Julia, po wieloletnim pobycie we Francji, w czasie którego szkoliła się u najlepszych kucharzy i restauratorów, wraca do ojczyzny. Planuje spełniać swoje marzenia i otworzyć w stolicy własną restaurację. Niespodziewanie dostaje propozycję pracy u najlepszego polskiego kucharza i celebryty Remigiusza Zarańskiego, który od wielu lat jest jej idolem. Praca u jego boku ma być spełnieniem marzeń i kolejnym krokiem do rozwoju kariery. Kobieta nie zdaje sobie jednak sprawy, co kierowało Remikiem w momencie złożenia jej oferty zatrudnienia – a były to zazdrość i wyczucie w niej konkurencji. Praca u boku idola okazuje się być daleka od tej snutej w marzeniach. Początkowa sympatia przeradza się w niechęć, podszytą jednak zauroczeniem. Służbowy wyjazd do Zakopanego wywróci ich relację do góry nogami. Zwłaszcza, gdy zostaną zdani jedynie na swoją obecność… Tę historię czyta się niezwykle szybko. Relacja głównych bohaterów rozwija się stopniowo, jest rozciągnięta w czasie, którego jednak nie czujemy, bo autorki zgrabnie przeskakują w czasoprzestrzeni. Główni bohaterowie są świetnie wykreowani. Oboje ambitni, wytrwale dążą do upragnionego celu, niesłychanie zdolni. Wzajemna fascynacja, przyciąganie, któremu oboje z trudem się przeciwstawiają, są niewyobrażalne. Bratnie dusze czy może wrogowie? Co się wydarzy, gdy motywy działań mężczyzny wyjdą na jaw? Ciekawie było przenieść się na zaplecze restauracji, gdzie w kuchni, u boku postaci, mogliśmy tworzyć potrawy, których opisy powodowały, że przysłowiowo „ślinka ciekła z ust”. Nie zabraknie tu humoru, słownych potyczek, dozy niepewności i wyczekiwania gorących sceny, którym nie brakuje pikanterii. Autorki wzbogaciły lekturę o przepisy serwowanych przez bohaterów potraw co jest przyjemnym urozmaiceniem a co sprawi, że czytelnik sam może wypróbować swoich sił w ich przygotowaniu i przez chwilę poczuć się jak Julia lub Remek. Połączenie pisarskiego duetu D.B. Foryś i Katarzyny Rzepeckiej wyszło idealnie – nie tylko na święta.

Książki Katarzyny Rzepeckiej czytam nie od dziś, z obserwacji social mediów wiem o jej zamiłowaniu do gotowania. Ciekawa byłam tego duetu i przyznaję, że mimo, że nie jestem okładkową sroką, to ta bardzo przyciąga wzrok! Spodziewałam się pikantnej książki, ale pierwsze słowo, które przychodzi na myśl to, że jest pysznie! Tak zdecydowanie uwaga autorek skupiona jest w dużym stopniu na kulinarnej sferze w tej książce. Jest to bardzo ciekawy, fajny zabieg, który przy odpowiednim pomyśle na fabułę sprawdza się świetnie. Główni bohaterowie to popularny, występujący w telewizji szef kuchni i córka dawnej legendy kulinarnej, powoli odnosząca sukcesy kucharka. Mężczyzna zatrudnia kobietę u siebie, co jest elementem pewnej intrygi z jego strony , a dla niej szansą na rozwój, ale też nie lada wyzwaniem, bo szef nie należy do łatwych w kontakcie z drugim człowiekiem. Pod względem opisu wszelkich działań w kuchni, ilości informacji o gotowaniu książka zaskakuje. Rzadko tak dopieszczoną w tym temacie fabułę spotyka się w książkach. Wiele czytelniczek kochających gotować będzie zachwycona! Dodatkowo fajnym pomysłem są przepisy, które znajdujemy tu po każdym rozdziale. Osobiście trzy sobie już zaznaczyłam, że skorzystam. Książka ta to jednak też romans, pikantny świąteczny romans i tu już tyle zachwytu z siebie nie wydobędę. Książka nabiera rumieńców pod koniec. Fabuła bardzo szybko płynie, a mi w tym wszystkim brakowało więcej uwagi poświęconej relacji głównych bohaterów, brakowało mi chemii, a przecież miało być pikantnie! Nie czułam emocji, które muszą być kiedy padają słowa najważniejsze i tak jak mówię dopiero ostatnie kilkadziesiąt stron podratowało ta kwestię. Gdyby od strony romansu mi wszystko zagrało, byłoby idealnie. Skończyłam książkę z trochę mieszanymi uczuciami, ale doceniam pomysł, doceniam aspekt kulinarny i polecam ją Kochani, bo mimo wszystko przyjemnie spędziłam z nią czas.

