5/5
08-12-2020 o godz 12:52 przez: amp | Zweryfikowany zakup
ciekawa
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
01-05-2022 o godz 18:08 przez: anonymous | Zweryfikowany zakup
Super
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
4/5
06-06-2021 o godz 13:21 przez: xzycv | Zweryfikowany zakup
Fajna
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
3/5
24-09-2018 o godz 08:24 przez: Dominika Jachimowska
Siedemnastoletnia Fanny Fuke, która rzuciła szkołę, aby zostać praktykantką w hotelu, ma ręce pełne roboty. Hotel Château Janvier, nazywany przez wszystkich Podniebnym, w okresie świąteczno-noworocznym przeżywa prawdziwe oblężenie. Przeróżni goście zjeżdżają się do niego, aby wziąć udział w owianym sławą balu bożonarodzeniowym – są wśród nich znany autor thrillerów, popularna łyżwiarka figurowa, niesamowicie bogaty rosyjski oligarcha z rodziną oraz wielu, wielu innych. Fanny wraz z całym zastępem pracowników musi zadbać o to, aby żadnemu z gości nie zabrakło niczego. Niespodziewanie jednak będzie musiała poradzić sobie z jeszcze jednym, niebezpiecznym zadaniem. Wraz z pomocą Bena, syna właściciela hotelu, oraz Tristana, tajemniczego chłopaka, który nocą wspina się po dachach budynków, zmierzy się ze sprawą kradzieży pewnych przedmiotów o ogromnej wartości. Przed Fanny stoi niejedna zagadka do rozwiązania, ponieważ nie wszyscy goście hotelu są tymi, za których się podają. Naprawdę lubię Kerstin Gier i jej lekką i zabawną prozę. Jeśli cofniecie się do samych początków istnienia bloga, znajdziecie wpisy dotyczące zarówno Trylogii Czasu (Czerwień rubinu, Błękit szmaragdu, Zieleń szafiru), jak i serii Silver. Wychodzi więc na to, że czytałam wszystkie książki autorki, jakie do tej pory ukazały się w Polsce, nie mogłabym więc sobie odmówić sięgnięcia po najnowszą, tym bardziej, że prezentuje się niesamowicie – ale o tym później. Miałam wobec Podniebnego pewne oczekiwania, pragnęłam czegoś w rodzaju wcześniejszych powieści Gier, które polubiłam za ich humor, oryginalność i nutkę magii. Czy historia Fanny Fuke dorównała swoim poprzednikom? Od samego początku z łatwością daje się wyczuć charakterystyczny dla Kerstin Gier styl. Z pewnością nie każdemu się on spodoba, ponieważ zabarwiony jest dużą dozą specyficznego humoru oraz jeszcze większą dozą komizmu. Nieco nieprawdopodobne, nie do końca poważne wydarzenia są bowiem czymś, co u autorki pojawia się za każdym razem. Nie jest to oczywiście historia na poziomie Jasia Fasoli, ale prawdą jest, że na część fabuły należy spoglądać z przymrużeniem oka. Ja nie mam nic przeciwko takiemu groteskowemu humorowi, ponieważ, jak mówię, jest to nieodłączny element Kerstin Gier, jej popisowy numer. Podniebny jest na tyle dużym i renomowanym hotelem, że przewija się przez niego cała masa postaci, których nie sposób spamiętać. Choć każdy z nich wyróżnia się czymś dla siebie charakterystycznym – czy to profesją, czy to zachowaniem – to jest ich tak wielu, że autorka zdecydowała się zamieścić na końcu książki spis wszystkich bohaterów – pracowników hotelu oraz wszystkich jego gości. Z pewnością jest to przydatny element, który pozwala nie gubić się w akcji, chociaż ja, szczerze mówiąc, nie miałam pojęcia o jego istnieniu do czasu, aż skończyłam czytać książkę i mimowolnie natknęłam się na listę bohaterów. Wiecie, co jest moim problemem, jeśli chodzi o Podniebnego? Brak konkretnej akcji. Właściwie przez całą książkę wciąż poznajemy nowych przyjezdnych, członków obsługi, nowe przestrzenie w hotelu i tajemnice Podniebnego. Większość powieści była swego rodzaju obszernym opisem hotelu, który ciągnie się w nieskończoność. Nie mówię, że był on nudny lub nużący – z pewnością nie – ale brakowało mi wątku wiodącego, który prowadziłby akcję do przodu. Choć innym czytelnikom może to nie przeszkadzać, ale ja zawsze miałam problem z książkami, które nie miały swojego motywu przewodniego i nie opowiadały właściwie o niczym konkretnym. Tak naprawdę w tym całym ciągłym przedstawianiu kolejnych bohaterów od czasu do czasu pojawiał się nowy ciekawy wątek, który mógłby nadać akcji tempo, jednak umierał on śmiercią naturalną po kilku stronach. Dopiero 70 stron przed końcem książki coś naprawdę zaczyna się dziać. Po wcześniejszym uśpionym trybie czytania myślałam, że nic mnie już nie zdoła zaskoczyć, a jednak autorka na koniec zaserwowała bombę, która skutecznie mnie rozbudziła. To końcówka była właściwie elementem, dzięki któremu moja ocena książki podniosła się choć trochę w górę. Ten zadziwiający i niespodziewany wątek został pociągnięty aż do końca, co od razu polepszyło w mojej opinii całą postać książki – postacie i miejsca akcji stały się tłem, a wydarzenia wyszły na pierwszy plan, tak jak powinno być od samego początku. Naprawdę żałuję, że autorka dopiero w ostatniej chwili zaczęła przypominać siebie ze swoich poprzednich książek. Gdybym miała porównać Podniebnego z Trylogią czasu oraz serią Silver, książka, o której dziś piszę, wylądowałaby niestety na trzecim miejscu podium. O ile w Czerwieni rubinu elementem wiodącym były podróże w czasie, a w Silver były nim sny, to w Podniebnym ciężko jest mi wyróżnić wątek główny. Kradzieże? Podejrzani goście? Fakt, pojawiają się, ale przez długi czas pełnią rolę wątków epizodycznych, nie rzucając się za bardzo w oczy. Ciąg dalszy: booksofsouls.blogspot.com
Czy ta recenzja była przydatna? 2 0
4/5
01-03-2023 o godz 20:31 przez: Julia
