3/5
19-01-2022 o godz 21:30 przez: mery12345
Jeżeli jeszcze nigdy nie zetknęliście się z prozą Jojo Moyes, musieliście chyba ukrywać się przed rynkiem wydawniczym. Czy Jej najnowsza, wydana w Polsce powieść jest równie dobra jak poprzednie? Autorka przenosi nas w zamierzchłe czasy koronacji Elżbiety II na Królową Anglii. Nasi bohaterowie mają zamiar uczestniczyć w ceremonii za pomocą radia, na specjalnie wydanym na tę okazję przyjęciu - los bowiem rzucił ich do Hongkongu, z dala od ojczyzny. W starodawnej imprezie uczestniczy także młoda Joy, której przydarza się przesadzić z kolorowymi drinkami i kończy wieczór wymiotując. Niespodziewanym świadkiem kompromitującej sytuacji jest żołnierz, który wkrótce namiesza w życiu dziewczyny, następnego dnia prosząc jej ojca o zgodę na zaręczyny. Następnie akcja toczy się w końcówce lat dziewięćdziesiątych. Nastolatka, Sabine została przez matkę zmuszona do spędzania wakacji na irlandzkiej wsi u zasadniczej babki i schorowanego, przygłuchawego dziadka, w rozpadającej się rezydencji, której mieszkańcy pasjonują się końmi i polowaniami. Jak dziewczyna spędzi ten czas bez komputera, komórki i telewizji kablowej? Brzmi jak wyzwanie! „Pod osłoną deszczu” to typowa powieść obyczajowa, zawierająca nacisk na wątek romantyczny. Sporo miejsca autorka poświęca w niej konwenansom i etykiecie. Zasadom rządzącym starszym pokoleniem. Dla mnie, niestety książka okazała się być prozaicznie zbyt nudna. Akcja toczy się niespiesznie i choć zawiera akcenty humorystyczne, czy niespodziewane zwroty wydarzeń, często jest też przewidywalna i lwią cześć stron czytamy tak naprawdę o niuansach nie mających większego znaczenia. Szkoda, bowiem poprzednie książki autorki bardziej przypadły mi do gustu. Z pewnością jest to także spowodowane faktem, że preferuję rasowy kryminał ponad powieści obyczajowe, a najnowszej publikacji spod szyldu Jojo Moyes bliżej jest do Jane Austen niż Harlana Cobena. Koniec końców jednak chodzi o miłość, więc jeśli lubicie romantyczne historie, których akcja toczy się powoli, może „Pod osłoną deszczu” jest idealna właśnie dla Was. To taka książka na dżdżystą, melancholijną pogodę. Może właśnie na zbliżająca się wiosnę? Reasumując - gratka dla miłośników obyczajówek. Zwolennicy wartkiej akcji mogą nie wytrzymać nudy.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
3/5
25-02-2022 o godz 12:51 przez: Martyna M
Jojo Moyes to brytyjska dziennikarka i pisarka. Książki jej autorstwa zaliczane są głównie do literatury obyczajowej i nie raz znalazły się na listach bestsellerów. Twórczość autorki była już wielokrotnie wydawana na rynku polskim i cieszy się dużą popularnością. Tym razem Wydawnictwo Znak zdecydowało się powrócić do korzeni i wydać "Pod osłoną deszczu" - debiutancką powieść Jojo Moyes. "Pod osłoną deszczu" porusza problem różnic międzypokoleniowych i, co charakterystyczne dla twórczości autorki, miłości. Jako głównych bohaterów można wskazać całą rodzinę Ballantyne, a w szczególności trzy kobiety - babcię (Joy), mamę (Kate) i córkę (Sabine). Wbrew pozorom i różnicy pokoleń wszystkie są do siebie bardzo podobne. Mają wyjątkowo silne charaktery, przez co często dochodzi do sporów. Dodatkowo każda z nich musi mierzyć się z własnymi problemami, głównie miłosnymi. Tym, co dla mnie czyni tę powieść wyjątkową, jest kreacja rzeczywistości. W książce pojawiają się trzy perspektywy (Joy, Sabine i Kate), ale też różne ramy czasowe. Akcja w większości toczy się w latach 90' w Irlandii. Moimi ulubionymi fragmentami były jednak te poświęcone zdarzeniom w Hong Kongu w latach 50'. Były niezwykle klimatyczne, momentami wręcz sensualne. A to właśnie piękne opisy miejsc, tradycji i codziennych sytuacji dają czytelnikowi możliwość wczucia się w przedstawione wątki i kibicowania poszczególnym bohaterom. Mimo ciekawej fabuły, w moim odczuciu książka była zbyt długa. Niektóre wątki się ciągnęły, przez co musiałam parę razy odłożyć książkę żeby wrócić do niej po kilku dniach. Pojawiały się też sceny, w których nie mogłam zrozumieć zachowania głównych bohaterek. Ich zachowanie wydawało mi się irracjonalne, ale być może właśnie dzięki temu książka nabrała realizmu. W końcu, w rzeczywistości ludzie też podejmują nieprzemyślane decyzje i popełniają błędy. Z pewnością nie jest to moja ulubiona książka autorstwa Jojo Moyes. Jednak możliwe, że za jakiś czas do niej wrócę. Może łatwiej będzie mi zrozumieć zachowania bohaterek, znając już ich całą historię. Za książkę serdecznie dziękuję Wydawnictwu Znak.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
