W filmie jest jedna dość romantyczna scena, kilka ładnie sfotografowanych krajobrazów i warzyw na targu, lecz nie ma on wdzięku i czaru "Czekolady". Hindusi są bardzo hałaśliwi, co wyraźnie widać na tle małego, spokojnego miasteczka. Jest nieco rasizmu i sporo zawodowej zawiści oraz trochę niesłychanie modnej kuchni molekularnej. Sceny te są laboratoryjnie sterylne i zimne. Helen Mirren to kobieta z klasą i wnętrza należącej do niej (w filmie) małej restauracji są jak jej lustrzane odbicie. Jednakże to kolejny film, który ma świetny zwiastun, do którego wybrano najciekawsze fragmenty i do którego oglądanie filmu należałoby ograniczyć, ponieważ na cały szkoda czasu. Ogólnie rzecz biorąc film jest nudny i ciężkostrawny więc kiedy się kończy to prawdziwa ulga.
Teoretycznie tematem filmu jest dobra kuchnia, smaki i uczucia, ale czy aby na pewno tylko to…? Film wzrusza swoją historią, smakiem i bogactwem uczuć i dlatego warty jest obejrzenia, a rola Helen Mirren - jedna z ciekawszych w jej karierze. Jeśli ktoś lubi bollywoodzkie klimaty pozbawione muzyki i łzawych scen, a szuka niebanalnej historii o miłości - będzie zadowolony. Ja osobiście polecam, bo film urzeka smakiem, plenerami, bogactwem uczuć i … smaków…
Podróż na sto stóp to film o pasji i miłości do gotowania. Pokazane są dwie kontrastujące ze sobą kuchnie: indyjska i francuska. I to właśnie one są tematem zasadniczym filmu - przenikanie, wielokulturowość i w końcu potwierdzenie tego, że wspólna pasja i talent mogą być sposobem na rozwiązanie konfliktów. Film bardzo miły i przyjemny :)
Całkiem przyjemny i lekki film. Idealnie sprawdzi się na leniwe popołudnia kiedy za oknem deszcz i śnieg. Ciekawa fabuła, dobra gra aktorska oraz przyjemny klimat sprawia, że przy tym filmie można naprawdę się odprężyć. Mogę go z czystym sumieniem polecić. W mojej ocenie zasługuje na 4/5. Pozdrawiam.
Całkiem przyjemny i lekki film, który doskonale sprawdzi się podczas leniuchowania przed ekranem :) Myślę, że miłośnicy kulinariów również mogą znaleźć coś dla siebie. Dodatkowym atutem są dobrze zagrane role głównych bohaterów. Reasumując daje temu filmowi cztery gwiazdki z pięciu :) Pozdrawiam.
Powiem tak. Jeśli szukasz akurat lekko strawnego filmu, który umili Ci weekendowe popołudnie to możesz sięgnąć po ten tytuł w ciemno. Wielką przyjemnością jest oglądanie w tak dobrej roli Helen Mirren :) Dlatego moja ocena tego tytułu to zasłużone 4/5. Pozdrawiam i życzę miłego seansu :)
Ostatnio uzupełniając swoją kinotekę postanowiłam kupić min. Podróż na sto stóp. Przyznam, że był to zakup nieco przypadkowy, jednak po obejrzeniu filmu jestem bardzo zadowolona. Już dawno żadna ekranizacja nie dała mi tak dużo przyjemności i dobrego oglądania. Warto obejrzeć.