Długo oczekiwana debiutancka płyta Dawida Podsiadło pojawi się na rynku już 28 maja. „Comfort and Happiness” od pierwszych dźwięków dowodzi, że mamy do czynienia z debiutem, jakich na polskim rynku ze świecą szukać.
Podsiadło daje na płycie popis swoich możliwości wokalnych oraz dowodzi, jak znakomicie radzi sobie w roli kompozytora i tekściarza. Współkompozytorem piosenek i producentem muzycznym płyty jest Bogdan Kondracki (znany ze współpracy m.in. z Anią Dąbrowską, Moniką Brodką i Noviką), a pod tekstami dwóch polskojęzycznych piosenek podpisała się Karolina Kozak. „Bogdan to piękny człowiek, z pięknymi historiami i życiorysem pełnym niesamowitych rzeczy. Mam ogromne szczęście, że mogę z nim współpracować, podobnie jak z Karoliną, która jest idealnym uzupełnieniem Bogdana. Razem tworzą niesamowitą całość. Bardzo się cieszę, że mogłem być z nimi.” – wspomina sesję nagraniową Podsiadło.
Dawid Podsiadło ma 20 lat i jak niemal każdy przedstawiciel swojego pokolenia lubi gry komputerowe – tytuł albumu został zaczerpnięty z jednej z części kultowego cyklu „Final Fantasy” – i filmy o zombie. Ale uwielbia również komedie romantyczne, w których, jak wiadomo, dramatyczne, wzruszające perypetie bohaterów prowadzą zawsze do pogodnego happy endu. Taka właśnie jest płyta Dawida – wzrusza, buzuje emocjami, smutek przeplatając z nadzieją. A happy end jest taki, że po przesłuchaniu „Comfort and Happiness” nikt nie ma wątpliwości, że narodził się na polskiej scenie wokalista, jakiego dawno nie było. Nie gwiazda z telewizji - artysta z krwi i kości.
Komentarze (0)