3/5
10-11-2015 o godz 17:14 przez: Moja Osobistosc
Autorka w książce pochyla się nad bardzo trudnym i bolesnym tematem, jakim jest śmieć wśród nastolatków, przez co książka nie należy do wesołych, a bardziej refleksyjnych i zmuszających do myślenia. Zamknięte jest w niej dużo bólu, smutku i bardzo trudnych sytuacji. Nie lubimy rozmawiać o śmierci, dlatego też nie jest to książka przy której można się zrelaksować. Nie należy do książek lekkich i przyjemnych. Bardzo daje do myślenia i wprawia czytelnika w nostalgiczny nastrój.

Książka jest sama w sobie bardzo tajemnicza i naprawdę powoli, krok po kroku odkrywa przed czytelnikiem wszystkie swoje tajemnice. Tak naprawdę dopiero pod koniec dowiadujemy się, co wydarzyło się w dniu tej nieszczęsnej imprezy.

Oprócz tematu samobójstwa wśród młodych osób, które niestety zdarzają się coraz częściej autorka porusza także inne bardzo ważne kwestie. Zwraca również uwagę na temat znęcania psychicznego i fizycznego zarówno wśród rówieśników ale i rodzeństwa oraz rodziny. Ukazuje problemy z jakimi stykają się nastolatkowie w liceum oraz obraz bogatej rodziny z patologicznymi relacjami, gdzie rodzice w negatywny sposób wywierają presję na swoich dzieciach. Jest to dobra książka, która w bardzo dobry sposób porusza i ukazuje te trudne tematy. W książce brakuje mi jednak takiego pojęcia jak pomoc. Czemu Hyden nie zgłosił się po pomoc? Czemu Sam (najlepszy przyjaciel) mu nie pomógł? Gdzie byli inni, otoczenie? Czy nikt tego nie widział i nie mógł zareagować?

Całość recenzji: http://mojaosobistosc.blogspot.com/2015/11/playlist-for-dead-posuchaj-zrozumiesz.html
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
08-11-2015 o godz 19:29 przez: Beata
Pewnego dnia Sam postanowił przyjść w odwiedziny do swojego kolegi. Jednak tam zastaje go śpiącego, bynajmniej tak mu się wydaje. Mimo licznych pobudek, Hayden nie wstaje. Dopiero po chwili chlopak ogarnia to co się stało, jego przyjaciel popełnił samobójstwo. Ale jak to możliwe? Przecież to był najlepszy i jedyny znajomy, dlaczego on nie wie co go skłoniło do tej decyzji? Chłopak o niczym mu nie powiedział. Jednak Hayden zostawił coś dla Sam'a. Pendrive i kartka z napisem:
"Posłuchaj, a zrozumiesz"



O "Playlist for the dead" usłyszałam dopiero, kiedy dostałam od wydawnictwa zapowiedzi książek. Mój wzrok szczególnie przyciągnęła okładka, która zachwyca swoją prostotą. Aż w końcu przepisałam opis. Wydawał mi się bardzo ciekawy, dlatego z ogromną niecierpliwością czekałam aż do mnie przybędzie. W końcu otwarłam paczkę i aż sama się zdziwiłam a na głos poszły słowo "Dlaczego ona jest taka cieniutka?" Już od razu wiedziałam że to będzie za mało do delektowania się powieścią.

Od samego rozpoczęcia czytania, przypomniała mi się druga książka, "Trzynaście powodów" Jay Asher. Jednak małe podobieństwa są wśród tych książek, a trochę szkoda, bo obie wydają się naprawdę ciekawe. Pochodziłam jednak do tego sceptycznie, może powyżej wymienionej jeszcze nie czytałam i nie mogę ocenić czy jest jeszcze coś podobnego.