Julia to młoda pani kucharz, która wraca z Francji do Polski i planuje otworzyć własną restaurację. Remigiusz to właściciel wielu restauracji, w tym najlepszej knajpy w Warszawie, a także gwiazda telewizji. Mężczyzna widzi w młodej restauratorce konkurencje i postanawia zabezpieczyć swoją karierę używając podstępu. Sprawy przybierają jednak nieoczekiwany obrót. Czy Julia przyjmie propozycje Remigiusza? Czy mężczyzna zdecyduje się na szczerość? Jak zareaguje Julia? Jak potoczą się losy bohaterów? Fajni bohaterowie, których szybko polubiłam. Szczególnie Julia przypadła mi do gustu. Remek z kolei początkowo trochę mnie irytował swoją postawą i tym jak traktował Julię, która stawiała go sobie za pewnego rodzaju wzór. Fajna była ogólna relacja bohaterów, w której słowne przepychanki przeplatały się z pożądaniem. Dodawało to całej historii fajnego pazura.  Intryga, kłamstwa, podstęp. Radość i fascynacja. Przyciąganie i pożądanie. Namiętność i gorący romans. Rozczarowanie, ból i żal. Złość i niechęć. Walka i nowy początek. Nie brakuje tu humoru, ale także spicy scen. Świetnie się bawiłam czytając tę książkę.  Ogromny plus i brawa dla Autorek za przepisy, które znajdziemy na końcu każdego rozdziału. Kilka z nich naprawdę mnie zaciekawiło.  Muszę przyznać że w napięciu czekałam na moment, w którym prawda wyjdzie na jaw, a gdy to już się stało... Cóż było mi naprawdę żal. I to nie tylko Julki... Autorki odwaliły kawał dobrej roboty tworząc tą historię. Z pewnością jeszcze do niej wrócę.  "Pikantne święta" to świetna książka z motywem świąt w tle. Lekka historia, którą z przyjemnością pochłaniałam strona po stronie, zastanawiając się co wydarzy się za chwilę. Gorąco polecam po nią sięgnąć. Warto mieć taką książkę na swojej półce. 🖤 Dziękuję Wydawnictwu Muza i Grzeszne Książki za egzemplarz. ❤️

Julia Szulc miała we Francji wszystko o czym marzyła. Lecz to wszystko zniknęło w ciągu chwili, która zaważyła na jej powrocie do Polski. Jako, że uwielbia gotować postanawia otworzyć własną restaurację. Remigiusz Zarański jest znanym restauratorem. Wyczuwając konkurencję postanawia zrobić coś, aby podciąć skrzydła kobiecie. Co zrobi? Jak zareaguje Julia na prawdę? Jak rozwinie się ta znajomość? Kiedy siły łączą twoje dwie ulubione autorki, to znak, że koniecznie musisz przeczytać taką książkę. Tym bardziej, że motyw kulinarny wręcz uwielbiam. A jak jeszcze został osadzony w atmosferze świąt? Tylko brać i czytać. Powieść, jaką stworzyły autorki to magiczna, pełna żaru historia miłosna. Opowieść o pasji, jaką jest gotowanie. To talent, który został bardzo ładnie nakreślony. Smaczku dodają podane w książce przepisy, które śmiało można wykorzystać. Romans był naprawdę pikantny. Pełen wachlarz emocji został zastosowany. Walka bohaterów samych ze sobą i kolejne małe czynione przez nich kroczki cudowne budowało klimat. Nasycało pożądaniem. Elektryzującym przyciąganiem. Bohaterowie okazali się bardzo sympatyczni. Poza wspomnianym powyżej talentem byli ambitni, waleczni i empatyczni. Dodatkowo Julia potrafiła ugasić każdy ogień, zanim rozszalał się pożar. Polubiłam ich i trzymałam mocno za nich kciuki, bo widziałam, jak się uzupełniają. Jak tworzą zgrany duet - nie tylko na polu zawodowym. Relacja pełna spięć i zamiany nastrojów intrygowała coraz bardziej z każdą kolejną stroną. Nie zabrakło adrenaliny, która trzymała w niepewności. Został także zgrabnie dołączony klimat świąt, który stanowił idealne tło dla wydarzeń. Humorystyczna, rozgrzewająca a także wzruszająca opowieść, którą warto przeczytać. Warto tą książką wzbogacić swoją biblioteczkę. Polecam Współpraca: Grzeszne Książki #recenzja

