4/5
17-03-2022 o godz 16:19 przez: Tomasz | Zweryfikowany zakup
Mimo 4 gwiazdek gorąco polecam
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
05-05-2023 o godz 17:00 przez: anonymous | Zweryfikowany zakup
Zaskakujące zakończenie
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
20-12-2022 o godz 05:38 przez: Katarzyna | Zweryfikowany zakup
Super polecam wszystkim
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
15-10-2022 o godz 19:41 przez: patka567 | Zweryfikowany zakup
Polecam zdecydowanie!
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
20-05-2022 o godz 21:17 przez: Leszek Szmajdziński | Zweryfikowany zakup
Mortka!!! !!! !!!
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
4/5
04-04-2023 o godz 14:59 przez: Anonim | Zweryfikowany zakup
Dobrze napisane,
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
23-06-2023 o godz 11:40 przez: anonymous | Zweryfikowany zakup
Super. Polecam
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
09-10-2021 o godz 01:17 przez: AG | Zweryfikowany zakup
Świetna seria.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
21-07-2022 o godz 08:51 przez: Katarzyna | Zweryfikowany zakup
Rewelacja
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
25-11-2023 o godz 10:40 przez: Iwona | Zweryfikowany zakup
Polecam
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
28-06-2022 o godz 18:37 przez: ANNA | Zweryfikowany zakup
Polecam
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
4/5
14-01-2022 o godz 17:39 przez: Honorata | Zweryfikowany zakup
Super
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
18-04-2022 o godz 22:33 przez: katexx
„Podpalacz” to pierwsza część serii z komisarzem Jakubem Mortką. W zimową noc w willi na Ursynowie wybucha pożar, w którym ginie biznesmen, a jego żona, celebrytka, zostaje ciężko poparzona. Na pierwszy rzut oka wygląda na nieszczęśliwy wypadek, ale tak nie jest. Sprawę dostaje komisarz Jakub Mortka, który należy do Wydziału do Walki z Terrorem Kryminalnym i Zabójstw Komendy Stołecznej Policji. Sprawa komplikuje się, kiedy wychodzi na jaw, że w ostatnim czasie doszło do kilku podpaleń. Czy Mortce uda się rozwiązać sprawę, zanim dojdzie do kolejnej tragedii? Jaki cel m podpalacz? Dlaczego wybiera te, a nie inne domy? Czy to zwykły podpalacz, a może chodzi mu o konkretną osobę, a pozostałe podpalenia miały odwrócić uwagę? Czy komisarz złapie sprawcę, czy by sprawiedliwości stała się zadość będzie musiał nagiąć granice prawa? „Podpalacz” był debiutantem Wojciecha Chmielarza, ale w ogóle tego nie widać. Od razu spodobała mi się ta książka tak jak główny bohater. Co prawda mamy tutaj typowego policjanta, którego możemy spotkać w innych kryminałach, jednak Mortka jest nieco inny. Jako policjant zawsze angażuje się w 100%, a czasem nawet bardziej. Zazwyczaj za dużo pracuje, ale kocha to, co robi i jest w tym naprawdę świetny. Właśnie przez swoją pracę rozwalił sobie życie. Poznajemy go w niełatwym dla niego momencie życia. Jest rozwiedziony, a ze swoimi synami widuje się dwa razy w tygodniu. Nie ma własnego mieszkania i musi wynajmować pokój razem ze studentami, którzy należą do tej grupy osób, które lubią wieczne imprezy i ogromny bałagan w mieszkaniu. To powoduje nieprzyjemności pomiędzy nimi. Jego partnerem jest podkomisarz Kochan. Z początku wydawał się całkiem w porządku, choć nie do końca go polubiłam i czasami mnie denerwował, mimo że był dobrym policjantem i kumplem. Jednak