawiano, ale mają takie cechy charakteru jak: inteligencja, przebiegłość. Ba, są nawet osobniki przystojne!
Mimo że nigdy nie czytałam książek o takiej tematyce, a zwłaszcza z taką ilością trolli, to tą pozycją jestem wręcz zachwycona. Postacie są barwne, nawet te trzecio-, czwarto planowe, nie giną w tłumie. Sami Cecile i Tristan są bardzo charakternymi postaciami. Ona – buntownicza, waleczna, on – bardzo, bardzo arogancki. Autorka „bawiąc się” fabułą, w bardzo fajny sposób przedstawiła ich przemianę.
Bardzo spodobała mi się naprzemienna narracja - punkt widzenia Cecile oraz Tristana. Oczywiście więcej jest perspektywy bohaterki, która wcale nie jest tak irytująca, jak bywają nastolatki w wielu książkach, jednak mam nadzieję, że w kolejnych częściach będzie tak samo sporo Tristana, ponieważ jest on równie interesujący i wyjątkowo bardzo go polubiłam.
Naprawdę świetnie został pokazany klimat tej magiczności, baśniowości w mieście Trollus. Pokochałam ich szklane ogrody! Danielle L. Jensen bardzo się postarała o zadowolenie czytelnika. Myślę, że warto przeczytać te książkę, chociażby dla samej atmosfery, jaką została otoczona historia Cecile, Tristana i wszystkich mieszkańców Samotnej Góry.
Cecile zostaje porwana i sprzedana trollom. Dziewczyna jest zmuszona do związania się z księciem trolli Tristanem, ponieważ nad mieszkańcami Trollus ciąży klątwa, która uniemożliwia im, wydostanie się z wnętrza Samotnej Góry. Trolle wierzą, że dzięki połączeniu Tristana i Cecile, klątwa zostanie przerwana i odzyskają upragnioną wolność, ale jak później się okazuję, nie wszyscy chcą złamać klątwę. Dziewczyna jest zdziwiona, a także oczarowana miastem i jego mieszkańcami, przekonuję się, że większość opowiadań o trollach, mija się z prawdą. Trolle są inteligentne, szybkie oraz nieludzko silne, a nie które z nich są także piękne.
Cecile nie wie, czy może zaufać swojemu sercu, czy słuchać głosu rozsądku, w sprawie swoich uczuć do Tristana.
Nie wiem, od czego zacząć, bo w książce jest tyle wspaniałości. Tak samo było z Obsydianem, wtedy nie wierzyłam, że książka o kosmitach może mi się tak bardzo spodobać i dokładnie to samo czułam do trolli. Strasznie podobał mi się klimat Trollus, trochę nasuwał mi się obraz miasta z Eragona, tak łatwo można było dać się ponieść wyobraźni. Porwana Pieśniarka jest baśniowa, zachwyca swoją historią, która nie jest wcale taka prosta, bo intrygi, jakie toczą ze sobą, trolle czystej krwi są dość zawiłe, nie wiadomo, komu można zaufać. Także traktowanie mieszańców jest dość okrutne.
Niestety bardzo szybko skończyłam tę książkę, nie mogę się doczekać, kiedy znów będę mogła zagłębić się w dalszą historię Cecile i Tristana. Zachęcam was gorąco do zapoznania się z Porwaną Pieśniarką, która jest wspaniałą baśniową historią, w której każdy z nas coś dla siebie znajdzie.
http://czytaniewekrwii.blogspot.com/2016/03/porwana-piesniarka-danielle-l-jensen.html