Od początku spodziewałam się, że to będzie hit, bo znam i lubię styl obu autorek. Wspólnie stworzyły coś naprawdę dobrego. Cała fabuła rozbija się o gotowanie. Remigiusz Zarański (37 l) to znany i ceniony szef kuchni. Prowadzi sieć restauracji oraz program telewizyjny, który ostatnio trochę stracił na oglądalności. Do kraju wraca Julia Szulc (25 l), wykształcona we francuskiej szkole kulinarnej córka znanego ojca. August Szulc był kucharzem podróżnikiem, przygotowywał dania z różnych stron świata w ich rodzimych rejonach. Julia jest piekielnie utalentowana, sympatyczna i bardzo atrakcyjna. Może stanowić poważne zagrożenie dla Zarańskiego. Remigiusz postanawia zadbać, o to, by je wyeliminować. Jak wiadomo, przeciwników najlepiej trzymać blisko. W myśl tej zasady mistrz kuchni zatrudnia pannę Szulc w swojej restauracji. Wszystko poszłoby zgodnie z planem, gdyby się nie zakochał. Pomimo iż stara się unikać swojej szefowej kuchni, uczucie nie chce zniknąć. Wkrótce nie może myśleć o niczym innym niż ona, choć temu zaprzecza. Julia jest bardzo domyślna i bezpośrednia. Remigiuszowi nie pozostaje nic innego niż poddać się uczuciu, ale co będzie jeśli jego niecny plan się wyda? Choć Julia kocha gotowanie, nie jest szarą myszką, która da się zamknąć w kuchni bez prawa głosu. Ta dwójka nieustannie się ściera w kuchni i poza nią. Żadne nie odpuści. Wszystko zmierza do punktu kulminacyjnego w czasie ważnej kolacji wigilijnej w górach. Co wygra: miłość czy ambicja? Dwóm autorkom udało się napisać gorący, uroczy i zabawny romans. Pomiędzy rozdziałami, przedstawionymi z dwóch punktów widzenia, znajdziesz przepisy na dania, które wymieniłam na wstępie oraz wiele innych. Są także desery. Aż chciałoby się spróbować ich wszystkich. Powieść czyta się bardzo lekko i szybko. Jestem zachwycona tym wydaniem.

Julia, po powrocie z Francji do Polski, planuje założyć własną restaurację. Remigiusz to szef najlepszej knajpy w Warszawie. Mężczyzna wyczuwa w kobiecie rywalkę i podstępem usiłuje zmusić ją do odejścia z branży, lecz sprawy przybierają zupełnie nieoczekiwany obrót. Czy stare powiedzenie „przez żołądek do serca” sprawdzi się i w tym przypadku? To moje kolejne spotkanie z autorkami, jeśli chodzi o książki Kasi, to za mną chyba wszystkie, natomiast od @dbforys czytałam jedną powieść, która mi się podobała, dlatego jak tylko zobaczyłam, że dziewczyny postanowiły napisać świąteczną historię w duecie wiedziałam, że będę musiała po nią sięgnąć. Język jakim posługują się tutaj Dziewczyny jest bardzo lekki i przyjemny w odbiorze, co sprawia, że książkę czyta się naprawdę sprawnie, ja pochłonęłam historię Julii i Remigiusza w jeden wieczór. Fabuła została w ciekawy sposób nakreślona, równie dobrze poprowadzona i chociaż jest przewidywalna, to i tak nie odebrało mi to radości z czytania. Z pewnością bardzo ciekawym pomysłem są przepisy kulinarne na końcu każdego rozdziału, bardzo chętnie z nich skorzystam! Historia została przedstawiona z perspektywy obojga bohaterów, co pozwoliło mi lepiej ich poznać, dowiedzieć się co czują, myślą, z czym się borykają, a tym samym lepiej zrozumieć ich postępowanie oraz decyzję. Julia od początku zaskarbiła sobie moją sympatię, bardzo lubię takie postaci kobiece w książkach, jej usposobienie i charakter zapewniają czytelnikowi wiele wrażeń. Relacja pomiędzy głównymi bohaterami została w naprawdę bardzo interesujący sposób zaprezentowana, a ich potyczki słowne wielokrotnie sprawiały, że na mojej twarzy gościł uśmiech. Zabrakło mi trochę więcej magii i klimatu świat, ale mimo wszystko miło spędziłam czas z tą książką i jej bohaterami. Moja ocena 7/10.

Dzień dobry! 🤗 Q: Jakie są Wasze ulubione potrawy z wigilijnego stołu? Ja uwielbiam pierogi,rybkę oraz barszcz czerwony 😍 A ten czas leci jak szalony,więc już niedługo znajdziemy te potrawy na naszym stole. A jeśli chcecie już zacząć myśleć jakie potrawy znajdą się na Waszym stole,polecam książkę,której recenzję znajdziecie poniżej. "Pikantne święta" od świetnego duetu @dbforys i @katarzynarzepecka_pl 🔥🔥 RECENZJA ⭐8/10 Julia Szulc - córka znanego restauratora - po zawodzie miłosnym jaki przeżyła we Francji,z wykształceniem kulinarnym wraca do Polski i che otworzyć swoją restaurację. Z pomocą przyjaciela znajduje świetny lokal w którym może spełnić swoje małe marzenie. Jednak los ma dla Niej inne plany... Znany w Warszawie,właściciel paru restauracji oraz kucharz,który prowadzi własne show,składa propozycję pracy Julii u siebie. Oszołomiona dziewczyna zgadza się,lecz w pracy Julia odczuwa że szef kuchni nie pała do niej sympatią,choć na oko czytelnika widać i czuć iskry namiętności jakie przeskakują między nimi. W takim razie dlaczego właściciele restauracji tak odnosi się do Julii ? Czy podczas ważnego wydarzenia w Zakopanem wydarzy się coś,co zmieni oblicze zachowania bohaterów? I czy Julia dowie się dlaczego tak naprawdę Remigiusz złożył Jej propozycję pracy? 💛💛💛💛💛💛💛💛💛💛💛💛💛💛💛 Zostawiam Was z tymi pytaniami,musicie przeczytać aby odpowiedzieć sobie na nie. Ah,ileż się tu działo! Każdy rozdział rozpoczynamy jest od przepisu na potrawę,która nomen omen jest wspominana w powieści. Klimat Bożego Narodzenia jest przepiękny,ale w książce nie jest on opisany "bogato". Ale odczułam go w potrawach przyrządzanych przez bohaterów. Mmm,aż nie mogę się doczekać kiedy poczuję w mojej kuchni te piękne zapachy ... ❤️ Współpraca barterowa z @grzeszne_ksiazki 🤍