4/5
08-02-2022 o godz 08:56 przez: Jelenka
Przyznaję, że z powieściami tej autorki nie zawsze jest mi po drodze. Są książki, które uwielbiam, a są takie, które nie wywarły na mnie dobrego wrażenia. Czytam jednak wszystkie, z nadzieją, że znów autorka zaserwuje mi historię, od której nie będę chciała się oderwać i która otuli mnie ciepłą i emocjonalną historią. Tak też się stało w tym przypadku. Jej debiutancka powieść, "Pod osłoną deszczu" to ta Moyes, która mnie urzekła, w której stylu opowiadania historii się zakochałam, do której chcę wracać, która porusza najczulsze punkty i sprawia, że po lekturze jakoś tak lżej na duszy. "Pod osłoną deszczu" to piękna opowieść o trzech, a nawet czterech pokoleniach kobiet i łączących je relacjach. Trudnych i wymagających relacjach, w których można przeglądać się jak w lustrze, które sprawiają, że na swoje życie można spojrzeć z dystansem. To też absolutnie zachwycająca i bardzo prawdziwa historia miłości niełatwej i bezgranicznej jednocześnie, kobiet do kobiet, matek i córek. A Jojo Moyes potrafi opowiadać o kobietach w piękny sposób, subtelny i niewymuszony. Ubiera w słowa trudne do wyrażenia emocje, jednocześnie kojąc skołatane serce. ❤️ Doceniam autorkę za kreację bohaterek bez zadęcia, nieidealnych, pełnych sprzeczności i uczuć. Poznając perspektywę każdej z nich, czas i miejsce w których żyły, to z czym musiały się mierzyć, nie sposób nie postawić się na ich miejscu i po prostu zrozumieć. Moyes tworzy międzypokoleniowe mosty, uzmysławia, że choć łatwo zagubić się zaszłościach i nieporozumieniach to pewne uczucia nigdy nie znikną. Ta powieść okazała sie być dla mnie czymś więcej niż tylko kolejną powieścią obyczajową. Czułam ją całą sobą. Wracałam do niej wieczorami jak do bezpiecznej przystani, ciepłej i otulającej, która jest lekiem na całe zło.❤️ Polecam. Z całego serca! Nawet jeśli nie przepadacie za powieściami autorki, a lubicie pełne ciepła rodzinne historie, które coś po sobie zostawiają. Bo tak jest w tym przypadku.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
31-01-2022 o godz 17:01 przez: Lady Margot
Teraz wszystko rozumiem. Teraz, po latach zaczytywania się w powieściach Jojo Moyes, wiem, dlaczego tę drobną Brytyjkę pokochali czytelnicy na całym świecie. To z powodu jej wrażliwości i niezwykłej umiejętności doszukiwania się wyjątkowości w chwilach z pozoru błahych, z powodu afirmowania życia i doceniania jego ulotności. O tym właśnie traktują powieści Jojo Moyes, bez względu na to, czy ich akcja rozgrywa się pośród irlandzkiej wsi, w nowojorskiej kamienicy, czy na Lazurowym Wybrzeżu. Zawsze chodzi o to samo. O zachwyt nad życiem. I o miłość. Bo to ona jest w życiu najważniejsza. W powieściach Moyes nie ma nadmiernej egzaltacji, nie znajdziecie cukru pudru i różowego lukru spowijającego związki uczuciowe. Nierzadko trawią je ludzkie dramaty, przeszkody nie do pokonania. I tak dzieje się także w przypadku „Pod osłoną deszczu”, debiutanckiej powieści mojej ukochanej obyczajowej autorki. Już w tej przepięknej pozycji czuć zalążek talentu Moyes do opowiadania niezwykłych, choć tak bardzo ludzkich historii. Już tutaj poczuć można ten wyjątkowy klimat jej powieści, poczuć wiatr we włosach, radość w sercu. Wreszcie tutaj już poznajemy niepokorne bohaterki, które nie wahają się zawalczyć o własne szczęście, kosztem rodzinnych relacji – to tak popularny wątek w książkach Moyes. Nic tu nie zadziało się przypadkowo. Tą powieścią autorka przygotowała na siebie czytelników. Była jak okrzyk: patrzcie, oto nadchodzę! Jestem zachwycona. Nie spodziewałam się debiutu takiej jakości. Nie spodziewałam się tak cudownej historii, choć przecież twórczość Jojo znam niemal na pamięć. Zaskoczyła mnie. Zaskoczyła do tego stopnia, że „Pod osłoną deszczu” zaliczam do moich ukochanych pozycji autorki. Oto powód, dla którego świat oszalał na punkcie powieści Jojo Moyes. Nie dodam nic więcej. Po prostu przeczytajcie.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