z czasem poznajemy go z nieco innej strony, ale tego już wam nie zdradzę. Akcja książki jest średnia. Czasami zdawało mi się, że stopowała, aby potem przyśpieszyć z zawrotną prędkością. Plot twisty bez wątpienia zaskakują, tak samo, jak zakończenie. Coś tam podejrzewałam, ale autor po raz kolejny tak umiejętnie zwodził, że człowiek nie był już niczego taki pewny. Polecam wam tę książkę, jak i całą serię z Mortką. I uważajcie, bo po skończeniu „Podpalacza” będziecie chcieli chwycić następny tom, a potem kolejne. Tak było ze mną.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
25-11-2018 o godz 15:17 przez: martucha180
Nowa seria i jej główny bohater – Jakub Mortka, komisarz, jeden z najlepszych policjantów w policji stołecznej. Taki bohater zapada w pamięć. Dlaczego? Jest cholernie dobry i skuteczny, nieustępliwy i uczciwy, srogi i twardy, bystry i obowiązkowy, odważny i pyskaty, oddany pracy, dla której jest gotów wypruć sobie żyły, byle tylko dopaść przestępcę. Ma genialne przebłyski geniuszu, instynkt policyjny, ale nie zawsze przestrzega policyjnych zasad, nie umie współpracować z innymi, a z mafią jako honorowy i prawy policjant nie chce. Ma ciekawą i złożoną osobowość. Przez współpracowników nazywany jest kretynem i skończonym debilem, ale i genialnym debilem! Czasami jakby nie dorósł… W powieści autor wymienia braki w polskiej policji, jakby je piętnował publicznie. Pokazuje codzienną, żmudną pracę komisarza i jego zespołu dochodzeniowego w różnych warunkach pogodowych, niezależnie od pory dnia i tygodnia. Zagłębia się w wewnętrzne sprawy na komisariacie, nie zawsze zgodne z regulaminem. Pokazuje policjantów takimi, jakimi są w rzeczywistości, zwykłych ludzi z rodzinnymi problemami, nałogami i z soczystym językiem. To wulgaryzmy oddają emocje danej akcji, podkreślają je, a siarczysty mróz im sprzyja. Jakby odwrotnością języka ulicy jest kulturalny język, którym posługuje się szef mafii. Uwagę przykuwają sposoby działania polskiej policji oraz gangsterów. Sama akcja rozwija się dynamicznie i na jednym wątku nie poprzestaje. Śledztwo się komplikuje, krzyżuje z innym dochodzeniem, mafia czuwa w pobliżu, w dodatku Jakub ma kłopoty ze współlokatorami i emocjami po rozwodzie. Osobowość i psychikę piromana czytelnik poznaje w niewielkim stopniu. Za to dobrze poznaje jego sposób działania w terenie zimą, gdy wszystko pokrywa śnieg i lód. Autor wchodzi w psychikę piromana i pokazuje jego sposób działania, jego plany, myśli. Chyba bardziej budzą grozę słowa profilerki na temat podpalaczy w ogóle, zwłaszcza mężczyzn. Powieść zapala w czytelniku iskrę zaciekawienia i pragnie on przeczytać kolejny tom, choć nie do końca autor zaspokoił moją ciekawość, bo rozwiązał akcję tak, a nie inaczej. Spodobał mi się sposób ukazania pracy policjantów, zawiłe śledztwa, tło społeczno-obyczajowe i sam Kuba. Ciekawa jestem jego kolejnych spraw.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
25-01-2024 o godz 07:00 przez: Zksiazkaprzykawie