„Jego męski, atrakcyjny zapach sprawia, że czuję przyjemne łaskotanie na karku, jednak nie potrafię nie zauważyć, że facet przygląda mi się z ledwie skrywaną niechęcią.” Julia po powrocie z Francji marzy o otwarciu restauracji w klimacie francuskim. Znajduje już nawet odpowiedni lokal, niespodziewany telefon z propozycją pracy zmienia jej plany. Kobieta ma bowiem szansę pracować jako zastępca szefa kuchni u sławnego Zarańskiego. Nie wie, że praca ma być pretekstem, aby odsunąć ją od konkurencji. Co się stanie, jak prawda wyjdzie na jaw? Bohaterowie stworzeni przez autorki są wspaniale wykreowani. Julka to pozytywna osoba, której pasją jest gotowanie. Byłam pod ogromnym wrażeniem, jak potrafiła łączyć ze sobą wszystkie składniki i wyczarować same przysmaki. Denerwowałam się jak, przez swojego gburowatego szefa chodziła smutna. Nie miał jednak łatwo, zadziorny charakterek Julki dawał o sobie znać. I to bardzo często 😅 Remigiusz od samego początku podnosił mi ciśnienie. Zwłaszcza jak bez powodu uprzykrzał życie kobiecie. Czekałam tylko na moment, aż wszystko się wyda i dostanie po głowie. 😈 A może nasz bohater się opamięta? Jak myślicie? 🤔 Takie duety to ja mogę czytać codziennie. Lekka, zabawna i przyjemna historia. Od pierwszych stron z zaciekawieniem śledziłam losy Julki i Remigiusza. Książkę przeczytałam w jeden wieczór. Autorki stworzyły fabułę, przy której nie da się nudzić. Mam problem z rozróżnieniem, która autorka pisała konkretny rozdział. Nie odczułam żadnej różnicy. Obie dały, z siebie tyle ile mogły i wyszło im to cudnie. 🥰🥰 Pomysł z umieszczeniem przepisów przygotowanych potraw przez bohaterów był bardzo trafiony. Mnie bardzo kuszą przepisy na „Pierniki na ostatnią chwilę” oraz na „Domową nalewkę świąteczną” 😊😊

Wcześnie miałam okazję poznać książki D. B. Foryś oraz Katarzyny Rzepackiej. Byłam, więc strasznie ciekawe jak sobie poradzą w duecie. Julia, to córka słynnego, tragicznie zmarłego szefa kuchni, poszła w ślady ojca. Właśnie wróciła z Fracjii do Polski z marzeniem otworzenia swojej restauracji. Ale dostała ofertę nie do odrzucenia. Etat na szefa kuchni u jednego z najlepszych kucharzy w kraju. Remigiusz, bo o nim mowa, widzi w dziewczynie rywalkę. Ostatnio częściej można go spotkać w telewizji niż przy kuchni i pragnie tam pozostać, w końcu to dobra reklama dla jego restauracji. Zatrudnia Julię, zrobi wszystko, by nie popsuła mu planów. Nie ma pojęcia, że tak ją polubi od pierwszego spotkania. By trzymać się od niej z daleka, zaczyna jej dokuczać w pracy, ale Julka nie da się zastraszyć i z szefem będzie toczyła istną wojnę. Kto na tym lepiej wyjdzie?? Kto się czubi, ten się lubi😊. Tylko trzeba uważać w końcu w kuchni można znajść dużo rzeczy do rzucania, czasami się dziwiłam, że z tego nie korzystała 🤣. Sama, niejednokrotnie miałam ochotę przyłożyć Remigiuszowi. Ale nasza Julka umie odpowiedzieć, tak że mu w pięty pójdzie. Przez to dochodziło do wielu zabawnych momentów. Jak dla mnie początek i środek świetny. Czuć między nimi napięcie i wolę walki. Niestety jak byli razem, zrobiło się za mdło i słodko. Wolałam jak koty ze sobą darli🤣. Muszę jeszcze wspomnieć o wydaniu. Co rozdział dostajemy interesujące przepisy, aż sama mam ochotę niektóre wypróbować, a nie lubię gotować😅. Świąt za wiele tu nie ugościcie, chyba że w tytule😅. Podsumowując, książkę przeczytałam z wielką przyjemnością. Idealna na raz, lekka i przyjemna z dużą dawką humoru. Świetnie wyszedł autorkom ten duet. Polecam😊