Akcja książki jest dosyć powolna. Praktycznie pierwsze 300 stron jest o pracy młodej praktykantki wśród bardzo wymagającego personelu. Jednak następne 100 stron jest niczym z filmu akcji. Nie przeszkadzał mi taki rozwój wydarzeń, te 300 stron podczas których niewiele się działo wynagrodził mi humor i styl pisania autorki. "Podniebny" to świetna powieść na zimowe wieczory. Idealnie się sprawdza w towarzystwie kocyka i gorącej herbatki. Polecam ją osobom, które szukają coś luźnego i i niezobowiązującego do przeczytania. Po za tym świetnie się prezentuje na półce. Okładka jest przepiękna i bardzo szczegółowa, nie mogę od niej oderwać wzroku
Czy ta recenzja była przydatna? 1 0
4/5
07-11-2018 o godz 07:39 przez: martad87
Przeczytałam każdą z powieści Kerstin Gier, jaka została wydana nakładem wydawnictwa Media Rodzina, dlatego też od razu zwróciłam uwagę na kolejną książkę tej autorki, jaka pojawiła się w Polsce. „Trylogia Czasu” oraz „Silver” były seriami zaliczającymi się do szeroko pojmowanej fantastyki. Jej najnowsza powieść, „Podniebny”, z fantastyką nie ma nic wspólnego. Czego zatem można się po niej spodziewać? Całą powieść, jak to zwykle bywa u Kerstn Gier, śledzimy z punktu widzenia jej głównej bohaterki. Zanim jednak poznamy historię Fanny od samego początku, mamy możliwość spojrzeć na chwilę w jej niedaleką przyszłość. Dziewczyna w niej stoi w śniegu, jest przerażona, wyczerpana i, co gorsza, ranna. W rękach trzyma śpiące dziecko, a na jej szyi zawieszony jest bezcenny naszyjnik. Ktoś właśnie ją pocałował i uciekł. To bardzo intrygujący prolog powieści. Od razu wzbudza ciekawość i rodzi pytania o to, jak to się stało, że nastoletnia praktykantka uwikłała się w taką sytuację. Tym zabiegiem Kerstin Gier natychmiast zyskała moje zainteresowanie. Początkowo fabuła książki skupia się na głównie na obowiązkach Fanny i jej otoczeniu. Poznajemy hotel wraz z jego sekretami, jego pracowników oraz hotelowych gości. Podniebny od paru pokoleń należy do rodziny Montfort. Można powiedzieć, że to hotel, w którym, z drobnymi wyjątkami, zatrzymał się czas. Jedni określiliby go mianem przestarzałego, inni powiedzieliby, że to hotel z duszą. Jego atmosfera, jaką Kerstin Gier odmalowała na kartach powieści, była jednym z elementów, jakie ujęły mnie w tej powieści. Opisy wnętrz i otoczenia hotelu, historie z nim związane, legendy, jakie wokół niego narosły – tym autorka tak mnie oczarowała, że sama chętnie odwiedziłabym to miejsce, a już na pewno z chęcią zaszyłabym się w hotelowej bibliotece. Miejsce akcji to nie jedyny element, jakie zyskał moje uznanie. Autorka wykreowała bardzo interesujący personel hotelu. Będący dobrym duchem Podniebnego konsjerż monsieur Rocher, którego nie można nie polubić, śpiewający cudownym głosem Pavel, który na co dzień króluje w pralni, słynąca ze swoich niebiańskich wypieków madame Cléo, pedantyczna do granic panna Müller, która dba o to, by gościom niczego nie zabrakło – to tylko część tej niezwykłej załogi. Równie ciekawie prezentuje się przekrój hotelowych gości. Liczna rodzina potentata tekstylnego z Południowej Karoliny, światowej sławy łyżwiarka, autor thrillerów, rosyjski oligarcha czy urocze starsze małżeństwo, które latami odkładało pieniądze, by choć raz w życiu przyjechać do Podniebnego – mieszanka tak różnorodnych postaci nie pozwalała się nudzić. Ze względu na to, że fabuła książki początkowo skupia się na codzienności życia hotelowego, niektórzy mogą uznać, że nic się w niej w zasadzie nie dzieje. Jeśli nie lubicie za długo czekać na porządne zawiązanie akcji, ta książka może Was nieco rozczarować. Mnie to, że jej akcja z początku toczy się niespiesznie, nie przeszkadzało wcale, bo wolniejsze tempo wynagradzały mi atmosfera hotelu i różne, czasami nawet zabawne sytuacje, jakie napotykały Fanny w kontaktach czy to z personelem hotelu, czy to z jego gośćmi. Kiedy akcja książki wreszcie nabrała rozpędu, autorka kilka razy nieźle mnie zaskoczyła. Wodziła mnie za nos, podrzucając fałszywe tropy i kierując moją uwagę na każdego, tylko nie na prawdziwych złoczyńców. Kończąc lekturę, byłam pod wrażeniem tego, jak Kerstin Gier wszystko to wymyśliła i jaką intrygę tutaj uknuła. Choć dorosły czytelnik również może dobrze bawić podczas lektury tej książki, nie da się zaprzeczyć temu, że „Podniebny” to powieść skierowanego głównie do młodego czytelnika. Poza tym, co dzieje się w hotelu, pojawiają się tutaj kwestie typowe dla powieści młodzieżowych – pierwsze zauroczenia i miłości, przyjaźnie, rywalizacja, zazdrość, kłótnie. Jeśli nie przeszkadzają Wam typowe dla nastolatek rozterki sercowe, a te tutaj również mają swoje miejsce, spokojnie możecie po nią sięgnąć. Na koniec pochwalić muszę jeszcze parę elementów technicznych. Na końcu książki znajduje się spis pojawiających się w nim postaci z podziałem na personel hotelu, jego gości i postacie, które zostały tylko wspomniane na kartach powieści. Każda z postaci w nim wymienionych jest pokrótce również opisana. To bardzo ułatwia rozeznanie się w tym, kto jest kim, szczególnie przy takim nagromadzeniu postaci dalszoplanowych. Poza spisem postaci, na końcu znajduje się także słowniczek trudniejszych pojęć, jakie pojawiają się w tekście. „Podniebny” okazał się całkiem przyjemną powieścią. To zupełnie coś innego niż „Trylogia Czasu” czy „Silver”. Jeśli czytaliście jej poprzednie książki, sięgnijcie też i po tę, by przekonać się, jak autorka daje sobie radę w powieści pozbawionej elementów fantastycznych. Polecam!