Kolejna książka od autora za mną, tym razem pierwsza z cyklu o komisarzu Mortce 😉. No cóż przepadłam, książkę przeczytałam jednym tchem, czy samymi nowościami człowiek żyje? Oczywiście, że nie, czasem warto sięgnąć po coś co premierę miało kilka lat temu. Ja akurat na książki autora natknęłam się przez przypadek, gdzieś tam do ucha wpadało mi to nazwisko, więc sięgnęłam po trochę informacji, każdy autora zachwalał więc w bibliotece chciałam to sprawdzić, Pani mi poleciła jedną z książek autora i co prawda nie byłam do końca przekonana czy akurat po Żmijowisko chciałam sięgnąć ale tak to był strzał w dziesiątkę od tego zaczęła się moja przygoda z Panem Wojtkiem 😀. Teraz jestem po pierwszym tomie o komisarzu i przyznam, że bardzo ale to bardzo mi się podobało, postacie jak zwykle rewelacyjnie wykreowane, wartka akcja i znajdzie się też troszkę humoru, jednym słowem wciągający kryminał 🤩. Trochę o książce, dzień Wigilii to bardzo przyjemy okres, lecz nie dla każdego a na pewno nie dla komisarza Mortki, na warszawskim Ursynowie wybucha pożar, w którym ginie biznesmen, a jego żona (celebrytka) zostaje poważnie poparzona... z pozoru wygląda to na nieszczęśliwy wypadek, lecz straż pożarna postrzega to inaczej i dzieli się przemyśleniami z komisarzem Mortką, twierdząc że do pożaru przyczyniły się osoby trzecie, tym bardziej że to już kolejny podobny przypadek, tylko w poprzednich nie było żadnych poszkodowanych ani martwych osób... sprawa przypada komisarzowi, oczywiście przełożeni oczekują szybkich wyników śledztwa. Komisarz ma nadzieję, że są to porachunki gangsterskie, lecz z czasem okazuje się, że w okolicy grasuje seryjny podpalacz. Czy komisarz upora się ze sprawą zanim dojdzie do kolejnego podpalenia? Czym kieruje się podpalacz wybierając domy? Czy komisarz dojdzie do sprawiedliwości, a może wejdzie w milczący układ z bezprawiem?? Mnie osobiście bardzo zaskoczyło zakończenie, już jestem ciekawa co znajdę w kolejnych częścią z komisarzem. Autor naprawdę wie jak zbudować napięcie i po mistrzowsku miesza czytelnikowi w głowie. Jednym słowem nie pozostaje mi nic innego jak polecić wam ten kryminał z całego serducha. ❤
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
02-12-2018 o godz 09:52 przez: Patrycja Cyrych
„Była godzina druga w nocy z piątku na sobotę. Wszyscy w około spali. Mógłby być na każdym dachu każdego domu, a ich właściciele, niby bezpieczni w czterech ścianach, nawet by o tym nie wiedzieli. Obudziłyby ich dopiero płomienie…” Dobre książki czytają się same. I tak właśnie jest w przypadku „Podpalacza” od Wojciecha Chmielarza. „Podpalacz” to bardzo dobry kryminał, który w trakcie czytania wchłania nas całkowicie, tak że nie można się oderwać od lektury. „Podpalacz” to pierwsza część serii z komisarzem Jakubem Mortką. Główny bohater jest wykreowany na zaciętego, twardego policjanta, który dąży każdymi środkami o wymierzania sprawiedliwości. Po raz kolejny mamy obraz policjanta rozwodnika, który całe życie poświęca służbie. Zdecydowanym plusem w charakterystyce komisarza jest to, że w końcu nie mamy do czynienia z nałogowcem – Mortka nie pije i nie pali, jest przykładnym policjantem, ale kto wie jaki los jest pisany mu w kolejnych częściach? Jak sam tytuł wskazuje – w pierwszej części przygód komisarz Mortka ma do czynienia z seryjnym podpalaczem, który zdaje się być jak cień. Zero powiązań, motywu, śladów. Ogień jest sprzymierzeńcem podpalacza, który zaciera wszelkie ślady za nim. Czy Mortka mimo brak dowodów, poszlak i konfliktu z przełożonymi odkryje prawdę? Sam styl pisania Chmielarza jest świetny! Jego książki czyta się lekko, ale jednocześnie pożera się każdy fragment powieści. Cała historia jest dopracowana ze szczegółami, tak abyśmy nie mogli się oderwać, a jednocześnie byli ciągle zaskakiwani. Oczywiście samo zakończenie też jest dla czytelnika zaskoczeniem. Jeśli lubicie Harry’go Hole od Nesbo, czy też Forsta od Mroza to zdecydowanie Mortka zostanie również Waszym ulubieńcem. Moja nota dla „Podpalacza” to mocne 10/10! Świetna lektura, trzymająca w napięciu do ostatnich stron? Już nie mogę się doczekać dalszych losów Mortki.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
