Gorący news z gorących Włoch, a dokładnie z 73. Międzynarodowego Festiwalu Filmowego w Wenecji. Nasz ceniony reżyser – Jerzy Skolimowski otrzymał nagrodę Złotego Lwa za całokształt twórczości.
Polski twórca – Skolimowski stał się bohaterem pierwszego dnia – otwarcia festiwalu. Statuetkę wręczył mu aktor Jermy Irons (grał on u Skolimowskiego w filmie „Fucha z 1982 roku”), a na widowni zasiadały największe gwiazdy światowego kina. Reżyser zdobył wyróżnienie w Wenecji już wcześniej, w 2010 roku, za film „Essential Killing” (z Vincentem Gallo w roli głównej). Ostatnim osiągnięciem filmowca był obraz „11 minut” – dramat połączony z thrillerem psychologicznym, który w zeszłym roku można było oglądać w kinach (już teraz możecie go dostać w wersji dvd na empik.com). Słynne były też jego dzieła, takie jak „Cztery noce z Anną” czy ekranizację lektury „Ferdydurke”. Jerzy Skolimowski nie tylko kręcił filmy, ale i w nich grywał. Pojawiał się m. in. w „Bitwie pod Wiedniem”, „Operacji Samum”, serialach – „Naznaczony”, a nawet epizody w zagranicznych produkcjach, takich jak „Marsjanie atakują!” czy… „Avengers”.
Kolejnym nagrodzonym artystom, za całokształt twórczości, był Francuz - Jean-Paul Belmondo. Na dniach dowiemy się jakie filmy zostały uznane za najlepsze premiery i na co niedługo warto będzie wybrać się do kina.
Filmy z różnych festiwali, artystyczne kino i największe filmowe hity znajdziecie na empik.com.
Komentarze (0)