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
10-03-2019 o godz 21:18 przez: Snieznooka
Z twórczością Kerstin Gier spotkałam się podczas czytania cyklu „Silver”, który bardzo przypadł mi do gustu, dlatego nie wahałam się, nawet na chwilę, kiedy zaproponowano mi przeczytanie kolejnej książki tej niemieckiej autorki. Jak sobie poradziła z kolejną książką? Byłam tego ciekawa, hotelarstwo jest po części blisko ze mną związane, dlatego zżerała mnie ciekawość. Wydanie książki jest fenomenalne, twarda oprawa, dopracowana grafika, wprost nie chce się wypuszczać jej z rąk! Też tak macie? Przejdźmy, zatem do treści. „Czyli jednak w końcu się znalazł. I tym samym koło się zamknęło. Hugo Kleptoman przyniósł zaginiony pierścionek pani Ludwig”. Fanny Funke to siedemnastoletnia dziewczyna, która Funke, która rzuciła szkołę jeszcze przed zdaniem matury, aby odbyć praktykę w szwajcarskim hotelu Château Janvier, który określany jest mianem Podniebny, a wszystko za sprawą mgły, która spowija niżej położoną dolinę. Majestatyczny widok, od którego nie chce się oderwać oczu. Roczna praktyka w Alpach nie jest jednak powodem do dumy, dla jej rodziców. Hotel, w którym pracuje jest może i odrobinę staromodny, jednak niezwykle popularny wśród zamożniejszej części społeczeństwa. Czym zajmuje się Fanny? Wszystkim, jako stażystka, musi przejść przez wszystkie działy. W okresie świątecznym hotel przeżywa ogromne oblężenie! Zjeżdżają się Vip-y z różnych dziedzin, jednak o wspólnym statusie społecznym, tajemniczy aktor, rosyjski oligarcha, złota medalistka w łyżwiarstwie figurowym, czy rodzina magnata tekstylnego z Karoliny Południowej. „Miłość szuka róż, zazdrość znajduje kolce”. „Porządny policzek jest czasami lepszy od kiepskiego pocałunku.” Goście hotelowi w Podniebnym są naprawdę wyjątkowi, od sportowca po scenarzystów, każda grupa zawodowa, posiada swego reprezentanta, pojawiają się także celebryci wraz ze swoimi rozpieszczonymi dziećmi, które przysporzą nie małych kłopotów. O ich wygodę, przyjazną atmosferę i spełnianie wszystkich życzeń dba wykwalifikowany personel z Fanny na czele. Jest niezwykle spostrzegawczą osóbką i obserwuje gości, wyciągając swoje własne wnioski. Kolejne wydarzenia sprawiają, że bohaterka czuje, że wydarzy się coś złego, że jeden z gości może mieć złe zamiary. Nie jest z tym sama, może liczyć na pomoc Tristiana oraz syna jednego z właścicieli hotelu. Fanny jest bardzo barwną postacią, to ciekawska nastolatka z dobrym sercem, która nie boi się ciężkiej pracy i podjęcia ryzyka dla dobra innych. To dobra dziewczyna, która szczegółowo opisuje otoczenie, w którym się znalazła. Dzięki czemu potrafimy dojrzeć więcej szczegółów, piękno Alp oraz barwne postacie, które odwiedzają hotel. Fabuła może i nie pędzi łap na szyję rozwija się w swoim własnym tempie, dopiero od połowy książki zaczyna przyśpieszać. Nie jest to jednak gwałtowna zmiana, stopniowo na prowadzenie wychodzi wątek kryminalny, o którym dowiadujemy się na początku książki, z intrygującego prologu. Mimo braku jakiejś większej dynamiki, przez książkę płynęłam bardzo szybko. „Podniebny” potrafi wciągnąć, może to za sprawą bohaterów, a może górskiego klimatu? Nie wiem, jednak świetnie się bawiłam przeżywając wszystko z głównymi bohaterami. Gier poświęca dużo na opisanie hotelowych gości, co mi się podobało, ponieważ można sobie wyobrazić wszystko dokładniej. Pojawia się także wątek romantyczny, także fani miłosnych uniesień powinni być zadowoleni. Widać, że autorka poświęciła tej historii sporo pracy, dopracowując szczególe osobliwe cechy, takie jak szwajcarski dialekt linia sprawia, że powieść jest wyjątkowym przeżyciem. Widać, że jest to książka dla młodzieży, powinna idealnie wpasować się w sposób postrzegania świata, myślę, że starszy czytelnik, także znajdzie w niej coś dla siebie. „Podniebny” jest idealną pozycją na mroźne dni, aby poczuć się komfortowo z grubym kocem i filiżanką herbaty, dzięki czemu można naprawdę wyobrazić sobie i cieszyć się zimowym krajobrazem w górach opisanych w książce.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
01-10-2018 o godz 18:52 przez: Ruda Recenzuje
Fanny przyjeżdża do „Podniebnego” by odbyć całoroczną praktykę. Ani przez chwilę nie spodziewa się, co może ją tam spotkać. Urokliwe przygody bohaterki, od zabawnych zauroczeń do spotkania z przestępcami, przypadną do gustu niejednemu czytelnikowi! Choć nazwisko autorki kojarzy się raczej z tak cenionymi przez czytelników trylogiami- snów i czasu- to jednak ja swoją przygodę z jej twórczością rozpoczęłam właśnie od „Podniebnego”. Nie mogłam się oprzeć opowieści o nieco starodawnym hotelu, zbudowanym wysoko w górach. Moją wyobraźnię pobudzały skrywane tam sekrety i mroczne zagadki oraz plejada niezwykłych bohaterów. Przy tej powieści nie sposób się nudzić, w dużej mierze za sprawą Fanny. Nastolatka przyjechała do hotelu, by odbyć całoroczną praktykę, a jak się szybko okazało, przeżyć również przygodę życia. Gier wykreowała bohaterkę zabawną, sympatyczną, wygadaną. Prowadzona przez nią narracja sprawia, że lektura przynosi wiele satysfakcji i wywołuje uśmiech na ustach. Dawno nie spotkałam