Chciałbym polecić tę książkę wszystkim niezdecydowanym!!! Wiele osób krytykuje "Pod kopuła", jednak moim zdaniem powieść jest wciągająca, postacie bardzo realistyczne, akcja nieprzewidywalna. W dodatku jest to pierwsza książka Kinga ktorą przeczytałem i nie jest prawdą że zniechęca wszystkich nowych czytelników do sięgnięca po inne produkcje tego autora Wrecz przeciwnie!!! W zasadzie może się Wam wydawać to troszeczkę dziwne ale ja nie potrafię się nawet przyczepić zakończenia. Fakt, że w fabule nie wszystko zostało wyjaśnione od początku do końca ale to sprawia że w dalszym ciągu żyję tą książką i z pewnością szybko o niej nie zapomnę.

Mimo iż książka nie jest typowym przedstawieniem horroru stanowi jednak doskonałe studium psychologii tłumu oraz mentalności Amerykanów. Z jednej strony King przestawia wszystko w przewidywalny sposób, z drugiej potrafi tak manewrować myślami czytelnika i napięciem, że człowiek nie jest w stanie się oderwać od lektury. Na podstawie tej książki powstał serial, reżyserowany przez Stephena Kinga i śmiało można powiedzieć, że powieść jest o niebo lepsza i o wiele bardziej przenosi w świat uwięzionych niż serial, dlatego polecam to każdemu, kto gustuje w książkach poruszających psychologię oraz mentalność ludzi.

Książka "Pod kopułą" jest moją pierwszą książką Stephena Kinga, i sądzę że na pewno nie ostatnią.
Zdecydowanie jedna z najlepszych książek jakie czytałam, bardzo podobało mi się połączenie wszystkich faktów i stworzenie z nich histori , która mimo iż czytając wydaje się skomplikowana, tak naprawdę jest prosta...
Bardzo polecam , nie tylko na zimowe wieczory ;)
Ilość stron może przerażać, ale książka sama w sobie jest fantastyczna.
;)
Pozdrawiam.

Rewelacyjna książka. Mistrzostwo psychologiczne. Polecam wszystkim, nie tylko tym, którzy uwielbiają Kinga. Książka pokazuje co się dzieje z ludźmi, gdy są zdani tylko na siebie i nie ma nad nimi władzy. Po przeczytaniu można zrozumieć zachowania innych ludzi.

Książka naprawdę nie pozostawia nic do życzenia. Jest bardzo dobra, jednak rozczarowało mnie zakończenie. Widząc ''gabaryty'' książki liczyłem na coś naprawdę mocnego. Oprócz zakończenia naprawdę nie mam się do czego przyczepić :) !!!

Świetna książka! Trzyma w niepewności aż do samego końca, który... trochę mnie rozczarował. Mimo wszystko POLECAM! :)

Chesters Mill to małe, spokojne miasteczko w amerykańskim stanie Maine. Życie płynie tu swoim zwykłym codziennym rytmem - praca, szkoła, kościół, wieczorem piwko w miejscowej knajpie. Ta standardowa sielanka niknie nagle, dosłownie w ułamku sekundy, gdy nad Chesters Mill zawisa spojrzenie Stephena Kinga. Gdy ten nietuzinkowy pisarz, obdarzony nieziemską wyobraźnią, ma zamiar wtrącić się w życie mieszkańców Chesters Mill, wiadomo, że nic dobrego dla nich z tego nie wyniknie. Oczywiście ta moja przepowiednia już na pierwszych stronach staje się faktem. Bo King, uwielbiający stawiać ludzi pod (krwawą) ścianą, zsyła nad miasteczko niewidzialną i niezniszczalną kopułę z pola siłowego; kopułę, oddzielającą Chesters Mill od reszty świata, przepuszczającą jedynie drobne cząsteczki wody i powietrza. Kopułę, pod którą ludzie przypominają owady nakryte odwróconym słoikiem... Powieść Kinga to studium psychologii ludzkich zachowań w obliczu globalnego kryzysu. Kopuła staje się bowiem swoistym filtrem, oddzielającym ziarna od plew, uwidaczniającym prawdziwe oblicze mieszkańców miasteczka. I tak, z jednej strony tworzy się obóz tych, którzy próbują zrozumieć pojawienie się kopuły i doprowadzić do jej zniszczenia, a z drugiej - obóz tych, którzy istnienie kopuły wykorzystują do realizowania swoich chorych ambicji i skrywania najniższych, wręcz niegodnych człowieka instynktów. Poprzez takie kontrastowe zestawienie King pokazuje, że ludzka społeczność, stając naprzeciw dotykającego wszystkich zagrożenia, nie jest w stanie ze sobą współpracować, przedkładając osobiste cele nad dobro ogółu. W tym kontekście więcej rozumu mają od nas nawet mrówki przypalane lupą... "Pod kopułą" to też w pewnym sensie próba odpowiedzi na pytanie kim jesteśmy we wszechświecie. Być może nasza inteligencja, wiedza, technika są niczym w porównaniu z istotami, których istnienia nie dostrzegamy, a które co jakiś czas, ot tak, dla zabawy, mają ochotę nakryć nas kloszem i popatrzeć, jak się pod nim bezsensownie miotamy. Być może dla kogoś (dla kogo?) stanowimy nic nieznaczącą kolonię "głupich" mrówek? W każdym razie książka jest świetna. Ilość stron uznaję jako wprost proporcjonalną do jakości przedstawionej na nich historii. Tu cały czas coś się dzieje! A gdy bieżąca akcja musi nieco zwolnić, King (swoim dobrym zwyczajem) włazi buciorami w dusze głównych bohaterów, rysując ich nietuzinkowe malownicze portrety, obnażające przed czytelnikiem szczegółowy indywidualizm postaci, ukryte pragnienia, marzenia i fobie, a zarazem uwidaczniające różnorodność, szlachetność i okrucieństwo ludzkiej natury. Jedynym minusem powieści jest jej zakończenie - takie jakieś nijakie, przyklejone jakby na siłę (z braku innego pomysłu?), trochę niepasujące do reszty, dla mnie osobiście rozczarowujące; nie jednak na tyle, by mógł tej powieści wystawić ocenę niższą niż bardzo dobra. Polecam!