Dalsza część recenzji:
http://ksiazka-wprowadza-w-swiat-wyobrazni.blogspot.com/2015/11/playlist-for-dead.html#more
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
4/5
12-11-2015 o godz 13:49 przez: Kamila Idziaszek
Ostatnimi czasy coraz częściej na naszym rynku wydawniczym pojawiają się powieści mocno związane z tematyką samodzielnego odbierania sobie życia. Uważam, że jest to dobra zmiana, ponieważ takie pozycje są tak naprawdę odzwierciedleniem tego co dzieje się w rzeczywistości. To właśnie najczęściej młodzi ludzie nie potrafią poradzić sobie z brutalnością świata, w którym żyją. Nie otrzymują zrozumienia od dorosłych, którzy powinni być dla nich oparciem i często brakuje im pewności siebie oraz wiary we własne możliwości, aby walczyć o lepsze jutro. To wszystko powoduje, że młodzież jest w stanie podjąć tą tragiczną w skutkach decyzję i w jednej chwili kończy swój żywot. "Playlist for the Dead. Posłuchaj, a zrozumiesz" to powieść, która porusza właśnie te trudne tematy i ukazuje prawdę o tym co dzieje się w głowie przeciętnego nastolatka. Wbrew pozorom jego problemy nie są wcale tak błahe jak wydaje się większości rodzicom. Twórczość Michelle Falkoff jeszcze przed polską premierą była bardzo zachwalana, dlatego gdy brałam do ręki jej powieść, miałam co do niej dosyć duże oczekiwania. Czy autorka poradziła sobie z tym niezwykle poważnym i coraz częściej spotykanym problemem? Zapraszam do zapoznania się z dalszą częścią recenzji, z której na pewno się tego dowiecie.

Cała recenzja na: http://ksiazki-milki.blogspot.com/2015/11/playlist-for-dead-posuchaj-zrozumiesz.html
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
4/5
03-11-2015 o godz 10:13 przez: Adriana Bączkiewicz
Gdy tylko zobaczyłam zapowiedź tej pozycji, to długo się nad nią nie zastanawiałam. Może w jakiś sposób przemknęło mi przez myśl, że okładka jest podobna do stylu zagranicznych wersji Greena. Nawet historia, gdzieś poniekąd mi trącała wspomnianym Autorem. Ale nie ulegam zbytnio porównaniom, czy moim domysłom, ponieważ sądzę, że każdą pozycję trzeba poznać bez żadnych spojlerów. I po przeczytanej pozycji mogę śmiało stwierdzić, że nie ma co jej porównywać, ponieważ jest genialna i warto ją przeczytać.

Dostrzegłam w tej pozycji pewną dorosłość, i pomimo wieku bohaterów, ta lektura niesie ze sobą wiele treści, które niejednemu nastolatkowi mogą pomóc. W szczególności jest to historia Sama, który musi się podnieść po śmierci swojego jedynego przyjaciela. Czasem i nam się zdarza, gdy uważamy, że wiemy o danej osobie wszystko, w końcu dzieli się z nami każdymi najmniejszymi sekretami, jednak jak ta książka przedstawia, nigdy w pełni kogoś nie poznamy. Nie ma w niej żadnego kategoryzowania, przedstawiania suchych faktów, tylko poznajemy tę historię, a zarazem tajemnicę odejścia przyjaciela w bardzo przejrzysty i skrupulatny sposób. Sądzę też, że dopiero na ostatnich stronach dowiecie się o tym, jak wiele małych szczegółów i niedopasowań terminów może spowodować lawinę.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
4/5
09-11-2015 o godz 10:58 przez: markietanka
Przyznam, że książka Michelle Falkoff zrobiła na mnie wrażenie, a podczas jej lektury towarzyszyła mi muzyka. Okazuje się, że mamy wspólne zainteresowania z jej bohaterami :)
"Playlist for the Dead..." jest świetnie napisana, przemawia do wyobraźni i skłania do przemyślenia wielu kwestii. Pokazuje śmierć, żal, godzenie się ze stratą i zrozumienie, co wcale nie jest łatwe dla ludzi, a szczególnie młodych. Aby odreagować muszą stworzyć sobie swój bezpieczny świat, ale nie można zostawić ich całkiem samych sobie. Patrzę na to trochę z drugiej strony, bo sama jestem mamą nastolatków i książka dała mi wiele do myślenia.