tak uroczej rozbawić. Wspomnienie scen z jej udziałem wciąż mnie rozwesela. Narracja pierwszoosobowa sprawia, że książkę czyta się jeszcze przyjemniej. Dzięki niej możemy również lepiej zrozumieć sytuację Fanny, która raz za razem wikła się w zadziwiające sytuacje. Podążając za figlarnymi opisami bohaterki szybko poznajemy zasady panujące w hotelu, stałych gości oraz teorie o iście nieprawdopodobnym charakterze. Gier bardzo szybko przekonała mnie do siebie właśnie za sprawą tego przyjaznego czytelnikowi stylu- potrafi pisać wesoło, wykorzystując tę dowcipną formę zarówno przy kreacji bohaterów, jak i opisie poszczególnych, przewrotnych wydarzeń. „Podniebny” ma bardzo swobodny charakter, stylizowany na styl młodzieżowy, na który składają się lekka narracja, udział młodych bohaterów oraz uczucia zazwyczaj przypisywane do nastoletniej egzystencji. Powieść stanowi urokliwą mieszankę dobrego humoru, zaskakujących nieporozumień, pięknej przyjaźni i młodzieżowych porywów serca, a elementy te dodają jej jeszcze lekkości. Nie znaczy to bynajmniej, że opowieść ta nie sprawdzi się w przypadku starszych czytelników. Moim zdaniem i oni mogą znaleźć w niej coś dla siebie. Książkę czyta się bardzo dobrze i niezwykle szybko od początku do końca. Swobodna narracja, dopracowany styl autorki, przemyślana fabuła- to jedynie kilka elementów uprzyjemniających nam tę lekturę. Krótkie rozdziały i przeczucie, że autorka jeszcze nie raz nas zaskoczy sprawiają, że kolejne strony umykają nam w zaskakującym tempie. Choć nastawiłam się na lekturę lekką i przyjemną, to nie spodziewałam się, że aż tak mi się ona spodoba. Duży plus stanowi w tym przypadku także wprowadzenie do fabuły wątku kryminalnego. Czy coś może bardziej pobudzić wyobraźnię czytelnika niż młoda, charyzmatyczna bohaterka, której przychodzi walczyć z przestępcami? Długo czekałam, żeby Gier zboczyła na ten tor, ale rzeczywiście poczekać było warto. Wątek ten urozmaica fabułę i wzbogaca ją, ożywiając akcję i sprawiając, że nabiera ona pod koniec rozpędu. „Podniebny” okazał się dla mnie sporą niespodzianką. Świetnie odnalazłam się w tej dość niecodziennej opowieści, polubiłam bohaterów i nabrałam chęci, by bardziej zagłębić się w twórczość autorki. Polecam.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
04-08-2019 o godz 10:34 przez: alexx
„[...] półprawdy nic nie dają. W ostateczności sumują się w niezaprzeczalne kłamstwo”, czyli niebanalna historia Podniebnego hotelu. Z autorką spotkałam się podczas czytania Silver (przede mną jeszcze ostatnia część) i bardzo spodobał mi się jej styl. Kerstin Gier tworzy książki przeznaczone dla młodzieży, ale i starszy czytelnik nie będzie nudził podczas lektury. Bardzo często wybieram książki po okładkach, a Podniebny od razu rzuca się w oczy swoją niepowtarzalnością. Fanny Funke to siedemnastoletnia dziewczyna, która rzuciła szkołę przed zdaniem matury, aby odbyć praktykę w szwajcarskim hotelu Château Janvier, który wszyscy pieszczotliwie nazywają Podniebnym. W okresie świąteczno-noworocznym podupadły już nieco hotel z tradycjami przeżywa prawdziwe oblężenie. Zjeżdżają się najróżniejsi goście – od światowej sławy łyżwiarki, przez autora krwawych thrillerów i dziennikarzy po rosyjskich oligarchów – a przychylać im nieba będzie cały zastęp pracowników. Hotel Podniebny znajduje się w szwajcarskich Aplach, więc możemy liczyć na zapierające dech w piersiach widoki. Książka obfituje w brawną galerię postaci: legendarna łyżwiarka, angielski aktor, boss mafii śmieciowej, rosyjski oligarcha, historyk sztuki, autor thrillerów czy też dziewięcioletni chłopiec umiejący doprowadzić do płaczu nawet doświadczonych nieugiętych ludzi. Gier przedstawia bohaterów w sposób ciekawy i nie powiela stereotypów. Każda postać ma swoją historię i charakter. Bohaterów jest wielu, ale autorka na końcu książki prezentuje spis osób, które występują. Niezwykle ułatwia to odnalezienie się. Kreacja bohaterów jest jednym z najlepszych aspektów tej książki. Jak w każdej powieści młodzieżowej nie brak tutaj wątku romansowego, ale nie jest on nachalny. Do samego końca nie byłam pewna kogo wybierze Fanny – Bena czy Tristiana? Podniebny jest określany mianem thrillera dla młodzieży, ale uważam, że nie do końca jest to zgodne z prawdą. Owszem mamy tutaj wątek kryminalny i wiele zagadkowych tajemnic, ale przez większość książki jest dosyć spokojnie. Poznajmy codzienną rutynę hotelu, ich pracowników i gości. Kerstin Gier ma lekkie pióro i tekst nie będzie sprawiał problemów podczas czytania. Książka zawiera dość dużą czcionkę, która ułatwia czytanie. Gier nie szczędzi humorystycznych wstawek i zagadek, dzięki czemu z przyjemnością czytamy o Fanny i jej zmaganiach w Podniebnym hotelu. A finał? Finał jest szokujący. Autorce naprawdę udało się mnie zaskoczyć. Jeśli szukacie lekkiej lektury na relaks, to Podniebny spełni wasze oczekiwania. Idealna dla młodzieży, ale nie tylko. Dobrze bawiłam się podczas lektury Podniebnego.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
23-09-2018 o godz 21:10 przez: kingasiegert
