Popkultura i polityka

Z czym kojarzymy lata 90.? Wielu z nas w pierwszej kolejności pomyśli o modzie, kultowych zespołach czy technologii, która z dzisiejszej perspektywy budzi zarówno wesołość, jak i przyjemne ukłucie nostalgii. Jednak ostatnia dekada XX wieku nie tylko popkulturą stoi – w końcu był to czas wielkich przemian politycznych i społecznych, szczególnie odczuwalnych w krajach, które właśnie zaczynały otwierać się na Zachód.

W naszym zestawieniu znajdziecie różne punkty widzenia: spojrzenie na kulturę i estetykę tamtych czasów, ale też historie zwykłych Polaków z czasów reform gospodarczych. Od dających do myślenia reportaży, przez sentymentalne wspominki, aż po fabuły osadzone w dekoracjach znajomych dla każdego, kto wychowywał się w końcówce poprzedniego wieku. Lata 90. miały różne oblicza – spróbujmy poznać je wszystkie. 

„Ekstaza. Lata 90. Początek”, Anna Gacek

Najnowsza propozycja na naszej liście to sentymentalna podróż po największych muzycznych odkryciach tamtych czasów. A jest o czym rozmawiać: w Seattle wybuchło szaleństwo związane z grunge’m, na listach przebojów triumfy święcili m.in. Madonna i Aerosmith, a hip-hop powoli zaczynał przebijać się do mainstreamu.  Jednak „Ekstaza” nie jest wyłącznie opowieścią o konkretnych artystach, ale raczej analizą całego zjawiska, jakim była muzyka lat 90. To wspomnienie z czasów, gdy co druga osoba nosiła koszulę w kratę i martensy, a MTV było miejscem, gdzie w pierwszej kolejności szukało się najnowszych teledysków (oraz „Beavisa i Buttheada”).

Ogromne wrażenie robi przygotowanie merytoryczne autorki. W „Ekstazie” znajdziemy całą masę anegdot i mniej znanych ciekawostek, a jednocześnie nigdy nie tracimy z oczu szerszego kontekstu: popkulturowego, społecznego czy politycznego. Do tego Gacek kreśli fantastyczne portrety ulubieńców generacji X: artystów często bardzo młodych, przytłoczonych gigantycznym sukcesem i próbujących odnaleźć się w świecie show-biznesu. Świetna propozycja, nie tylko dla muzycznych geeków.

Ekstaza lata 90 początek Anna Gacek

„Sex, disco i kasety video. Polska lat 90.”, Wojciech Przylipiak

Jak wyglądała rzeczywistość w Polsce lat 90.? Co rozpalało wyobraźnie Polaków i jakie zmiany najbardziej zapadły im w pamięć? W swojej książce Wojciech Przylipiak tworzy wyjątkowy obraz tamtego pokolenia z jego własnej perspektywy. To nie jest książka o wielkiej polityce, ale o zwykłych ludziach – ich codzienności, pasjach i nadziejach na lepsze jutro.

Ogromnym atutem „Sex disco i kasety wideo…” jest osobista perspektywa uczestników tamtej rzeczywistości. W ramach cyklu wywiadów autor spotkał się m.in. z byłym handlarzem działającym na warszawskim Stadionie, twórcami polskich gier komputerowych, właścicielem wypożyczalni kaset czy pracownicą nocnego klubu. Z tych rozmów dowiemy się sporo na temat m.in. zalewu zachodniej popkultury, gigantycznej mody na VHS-y czy gwałtownego rozwoju polskiego rynku erotycznego. Te małe historie składają się na intrygujący obraz tego, jak kształtował się „kapitalizm po polsku”.

Sex disco i kasety video

„Niepowtarzalny urok likwidacji. Reportaże z Polski lat 90.” Piotr Lipiński, Michał Matys

Zbiór reportaży Piotra Lipińskiego i Michała Matysa napisanych w latach 90. to z dzisiejszej perspektywy intrygująca opowieść o dziwności tamtych czasów. Bo przecież lata 90. były pod wieloma względami dekadą absurdów i kontrastów. Z jednej strony nowy kapitalizm tworzył niewyobrażalne fortuny, z drugiej bezrobocie wciąż rosło. Nadrabialiśmy kilkanaście lat zachodniej popkultury i jednocześnie tworzyliśmy sami coś zupełnie nowego. I z tego wszystkiego wyrosła Polska, jaką znamy dzisiaj.

