Autorka: Oliwia Stradowska
Państwo Bukowie, czyli Beata i Adrian, znaleźli sposób na życie „po swojemu”. Bez ogródek potrafią mówić, co myślą i dzięki swojej szczerości podbijają serca milionów czytelników. Ich poradniki różnią się od typowych książek w tej kategorii przede wszystkim tym, że nie wymagają od czytelników wiele, można nawet powiedzieć, że niczego nie wymagają z wyjątkiem poczucia humoru. Podczas czytania każdego z „ogarniaczy” będziecie się dobrze bawić, a dobry nastrój to przecież podstawa budowania szczęścia, o którego osiągnięcie chodzi w każdym poradniku. Bukowie obsypują czytelników złotymi myślami, które na długo zapadają w pamięć. W końcu ich mądrości są do bólu prawdziwe:
„Jeśli czegoś nie wolno, a bardzo się chce, to można”,
„Dom jest tam, gdzie możesz wyglądać brzydko”,
„Paradoks bycia dorosłym: nic nie musisz, wszystko ci wolno, a na nic nie masz czasu”
– doskonale oddają podejście Pani Bukowej i Pana Buka do życia.
Gotowanie na tapecie
Po wielkim ogarnięciu życia samego w sobie, związków i pracy, przyszedł czas na zajęcie się kolejną sferą, mianowicie kuchnią i przygotowywaniem posiłków w domu. Warto podkreślić, że czas pojawienia się tego poradnika jest idealny – obecnie wiele osób pracuje zdalnie i ogarnięcie się z gotowaniem może być dużym problemem. Dlatego świadomość, że można zrobić to „bez bólu” jest bardzo pocieszająca. Pani Bukowa na co dzień nie gotuje. Podstawą jej diety są dania gotowe i fast foody, które wręcz uwielbia. Kiedy sąsiad zwraca jej na to uwagę, Beata postanawia mu udowodnić, że jest w stanie to zmienić. Zakłada się więc, przeze przez 60 dni będzie się żywić tylko tym, co sama ugotuje. Na początku nie jest jej łatwo, w końcu pokusy czekają na każdym kroku. Pani Bukowa szybko znajduje sposób, żeby się nie przemęczać – na początku wystarczają jej tylko kanapki. Wkrótce jednak wkręca się w temat, a przygotowywanie posiłków sprawia jej coraz większą frajdę.
W książce znajdziecie przepisy i dużo kulinarnych inspiracji na smaczne śniadania, obiady, desery i to, co Pani Bukowa lubi najbardziej – drinki. Wszystko okraszone typowym dla Beaty i Adriana humorem i dystansem oraz ozdobione oryginalnymi jak zawsze grafikami. Nie zabraknie też ciekawostek i historii z życia Pani Bukowej i Pana Buka oraz ich zwierzaków. Z tych powodów „Wielki ogarniacz kuchni” to książka idealna nie tylko dla fanów serii ogarniaczy, ale także dla osób, które chcą się czegoś dowiedzieć o gotowaniu i chociaż spróbować ograniczyć zamawianie fast foodów czy innych gotowych dań. Wielbiciele złotych myśli też nie będą zawiedzeni:
„Lepiej dobrze zjeść, niż podobać się byle komu”,
„Jeśli nikt nie widzi, jak podjadasz czekoladę, to się nie liczy”,
„Miejsce kobiet jest w kuchni, miejsce facetów też jest w kuchni. Kuchnia to najlepsze miejsce. W kuchni jest JEDZENIE”
– to tylko niektóre z nich.
Co jeszcze możecie ogarnąć z Panią Bukową i Panem Bukiem?
Jeśli oprócz kuchni chcielibyście z Beatą i Adrianem ogarnąć inne sfery życia, zwróćcie uwagę na ich poprzednie książki. My polecamy zacząć swoją przygodę z tymi poradnikami od „Wielkiego ogarniacza życia”, czyli pierwszego ogarniacza z serii. Dzięki tej pozycji dowiecie się, jak być szczęśliwym bez narzucania sobie presji perfekcjonizmu. Książka przekonuje, że luz i poczucie humoru pomagają odnaleźć radość i poczucie spełnienia, a także dostrzec to, co w życiu najistotniejsze.
Kolejnym poradnikiem Państwa Buków, po który warto sięgnąć jest „Wielki ogarniacz życia we dwoje, czyli jak być razem i się nie pozabijać” – pozycja wydana w 2018 roku, w obecnej sytuacji pandemii nabiera nowego znaczenia. Wiele par spędza ze sobą teraz dużo więcej czasu ze względu na pracę z domu, dlatego rady Pani Bukowej i Pana Buka mogą być jeszcze bardziej przydatne. Z książki dowiecie się, jak znaleźć porozumienie w związku i nauczyć się akceptować wady ukochanej osoby.
Po ogarnięciu życia i związków, można zabrać się także za pracę, a raczej za poradnik, który pokaże wam, jak się nie przemęczać i czerpać z więcej satysfakcji z wykonywanego zawodu. Tej książki lepiej nie trzymać na biurku w biurze, bo szef może nie być zachwycony jej treścią. „Wielki ogarniacz pracy, czyli jak robić i się nie narobić” rozbawi was do łez i z pewnością pozwoli na świeże, zdystansowane spojrzenie na codzienne służbowe obowiązki. Oto para zabawnych cytatów:
„W tej całej pracy z ludźmi najbardziej nie lubię dwóch rzeczy - pracy i ludzi. Resztę da się wytrzymać” ,
„Gdyby nie to wszystko, co mam do zrobienia, miałabym mnóstwo ochoty do pracy” .
To od czego zaczynacie ogarnianie?
Więcej artykułów o książkach znajdziecie w pasji Czytam, a o gotowaniu w pasji Gotuję.
Komentarze (0)