Masz już ten produkt? Dodaj go do Biblioteki i podziel się jej zawartością ze znajomymi.
Sprawdź jak złożyć zamówienie krok po kroku.
Możesz też zadzwonić pod numer +48 22 462 72 50 nasi konsultanci pomogą Ci złożyć zamówienie.
Ściskająca za gardło opowieść o głodowaniu i sztuce przetrwania w Korei Północnej, o dramatycznej ucieczce i o nowym życiu w Stanach Zjednoczonych, o wierze i odwadze.
W zamkniętym i mało znanym świecie Korei Północnej Joseph Kim żył jak każdy zwyczajny chłopiec. Kiedy jednak skończył pięć lat, nadeszła pierwsza fala Wielkiego Głodu, przedłużająca się, upokarzająca i wyniszczająca klęska, która spowodowała śmierć milionów ludzi, także jego ojca, a wielu innych Koreańczyków, tak jak jego matkę i jedyną siostrę, zmusiła do rozpaczliwej ucieczki za chińską granicę, do godzenia się na życie w upodleniu, do sprzedawania dzieci lub do ich porzucania. Joseph znalazł się sam na ulicy w Korei, gdzie nauczył się żebrać i kraść, odarty ze wszystkiego oprócz silnego instynktu przetrwania. Wreszcie zdesperowany, on również przekroczył granicę i uciekł do Chin.
Tam przygarnęła go chrześcijanka, która ukryła go przed władzami poszukującymi zbiegów. Wkrótce, poprzez podziemną siatkę pomocy, został przemycony do konsulatu amerykańskiego. Wraz z garstką Koreańczyków Północnych trafił do Stanów Zjednoczonych jako uchodźca. Dobroć jego amerykańskiej rodziny zastępczej odmieniła jego życie. Stał się nowym człowiekiem, opanował język angielski i dostał się do college’u, gdzie teraz, dzięki swojej wierze i hartowi ducha, radzi sobie jak najlepiej. „Pod jednym niebem” to przejmująca opowieść o cierpieniu, samotności i nadziei.
"Wciągająca, szybkie tempo, trzyma w napięciu od pierwszej strony."
„Wall Street Journal”
"Opisuje prawdziwe życie w Korei Północnej."
„Washington Post”
"Kim opisuje ponure warunki, wieczną niepewność i utratę godności… Jest to ważne świadectwo tego, co dzieje się w Korei Północnej."
„Publishers Weekly”
Powyższy opis pochodzi od wydawcy.
ID produktu: | 1125483929 |
Tytuł: | Pod jednym niebem |
Autor: | Kim Joseph , Talty Stephan |
Tłumaczenie: | Hensel Jan |
Wydawnictwo: | Prószyński Media |
Język wydania: | polski |
Język oryginału: | angielski |
Liczba stron: | 424 |
Numer wydania: | I |
Data premiery: | 2016-07-12 |
Forma: | książka |
Wymiary produktu [mm]: | 35 x 203 x 135 |
Indeks: | 19740829 |
Podziel się na Facebooku
Właśnie zrecenzowałem Pod jednym niebem
Ściskająca za gardło opowieść o głodowaniu i sztuce przetrwania w Korei Północnej, o dramatycznej ucieczce i o nowym życiu w Stanach Zjednoczonych, o wierze i odwadze. W zamkniętym i mało znanym ...Rodzina biednieje, dojmujący głód popycha ją do szukania pomocy u dalszej rodziny. Umiera ojciec, matka trochę niezrównoważona
fantastka sprzedaje starszą siostrę w Chinach: przy kolejnej nielegalnej przeprawie do Chin w celu uzyskania pomocy, zostaje aresztowana. Mały chłopiec zostaje sam. Prowadzi żywot dziecka ulicy, doznaje głodu, jest niemal o krok od śmierci. W tej sytuacji szuka pomocy u chrześcijan , o których nie wie nic prócz tego,że "dają" pieniądze. Kontakty te owocują pomocą materialną i obdarzeniem uczuciem, akceptacją- aż po propozycję wyjazdu do USA w celu wykształcenia.
Pomimo opisania wielu bolesnych, wręcz ekstremalnych sytuacji, książka napisana jest w stylu spokojnym, pogodnym - nie
szarpie nerwów. Mogą ją czytać też osoby wrażliwe. Książa już została "puszczona" w obieg- wśród znajomych.
Z pewnością każdy z nas co nieco słyszał o życiu w Korei Północnej. Zatrważające warunki, naciski ze strony przywódców, nieograniczona władza systemu, bieda, problemy ze zdobyciem pożywienia. Ciężko dodać coś więcej. „Pod jednym niebem” to kolejna publikacja osoby, której udało się opuścić kraj w poszukiwaniu lepszego jutra, jednak w mojej opinii dużo bardziej zatrważająca, brutalna i ściskająca za serce.