"Playlist for the Dead..." to pozycja dla wszystkich, warto się z nią zapoznać. W prosty i zrozumiały sposób zostały tutaj pokazane bardzo trudne kwestie. Książka o wielu tematach mówi wprost, ale nie przygnębia. Playlista pomaga Samowi zrozumieć Haydena. Muzyka przemawia do jego serca i wyobraźni, a dodatkowo zyskuje przyjaciółkę.
Mnie zaintrygowała, a powiązanie rozdziałów z tytułami piosenek uważam za dokonały pomysł. Muzyka uzupełnia znakomicie treść i tworzy oryginalny klimat powieści. Świetne połączenie - polecam!

http://markietanka-mojeksiazki.blogspot.com/2015/11/playlist-for-dead-posuchaj-zrozumiesz.html
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
07-11-2015 o godz 10:44 przez: Krokusowe Przemyślenia
Playlist for the dead jest książką dla młodzieży, ale inną niż wszystkie. Został podjęty temat bardzo trudny, a jednocześnie bardzo ważny. Pokazano tutaj wszystko, co się dzieje w psychice młodego człowieka po stracie bliskiej osoby, jak stara się poradzić sobie z przytłaczającym poczuciem winy i, przede wszystkim, z samotnością, która nagle zaczęła go otaczać. Sam chciał nawiązać kontakt z innymi ludźmi, ale tak naprawdę miał tylko Haydena. Chłopcy zostali pochłonięci przez świat komputerów i gier internetowych. Właśnie podczas gry w Mage Warfare Hayden poznał tajemniczą Atenę.

Polecam tę książkę. Stanowi ona naprawdę dobry portret psychologiczny młodego człowieka po śmierci przyjaciela. Pozwala zrozumieć, co wtedy dzieje się w umyśle tej osoby. Oprócz tego przytacza także inną problematykę, a mianowicie - co może popchnąć nastolatka do odebrania sobie życia. Playlist for the dead skłania do przemyślenia pewnych spraw, do refleksji nad śmiercią. Tematyka jest poważna i niełatwa, ale istotna.

Całość recenzji na http://krokusoweprzemyslenia.blogspot.com/
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
02-11-2015 o godz 11:26 przez: Julia Alaska
Najpierw była impreza. Potem bójka. Następnego ranka Hayden, najlepszy przyjaciel Sama, nie żyje. Zostawił tylko playlistę z dołączonym liścikiem: "Dla Sama – posłuchaj, a zrozumiesz". Chcąc poznać prawdę o tym, co się wydarzyło, Sam musi polegać na piosenkach z listy i własnych wspomnieniach. Z każdym kolejnym utworem jednak uświadamia sobie, że jego pamięć nie jest tak wiarygodna, jak sądził. I że uda mu się poskłada historię swojego przyjaciela z rozrzuconych kawałków tylko wtedy, gdy wyjmie z uszu słuchawki i otworzy oczy na ludzi dookoła. I że to może zmienić jego własną historię.

Śmierć jest należy do tematów, które raczej omijamy szerokim łukiem. Nie lubimy o niej rozmawiać,, szczególnie jeśli umiera nam ktoś szczególnie bliski. A mimo to samobójstwa i śmierć są co raz częściej wykorzystywanymi motywami w powieściach dla młodzieży. Pani Michelle także użyła w swojej książce tych jakże kontrowersyjnych wątków.