W dzisiejszych czasach, gdy moda na „najntisy”. staje się coraz bardziej popularna, po „Niepowtarzalny urok likwidacji” szczególnie warto sięgnąć. Niemal trzydziestoletnie reportaże dają nam doświadczenie patrzenia na lata 90. „tu i teraz”. Wciągająca lektura, którą powinny przeczytać zarówno osoby, które pamiętają tamte czasy, jak i ci, którzy urodzili się dużo później.

niepowtarzalny urok likwidacji


Zainteresował cię temat? Sprawdź nasze inne książkowe artykuły:


„Taśmy rodzinne”, Maciej Marcisz

Debiutancka powieść Macieja Marcisza to saga rodzinna, w której klimat i charakter lat 90. odgrywają ogromną rolę. Głównym bohaterem „Taśm rodzinnych” jest Marcin Małys - 30-letni artysta multimedialny. Ma ponad 60 tysiące złotych długu i brak perspektyw na szybki zarobek. Gdy okazuje się, że jego ojciec postanawia go wydziedziczyć i przeznaczyć swój majątek na cele charytatywne, traci ostatnią deskę ratunku. Chce jak najszybciej przekonać go do zmiany zdania, jednak wie, że to nie będzie łatwe. Za sprawą  swojego projektu artystycznego, bazującego na rodzinnych nagraniach jego kontakt z rodzicami i rodzeństwem stał się raczej chłodny.

„Taśmy rodzinne” to słodko-gorzka opowieść o skomplikowanych relacjach między najbliższymi, mierzeniu się z demonami przeszłości oraz tym, czym w zasadzie jest szczęśliwe dzieciństwo. Marcisz świetnie konstruuje wielowymiarowych bohaterów, których trudno jednoznacznie oceniać oraz operuje „najntisowymi” kliszami w sposób umiejętny i przekonujący. Całość może kojarzyć się z powieściami Joanny Bator (której rekomendację znajdziemy na rewersie książki) czy „Latami powyżej zera” Anny Cieplak.  Na pewno przypadnie do gustu wszystkim tym, których młodzieńcze lata przypadały na późne lata 90.

Marcin Maciej taśmy rodzinne

„Niedziela, która zdarzyła się w środę”, Mariusz Szczygieł

Fani reportażu z pewnością dobrze znają postać Mariusza Szczygła – dziennikarza, który najmocniej zapisał się świadomości czytelników książkami dotyczącymi Czech, jak „Gottland” czy „Osobisty przewodnik po Pradze”. „Niedziela, która zdarzyła się w środę” to wyjątkowa pozycja w dorobku autora – zbiór reportaży napisanych przez Szczygła między 1989 a 1997 rokiem stanowi ważny zapis przemian, jakie dokonywały się w Polsce i historii ludzi, którzy w ich obliczu nie mogli utrzymać się na powierzchni.

Reportaże Szczygła nawet po niemal trzydziestu latach od powstania wciąż robią wrażenie. Są szczere i bezpretensjonalne, a wielu z nas będą przypominać lekko zatarte wspomnienia z dzieciństwa. „Niedziela, która zdarzyła się w środę” może być miejscami nieco przygnębiająca, jednak zmusza przy tym do refleksji i głębszego spojrzenia na ten okres w historii Polski. Nawet jeżeli oznacza to – choć na chwilę –  odejście od stereotypowej wizji „najntisów” opartej na pociągającej estetyce.

„Kiedy ja ją czytam, widzę, jak inny miałem sposób pisania: niedojrzały, migawkowy, obrazkowy. Ale widzę też pasję dwudziestokilkuletniego autora – urodzonego w małym mieście – który chce pokazać, co stało się w podobnych miastach po upadku komunizmu. Najwięcej pasji widzę w szukaniu szczegółów. Takich, które mogą być syntezą życia moich bohaterów.

Czasem wyziera z tej książki złośliwy humor. Nie jest on mój. To humor Losu, który dopadł Polaków. Ja go tylko zauważyłem i zapisałem. Mnie samemu nie było do śmiechu" – pisze o książce sam autor.

Mariusz Szczygieł neidziela która zdarzyła się w środę

A wy? Jakie inne książki o latach 90. zapadły wam w pamięć? Dajcie znać w komentarzach. Więcej tekstów znajdziecie na Empik Pasje w dziale Czytam.

Zdjęcie okładkowe: źródło: shutterstock.com