Kropla drążąca skałę

Najbardziej niesamowite w historii tej brytyjskiej pisarki jest to, że tak niewiele brakowało byśmy dziś w ogóle nie mówili o autorce piszącej pod pseudonimem Jojo Moyes. Trudne początki dorosłego życia, liczne przeciwności losu i poświęcenie włożone w rozwój mogły zaprowadzić Pauline Sarę Jo w zupełnie inne miejsce na ziemi. Trzy pierwsze rękopisy zostały odrzucone przez wydawców, a końcowy sukces również okupiony był latami bycia cierpliwą i wytrwałą. Jak wiemy – opłaciło się, a takie tytuły jak „Ostatni list od kochanka” czytają miliony fanów.
 

Klucz do serc

Entuzjaści prozy Jojo Moyes zgodnie podkreślają, że dawno nie mieli do czynienia z literaturą, która tak bezpośrednio trafiała do ich uczuć. Niesłychany talent Brytyjki do balansowania między poszczególnymi uczuciami oraz poruszanie wątków, które nad którymi potem zastanawiamy się godzinami to jej największe atuty. Nawet przeciwnicy tzw. wyciskaczy łez podkreślają, że czytając „Kiedy odszedłeś” nie mają wrażenia gry na emocjach, a odczucia związane z lekturą książek Moyes przychodzą do nas same, bez nachalnych momentów czy tanich literackich sztuczek.

Zajrzeć głębiej

W przeciwieństwie do sporej części romansów, u Jojo dużo czasu możemy poświęcić na analizę zachować bohaterów. Zwłaszcza w „Zanim się pojawiłeś” nie tylko fani, ale również krytycy podkreślają bogactwo charakterów postaci. Nie są to „papierowe” osobowości – dobre lub złe. Moyes trafnie dobiera zachowania bohaterów, poprzez niuanse podpowiada czytelnikom, co sądzą o sytuacjach, w których się znajdują. To z kolei pozwala nawiązać w czasie lektury więź ze światem wykreowanym przez autorkę.

 

 

Budowanie napięcia 

Kolejny as w talii Moyes. Skrupulatnie sklecona fabuła kolejnych części powieści wywołuje wśród czytelników apetyt na więcej. Co się wydarzy? Jak on czy ona się zachowają? Co zrobią kiedy dowiedzą się o tym, co zaszło? Brytyjka ma talent do podsycania napięcia, co równoznaczne jest z zachętą do sięgnięcia po kolejny tytuł. Dzięki temu można być pewnym sukcesu kolejnej odsłony przygód Lou Clark, czyli „Moje serce w dwóch światach”. Jeśli nadal zastanawiacie się, za co czytelnicy kochają Jojo Moyes, sięgnijcie po jej książki, a z pewnością nie poprzestaniecie na jednej.