Fenomen „Małego Księcia”

Antoine de Saint-Exupéry francuski pilot, pisarz i poeta, bazując na swoim lotniczym doświadczeniu napisał książkę, którą okrzyknięto jednym z najważniejszych utworów literackich XX wieku. „Małego Księcia” – filozoficzno-metaforyczną powieść o przyjaźni, miłości, samotności i dorastaniu, pokochali czytelnicy na całym świecie. Książka, wydana w 1943 roku, od lat nie znika z list bestsellerów i szkolnych lektur. Jej uniwersalny język oraz przekaz sprawiają, że adresatami są zarówno dzieci, młodzież, jak i dorośli. Wiele osób deklaruje też, że jest to powieść, która ich ukształtowała, nauczyła wrażliwości, i że wielokrotnie do niej wracają.

Poza prostą, a poruszającą historią, słynne stały się również ilustracje z książki. Namalował je sam pisarz. Obrazek Małego Księcia wpisał się już do kanonu popkultury – stał się rysunkiem wykorzystywanym na wielu płaszczyznach. Od ubrań, gadżetów (w Empiku dostaniecie kalendarze i szkole akcesoria z tym motywem), po dekoracje ścienne.
Teraz okazało się, że oryginalnych obrazków jest jeszcze więcej!

 


 

Rysunki, których nie znał świat

Ostatnio znów zrobiło się głośno o „Małym Księciu”. Wszystko za sprawą tego, co wydarzyło się w Szwajcarii – w uroczym mieście Winterthur, położonym niedaleko Zurichu. Tam też swoje zasoby przechowywał Bruno Stefanini – biznesman,  właściciel licznych dzieł sztuki i nieruchomości (w tym czterech zamków). W skład jego bogatej kolekcji można wliczyć przedmioty związane z Napoleonem Bonaperte, cesarzową Sisi, Albertem Einsteinem czy Johnem F. Kennedym. Dodatkowo mężczyzna działał na rzecz kultury, tworząc m.in. fundację: Stiftung für Kunst, Kultur und Geschichte.

Choć Stefanini zmarł rok temu, to dopiero teraz natrafiono na należącą do niego teczkę. W środku znajdowały się notatki i rysunki wykonane charakterystyczną kreską Antoine'a de Saint-Exupéry’ego – autora „Małego Księcia”. Na rycinach widać tytułowego bohatera z lisem i wężem, który połknął słonia. Pochodzenie oraz autentyczność prac sprawdzono. Zostały one zakupione w 1986 roku na aukcji, a eksperci szacują, że są to wczesne prace artysty.

Zobaczcie je sami:

 

 

Ilustracje udostępniamy za zgodą i dzięki uprzejmości fundacji SKKG