Reszta recenzji tu: http://moje-buki.blogspot.com/2015/11/134-przedpremierowo-playlist-for-dead.html
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
4/5
15-11-2015 o godz 19:54 przez: Patrycja Kuchta
„Playlist for the dead”, to świetnie napisana opowieść o stracie, zagubieniu i poszukiwaniu odpowiedzi na najtrudniejsze pytania. Historia Sama jest przejmująca, smutna i skłaniająca do refleksji nad naszymi zachowaniami wzglądem innych ludzi. Ma w sobie jednak pewien pozytywny przekaz, który sprawia, że czyta się ją jednym tchem z wypiekami na twarzy. Jest to powieść trudna i lekka za razem, co czyni ją idealną dla młodego odbiorcy, bo w bardzo przystępny sposób naświetla tematy, które przeważnie pozostają w cieniu. Szkoda jedynie, że autorka nie skupiła się bardziej na emocjach, książka miała predyspozycje by roztrzaskać czytelnika na kawałki, a niestety tego nie dokonała. Nie zmienia to jednak faktu, że powieść Michelle Falkoff, to świetna propozycja zarówno dla starszych jak i młodszych czytelników, okraszona cudowną muzyką i w dodatku obłędnie wydana. Polecam!

Cała opinia: http://beauty-little-moment.blogspot.com/2015/11/playlist-for-dead-michelle-falkoff.html
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
4/5
13-06-2016 o godz 17:05 przez: lewuś
Książka niesie w sobie mnóstwo przesłań do młodego pokolenia. Pokazuje, co może popchnąć młodego człowieka, który ma jeszcze mnóstwo życia przed sobą, do odebrania sobie życia. Smutna opowieść o grupie nastolatków borykających się - każdy osobno - ze swoimi problemami.

Większość ludzi nie wie jak zachowywać się po śmierci bliskiej nam osoby. Zwłaszcza, kiedy to ona sama wybrała, że jej czas na tym świecie się już skończył.

Samuel jest bardzo inteligentnym młodym chłopcem, a styka się z niecodziennymi sytuacjami, z którymi musi sobie radzić sam.

Playlist for the dead to książka, która zakrada się po cichutku do wnętrza naszej duszy i nakazuje spojrzeć na życie z innej perspektywy. Czasami mamy nawet ochotę cofnąć się do swoich czasów ze szkoły, aby spojrzeć czy popełniliśmy gdzieś błąd. Może kogoś skrzywdziliśmy?

Recenzja z mojego bloga http://lifebybookaholic.blogspot.com/2016/05/22-playlist-for-dead-michelle-falkoff.html
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
4/5
08-11-2015 o godz 19:45 przez: G.P. Vega
"Playlist for the dead" to historia wyważona, przemyślana, a zarazem naszpikowana emocjami, które mają jedno główne zadanie: pochwycić czytelnika w swoje sidła i wypuścić dopiero wtedy, gdy dotrze do ostatniej strony, przeczyta ostatnie zdanie i słowo. Poza tą brutalną i smutną stroną powieści, mamy również część pełną niewiadomych i tajemniczych zagadek, które możemy z Samem odkrywać. A wszystko to w akompaniamencie wyjątkowej muzyki, z której również wiele można wyczytać!

To książka nie tylko o śmierci. Mamy tu bowiem wiele o bólu, o stracie, o poczuciu winy, o chęci odcięcia się od swoich własnych emocji z prostego strachu przed tymi, które mogłyby nas zranić. Mamy ofiary, oprawców, jest skrucha i chciałoby się powiedzieć, zwykła, ludzka ślepota. Ta historia to swoista karuzela kontrastów, które jednych odrzucą, jeszcze innych zachęcą, a wybranych rozłożą na łopatki. Ja stanowczo zaliczam się do tej trzeciej grupy.