Czy wyobrażacie sobie, że pewnego dnia wasze miasto zostaje odcięte od reszty świata, a miastem zaczynają rządzić ludzie, którzy zabijają, gwałcą? Oczywiście, że nie, bo to jest niemożliwe. Czy aby na pewno?
Byłam ciekawa tej książki, po tym jak została jedną z najlepszych książek 2009 roku według The New York Times.
Czy tym razem mistrz grozy zaskoczył mnie? Tak, stanowczo tak. Może powieść ta nie przeraża tak jak ''TO'', jednak ma to coś w sobie, co przyciągało mnie do niej, co nie pozwalało odłożyć jej na bok. Jestem pełna podziwu, ponieważ czytając, spotykamy ponad 60 postaci, a o każdej jest coś napisane. Każda postać jest ważna, zapamiętaj to. Abyś zaczynając czytać tę powieść, nie pomyślał - czytelniku, że taki Niechluj, pijaczyna, może pomóc ludziom, którzy są blisko śmierci.
Po opisie wiemy już, że miasteczko Chester's Mill w stanie Maine, zostaje odcięte od świata.

Kopuła opada nagle. Odcina dostawy prądu, pozostawiając ludzi zdanych na łaskę generatorów. Nie widać jej, jednak nie przepuszcza wody, świeżego powietrza ani pocisku wystrzelonego z karabinu kalibru 30. To dopiero początek problemów. King starannie zbudował portrety psychologiczne bohaterów. Przeciwko pazernej żądzy władzy jednego z radnych, dla którego cel ZAWSZE uświęca środki, staje prawy charakter typowego outsidera. Miasto zamienia się w gniazdo bezprawia. Tragedia wisi w powietrzu.

Już pierwsze zagraniczne recenzje donosiły radośnie, że mistrz wraca do wielkiej formy i nareszcie mamy do czynienia z „Kingiem w starym stylu”. Prawie wszystko się zgadza – kondycja pisarska zdecydowanie zwyżkuje, a powieść czyta się świetnie. Jest jednak pewien szkopuł – Pod kopułą w zasadzie za bardzo nie straszy. Wprawdzie znajdziemy tu oczywiście nieco Kingowskich klimatów wyrastających z poetyki gore i malownicze opisy śmierci, ale jednak brakuje gęstej atmosfery grozy (...)

Nie wiem czemu jest tak wiele osób, którym ta książka się nie podoba. Z książek przeczytałem do tej pory "Pod kopułą" , "Sklepik z marzeniami" , "Miasteczko Salem" i muszę przyznać że "Pod kopułą" spodobało mi się najbardziej. Książka wręcz mnie wchłonęła, Kingowi udało się stworzyć bardzo wyraziste charaktery dzięki czemu czyta się z zaciekawieniem do samego końca (choć muszę przyznać, że jest on najsłabszym momentem). Gorąco polecam wszystkim czytelnikom Kinga.

Książka ma ona swoje plusy i minusy więc znajdzie zwolenników i przeciwników; ja nie opowiem się po żadnej stronie, ale podsumuje ją w ten sposób: można powiedzieć, że książka wciąga, choć jest przewidywalna; mogłaby być nieco krótsza, bo momentami się dłuży; a to co mnie najbardziej zaintrygowało, czyli sama kopuła – tu mam wrażenie, że zabrakło autorowi pomysłu, bo można było dorobić do niej ciekawszą ideologię..

Jeśli kogoś przerazi opasłe tomiszcze to gwarantuję, że nie będzie żałować żadnej chwili spędzonej na czytaniu kolejnego dzieła mistrza Kinga, bo kolejny raz nie zawodzi! Akcja nieprzewidywalna i zaskakująca, doskonałe napięcie od pierwszej strony, bohaterowie realistyczni i dynamiczni, fabuła zwarta i wciągająca czytelnika do swojego świata. Nie mam się do czego przyczepić.

Książka obiecuje więcej niż ostatecznie oferuje. Przesłanka na powieść znakomita, lecz Kingowi ewidentnie zabrakło pomysłu jak ją wykorzystać. King nie jest mistrzem zakończeń, ale zakończenie "Pod kopułą" jest wręcz żałośnie słabe. Co jak na bardzo rozdętą objętościową książkę jest policzkiem dla czytelnika.

King jest mistrzem w budowaniu i trzymaniu napięcia do ostatnich stronic książki. Jego kolejny mega-długi horror rozkłada na łopatki i całkowicie zaspokaja każdego miłośnika tego gatunku.

Jedna z lepszych pozycji Kinga. Polecam! Super się rozkręca, trzyma w napięciu i ciekawi do samego końca. Zakończenie w stylu Kinga.

Super ksiazka. W pewnych momentach moze rozczarowac. Ale i tak jest warta kupienia i przeczytania.

Intrygujący koncept poprowadzony do fatalnego finału. Szkoda.