10-03-2022 o godz 12:04 przez: czytanie.na.platanie
Z niecierpliwością wyczekuję każdej kolejnej wydanej na naszym rynku książki Jojo Moyes. „Pod osłoną deszczu” to pierwsza powieść napisana przez autorkę, która dopiero w styczniu bieżącego roku doczekała się polskiego wydania. Było dla mnie oczywiste, że muszę ją przeczytać. I nie zawiodłam się. Otrzymałam wszystko to, co tak charakterystyczne dla powieści autorki. Intrygujące historie poszukiwania miłości przez trzy kobiety, które wiele dzieli, a łączą więzy krwi. Historie stopniowo odkrywane w przeszłości orientalnego Hongkongu i deszczowej współczesnej Irlandii. Ale absolutnie nie jest to romans, a powieść obyczajowa pozwalająca wnikliwie spojrzeć w ich życie, wybory i targające nimi emocje. Akcja toczy się niespiesznie ukazując wyrwy, jakie w relacjach kobiet z trzech pokoleń zrobiły wzajemne niedopowiedzenia, zatajone sekrety i poczucie dorastania z ciężarem niespełnionych oczekiwań. Tu idealna miłość nestorki rodu, Joy, staje się niedoścignionym wzorem dla jej córki, Kate, której miłosne wybory okazują się niekończącym pasmem niepowodzeń. Ten kilkudziesięcioletni związek jest też pryzmatem, przez który Sabine, zbuntowana nastolatka ocenia postępowanie swojej matki. Tylko czy jest on rzeczywiście bez skazy, czy idealizujemy go widząc tylko to, co na powierzchni? To bardzo życiowa opowieść o trudnych wyborach pomiędzy poczuciem obowiązku i miłością, jeszcze trudniejszym budowaniu relacji pomiędzy matką i córką ukazująca wagę dialogu i otwartości na drugiego człowieka. Jej lektura pozostawiła mnie nie tylko w poczuciu przyjemnego spędzenia kilku godzin, ale i dała wiele powodów do przemyśleń. Szczególnie odnośnie do wyborów dokonywanych przez innych ludzi, których czasem nie rozumiemy, a które łatwo nam wyśmiać czy potępić, nie znając drugiej strony medalu.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
4/5
23-02-2022 o godz 10:26 przez: wybitna.marzycielka
„Nie jest łatwo ciągle mieć poczucie, że w oczach tych, których kochasz, wszystko robisz źle.” . Jojo Moyes ponownie bardzo pozytywnie mnie zaskoczyła. Książka „Pod osłoną deszczu” na długo zostanie w mojej pamięci. . Zaczynając od minusów (tak szybciutko, żeby mieć to z głowy xd) jak to bywa u Moyes, ciężko jest się wkręcić. Czasami przytłaczała mnie zbyt duża ilość zbędnych opisów, lecz zdecydowanie jest to opowieść warta poznania. . Nieprzewidywalna - to najlepsze słowo. Zaskakująca i oryginalna. Opis z tylu okładki jest jak zwykle bezużyteczny, gdyż nic z niego nie wywnioskujemy. Fabuła opiera się na trzech pokoleniach: Joy, Kate oraz Sabine w dwóch ramach czasowych (przeszłości i teraźniejszości). Są to najbardziej kluczowe pokolenia, mimo że są jedno po drugim - Moyes pokazuje jakie wielkie przepaści dzielą te pokolenia. Nie mogą nawiązać żadnej nici porozumienia. Historie miłosne przeżywałam razem z nimi. Ich wzloty i upadki. . Wiele motywów w niej ukazanych, a najważniejszy to motyw rancza w tle i jednej z irlandzkich wsi. W tej obyczajowej powieści znajdziemy również wiele problemów międzyludzkich, z którymi spotykamy się na co dzień. Autorka niesamowicie spaja uczucia czytelnika z uczuciami bohatera. Czułam się jakbym sama uczestniczyła w akcji książki, lecz stała gdzieś po boku 😂. Tak miota uczuciami czytelnika, ze czasami bohaterów uwielbiamy a czasami mamy ich dość! (tak miałam z Sabine, a bardzo przykro było mi z powodu Kate). Historia w wielu momentach skłania czytelnika do refleksji nad własnymi relacjami z najbliższymi, ze względu na motyw toksycznych relacji, nastoletniego buntu, niezrozumienia, braku chęci nawiązania relacji, odrzucenia, śmierci, prawdziwej i sztucznej przyjaźni i miłości. . Po prostu nie mogłam się oderwać! Polecam!