"PIKANTNE ŚWIĘTA" AUTOR: D.B. FORYŚ KATARZYNA RZEPECKA WYDAWNICTWO MUZA/AKURAT GRZESZNE KSIĄŻKI Po powrocie z Francji Julia planuje otworzyć restaurację. Plany krzyżuje jej jeden z najlepszych szefów restauracji. Remigiusz przed stratą swojej pozycji na rynku podstępem usiłuje zmusić kobietę do odejścia od pomysłu otwarcia swojej restauracji. Czy uda mu się osiągnąć swój cel? Czy kłamstwo zniszczy wszystko? Jak potoczą się losy Juli i Remigiusza? "Przyznam bez bicia, że przez pewien czas wzdychałam rozmarzona podczas oglądania go w telewizji. To było kiedyś dawno mi już przeszło, ale mimo to na samą myśl, że mogę zobaczyć Remigiusza na żywo, uginają się pode mną kolana. To jak mokry, niegrzeczny sen i spełnienie marzeń w jednym." "Pikantne święta" to świetnie napisana książka przez duet D.B. Foryś oraz Katarzyna Rzepecka. Jako duet stworzyły nam na przedświąteczny czas historię, od której ciężko się oderwać. Porywa nas od samego początku. Bohaterowie są bardzo wyraziści czuć od nich bijące emocje, a że obydwoje są o mocnych charakterach, stanowczy i niedający sobie na głowę wejść, a więc będzie nim iskrzyć oraz wióry będą lecieć. Czytając, odczuwamy bijące od nich pożądanie, które próbują od siebie odepchnąć. Nie dopuszczają uczuć do serc, ale coraz bardziej mi ciężko od nich uciec. Lekka, przyjemna historia miłosna z dawką humoru porywa na kilka godzin i miło spędziłam z nią czas. Na dodatek mamy kilka przepisów na cudowne dania, które na pewno wykorzystam. Świetnie się przy niej bawiłam i gorąco Wam polecam. Słodkawo pikantna historia idealna na jesienno zimowe wieczory, rozgrzewająca w chłodniejsze dni. Dziękuję wydawnictwu Muza za możliwość współpracy.

"Najlepszy przepis to ten na miłość" "PIKANTNE Święta" - co może wyjść z pracy dwóch świetnych autorek? Odpowiedź w tym soczystym, pełnym humoru romansie. Lekkie i przyjemne pióro @dbforys @katarzynarzepecka_pl sprawiło, że historia mnie wciągnęła, aż do ostatniej przeczytanej strony. Bohaterowie dobrze wykreowani a narracja prowadzona z perspektywy Julii i Remigiusza pozwoliła lepiej ich poznać. Coś bliżej... Julia Szulc ma 25 lat i wraca z Francji, gdzie uczyła się gotować u najlepszych. Jej ojciec tragicznie zmarł a jego kulinarne zmagania śledziła kiedyś cała Polska. Chcą jej zaproponować prowadzenie programu o gotowaniu. Tylko ktoś widzi w tym zagrożenie dla siebie. Jest to 37 letni Remigiusz Zarański, szef najlepszej knajpy w Warszawie i gwiazda "Eksplozji Smaków". Co zaznaczę jako duży plus czytanie o kimś starszym. Zaproponował Julii pracę w jednej ze swoich restauracji, żeby nikt inny nie zdążył. Chciał uprzykrzyć jej życie, aby później wyjechała, jednak nie przewidział... "Kiedy wstaję rano, od razu myślę o niej. Gdy kładę się spać - myślę o niej. Pracuję... Ach, lepiej nie kończyć." Propozycja cateringu świątecznego w Tatrach może być szansą na dalszy rozwój, jednak czy ich wspólny wyjazd to dobry pomysł? Między nimi iskrzy aż miło. Tylko, że Julia dowiaduje się o oszustwie Remigiusza. Jak to wszystko się skończy... Między rozdziałami autorki umieściły przepisy świąteczne co jest miłym przerywnikiem czytania. Zdecydowanie polecam przeczytać ❤️ #pikantneświęta #dbforyś #katarzynarzepecka #wydawnictwomuza #grzeszneksiążki #bookstagram #instagram #czytam #yoloczytam #book #booktok #czytampolskichautorów

