W krótkim czasie post zyskał kilkaset reakcji, a następnie wyszedł poza zamkniętą grupę, w ciągu kilkudziesięciu godzin stając się typowym viralem - czyli materiałem, który cieszy się ogromną popularnością i zainteresowaniem, gdyż jest udostępniany oddolnie przez tysiące użytkowników. Pojęcie w dobie mediów społecznościowych (i szerzej, samego Internetu) zupełnie powszechne, będące częścią tzw. marketingu wirusowego. Post i jego screeny szybko pojawiły się nie tylko na fanpejdżach z memami i „śmiesznym” kontentem, ale również na profilach związanych z czytelnictwem. „Pomóżmy dziewczynie!” - zachęcał admin „Nie czytasz? Nie idę z tobą do łóżka”. Jednak w przypadku Cacao DecoMorreno zjawisko to zatoczyło znacznie szersze kręgi, wychodząc nie tylko poza media społecznościowe, ale i poza samą globalną sieć. A wszystko to za sprawą jej pomysłowych użytkowników, których zaangażowanie i kreatywność przyczyniły się do powstania jednego z najciekawszych internetowych fenomenów w Polsce.

 

Autor: Cacao DecoMorreno, tytuł: „Najwyższa jakość”, wydawnictwo: Extra Ciemne

Kiedy nasze Facebooki zalane już były różnorodnymi przeróbkami oryginalnego postu, zabawę na nowy poziom wynieśli użytkownicy serwisu „Lubimy Czytać”. Jego założenia są proste: czytelnicy mogą zamieszczać tam recenzje książek - od kryminałów po bajki dla dzieci, od poradników po albumy historyczne, od światowych bestsellerów po zupełnie niszowe publikacje. Dwie doby po wiralowym sukcesie Cacao DecoMorreno pojawiły się tam streszczenie i ocena tej powieści „Najwyższa jakość” wydawnictwa Extra Ciemne. Jak dowiedzieliśmy się, bezimienny bohater książki jest „typowym pracownikiem supermarketu, który ma wielu wrogów” i w związku z tym postanawia opuścić swoje osiedle. Niestety, wyprowadzka okazuje się dużo trudniejsza, niż mógłby przypuszczać… My zaś możemy domyślać się, iż „Najwyższa jakość” to kryminał z wątkami społeczno-politycznymi lub nawet motywami gangsterskich porachunków. Narrację autora recenzji podchwycili inni użytkownicy: „Gęsta, mroczna, niekiedy gorzka” - pisał jeden z nich. „Twórczość tego autora towarzyszyła mojej rodzinie przez wiele pokoleń” - wyznał inny, zaś internauta ukrywający się pod pseudonimem „Jack” opisywał fabułę jako „gorzką opowieść, która przeradza się w zakrapianą mlekiem i słodyczą alegorię przemiany i odrodzenia”. Tym sposobem „dzieło” Cacao DecoMorreno szybko znalazło się w pierwszej czwórce najwyżej ocenionych książek całego serwisu. Kilka dni później do „Najwyższej jakości” dołączył kolejny „tom”, czyli „Czekoladowa Pokusa” oraz inne produkty, których etykiety niezmiennie przypominały książkowe okładki. Na Facebooku powstało nawet wydarzenie „W 2016 przeczytam wszystkie książki Cacao DecoMorreno”, a autorskie recenzje powieści pojawiły się w kilkunastu innych miejscach.

 

Spotkanie autorskie z Cacao DecoMorreno

Skromny internetowy żart z dnia na dzień przybierał na sile, stawał się podstawą dla dalszych memów, był modyfikowany i zataczał coraz szersze kręgi. Kiedy fanpage Advertising is Exciting zapytał prezentera Conrado Morreno o to, czy nie jest przypadkiem spokrewniony ze „słynnym autorem”, ten odpowiedział na swoim profilu: „Chociaż staram się, aby moja karnacja była „extra ciemna” i chociaż podkreślam moje hiszpańskie korzenie, to niestety nie mogę się podpisać jako autor tego ważnego dla literatury dzieła. Pozostaje mi jedynie na pocieszenie sądzić, że może jakieś odległe rodzinne korzenie przyczyniły się do sprowadzenia nasion kakaowca do Europy”. Internetowy viral gładko wskoczył też w zupełnie realny świat: popularna polska sieć sklepów spożywczych zaczęła eksponować produkty Cacao DecoMorreno na półkach dla książek, informując: „Bestseller już w sprzedaży!”, a także proponując „wersję kieszonkową” (czyli po prostu mniejsze opakowanie kakao). Narrację podchwyciły też firmy z różnych branż, reagując według zasad tzw. Real Time Marketing, czyli marketingu czasu rzeczywistego, polegającego na kreatywnym, niebanalnym reagowaniu na bieżące wydarzenia (w tej konkurencji świetnie radzą sobie np. Ikea i Netflix).

Internetowe „zamieszanie” wokół marki Cacao DecoMorreno było jednym z najbardziej pozytywnych tego typu wydarzeń ostatnich lat. Zaowocowało nie tylko niezliczoną liczbą memów, żartów, przeróbek i marketingowych akcji. W ramach związanych z tym viralem publikacji pojawiło się także wiele zdjęć przypominających, jak wartościową i relaksującą czynnością jest czytanie - również z kubkiem kakao w dłoni.

Tymczasem 29 lutego w salonie Empiku w warszawskiej Arkadii odbędzie się… spotkanie z Cacao DecoMorreno. Po czterech latach od wydania słynnej powieści „Najwyższa jakość”, autor powraca z nową pozycją pod tajemniczym tytułem „Czterdzieści trzy”. Z tej okazji Cacao DecoMorreno udzieli pierwszego wywiadu incognito, a autora o inspiracje, samą powieść i życie osobiste zapyta nie kto inny jak jego domniemany krewny – Conrado Moreno. Na chętnych, którzy wezmą udział w spotkaniu autorskim, czeka 500 bezpłatnych egzemplarzy „Czterdzieści trzy” z autografem autora. Wydarzenie będzie transmitowane na profilu FB Decomorreno. Po zakończeniu wywiadu, internauci będą mogli osobiście zadać autorowi pytania na grupie otwartej FB Decomorreno.


Szczegóły:

Cacao DecoMorreno
29 lutego, godz. 15:00
Empik Arkadia, Warszawa, al. Jana Pawła II 82