Polecam!
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
4/5
02-11-2015 o godz 21:33 przez: Ksiazkomania
Książka ta jest pełna szczerości i prawdy, której nie trzeba się bać i omijać szerokim łukiem. Bo tak niestety jest w większości przypadków. Gdy pojawia się problem staramy się go nie widzieć. Tutaj mamy powód do refleksji, do rozmyślań nad gniewem, stratą i samobójstwem. Na relacjach z rodzicami, z rodzeństwem, nad miłością, nad wykluczeniem, nad samotnością i nieśmiałością. Hayden to osoba nieśmiała, która pod wpływem rodziców i rodzeństwa jeszcze bardziej zamyka się w sobie. Czy nie jest tak w rzeczywistości? Czy nie słyszymy o tym często w telewizji, czy wśród sąsiadów? Po przeczytaniu „Playlist for the Dead. Posłuchaj, a zrozumiesz” otworzymy szeroko oczy na otoczenie. Książka bowiem sprawi, że zaczniemy inaczej patrzeć na problemy, które często kończą się samobójstwem.

Całość na: http://ksiazkomania-recenzje.blogspot.com/
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
4/5
04-11-2015 o godz 19:34 przez: paulinka25042
Cała recenzja: http://recenzjemystic.blogspot.com/2015/11/michelle-falkoff-playlist-for-dead.html

„Playlist for the Dead. Posłuchaj, a zrozumiesz” wywołało w mojej głowie wielki mętlik. Nie mogłam poskładać swoich myśli w całość. Nie wiedziałam, co mam myśleć o całej historii, a tym samym o książce. Wiem jedno. Czuję pewien niedosyt, czegoś mi zabrakło. A może jestem tylko w dalszym ciągu rozbita, bo mimo woli lektura odcisnęła we mnie swoje piętno? Nie jest to łatwa pozycja, należy do tych trudnych, poruszających tematy tabu. Tym samym daje dużo do myślenia. Nie znajdziemy w niej nic wesołego. Tylko opowieść tak bolesną, tak poruszającą, że samemu ciężko się po niej pozbierać. I tak jest nam łatwiej, bo nie jesteśmy głównym bohaterem. Spokojnie możemy zamknąć książkę i o niej zapomnieć.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
03-11-2015 o godz 18:12 przez: Natalia Patorska
Playlist for the Dead pokazuje, że obwinianie innych za samobójstwo jest destrukcyjnym uczuciem. Że nie prowadzi do niczego dobrego. I że należy przede wszystkim patrzeć z szerszej perspektywy i dostrzec rzeczy, które wcześniej się ignorowało. Jak wspominałam, Playlist for the Dead jest powieścią smutną, ale nie wywołującą płacz - raczej sentymentalną, trochę wzruszającą. Po skończeniu lektury zaś nie jest się zdołowanym, tylko w pewien sposób podniesionym na duchu. Nie nazwałabym książki Michelle Falkoff fenomenalną, ale to dobra powieść z ważnym przekazem, którą warto przeczytać i poznać, zwłaszcza jeśli jest się tak związanym z muzyką, jak Sam i Hayden.

http://ksiazkoholiczka-nadeine.blogspot.com/2015/11/playlist-for-dead.html
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
2/5
18-11-2015 o godz 16:20 przez: MałaMi
Chociaż nie była to do końca zła książka to jestem nią rozczarowana. Spodziewałam się przede wszystkim emocji, których ta powieść mi odmówiła i to jest największym problemem. Miała to być szokująca i poruszająca historia - tak przynajmniej krzyczy większość recenzji. Ja tego nie znalazłam, jednak doceniam pomysł z muzyką i niełatwą tematykę. Myślę, że Playlist for the dead to dobra propozycja dla nastolatków, którzy zmagają się z brakiem akceptacji, samotnością czy nawet przemocą ze strony rówieśników. Znajdą w niej dla siebie słowa otuchy.

Cała recenzja znajduje się na: http://zycie-miedzy-wierszami.blogspot.com/2015/11/michelle-falkoff-playlist-for-dead.html
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
15-11-2015 o godz 16:52 przez: Michalina Kulińska
Zaczynając książkę zastanawiałam się, jak trzeba być zdesperowanym i jak trudne życie trzeba mieć by popełnić samobójstwo. Autorka podjęła się niełatwej tematyki, którą przyznam, rzadko spotykam w książkach. Nawet nie wyobrażam sobie, by znaleźć się w podobnej sytuacji do Sama, który znajduje nie żyjącego już przyjaciela, jedynego przyjaciela, a dodatkowo stopniowo odkrywa, że Hayden miał wiele tajemnic, o których on, jako najlepszy przyjaciel nie wiedział. Jest to przepełniona smutkiem i bólem historia, która skłania do przemyśleń i pozostawia w stanie zadumy.