Pikantne święta to przyjemna świąteczna opowieść. Moim zdaniem pikanteriaw tytule obiecuje wiele, a w środku książki jej brakuje. Natomiast kuchni i przepisów mamy mnóstwo. Bohaterowie książki to wybitni znani kucharze. Julia młoda dziewczyna, która wraca z Francji do Polski z planem otworzenia własnej restauracji. Ma znane nazwisko, wszystko dzięki nieżyjącemu już ojcu. Dostaje propozycje pracy u jednego z najsławniejszych kucharzy, a że kobieta jest jego fanką zgadza się wykorzystać tę szansę. Remigiusz proponuję pracę dziewczynie tylko i wyłącznie ze względu by nikt inny jej nie zatrudnił i by jego kariera się nie skończyła. Bohaterowie od razu na siebie działają, ale przez zachowanie bohatera wszystko idzie w zła stronę. Bohaterka, pomimo że ma dość, nie poddaje się i próbuje utrzeć nosa bohaterowi nie raz. Co do pikanterii mi w tej książce jej zabrakło. Spodziewałam się wiele erotyki, która pojawia się późno i jest jej mało. Pożądanie jest, ale bohater dziwnie to okazuje. Co do świąt również tej magii mi zabrakło. Pojawiają się one i są, ale ten klimat jest niewyczuwalny. Dziewczyny skupiły się na kuchni, na daniach i przepisach. Każdy rozdział zakończony jest przepisem na danie świąteczne, więc fajny pomysł podobało mi się to. Ale przez to w połowie mamy książkę kucharską. Tak samo jak i w rozdziałach gotowanie jest szczególnie opisane co i jak bohaterzy gotują. Mam problem z tą książką, bo przeczytałam ją w jeden dzień, była lekka i przyjemna w czytaniu, ale nie porwała mnie aż tak bardzo. Myślę, że fakt, że lubię czytać o kucharzach, uratował mi czas z książką.

Powrót z Francji do Polski nie był dla Julii łatwy, mimo wszystko próbuje założyć własną restaurację i jednocześnie spełnić swoje marzenie. Remigiusz to szef najlepszej restauracji w Warszawie. Gdy mężczyzna uważa Julie za rywalkę postanawia podstępem zmusić ją do odejścia z branży gastronomicznej. Niestety nie wszystko idzie zgodnie z planem. ⭐⭐⭐⭐ Macie ulubione autorki po które książki sięgacie w ciemno? Ja zdecydowanie mam małe grono takich pisarek. Gdy poznam kilkukrotnie czyjeś pióro i przypadnie mi do gustu często sięgam po następne nowości w ciemno. Gdy zobaczyłam w zapowiedziach "Pikantne święta" wiedziałam od razu że chcę ją przeczytać. Nie ukrywam, że mocno liczyłam na tą powieść. I jak duże były moje oczekiwania tak szybko opadł mój entuzjazm. Sam tytuł jak i okładka sugerują nam świąteczną powieść z dawką pikanterii. Co do drugiego nie mam wątpliwości tak do pierwszego? No właśnie.. Mało świąt w świątecznej książce. Często jest to spotykane i bardzo tego nie lubię. Kilka rozdziałów w okresie świątecznym ale fabuła gnała do przodu, że nie można było się zatrzymać w tym okresie bożonarodzeniowym. Z chęcią poczytałabym o spędzaniu przez naszych bohaterów świąt a nie kilka urywków. Pomijając aspekt świąteczny książka była naprawdę przyjemna. Przeczytałam ją na jedno podejście, nie chciałam jej odkładać. Ciekawiła mnie fabuła, bohaterowie przypadli mi do gustu i z chęcią przeczytałabym inną powieść z takimi cechami bohaterów. Książkę polecam mimo wszystko. Ale nie nastawiajcie się cito na powieść świąteczną. Jeśli tak będziecie się świetnie bawić.

@recenzje_ksiazek_niezwyklych_ 🎄 "Pikantne święta" autorstwa fantastycznego duetu D.B. Foryś i Katarzyny Rzepeckiej to świąteczny romans, który skradnie wasze serca. 🎄 Julia to młoda i utalentowana szefowa kuchni, która po pobycie we Fracji wraca do Polski, i postanawia otworzyć własną restaurację. Wtedy właśnie dostaje propozycję pracy u znanego i popularnego kucharza, który nie tylko ma kilka restauracji, ale prowadzi również program telewizyjny. Remigiusz nie robi tego jednak bez powodu. Ma w tym ukryty zamiar, gdyż obawia się, że Julia będzie dla niego konkurencją, więc wraz ze swoim agentem postanawiają ją zwerbować jako pierwsi. Czy ich plan się powiedzie? Czy Julia dowie się o tym podstępie? Jak rozwinie się ich relacja? 🎄 Ta książka to must have tego sezonu. Nie tylko ta historia mnie oczarowała i wprawiła w świetny nastrój, ale sprawiła, że już zaczęłam planować potrawy wigilijne. Na końcu każdego rozdziału znajdziecie jeden przepis na proste i apetyczne danie, które z łatwością sami będziecie w stanie przyrządzić. Mój mąż uwielbia śledzia pod pierzynką, także na pewno go przyrządzę. Uważam, że był to strzał w dziesiątkę i dzięki temu ta książka jest naprawdę wyjątkowa, oraz może być doskonałym prezentem dla osoby, która uwielbia romanse i jednocześnie lubi gotować. Historia Julii i Remigiusza bardzo mnie wciągnęła i czytałam ją z przyjemnością. Nie mogłam się od niej oderwać i żałuję, że tak szybko się skończyła. Tej książki nie może zabraknąć w waszej biblioteczce, także gorąco was zachęcam do jej przeczytania.

