Masz ochotę na małe "co nieco"? A może na to, co tygryski lubią najbardziej? Dziś, jeśli chcesz, brykaj do woli – w końcu obchodzimy Dzień Kubusia Puchatka! Miś o małym rozumku z książek A.A. Milne’a podbił serca młodszych i starszych czytelników i dziś jest jedną z ikon świata popkultury.

Zarówno w wersji książkowej, jak i w animacjach od Disney’a, historia Puchatka i jego przyjaciół chwyta za serce – bawi, wzrusza, ale i uczy wielu mądrych rzeczy. Na czym polega jej fenomen?

Krzyś, Puchatek i jego przyjaciele… istnieli naprawdę

Tak, tak, to nie żart. Bo A.A. Milne, pisząc „Kubusia Puchatka”, zrobił to dla swojego syna, Christophera (czyli Krzysia), a głównymi bohaterami swojej opowieści uczynił… jego maskotki. Tytułowy Kubuś (którego maskotkę możesz kupić i dziś) ma jednak nieco dłuższą historię. Pierwowzorem maskotki była niedźwiedzica Winnipeg, żywa maskotka kanadyjskiego wojska z Korpusu Weterynaryjnego Kanady.

Tak – niedźwiedzica. Ale z płcią naszego puchatego przyjaciela mamy dość spory problem. Bo choć „Winnie” to imię typowo żeńskie, sam autor w oryginale używa w stosunku do misia form męskich. Dlatego też, choć gdy ukazało się drugie polskie tłumaczenie „Kubusia”, nazwane „Fredzia Phi Phi”, pojawiło się wiele kontrowersji – tak naprawdę, ten tytuł był bliższy anglojęzycznemu odpowiednikowi.

Zapomnijmy jednak o problemach z nazewnictwem i powróćmy do innych bohaterów – zarówno nieśmiały i strachliwy Prosiaczek, pracowity i przemądrzały Królik, rozbrykany Tygrysek, jak i Kangurzyca z Maleństwem i Mądra Sowa byli kolejnymi maskotkami, którymi bawił się Krzyś. A ich historie pokochał cały świat.

Za co kochamy Puchatka?

Przygody bohaterów ze Stumilowego Lasu są piękne w swojej prostocie. Zarówno pierwszy Kubuś, jak i późniejsza „Chatka Puchatka” czy rozliczne animacje ze studia Walta Disneya bawią do łez. Puchatek, który, choć rzeczywiście ma niewielki rozumek, zawsze chce dobrze, Tygrysek, dla którego życie jest zabawą, nieustannie narzekający Kłapouchy, nieśmiały Prosiaczek, organizator Królik i Maleństwo, które próbuje się wymknąć nadopiekuńczej Kangurzycy… wszystkie te postacie odbijają, niczym w lustrze, nasze własne przywary. Uczą przede wszystkim jednego: że nieważne od tego, jakie mamy wady, najważniejsza jest przyjaźń i troska o innych. A to morał, którego nie da się przecenić – cenna lekcja na całe życie.

Z Puchatkiem przez cały rok

Popularność historii o Kubusiu Puchatku osiągnęła niewyobrażalną skalę. Co najważniejsze, mimo że na rynku literackim i filmowym pojawiają się coraz to nowe tytuły – Puchatka kochają kolejne pokolenia dzieci. Jeśli i Twoja pociecha jest fanem Kłapouchego, Prosiaczka, Kubusia i innych mieszkańców Stumilowego Lasu – pomysłów na prezent nigdy Ci nie zabraknie.

Koszulka do kolorowania z Puchatkiem, zabawne puzzle, rowerowy kask, a może piłka gumowa czy też parasol? Gadżetów przybywa z roku na rok i wszystkie są urocze. Co zaś najistotniejsze – historia Kubusia niesie ze sobą pozytywne wartości i jest dla malucha bezpieczna. Warto ją więc promować.

Spodobało Ci się celebrowanie święta Kubusia Puchatka? To nie koniec! Przypominamy, że w tym roku obchodzimy… 60 (!) rocznicę powstania naszego polskiego Misia Uszatka – tego z klapniętym uszkiem. Mało kto o tym wie, ale bohater książki Czesława Janczarskiego zrobił karierę w ponad 20 krajach świata – bo w tylu ukazały się animacje o Uszatku z łódzkiego studia Se-Ma-For. Może to dobry moment, by sobie je odświeżyć? My szczerze je polecamy – podobnie jak historie Puchatka.

Na empik.com - tylko dziś, z tej okazji - znajdziecie specjalną zniżkę na "puchatkowe" zabawki! Wybierajcie swojego Kubusia i korzystajcie z promocji - produkty nią objęte znajdziecie tutaj.