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
03-02-2022 o godz 19:43 przez: Margarita
Jojo Moyes zdobyła ugruntowaną pozycję autorki powieści obyczajowych. Sławę w Polsce przyniosła jej powieść „Zanim się pojawiłeś”. W swoich powieściach autorka ukazuje silne kobiety, zmagające się z przeciwnościami losu dbające o innych i próbujących znaleźć swoje miejsce na świecie. Powieść „Pod osłoną deszczu” w żaden sposób nie odbiega od głównych motywów poprzednich powieści. Kate jako młoda kobieta ucieka z domu na małej irlandzkiej wsi przyciągana wizją życia w wielkim mieście. Lata później Kate przysięgła sobie, że zawsze będzie przyjaciółką swoje córki, Sabine. Kolejny nieudany związek Kate, oddala ją od córki. Wydaje się, że Kate i Sabine nie umieją znaleźć wspólnego języka. Okoliczności sprawiają, że Sabine udaje się do babci Joy, babci, której nigdy nie poznała. Joy nawet nie przepuszcza, że przyjazd długo oczekiwanej wnuczki zburzy jej spokój i każe zmierzyć z przeszłością. Czy panie Ballantyne, mimo wybuchowych charakterów znajdą wspólny język? Czy Kate uda się znaleźć miłość swojego życia? Powieść toczy się na dwóch płaszczyznach czasowych, powoli odkrywając przed czytelnikiem tajemnice rodziny Ballantyne’ów. Moyes po raz kolejny, a właściwie, biorąc pod uwagę, że to właśnie powieścią „Pod osłoną deszczu” autorka debiutowała na wydawniczym rynku, pierwszy raz, tworzy wyrazistych, pełnokrwistych bohaterów. „Pod osłoną deszczu” to historia miłosna rodziny, matek i córek, nieudanej miłości i miłości, która przetrwała próbę czasu. Jest to opowieść, która uczy nas o iluzji „doskonałości”, którą, jak wierzymy, widzimy w innych, oraz opowieść o odnajdywaniu doskonałości wśród rozbitej rzeczywistości życia rodzinnego. Powieść serdecznie polecam nie tylko wielbicielkom talentu Moyes, ale wszystkim lubiącym dobrą powieść obyczajową.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
4/5
16-02-2022 o godz 20:50 przez: Anna
Jojo Moyes to autorka książek po które sięgam w ciemno i nigdy się nie zawiodłam. Najnowsza książka ,,Pod osłoną deszczu" to debiut autorki, który w styczniu pierwszy raz został wydany w Polsce dzięki Wydawnictwu Znak. 📚 Poznajemy tutaj losy trzech kobiet, połączonych więzami krwi, chłodną i zdystansowaną miłośniczkę koni Joy, jej nieco zagubioną córkę Kate oraz wnuczkę, zbuntowaną nastolatkę Sabine. Mamy tu dwie płaszczyzny czasowe i dwa krańce świata. Historia młodości Joy w latach 50 w Hongkongu, gdzie poznaje przystojnego Irlandczyka. Końcówka lat 90 i losy Kate, która mieszka w Londynie z córką. Kate po raz kolejny usiłuje się pozbierać po nieudanym związku, wysyła więc córkę do Irlandii by poznała babcię i zaopiekowała się dziadkiem. Sabine trafia do domu gdzie panują sztywne reguły i zasady którym trudno będzie jej się podporządkować. W wyniku pewnych zdarzeń Kate również wraca do rodzinnej irlandzkiej wsi, co sprawia że w jej życiu zachodzą pewne zmiany. Czy Sabine odnajdzie porozumienie z babcią i pokocha Irlandię? Czy Kate poukłada swoje życiej i odnajdzie miłość? Jakie sekrety skrywa seniorka rodu? „Pod osłoną deszczu” to opowieść o kobietach, skrywanych tajemnicach i miłości. To również opowieść o międzypokoleniowych konfliktach oraz walce ze swoimi słabościami mimo braku porozumienia i wsparcia. Moyes pokazuje, że mimo rodzinnych nieporozumień pewne uczucia nie znikają. 📚 Trochę się obawiałam, że pierwsza książka w dorobku autorki, może okazać się nieco słabsza od pozostałych. Jednak moje obawy okazały się bezpodstawne, Moyes jak zawsze trzyma poziom, a jej książki mają swój charakterystyczny urok i ciepły klimat. Polecam wszystkim miłośnikom twórczości Moyes i powieści obyczajowych, na pewno nie będzie zawiedzeni.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