Oczywiście pierwszą rzeczą, na którą zwróciłam uwagę była przecudna okładka. Podobnie jak przy wcześniejszych książkach pani Gier jestem oczarowana jej wyglądem. Wszystkie są prawdziwymi ozdobami biblioteczki! Ten tytuł jest w ślicznym fioletowym kolorze z czerwonymi i błyszczącymi złotymi akcentami. Na pewno znajdzie honorowe miejsce na mojej półce ☺ Książka opowiada nam przygodach Fanny Funke, która rzuciła szkołę jeszcze przed zdaniem matury i odbywa całoroczną praktykę w hotelu Podniebny. Jest bardzo barwną postacią, ciekawską nastolatką z dobrym sercem, która nie boi się ciężkiej pracy w hotelu i podjęcia ryzyka dla dobra innych. Oprócz Fanny w trakcie czytania powieści poznajemy naprawdę wielu innych bohaterów, którzy odgrywają większe i mniejsze role w historii. Żeby połapać się w tym, kto jest kim autorka postanowiła nam pomóc i na końcu książki umieściła Spis osób, znajduje się tam też przydatny w wypadku cięższych słówek Słowniczek. Fabuła książki jest dokładnie taka jak przy wcześniejszych tytułach Kerstin Gier - miła, wciągająca, z lekkim wątkiem romantycznym, niepozwalająca oderwać się czytelnikowi aż do ostatniej strony. Akcja dzieje się w starym hotelu, co moim zdaniem nadaje całości niesamowitego klimatu tajemniczości i powoduje, że przez książkę się po prostu płynie. Styl autorki jest jak zawsze lekki, pełny humoru i wyrazistości. Opisy są plastyczne, powodujące, że wszystkie wnętrza i postacie widzimy w swojej głowie. Muszę też wspomnieć o wykonaniu książki. Jak przy wcześniejszych tytułach tej autorki jestem zachwycona dokładnością wykonania i tego, jaka trwała się wydaje. Mamy tutaj twardą oprawę, która jest naprawdę solidna, a po przeczytaniu nie zauważyłam najmniejszych zagnieceń i zmarszczek na grzbiecie, które zawsze niesamowicie mnie irytują. Książka jest zrobiona porządnie, dzięki czemu nie zachwyca swoim wyglądem chwilowo, ale na całe lata i godziny, podczas których będziemy do niej wracać. Razem z książką otrzymałam ulotkę z hotelu Podniebny, w którym obsługa życzy mi miłego pobytu i uroczy kluczyk do pokoju, który podobno może otworzyć nie jedne drzwi ☺ Bardzo miłe dodatki! Książkę oceniam jak najbardziej pozytywnie, zakochałam się w niej od pierwszego momentu, w którym ją zobaczyłam. Jest po prostu piękna, a w jej wnętrzu kryje się niesamowita historia. To coś w sam raz dla nastolatek i wszystkich tych, którzy chcą przeżyć świetną przygodę z Fanny Funke. Więcej tutaj: https://czytampolecam.blogspot.com/2018/09/podniebny-kerstin-gier.html
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
20-01-2019 o godz 22:29 przez: Adrian Moryc
„Siedemnastoletnia Fanny rzuciła szkołę i odbywa praktykę w alpejskim hotelu Château Janvier, zwanym Podniebnym. W Święta nieco podupadły hotel przeżywa oblężenie. Zjeżdżają tu najróżniejsi goście: od słynnej łyżwiarki, przez autora thrillerów, po... właścicieli kolii z legendarnym diamentem carycy Katarzyny. Z pomocą Bena, przystojnego syna właściciela, oraz tajemniczego Tristana, Fanny spróbuje pokrzyżować szyki pewnym złym ludziom. Postara się też zachować zimną krew (i pracę!), oraz znaleźć pomysł na życie, a może nawet miłość...” „Podniebny” to piękna, urocza książka, która zdecydowanie zasługuję na recenzję!. Historia jest magiczna, zimowa, a sceneria po prostu cudowna. Najbardziej podobała mi się atmosfera. Sama historia jest urocza, a czasem ekscytująca, wspaniałe opisy pięknego domu i jego mieszkańców są świetnym dopełnieniem całości. Wszystko jest pełne szczegółów i opisywane z miłością. Książka zawiera liczne zwroty akcji, tajemnice i wielu fascynujących mieszkańców, z których niektórzy mają coś do ukrycia. Autorka używa bardzo ekstrawaganckich słów, które pasują do hotelu i czasu jego budowy. Styl Kerstin Gier jest niezwykły i pozwala nam zanurzyć się w niepowtarzalnym świecie. Każdą scenę możemy sobie z łatwością wyobrazić podczas czytania, ponieważ opisy są niezwykle bogate w szczegóły i żywe. Ta powieść jest o hotelu i oczywiście historia żyje dalej, oprócz wspaniałej scenerii wielu gości i personelu. Wszystko z oryginalnymi postaciami, a zwłaszcza z miłością i szczegółowo opracowaną fabułą. Muszę też powiedzieć, że zawsze fascynowały mnie historie, w których miejsce wydarzenia samo w sobie staje się postacią, a nawet wnosi coś do fabuły. I dlatego tytuł „Podniebny” pasuje idealnie do historii, ponieważ hotel jest sercem i duszą książki. Ta opowieść uwodzi cię w swojej historii i miejscu. Humorystyczny, nieco ironiczny styl pisania autorki jest dostępny już na pierwszej stronie. Fanny jest prawdziwym bohaterem z sercem i nie szczędzi wysiłków, by uchwycić złoczyńców historii. Bardzo ją lubię. Historia miłosna jest rzeczywiście nie tak obecna, jak w poprzednich książkach Kerstin Gier uważam, że było to całkiem dobre odejście, ponieważ skupia to czytelnika raczej na poszukiwaniach. Wszytko, to może być trochę przesadzone, ale także zabawne ekscytujące i urocze. Polecam każdemu, kto chce czuć się komfortowo tej zimy.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
25-02-2019 o godz 19:17 przez: sagard