04-02-2019 o godz 10:44 przez: Anonim
Tyle słyszałam o Wojciechu Chmielarzu, dziennikarz, zdobywca Nagrody Wielkiego Kalibru w 2015r. Człowiek który stworzył Komisarza Mortkę w ;Podpalaczu ; wydawnictwa Marginesy. Stąd powstała seria w której ukazuje się przygoda kryminalna bohatera, i czołówki Stołecznej Policji w Warszawie. Pierwsza część ; Podpalacz ; gdzie akcja toczy się na Ursynowie gdzie dochodzi do pożaru. W wyniku którym ginie przedsiębiorca, a żona zostaje ciężko poparzona. W trakcie śledztwa okazuje się że kobietą będąca celebrytką, zostaje zamknięta w garderobie gdzie udaje się jej uciec, przez okno. Po nitce do kłębka, dochodzimy do kolejnego pożaru, uwzględniając ciemną stronę brudnych interesów które zaczynają łączyć się ze sobą, poprzez jednego człowieka. Kiedy w trzeciej willi ginie dwójka dzieci, a współlokator Mortki zostaje zamordowany przez dług u pewnego zacnego gościa z pod ciemnej gwiazdy. Zaczyna się jakby walka z czasem. Kłótnia Mortki z przełożonym i jego odsunięcie od sprawy, nie daje za wygraną. Kto w takim razie podpala? Komu zależy na tym by wyeliminować pewne osoby? Czy to na pewno piroman? Czy kolega Mortki, jego partner nadużywa przemocy wobec żony? A co ze współlokatorką? Czy życie osobiste Mortki ustabilizuje się? Pierwsza część tej serii daje tyle, że czas zabrać się za ; Farmę Lalek ; bardzo szybka, wartka akcja która wprowadza nas w życie policjantów. Mocny i stanowczy charakter komisarza który buduje go na tle charyzmy, upartości, temperament. Obiecuję C,i że doznania po przeczytaniu książki, jeszcze długo będziesz pamiętać. Zapraszam serdecznie. Renata Mielczarek. https://www.facebook.com/renia123mala/?ref=bookmarks https://renatamielczarek.blogspot.com/
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
04-03-2018 o godz 11:42 przez: Beti27
Czytanie o komisarzu Mortce zaczęłam od końca, ale zachwycona ostatnią książką Wojciecha Chmielarza "Cienie" zabrałam się za czytanie poprzednich. Tak jak ostatnia książka tego autora, tak też i ta to fantastyczny kryminał, dobrze napisany i wciągający. Poznajemy w nim komisarza Mortkę, policjanta, który za wszelką cenę dąży do rozwiązania zagadki, których w książce jest mnóstwo. Komisarz to uparty, nieco wybuchowy i niecierpliwy człowiek, dla pracy poświęca swoje życie osobiste. Rozwodzi się z żoną, musi wyprowadzić się z mieszkania, które zostawia jej i dwóm synom. Tym razem zajmuje się sprawą podpaleń na warszawskim Ursynowie.W jednym z nich ginie biznesmen, a jego żona celebrytka zostaje mocno poparzona. Proste z pozoru dochodzenie zaczyna coraz bardziej się gmatwać.Mieszkańców zaczyna ogarniać strach. Policjant wpada na całą masę tropów, czasem mylnych, niektóre powracają jednak i okazuje się, że są elementem układanki, zaskakującej układanki :-) Rozwiązaniem zagadki możemy być zdziwieni, jak i tym kto i z jakich powodów stoi za tak makabrycznymi podpaleniami :-) "Podpalacz" to naprawdę świetny, rasowy kryminał. Czyta się go szybko, mimo objętości wciąga niesamowicie i nawet nie zdajemy sobie sprawy, jak szybko pochłaniamy kolejne strony książki. Postać Jakuba Mortki jest świetnie wykreowana, nie da się go nie lubić. Jego postać jest wyrazista, jest on uparty i ambitny, nie jest wzorem cnót, ale robi przyjemne wrażenie. Książka nie nudzi, bo autor opisał wydarzenia krótko, zwięźle i na temat, zagadka goni zagadkę i nie ma tu czasu na nudę. Polecam Wam książkę bardzo, ja będę szukała kolejnych książek autora, które chętnie przeczytam :-)