4/5
31-01-2022 o godz 18:50 przez: Ilona Wolińska
"Ci, którzy mówią, że słońce przynosi szczęście, nigdy nie tańczyli w deszczu." Szesnastoletnia Sabine za namową matki wyjeżdża do irlandzkiej wsi, do dziadków. Dla Kate to chwila oddechu, jej życie to jeden wielki bałagan. Kobieta bowiem zakończyła właśnie swój długoletni związek i rozpoczęła kolejny. Dla Sabine, mieszkanie na wsi będzie nie lada wyzwaniem. Dziewczyna zostaje pozbawiona dostępu do internetu i wszelkich rozrywek dla nastolatków. Z czasem jednak przyzwyczaja się i zasady wprowadzone przez babcię przestają jej przeszkadzać. "Pod osłoną desczu" to historia trzech różnych kobiet. Matki, córki i wnuczki. Każda z tych kobiet jest inna, każda z nich musi radzić sobie z innymi problemami. Sięgając po tę powieść czułam, że to będzie dobrze spędzony czas. Choć początek historii strasznie mi się dłużył, to po kilku rozdziałach wciągnęłam się tak, że ciężko mi było rozstać się z bohaterkami na kilka godzin. Nie czytałam poprzednich książek autorki, więc nie mam żadnego porównania, wiem, że opinie wśród jej czytelniczek są różne, ale dla mnie to był bardzo dobrze spędzony czas z lekturą. Spodobał mi się styl autorki, i sposób w jaki opisuje relację matki i córki. W tym przypadku mamy również przedstawioną relacje pomiędzy babcią i wnuczką. Mimo długich rozdziałów i faktu, że jest to grubasek, książkę czyta się naprawdę szybko i przyjemnie. Z pewnością kiedyś nadrobię pozostałe powieści, bo z tego co zdążyłam się zorientować "Pod osłoną deszczu" nie jest najlepszą z powieści Moyes a jestem bardzo ciekawa, jak rozwinął się warsztat pisarski Autorki. Choć powieść nie wzbudziła we mnie większych emocji i specjalnie nic mnie w niej nie zaskoczyło to i tak szczerze polecam.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
4/5
28-02-2022 o godz 15:14 przez: books_shine_like_the_stars
Nie ma co się oszukiwać, jestem okładkową sroką. Książki Moyes zbieram trochę po to żeby też ładnie wyglądały, ale żeby nie było też je czytam, a zaczęłam po obejrzeniu “Zanim się pojawiłeś”, na podstawie jej powieści. Autorka ma bardzo charakterystyczny styl, do którego trzeba się przyzwyczaić. Długo nie mogłam się wgryźć w opowieść, bo nie wiedziałam o czym czytam, ale kiedy już ogarnęłam sytuację czytało mi się bardzo przyjemnie. . Jest to historia niejako trzech pokoleń. Pierwszym z nich jest pokolenie Joy. Kobieta jest zamknięta w sobie, oziębła, nieprzystępna. To od niej właściwie wszystko się zaczyna. Następnie poznajemy Kate, jej córkę. Nie jest ona zbyt blisko z rodziną, lata temu wyjechała, bo nie czuła się częścią rodziny, by szukać szczęścia na własną rękę. I jest także Sabine, córka Kate, wnuczka Joy. Jej matka wysyła ją do babci, by ta nie musiała patrzeć na jej kolejne rozstanie. Na początku młoda dziewczyna nie umie się odnaleźć w życiu na wsi, nie dogaduje się z surowymi dziadkami, wykłóca się i przede wszystkim nudzi odcięta od świata, od przyjaciół, bez telefonu i komputera. Jednak po jakimś czasie zaczyna jej się podobać takie życie. Dziewczyna zbliża się do babci i zaczyna odkrywać jej trudną historię, przegląda albumy, szuka odpowiedzi. Czy ta rodzina ma jeszcze szansę się zjednoczyć? . Tę historię nazwałabym rodzinną obyczajówką. Obserwujemy jak na przestrzeni lat i pod wpływem różnych doświadczeń ta rodzina coraz bardziej oddala się od siebie do momentu, aż najmłodsza z rodziny Sabine zaczyna odkrywać rodzinne tajemnice. Polecam serdecznie, jest to piękna, wzruszająca i ciekawa opowieść