Całość recenzji znajdziecie tu: http://k-siazkowyswiat.blogspot.com/
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
02-11-2015 o godz 13:49 przez: Wkp
Kto by mógł się tego spodziewać? Na pewno nie ja. W końcu już tyle czytałem książek young adult o śmierci, tej samobójczej również, już tylu spotkałem bohaterów, którzy zmagać się musieli z podobnymi problemami. Jak mogłem więc spodziewać się, że nieznana mi autorka jak wir wciągnie w swój świat i tak zaangażuje moje emocje, że nie będę mógł ani na chwilę odłożyć powieści przed jej skończeniem? A jednak tak właśnie się stało, a ja, choć zmęczony, aż chciałbym więcej.

Więcej na http://ksiazkarnia.blog.pl/2015/11/02/playlist-for-the-dead-posluchaj-a-zrozumiesz-michelle-falkoff/
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
13-05-2018 o godz 00:00 przez: garn | Empik recenzuje
Przyznam się, że książka okazała się być dla mnie wielkim zaskoczeniem. Nie spodziewałem się takiej fabuły. Już na samym wstępie czytelnik zostaje zbombardowany jej fabułą, a mianowicie okazuje się, że przyjaciel głównego bohatera zostaje zamordowany, a jedyną rzeczą, jaką po sobie zostawia do karteczka "Dla Sama- posłuchaj a zrozumiesz". Ten tajemniczy charakter panuje w powieści do samego końca. Ja wielokrotnie podczas czytania miałem dreszcze i nie mogłem oderwać się od książki. Polecam gorąco, szczególnie teraz na wakacje!
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
4/5
04-11-2015 o godz 01:17 przez: hasacz93
Moim zdaniem ta książka to bardzo ważne przesłanie do ludzi, którzy często nie potrafią słuchać i bagatelizują wiele spraw, które potrafią i najczęściej prowadzą tylko do tragedii. Właśnie takie książki powinny być lekturami szkolnymi – chociaż mam nadzieję, że będziecie po to sięgać tylko dlatego, że niesie przesłanie, a nie dlatego, że ktoś wam kazał.

całość: https://bigdwarf.wordpress.com/2015/11/04/premiera-playlist-fo-the-dead-michelle-falkoff-rzecz-o-stracie-przyjazni-z-ktorej-sie-wyrasta-i-milosci/
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
4/5
20-01-2016 o godz 09:52 przez: książko miłości moja
Playlist for the dead to lektura poruszająca ważne tematy. Pokazująca jak nic nieznaczące problemy mogą wzrosnąć do rangi gigantycznych. Widzimy, jak trudno młodym ludziom zaakceptować kogoś odmiennego, wyróżniającego się na tle grupy. Widzimy, jak ciężko jest wpoić młodym ludziom tolerancje i inne wartości życia. Warto sięgnąć po tę pozycją i zobaczyć co może się dziać za murami szkół.

Więcej na---> http://ksiazkomiloscimoja.blogspot.com/2016/01/playlist-for-dead.html
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
06-12-2015 o godz 21:02 przez: Justa
Playlist for the Dead - Posłuchaj, a zrozumiesz jest książką dość mogę powiedzieć, intrygującą. Cały czas zastanawiamy się, co też nasz główny bohater - Sam, dziś odkryje. Choć nie powiem, że trochę się zawiodłam, ponieważ oczekiwałam trochę więcej dreszczyku emocji, ale nie narzekam i bardzo polecam!
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
Więcej recenzji