Książka pt. ,,Podniebny’’ to nowa i zabawna opowieść Kerstin Gier. Czy okaże się tak samo dobra jak pozostałe? Można się tego dowiedzieć tylko zaglądając do niej ;) Siedemnastoletnia Funny Funk porzuca szkołę i najbliższych, aby odbyć praktyki w ekskluzywnym, choć nieco podupadłym hotelu Château Janvier w Alpach szwajcarskich. Mimo wszystko nadal utrzymuje kontakt ze swoją rodziną i najlepszą koleżanką – Dalią. W hotelu pracuje jako opiekunka do dzieci, z którymi ciągle ma kłopoty. Bohaterka od pierwszego wejrzenia zakochuje się w tym magicznym miejscu. W każde święta ośrodek przeżywa istne oblężenie. Zjeżdżają się tu różne osobistości, takie jak: autor thrillerów, światowej sławy łyżwiarka czy rosyjski oligarcha posiadający klejnoty carycy Katarzyny. Jednym z gości jest również tajemniczy Tristan Brown oraz syn właściciela – Ben. Czy strzała Amora trafi tę miłą i ciekawą dziewczynę? Kto zostanie jej wybrankiem? Funny będzie musiała rozwiązać ten trudny problem sercowy. Kiedy w hotelu zaczynają się dziać dziwne rzeczy, główna bohaterka rusza na pomoc w rozwikłaniu zagadki. Chłopcy towarzyszą jej w zabawnych i czasem mrożących krew żyłach przygodach. Główna bohaterka to przeurocza dziewczyna, która jest bardzo ciekawska. Uwielbiam jej poczucie humoru i sarkazm. Tak naprawdę autorka wykreowała bohaterów niebanalnych i oryginalnych. Nie tylko Fanny jest interesującą osobą, bo Ben i Tristan również wzbudzają sympatię. Tak naprawdę wszyscy goście są charakterystyczni i zapadają w pamięci. „Podniebny” jest miejscem wyjątkowym i bardzo klimatycznym. Muszę przyznać, że samej mi się zamarzyło spędzić tam święta. Książka idealna na jesień, bo utrzymana jest w zimowych klimatach, a temat świąt jest miłym, lecz niedominującym dodatkiem. Tak naprawdę o książce nie potrafię powiedzieć za wiele, bo największym plusem są bohaterowie, których z łatwością polubiłam. „Podniebny” to miła i przyjemna lektura idealna dla młodzieży. Ciekawi bohaterowie i tajemnica do rozwiązana w miejscu niezwykłym i pięknym. Jest to urocza i słodka lektura, ale bez większych zaskoczeń. Po słabym początku, końcówka okazała się bardzo dobra. Jeśli jesteście fanami autorki lub lubicie lekkie i niezobowiązujące powieści, to „Podniebny” będzie dobrym wyborem.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
29-09-2018 o godz 19:19 przez: _obsessionwithbooks_
Wyobraźcie sobie luksusowy hotel, do którego zjeżdżają się najróżniejsze osobistości - autor światowej sławy thrillerów, rosyjski oligarcha będący prawdopodobnie bogatszym człowiekiem niż sam Bill Gates, a nawet złota medalistka w łyżwiarstwie figurowym. Wszystko to dzieje się w okresie świąteczno-noworocznym, więc wypada zadbać, aby gościom, jak sama nazwa hotelu wskazuje, przychylić nieba. Główna bohaterka powieści, siedemnastoletnia Fanny, zatrudniona w nim jako praktykantka bez dwóch zdań przeżyje w tym miejscu niejedną ciekawą przygodę. Już od pierwszej strony mogłam bez problemu stwierdzić, że książkę będzie czytało się szybko i lekko. W swojej powieści autorka zdołała stworzyć bardzo melancholijny, przyjemny klimat, dzięki czemu lektura stanowiła formę czystego relaksu i odpoczynku, bez zbędnego myślenia i główkowania nad fabułą. Tak naprawdę nie mam pojęcia dlaczego, ale Kerstin Gier udało się sprawić, że poczułam się dokładnie tak, jakbym sama uczestniczyła w autentycznych wydarzeniach rozgrywanych w Podniebnym. Już po blisko 100 stronach pokochałam to miejsce na tyle, by nie chcieć kończyć czytanej książki, a co więcej wiedzieć, iż w tym przypadku będę ubolewać, że jest to jedynie jednotomowa powieść. Żeby jednak w hotelu nie zrobiło się mdło i nudno, został tutaj dodany również mały wątek kryminalny rozwinięty dopiero pod koniec książki. Mimo że w jej opisie wspomniano o takim zwrocie akcji, poprzednie wydarzenia w ,,Podniebnym'' przyczyniły się do tego, że kompletnie zlekceważyłam wszelkie wskazówki i skupiłam się na pozostałych rzeczach dziejących się w tym samym czasie. Dzięki temu zadziałał element zaskoczenia, który zwiększył tempo akcji, a mnie zainteresował tak bardzo, jak chyba żadna inna książka w ciągu kilku ostatnich miesięcy. Być może ,,Podniebny'' nie należy do wybitnej literatury i nie każdy z Was zachwyci się nim w równym stopniu co ja, ale za to jestem pewna, że wszyscy spędzą przy nim bardzo przyjemnie czas, upajając się świąteczno-noworocznym klimatem i dużą dawką humoru! Dla mnie osobiście jest to jedna z lepszych książek, jakie miałam okazję przeczytać w tym roku i do których z pewnością wrócę w przyszłości.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
4/5
28-10-2018 o godz 17:22 przez: Monika Szulc