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
4/5
23-01-2022 o godz 14:19 przez: rudy lisek czyta
Od tej książki wszystko się zaczęło. Oto historia, która zapoczątkowała światową karierę JOJO MOYES. W sumie nic dziwnego, że jej powieści podbijają serca czytelników na całym świecie . . 7/10⭐️☔️ POD OSŁONĄ NOCY to słodko-gorzka opowieść, którą cechuje wiele życiowych mądrości.A mianowicie autorka nie tylko ukazała w niej różne odcienie miłości,młodości czy marzeń,ale także w doskonały,acz bolesny sposób przedstawiła odwieczny konflikt pokoleń. . W tej lekturze to postacie kobiece zdecydowanie dominują. To one zawładnęły tą niespiesznie rozgrywającą się fabułą.Bowiem na kartach tej powieści każda z trzech,niezależnych bohaterek ukaże nam swoje dramaty, które w doskonały sposób łączą się ze sobą w jedną wspólną historię.Była ona jednocześnie lekko romantyczna co nostalgiczna. . POD OSŁONĄ NOCY to wyjątkowo dojrzała powieść o trzech pokoleń kobiet. Była to historia na wskroś bardzo realistyczna.Zdecydowanie nie należy ona do tych lekkich, lecz wręcz przeciwnie. Była ona jedną z tych,które skłaniają czytelnika do refleksji.Tajemnice,które zdarzyły się w przeszłości,niesamowicie mnie intrygowały i stanowiły dla mnie najlepszą cześć tej opowieści.Dodatkowo autorka wplotła tutaj również motywy konne. Także,jeśli lubicie zawiłe melodramaty rodzinne,połączone z dawnymi sekretami to zachęcam Was do tej lektury. . We współpracy z @wydawnictwoznakpl 💙 https://www.instagram.com/rudy_lisek_czyta/
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
16-01-2022 o godz 12:55 przez: Socjopatka
Hej, czy w Waszym życiu pojawiła się kiedyś osoba, na której (metaforyczny) ochronny parasol zawsze mogliście liczyć? Gdy myślę o swoim życiu, było w nim kilka takich osób.🙏 Refleksję nad tym pobudziła we mnie najnowsza książka Jojo Moyes "Pod osłoną deszczu". 🥰 Jest to historia Kate, która po 16 latach wraca do rodzinnej irlandzkiej wsi, z którą nie ma zbyt dobrych wspomnień. Wiele nieudanych związków sprawiło, że w oczach swojej nastoletniej córki, a także najbliższej rodziny Kate w jakiś sposób straciła szacunek. Czy powrót na stare śmieci zmieni cokolwiek w jej życiu? To co ważne: to nie tylko historia Kate, to także historia jej matki oraz jej córki. Mamy więc tu przegląd rodowy na lini kobiecej i wszystkie związane z nią trudności i wyzwania. Przyznam, że ta irlandzka wieś w dużym stopniu mnie zauroczyła. 🥰 Miejsce, w którym nie liczy się prestiż, to jak wyglądasz, co na sobie nosisz i jaki zawód reprezentujesz. Gdzie znaczenie mają codzienne rytuały, nieraz sztywne zasady, dzięki którym dzień jest w jakiś sposób przewidywalny, ale także spokojny i pewny. Uroniłam, czytając tę historię, nie jedną łzę. 💚 Jojo Moyes tak potrafi prowadzić historię, że czytelnik od razu wczuwa się w tę powieść i czuje się w jakiś sposób jej częścią. Jeżeli szukacie czegoś na długie zimowe wieczory, ta lektura sprawdzi się idealnie. :)
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
19-01-2022 o godz 08:08 przez: Socjopatka