„Głód wrócił do naszego domostwa, a był niczym zwierzę, które urosło i nabrało sił. Zaczął nas pożerać”.
„Głód to poniżenie. Ale głód to także zło”.
Ani przez chwilę nie spodziewałam się historii lekkiej czy optymistycznej. Sam fakt, że tło dla książkowych wydarzeń stanowi Korea Północna, narzucał pewne oczywiste skojarzenia. Życie ludzi w innych kulturach oraz historie prawdziwe to tematy, po które sięgam chętnie i często, ale ta książka wywarła na mnie tak wielkie wrażenie, że następnym razem dwa razy się zastanowię.
Kim bardzo szczerze, bezpośrednio i z wszystkimi możliwymi szczegółami opowiada o piekle, jakie zgotowało mu jego Państwo. Ta historia przepełniona jest bólem, udręką i głodem. Mimo że została napisana lekko, czyta się ją z wielkim trudem.
Kolejny raz na usta ciśnie mi się ponadczasowe pytanie- jak ludzie ludziom mogli zgotować taki los?
Z opowieści wyłania się niezwykły młody mężczyzna, którego codzienność zmusza do podejmowania coraz gorszych decyzji. Na oczach czytelnika stacza się na samo dno, nie mając pewności, czy dostanie szansę, by się od niego odbić. Fakt, że wszystkie wydarzenia miały miejsce naprawdę, odebrał mi nadzieję i wiarę w ludzi. Po części odebrałam to bardzo osobiście, choć nie wierzę, że ktokolwiek mógłby poznać tę historię zachowując chłód, obojętność i dystans.
„Nie porzuciliśmy nadziei ani jej nie straciliśmy. Trzymaliśmy się jej kurczowo z całych sił. Brakowało za to tych kilku cząstek tlenu, w którym płomyk nadziei mógłby się palić”.
„Pod jednym niebem” to gorzka pigułka, pstryczek w nos oraz lekcja pokory w jednym. To okrutny i bolesny miks wwiercający się w nasz umysł i niepozwalający o sobie zapomnieć. Niezwykle trudno przejść nad tymi faktami do porządku dziennego.
Kim wzbudził moją sympatię. Nie oceniałam go, bowiem nie wiem, jak sama zachowałabym się na jego miejscu. Przyznam jednak, że jego determinacja i wola przetrwania bardzo mi zaimponowały i skłoniły do wielu refleksji. Po tej lekturze człowiek zaczyna inaczej postrzegać swoje życie oraz doceniać wszystko, co otrzymał. Każdy drobiazg okazuje się niezwykle cenny, nawet zwyczajny kawałek chleba…
Wielokrotnie podczas czytania szkliły mi się oczy. Czułam się bezsilna, a w jakiś dziwny sposób nawet bezduszna, zupełnie tak, jakbym mogła czy powinna coś zrobić, jakoś pomóc. Emocje zalewały mnie z każdej strony, hojnie wylewając się z książkowych kartek. I choć miałam wielką chęć przestać czytać, nie mogłam tego zrobić. Historia Kima działała na mnie jak magnes.
„Nawet jeśli życie zrobiło z ciebie przestępcę, możesz być wierny sobie”.
To jedna z tych powieści, o których nie sposób zapomnieć. Nie można po jej odłożeniu wstać następnego dnia do pracy i udawać, że nic takiego się nie stało. Wręcz przeciwnie. Dzieje się przez cały czas.
„Można tęsknić nawet za więzieniem, o ile znajdują się w nim ludzie i miejsca, które się kocha”.
Ten ogólny opis moglibyśmy dopasować do wielu okresów w historii świata. Jednak ta powieść jest szczególna. Dotyczy dziecka urodzonego na przełomie dwudziestego i dwudziestego pierwszego wieku. Chłopca pochodzącego z Korei Północnej. Fala głodu, jaka zabrała ogromne żniwo wśród obywateli tego kraju, oszczędziła tego małego człowieka, który, choć nie zawsze uczciwymi metodami, starał się za wszelką cenę przeżyć. Jego wieloletnie zmagania i kilkuletnia tułaczka zaprowadzą go w końcu do Chin.
Opowieść Josepha Kima jest wstrząsająca, pełna tragedii i bólu. Jednocześnie niesie nadzieję i daje wiarę w lepsze jutro. Czytając jego wspomnienia nie sposób oprzeć się wciąż nawracającemu uczuciu niedowierzania. Ciężko uwierzyć, że w dwudziestym pierwszym wielu istnieje państwo o tak krwawym systemie totalitarnym.
więcej na: http://domowaksiegarnia.blogspot.com