‼️RECENZJA‼️ Tytuł: Pikantne Święta Autor: D.B. Foryś i Katarzyna Rzepecka Wydawnictwo: Akurat / Muza Dziękuję wydawnictwu za egzemplarz do recenzji. Przepiękna okładka, która przykuwa wzrok i zachęca czytelnika, aby po nią sięgnąć. Opis krótki i również zachęca do przeczytania. I co dostajemy? Dwie autorki pokazują, że duety są dla nich idealne. Świat kuchni nie jest mi obcy w książkach, ale tutaj bawiłam się świetnie i bardzo mi się podobało, że po każdym rozdziale można było przeczytać przepis na potrawę, którą robili bohaterowie. Po rozdziale 16 jest przepis na gorącą czekoladę, którą mega polecam, bo jest przepyszna. A co kryje się za tą okładką? Cóż, to za historia? Julia i Remigiusz dwie osoby, które kochają gotować i każde z nich ma inne priorytety. Julia młoda ambitna kobieta marzy o własnej restauracji. Remigiusz kucharz z bogatym dorobkiem i problemami potrzebuje pomocy. No cóż mogę powiedzieć o tej książce. Myślę, że bardzo dobra historia, przemyślana i taka na czasie. Dostaniecie dawkę humoru i nie tylko. Różnica wieku między podwładną a szefem. Książka jest napisana z perspektywy każdego z bohaterów, więc możemy poznać ich relacje z każdej strony. Duet napisany przez te wspaniałe autorki jest świetny. Ogromnie wam polecam po niego sięgnąć. @katarzynarzepecka_pl @dbforys @grzeszne_ksiazki #recenzja #katarzynarzepecka #dbforys #grzeszneksiążki #wydawnictwomuza #wydawnictwoakurat #pikantneświęta #współpraca #czytamlegalnie #kochamswieta #kochamksiazki #zaczytanamama86

Podobno najlepszy przepis, to ten na miłość.. Julia Szulc, córka zmarłego już, jednak sławnego swego czasu kucharza, wraca z Francji i planuje na ojczystej ziemi otworzyć swoją własną restauracje. Kobieta kocha kuchnię, to gotowanie ją uspokaja i pozwala myśleć. Remigiusz Zarański to szef kuchni wielu restauracji. Ta w Warszawie jest dla niego jednak najważniejsza. Jest showmanem, występuje w telewizji i dzięki temu jego sława sięga w każdy zakamarek świata. Mężczyzna dowiaduje się, że młoda Szulcowa może być dla niego zagrożeniem, dlatego wraz z przyjacielem Tomkiem, a jednocześnie menagerem restauracji proponują jej pracę w swojej restauracji. Jak to się mówi, przyjaciół trzymaj blisko, a wrogów jeszcze bliżej. Zaczyna się rozgrywka, tylko w pewnym momencie już nie udział w programie będzie jedyną stawką. Książkę czytało się bardzo dobrze. Emocje pomiędzy bohaterami były fajnie stopniowane. Styl autorek bardzo przyjemny i co najważniejsze nie wulgarny. Akcja toczy się w okresie świątecznym, o czym świadczy sama okładka książki, jednak w samej opowieści tych świąt było bardzo malutko. Samo pożądanie pomiędzy Remkiem, a Julką jest bardzo wyczuwalne, jednak wybuch ich uczuć nastaje dopiero pod koniec książki co było fajne, ponieważ czytając chciało się poznawać więcej. Co więcej, fajnym pomysłem w książce jest zajrzenie za kulisy kuchni i przygotowywanych potraw, a co więcej przepisy, które zostały w niej zawarte i ciekawe, oryginalne i warte wypróbowania.

"Najlepszy przepis to ten na miłość." Julia to młoda kobieta, która wróciła z Francji do Polski. Chcę tutaj otworzyć wymarzoną restaurację. Niestety na jej drodze staje Remigiusz, który wyczuł w niej rywalkę dla swojego biznesu. On również ma restauracje. Mężczyzna robi wszystko by odwieść Julię od bycia restauratorką. Nie wszystko jednak idzie zgodnie z planem... ✨✨✨✨✨✨✨✨✨✨ Historia tak zwariowana, że nie mogłam się od niej oderwać. Pełna humoru! Ale to nie wszystko. W jakim ja byłam szoku, kiedy zobaczyłam, co jest na końcu każdego rozdziału... Przepisy! Ale nie byle jakie. Takie górnych lotów bym powiedziała. Można się zainspirować na nadchodzące Święta Bożego Narodzenia, ale nie tylko. Co do samej historii to naprawdę fajnie się bawiłam czytając. Dużo śmiechu, trochę smutku no i oczekiwanie co będzie za chwilę. Bohaterowie niezwykle barwni i życiowi. To się ceni bo czytelnik może się z nimi utożsamić. Ja osobiście uwielbiam takie postacie. W tej książce znajdziecie również cudowną, choć jeszcze lekką magię świąt, która bucha z każdej strony. Ja kocham ten klimat i cały rok na niego czekam bo uważam, że warto. Dodatkowo jest też trochę erotyzmu i pikanterii. No i te wszystkie potrawy... Aż zgłodniałam czytając. To bardzo fajna i dość lekka historia o tym, że pozory mylą i nigdy nie wiesz, kiedy spotkasz prawdziwą miłość.