Fanny rzuca szkołę i zaczyna praktykę w Chateau Janvier. Piękne i urokliwe miejsce, które w okresie świąteczny przeżywa prawdziwy najazd turystów. Podniebny, bo tak nazywany jest hotel, to miejsce z tradycjami, lecz upływ czasu nie uszedł uwadze gości i niestety troszkę podupadł. Fanny zakochuję się w tym miejscu i kiedy zaczyna dochodzić do dziwnych zdarzeń, dziewczyna postanawia rozwikłać tajemnice. Z pomocą Bena, syna jednego z właścicieli, i Tristana, który błyszczy osobowością i licznymi talentami, postanawia znaleźć sprawcę. Główna bohaterka to przeurocza dziewczyna, która jest bardzo ciekawska. Uwielbiam jej poczucie humoru i sarkazm. Tak naprawdę autorka wykreowała bohaterów niebanalnych i oryginalnych. Nie tylko Fanny jest interesującą osobą, bo Ben i Tristan również wzbudzają sympatię. Tak naprawdę wszyscy goście są charakterystyczni i zapadają w pamięci. Podniebny jest miejscem wyjątkowym i bardzo klimatycznym. Muszę przyznać, że samej mi się zamarzyło spędzić tam święta. Książka idealna na jesień, bo utrzymana jest w zimowych klimatach, a temat świąt jest miłym, lecz niedominującym dodatkiem. Tak naprawdę o książce nie potrafię powiedzieć za wiele, bo największym plusem są bohaterowie, których z łatwością polubiłam, jednak początek jak dla mnie jest słaby. Bohaterka przez niemal 150 stron opowiada o Podniebnym i jego mieszkańcach, co momentami strasznie mnie nudziło. Zabrakło mi jakiegoś punktu zaczepienia, który by mnie wciągnął. Na szczęście z czasem akcja przyspiesza i zaczynają dziać się dziwne rzeczy, a wątek miłosny się rozkręca. „Podniebny” to miła i przyjemna lektura idealna dla młodzieży. Przemili bohaterowie i tajemnica do rozwiązana w miejscu niezwykłym i pięknym. Jest to urocza i słodka lektura, ale bez większych zaskoczeń. Po słabym początku, końcówka okazała się bardzo dobra. Jeśli jesteście fanami autorki lub lubicie lekkie i niezobowiązujące powieści, to Podniebny będzie dobrym wyborem. 6/10
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
4/5
19-10-2018 o godz 21:34 przez: Anonim
"Podniebny" to bardzo dobra książka na wszelkie smutki, zadumy, czy po prostu wieczór w domu przy herbatce. Przyciąga przede wszystkim cudowna okładka i tutaj trzeba przyznać, że wydawnictwo się postarało. Treść nie pozostawia wiele do życzenia. Dokładnie czegoś takiego spodziewałam się po opisie i wiedzy, że jest to literatura młodzieżowa. Zabawny język, interesujący bohaterowie i akcja, która płynie swoim rytmem. Jest kilka nagłych przyspieszeń fabuły, jednakże większość ma swoje określone tempo. Bawiłam się przy niej świetnie, bardzo podobało mi się to co wykreowała autorka. Na myśl o tej książce uśmiech od razu pojawia się na mojej twarzy i gdybym mogła coś do niej dodać to szczerze mówiąc nie wiem co. Wspaniały stary hotel, gdzie przyjeżdżają same Znamienitości, Zakazany Kot, o którym nie wiedzieli właściciele, tajemnica wśród gości, postacie z różnych stron świata, no i oczywiście fantastyczna główna bohaterka. Trochę mnie fascynowało dlaczego Fanny Funke jest jednocześnie piękna, mądra, sympatyczna, odważna i pewna siebie, ale przecież.. Jest mnóstwo takich ludzi i nie trzeba wprowadzać w każdej książce szarej myszki, tym bardziej, że postać Fanny naprawdę bardzo polubiłam. Kilkukrotnie także się z nią utożsamiałam, bo czułam, że na jej miejscu wiele rzeczy zrobiłabym dokładnie tak samo jak ona. Przechodząc do akcji właściwej, nasza bohaterka wpakowała się w tarapaty i musi je rozwiązać, a jak? Tego musicie dowiedzieć się sami. Autorka pokazuje nam również jak funkcjonuje Podniebny, przedstawia pozostałych bohaterów, nie zanudza niepotrzebnymi opisami i przede wszystkim zabiera w niezwykłą przygodę. Mnie oczarował klimat tej powieści. Jeśli oglądaliście kiedyś "Nie ma to jak hotel" i lubiliście ten hotelowy serial to i "Podniebny" Wam się spodoba. Z tą powieścią można udać się na zasłużony wypoczynek.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
30-09-2018 o godz 19:41 przez: podróżdokrainyksiążek
Hotel Chateau Janvier, zwany także Podniebnym to nietypowe miejsce, gdzie mnóstwo różnych osobowości się przewija podczas pobytu Fanny, siedemnastoletniej dziewczyny, która postanawia, że tutaj odnajdzie swoje miejsce, prace, sposób na życie i będzie mogła dzięki temu prowadzić je, tak jak się jej podoba. Jednak w tak dziwnym miejscu nie jest to łatwe, dzięki pomocy Bena, który jest synem samego właściciela, poznaje do reszty owe miejsce, dostrzegając w nim coraz to więcej, prócz samych ciekawych osób, sam ten budynek jest owiany wielką tajemnicą, która sprawia, że każdy chce ją poznać. Dzieje się tutaj więcej niż w takim zwykłym hotelu gdzie ludzie tylko przez jakiś czas żyją. Nowa książka Kerstin Gier zaskarbiła sobie w moim sercu miejsce, odkąd tylko się o niej dowiedziałam, wiedziałam, że muszę ją dostać i przeczytać. Nie zawiodłam się na niej w żaden sposób! Dostałam historie, w której to prócz samego miejsca dostajemy swojego rodzaju akcje, gdyż dziewczyna ma przed sobą zadanie. Musi powstrzymać złodziei, którzy chcą ukraść kosztowności, jakie znajdują się w środku. W tym wszystkim prócz Bena, pomaga jej Tristan, tajemniczy chłopak, który bez reszty potrafi sobą zainteresować. Nie potrafię znaleźć żadnych błędów w tej książce, fabuła stoi na wysokim poziomie, tak jak same zagadki, z którymi mamy do czynienia przez cały czas. Nie zawsze to, co nam się wydaje, jest prawdą, autorka potrafi zaciekawić, zauroczyć swoją książką i przede wszystkim sprawić, że dobrze się bawimy, czytając ją. Jeszcze raz chciałam ogromnie wyrazić swoją radość, że mogłam się z wami podzielić i przeczytać o tak czarującym hotelu. Dlatego też jestem ciekawa, jakie są wasze odczucia po przeczytaniu lektury. Z wielką przyjemnością zapoznam się z waszymi komentarzami!
