Duchy, reinkarnacja oraz zjawiska paranormalne są faktem naukowym. Kwadryliony ludzi doświadczyło niezwykłego i nie były to złudzenia ani halucynacje, urojenia, zwidy, DMT czy LSD, niedotlenienie mózgu ani wymysły, hemoglobina, błędna praca mózgu Olafa Blanke, Wrażenie czyjejś obecności, Eksperymenty anty duchom CERNU Briana Coxa. A może jednorożcom, gnomom albo Ginowi z Lampy. Ale to naukowe... A czy praca mózgu tłumaczy latające tapczany i krzesła, składające się słoniki z porcelany, wcześniej w nerwach rozbite. Minusy nie zmienią rzeczywistości. Czy tłumaczy deszcz znikąd, w mieszkaniu i więzieniu bez przecieków i awarii, utrzymujący się kilka godzin, co? Może, deszcz kwantowy? A czy praca mózgu tłumaczy lewitacje mężczyzny i dwóch kobiet na 2,5 metra wysokości bez linek i sznurów, platform i innych bzdur? Ja jestem debilem, ja, a może ty jesteś debilem, co gnoju? Idiota? Mówisz o sobie chyba. Cudowna książka.
Nie sztuka przeczytać kilka, kilkadziesiąt, kilkaset lub kilka tysięcy, milionów czy miliardów lub gugoli książek żeby zgłębić tajniki życia. Barany minusujacy powinni podać powód minusa. Sztuka samemu zgłębiać tajniki życia, stawiać pytania, szukać odpowiedzi np zgodnie z założeniami wszechświata holograficznego który jest najbardziej prawdopodobny. Nie sztuka dać minusa. Sztuka uzasadnić minusa.
Znowu jakiś kretyn ośmielił się mi dać minusa, mimo, że duchy, reinkarnacja oraz zjawiska paranormalne są prawdą i gdyby nie one nic by nie było a natura i pojęcie naturalny oraz nauka to wyłącznie konstrukty ludzkie, w dodatku subiektywne nic poza tym.