Czy w Waszym życiu pojawiła się kiedyś osoba, na której (metaforyczny) ochronny parasol zawsze mogliście liczyć? Gdy myślę o swoim życiu, było w nim kilka takich osób.🙏 Refleksję nad tym pobudziła we mnie najnowsza książka Jojo Moyes "Pod osłoną deszczu" 🥰 Jest to historia Kate, która po 16 latach wraca do rodzinnej irlandzkiej wsi, z którą nie ma zbyt dobrych wspomnień. Wiele nieudanych związków sprawiło, że w oczach swojej nastoletniej córki, a także najbliższej rodziny Kate w jakiś sposób straciła szacunek. Czy powrót na stare śmieci zmieni cokolwiek w jej życiu? To co ważne: to nie tylko historia Kate, to także historia jej matki oraz jej córki. Mamy więc tu przegląd rodowy na lini kobiecej i wszystkie związane z nią trudności i wyzwania. Przyznam, że ta irlandzka wieś w dużym stopniu mnie zauroczyła. 🥰 Miejsce, w którym nie liczy się prestiż, to jak wyglądasz, co na sobie nosisz i jaki zawód reprezentujesz. Gdzie znaczenie mają codzienne rytuały, nieraz sztywne zasady, dzięki którym dzień jest w jakiś sposób przewidywalny, ale także spokojny i pewny. Uroniłam, czytając tę historię, nie jedną łzę. 💚 Jojo Moyes tak potrafi prowadzić historię, że czytelnik od razu wczuwa się w tę powieść i czuje się w jakiś sposób jej częścią. Jeżeli szukacie czegoś na długie zimowe wieczory, ta lektura sprawdzi się idealnie.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
11-02-2022 o godz 16:48 przez: natunaturally
Świetna lektura, wciągająca, pełna emocji! „Pod osłoną deszczu” - to właśnie ten tytuł przyniósł autorce sławę i zachwyty fanów. I nie ma się co dziwić, bo to historia z wyraziście zarysowanymi postaciami, pełnymi niedoskonałości, dalekimi od banału. To historia trzech pokoleń kobiet, pełna emocji, nieporozumień, tajemnic do rozwikłania i niepotrzebnego poświęcenia, które tak naprawdę unieszczęśliwia. Bohaterka, Kate, czuje, że wszyscy ją niesprawiedliwie oceniają, a właściwie po prostu nie doceniają. Czy wyjazd do Irlandii wszystko zmieni, a może przyniesie wymarzoną, idealną miłość? Nie powiem Wam 😊 To również opowieść o kobiecie, która marzy o tym, żeby tańczyć w deszczu ze szczęścia, ale zawsze coś jej nie wychodzi. Bardzo dobrze skonstruowana fabuła, przeplatająca nieporozumienia i niedomówienia panujące pomiędzy pokoleniami rodziny Ballantyne’ów. Melodramatyczność tej historii jest tutal zaletą, bo przecież tego czytelnik szuka w miłosnych sagach. Jak wszystkie książki Jojo Moyes ma właściwości otulające ciepłem :)
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
16-01-2022 o godz 13:35 przez: Oliksa
Jojo Moyes jest autorką, na której nigdy się nie zawiodłam. Jej książki zawsze urzekają piękną historią i bohaterami z krwi i kości. Tym razem powieść opowiada nam historię pewnej skłóconej rodziny. Dopiero nieco wymuszona wizyta wnuczki u dziadków stwarza pewnego rodzaju most między sztywnymi dziadkami, z ich dziwnymi, staroświeckimi zwyczajami i wnuczką, która nie może zrozumieć swojej matki, ma do niej wyrzuty i gardzi nią. Fabuła pokazuje jak otwartość na innych, ich potrzeby, uczucia i wspomnienia pozwala zatrzeć stare urazy, zrozumieć i wybaczyć. Moyes zawsze umie stworzyć cudownych bohaterów, w których widać prawdziwość, nie ma zadęcia i nie są czarno-biali. Uwielbiam jej styl, aż szkoda mi było odkładać książkę i przeczytałam ją bardzo szybko, bo tak byłam ciekawa jak potoczą się losy bohaterów. Bardzo polecam wszystkim - zarówno tym, którzy lubią i znają autorkę, jak i tym, którzy szukają przyjemnej lektury, a już szczególnie jeśli chcą książkę, która piękną historią podniesie ich na duchu. :)
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
2/5
04-02-2022 o godz 00:11 przez: Dominika Stryszowska