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
22-02-2019 o godz 18:34 przez: Dominika Stryszowska
Czy w sennym, trochę zapomnianym i otulonym śniegiem hotelu, możemy się spodziewać czegoś więcej niż spektakularnego zaginięcia kluczy? I to kluczy od schowka na miotły? Otóż okazuje się, że tak. Fanny jest praktykantką w hotelu "Podniebny", który tradycyjnie organizuje sylwestrowy bal. I tym razem swoją obecnością mają zaszczycić znamienici goście. Ale czy Fanny, nasze "żywe srebro" przetrwa bez uszczerbku to wydarzenie? "Pomijajac już to, który chłopak poważnie zainteresowany dziewczyną używałby, cholera, ptysia, aby zamknąć jej usta. Jak wiadomo, istnieją przecież o wiele sympatyczniejsze sposoby." Kerstin Gier, w swoim rozpoznawalnym stylu, stworzyła powieść inteligentną, zabawną i uroczą, która czyta się wręcz sama. Mimo że, to książka skierowana raczej do młodzieży, a ja już do niej nie należę, to bawiłam się przy niej świetnie. Oprócz perypetii sympatycznej Fanny, nie zabraknie też zagadki kryminalnej na miarę Agaty Christe, pocałunków, przystojnych dziedziców i psychopatycznych dziewięciolatków. Grzechem byłoby nie wspomnieć, że na pewno dużą rolę odgrywa tłumaczenie. To ogromny wysiłek sprawić, by książka zachowała humor i lekkość oryginału. Tutaj udało się to w stu procentach. Treść, tłumaczenie i przepiękne wydanie sprawiły, że sięgnięcie po tę książkę to czysta przyjemność. Za egzemplarz dziękuję wydawnictwu Media Rodzina.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
01-04-2023 o godz 19:00 przez: Anonim
Dzisiaj trochę o niezbyt popularnej książce, ale jakże wspaniałej i uroczej. Zanim sięgnęłam po tą książkę, byłam przekonana że należy ona do literatury dziecięcej (głównie ze względu na okładkę hah), a okazała się młodzieżówką. Zakochałam sie w niej już od pierwszych rozdziałów, chociaż akcja zaczęła sie rozkręcać trochę później. Uwielbiam tą fabułę, zabawne momenty i oczywiście bohaterów. Fanny (nasza główna bohaterka) jest naprawdę suuuuper. Cieszę się, że autorka wprowadziła taki trójkąt miłosny związany z Fanny (jestem team Tristan całym sercem jakby coś 😂). Podoba mi się też postać Tristana, taki trochę bad boy z niego wyszedł 😎. Ben również jest fajny, ale jego relacja z Fanny jest o wiele gorzej wykreowana od tej pomiędzy nią a Tristanem (tamta przynajmniej była ciekawa i początkowo zabawna). Po za tym wątek kryminalny niesamowicie napędzał akcję i jej zwroty. Jedyne na co muszę się poskarżyć to polskie tłumaczenie, które było jednym z najgorszych z jakimi się kiedykolwiek spotkałam. Ale cóż możemy na to poradzić? To w końcu nie wina autorki… Ale i tak im in love z tą książką 🫶🏻.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
09-09-2018 o godz 21:09 przez: Anonim
Każda książka Kerstin Gier to zapowiedź niezapomnianych wrażeń i prawdziwych emocji. Dlatego każdy tytuł tej autorki kupuję w ciemno! Akcja "Podniebnego" rozkręca się powoli, zapoznając czytelnika z bohaterami, wciągając w ich rozterki i prezentując nowe zagadki. A gdy już robi się niebezpiecznie, kolejne strony tak wciągają, że chciałoby się, aby było ich więcej! Wszystko dzieje się w eleganckim, starym hotelu, który szykuje się do świąt i nocy sylwestrowej. Jak na hotel przystało, postaci przewija się bez liku, jednych się kocha, a innych omija szerokim łukiem! Za to głównej bohaterki nie da się nie lubić, a jak przystało na panią Gier - znowu można zakochać się w jakimś chłopaku! Tylko w którym... Po ukończonej lekturze mogę sobie tylko wyobrażać, co byłoby dalej! Polecam wszystkim, którzy chcą spędzić miły wieczór z książką w ręce. Zwłaszcza tym, którzy czekają już na białe święta, bo na ten czas "Podniebny" będzie jak znalazł.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
4/5
05-10-2018 o godz 22:25 przez: onlypretender
• Okładka tej książki jest przepiękna! Zanim zaczęłam ją czytać, spędziłam dużo czasu, podziwiając umieszczone na niej szczególiki. W sumie wciąż to robię :D • Główna bohaterka książki, Fanny, jest pogodna i jak na swój wiek bardzo samodzielna, przechodząc coś w rodzaju młodzieńczego buntu. Polubiłam ją! • Najnowsza książka Kerstin Gier pozwoliła mi odpocząć, odprężyć się i przenieść do osobliwego hotelu, sprawiła, że przywoływałam w głowie wspomnienia o prawdziwie śnieżnych zimach, śledząc losy Fanny. • Wiele razy się śmiałam, poczucie humoru jest wielką zaletą tej książki! Więcej: www.onlypretender.pl
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
Więcej recenzji