Julia wraca do Polski z Francji, ma wielkie marzenia i ambicje, chce otworzyć własną restaurację, ponieważ kocha gotować, ma do tego talent i nabierała doświadczenia w najlepszych restauracjach ... Jednak niespodziewanie dostaje propozycję pracy u najlepszego kucharza w Polsce.. oczywiście przyjmuje ją, ponieważ od dawna inspiruje się jego poczynaniami, i uważa że dodatkowe doświadczenie bardzo się przyda.. Nowy szef, jest niezwykle przystojny co trochę rozprasza naszą bohaterkę, ale nie tak jak pogubiony czuje się szef 🤭. Jednak co tak naprawdę kryje się za propozycją sławy? Czy naprawdę potrzebował pracownika? A może ma w tym ukryty cel? 🤔 To świetny romans, z cudownym pomysłem, żeby akcja działa się właśnie w kuchni, a bohaterami byli kucharze. Moim zdaniem Autorki świetnie się zgrały i napisały kawałek dobrego romansu, przepełnionego uczuciem i pomysłem. Tutaj wiele się dzieje, nie ma nudy i na pewno nie da się odłożyć książki na później. I nie obawiajcie się tych świąt, w książce owszem jest nawiązanie do świąt, ba nawet są przepisy, które bohaterowie przygotowują! Co jest pozytywnym zaskoczeniem! Sama chcę kilka wypróbować 🥰🤩 Jednak nie ma tutaj aż tak ogromnej magii świąt, także na spokojnie jest to lektura już na ten czas 🌲❄

🎅Po przyjechaniu z Paryża, Julia marzy tylko o jednym. O założeniu własnej restauracji. Znalazła lokal, ale niespodziewany telefon sprawia, że plany Julii drastycznie się zmieniają. Od teraz zaczyna pracować w restauracji najlepszego kucharza w Polsce. Dla niej to ogromny zaszczyt, ale też wielka okazja na zaistnienie. Nie pomaga jej to, że jej szef jest niesamowicie przystojny i zaczyna go pragnąć. Niestety przez większość czasu zachowuje się jak buc, co sprawia, że teraz zaczyna go nienawidzić. Czy ich relacja się polepszy? ⛄To co mnie zaskoczyło w tej książce to przepisy, które znajdują się na końcu każdego rozdziału. Główni bohaterowie są kucharzami, więc gdy jedno z nich coś ugotuje, albo zje, to pojawia się z tego przepis i myślę że jest to po prostu genialne!!! Nigdy takiego czegoś nie spotkałam, a jest to bardzo oryginalne! Książka oczywiście ma świetny klimat, dużo romantyzmu, humoru, ale niestety końcówka mnie lekko zawiodła. Główna bohaterka była strasznie problematyczna, a ten "główny powód" do kłótni na końcu był taki trochę bez sensu, ponieważ będąc na jej miejscu, nie przejęła bym się tak bardzo jak ona 😅. Pomimo tego, książkę czyta się bardzo szybko i strasznie wciąga!! Polecam!!

Duet dwóch znanych autorek gwarantuje znakomita historię połączona ze świetnymi przepisami po każdym rozdziale daje wspaniała powieść.Książka wprowadza czytelnika w czas przedświąteczny umilając wieczór podczas czytania. Przeniesienie do świata Julki i Remigiusza oraz wielu innych bohaterów było wspaniałe.Razem z nimi czułam klimat świat wraz z przepysznymi przepisami,aż miałam ochotę je zrobić.Jak na przykład karpia,barszczu,uszka,śledzia,paszteciki… Może nie ma porywających zwrotów akcji,lecz fabuła jak i akcja toczyła się swoim rytmem.Dla tej historii jest to dobre,ponieważ wszystko dzieje się w swoim tempie. Lekki język powieści sprawia,że czyta się bardzo szybko.Pragnąc,by była dłuższa. Bohaterowie są barwni i dobrze wykreowani.Julka mając swe marzenia pragnie je spełnić.Remigiusz początkowo mnie denerwował.Poznając przyczyny bardziej Go zrozumiałam.Oboje są ambitni,pewni siebie dążący do upragnionego celu.Podobały mi się potyczki słowne,humor oraz pikantne sceny na które się czekałam…🔥♥️ Jest to bardzo przyjemna powieść przedświąteczna.Spędziłam wspaniale wieczór i całym sercem Wam polecam