Z książkami Jojo Moyes bywa różnie. Raz zachwycają, a raz jest tylko poprawnie. Najnowsza, która jak się okazało, jest pierwszą w jej dorobku, niestety trąca debiutem. Standardowo, mamy podział na dwie linie czasowe, co akurat u tej autorki lubię. Przeszłość wypełniona jest konwenansami, etykietą i dobrym wychowaniem. Teraźniejszość to niezrozumienie, brak dialogu i sekrety rodzinne. Gdy te dwie linie się łączą, na jaw wychodzą tajemnice, które przykryte dystyngowaniem, rzutują na życie wszystkich kobiet w rodzie. I sam pomysł jest dobry, może nie odkrywczy, ale jak na obyczajówkę - obiecujący. Ale autorka tak to rozwlekła, przeciągła, że przez większość czasu po prostu się nudziłam. Akcja jest bardzo stateczna, nie ma tu żadnych ekscytujących wydarzeń, a i końcówka niczym nie zaskakuje. Nie polecam tej powieści na początek przygody z Jojo Moyes, bo po niej raczej bym stroniła od tej autorki. Dla fanów, może do przebrnięcia, ale bez fajerwerków.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
17-01-2022 o godz 19:25 przez: Agnieszka
Są książki, które śmiało można porównać do ciepłego kocyka. Otulają zapisaną na swoich kartach historią i sprawiają, że nawet, gdy jest ciemno, zimno, dzieje się wiele, a poniedziałek już dyszy nam w kark wraz z całą listą czekających zadań, to my przenieśliśmy się gdzieś zupełnie indziej i zapomnieliśmy o wszystkim, jest nam wygodnie i komfortowo. I ta książka Jojo Moyes taka właśnie jest - idealnie na aktualną aurę, ale sprawdzi się też na urlop pod palmami, spokojny wiosenny wieczór, czy długą podróż pociągiem. Trzy pokolenia kobiet, trzy różne perspektywy i trzy połączone ze sobą, równie interesujące, historie. Każda z bohaterek myślała, że wie lepiej, że bardziej rozumie świat i powody pewnych wydarzeń - typowe! Rosnące niedopowiedzenia, próby układania życia według pewnych schematów, poszukiwania tego, co sprawi, że życie nabierze sensu i da nam szczęście – czyta się o tym wyśmienicie. Jednego tylko bardzo żałuję - że już przeczytane!
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
21-01-2022 o godz 18:40 przez: kp0018
„Pod osłoną deszczu” to kolejna książka Jojo Moyes, którą miałam okazję przeczytać. I po raz kolejny się nie zawiodłam. Książka, która pokazuje starą prawdę, że „nie wszystko złoto co się świeci”. I że nie zawsze to, co wydaje nam się idealne, takie właśnie jest. Historia o wybaczaniu, dorastaniu, relacjach międzyludzkich, kobiecej sile, przyjaźni i wierze, że mimo przeciwności losu, w końcu i do nas uśmiechnie się szczęście. I to w najmniej spodziewanym momencie i miejscu. Czasami potrzeba dystansu, aby dostrzec coś, co było na wyciągnięcie ręki. Wystarczy pozbyć się uprzedzeń, dać komuś drugą szansę, a może się okazać, że byliśmy w błędzie oceniając po pozorach. Przecież większość z Nas została ukształtowana przez wydarzenia, o których mówimy tylko nielicznym.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
3/5
25-01-2022 o godz 18:36 przez: jakprzezokno
Miałam duże oczekiwania względem tej książki, a muszę przyznać, że nieco się zawiodłam. Było w porządku, ale nie porwało mnie. Akcja jest niesamowicie wolna, niewiele się tutaj dzieje. Mamy klasyczne już u Moyes połączenie teraźniejszości z przeszłością, która jednak niewiele wnosi do całej fabuły i jest trochę tak na siłę. Cała historia jakoś mnie nie porwała. Ot, niewielki urywek życia młodej dziewczyny z problematyczną rodziną. Historia jak każda inna, nie znalazłam tutaj zbyt wiele porywów serca. Niestety, muszę przyznać, że momentami się nudziłam, chciałam jakiejś akcji, zwrotu, emocji, a niestety tego nie dostałam.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
4/5
20-09-2022 o godz 19:09 przez: Kamila
Początek czyta się ciężko, ciężko się rozkręca, ale później wciąga. Czyta się miło i lekko. Fajna odskocznia od kryminałów które zdominowały moja biblioteczkę. Myślę, że wrócę jeszcze do książek tej autorki. Polecam gorąco
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
Więcej recenzji