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
4/5
20-01-2018 o godz 16:13 przez: Idę czytać
Po miesiącach tułaczki wśród wielkich dzieł światowej literatury (np. "Ludzie na drzewach", "Oryks i Derkacz", "Rdza" i "Purezento") wróciłam do korzeni. Dobry kryminał zawsze poprawi humor. Właśnie odkryłam jeden z lepszych cykli. Komisarz Jakub Mortka wymiata, a Wojciech Chmielarz razem z nim. Jakub Mortka, warszawski policjant Wydziału do walki z Terrorem Kryminalnym i Zabójstw w stopniu komisarza zostaje wezwany na miejsce pożaru w południowej części Warszawy, na osiedle domków jednorodzinnych. Ofiara śmiertelna i poszkodawana w ciężkim stanie, a także osobliwe odkrycie techników sprawia, że sprawa pochłania Mortkę w 100%. Wspólnie z podkomisarzem Dariuszem Kochanem za wszelką cenę chcą dorwać tytułowego podpalacza, jednak dochodzi do kolejnych zdarzeń. Czy wszystkie podpalenia są sprawką jednego człowieka? Co z tym wszystkim ma wspólnego Wielki B. i do czego jest zdolny Jakub Mortka? Odpowiedzi przyjdą, ale tak niespodziewane, że książkę czyta się z wypiekami na twarzy. Wojciech Chmielarz stworzył oddanego służbie policjanta, oczywiście po przejściach i dźwigającego ogromny bagaż doświadczeń. Ale z dziesiątek kryminałów dobrze wiemy, że tylko takie postaci są w stanie rozwiązać najtrudniejsze zagadki, jakie wymyśli autor. Mortka jest też dobry. Po prostu. Jest idealistą i człowiekiem, który pragnie sprawiedliwości na swój własny sposób. Czy to nie brzmi jak postać idealna? Dla mnie taka jest.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
01-09-2018 o godz 18:55 przez: arcytwory
Mam ogromne szczęście, że trafiłam do swojej pracy i spotkałam takie, a nie inne szefostwo. Pani Agnieszka, moja szefowa jest, ta samo jak ja, fanką kryminałów. Przyszła w sobotę i powiedziała, że nie obchodzi ją ile mam książek do przeczytania, ale MUSZĘ PRZECZYTAĆ KSIĄŻKĘ, KTÓRĄ ZOSTAWI MI NA BIURKU!!! Zachęcona opinią, zasiadłam wygodnie na spotkanie z komisarzem Jakubem Mortką już po powrocie z pracy. Warszawa, środek zimy. W pewnej dzielnicy płonie dom. W pożarze ginie biznesmen, a jego żona, była gwiazda oryginalnej muzyki ląduje w ciężkim stanie w szpitalu. W prologu dowiedzieliśmy się, że pożar wywołał seryjny podpalacz, którego „podpisem” jest użycie Koktajlu Mołotowa. Z czasem w tej samej dzielnicy dochodzi do kolejnych pożarów... Oglądany oczami komisarza świat polskiej policji w niczym nie przypomina tej z innych kryminałów. Wszechobecna biurokracja, marna pensja, rodzinne problemy, brak szacunku ze strony społeczeństwa to tylko niektóre elementy układanki składające się na obraz tej służby mundurowej. Akcja powieści nie zawodzi, non stop coś się dzieje i nie chodzi tu tylko o wspomnianą już serię podpaleń. A zakończenie sprawiło, że zbierałam szczękę z podłogi (a kończyłam ją, uwaga, w pracy). Siła „Podpalacza” tkwi w jego prawdziwości. Nie ma tutaj miliona niepotrzebnych wątków, każda postać jest potrzebna i zbudowana „z krwi i kości”. Jestem ciekawa kolejnej części, czyli „Farmy lalek”, która już na mnie czeka!
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
Więcej recenzji