Samochód bez prawa jazdy – co to takiego?
Producenci tzw. samochodów bez prawa jazdy sprytnie wykorzystują obowiązujące przepisy ruchu drogowego, które w konkretny sposób przedstawiają definicję samochodu osobowego. W myśl przepisów, nie każdy pojazd silnikowy, który posiada cztery koła jest klasyfikowany jako samochód. Mikrosamochody, o których mowa w naszym artykule, określane są w kodeksie jako czterokołowce – lekkie bądź ciężkie.
Czterokołowce te choć z zewnątrz wyglądają bardzo podobnie do „prawdziwych” samochodów segmentu miejskiego, różnią się od nich parametrami technicznymi. Przede wszystkim wagą i dopuszczalną, osiąganą prędkością. Czterokołowiec lekki nie może ważyć więcej niż 350 kg, a jego prędkość maksymalna to 45 km/h. Czterokołowiec ciężki może ważyć o 50 kg więcej, jeśli jest przeznaczony do transportu ludzi lub nawet 550 kg, jeśli jego zadaniem jest przewożenie rzeczy. Czterokołowe lekkie od ciężkich można odróżnić wczytując się w ich dane techniczne lub numer homologacji. Te pierwsze posiadają oznaczenie L6e, a drugie L7e.
Mikrosamochody mogą być napędzane silnikami spalinowymi lub elektrycznymi. W przypadku napędów tradycyjnych zdarzają się zarówno jednostki benzynowe jak i Diesla. Ich wspólną cechą jest niewielka pojemność skokowa i moc. Mimo skromnych rozmiarów i słabych osiągów, minisamochody cieszą się dużym zainteresowaniem na wielu europejskich rynkach. Zwłaszcza w zatłoczonych miastach, ich prędkość nie stanowi poważnego problemu, a gabaryty są wręcz atutem na ciasnych parkingach. Dla wielu osób, które z różnych względów nie chcą bądź nie mogą zrobić prawa jazdy kategorii B, są jedynym legalnym, komfortowym środkiem transportu posiadającym zamkniętą kabinę z dachem. Pojazdy te nazywane są jednak „samochodami bez prawa jazdy” nieco na wyrost. Nie jest prawdą, że można prowadzić je bez posiadania żadnych uprawnień.
Jakie uprawnienia trzeba posiadać na samochód bez prawa jazdy?
Określenie „samochód bez prawa jazdy” spopularyzowało się, przez co stosunkowo często odnotowywane są przypadki bezprawnego poruszania się mikrosamochodami. Przykładowo, na stronie internetowej komendy miejskiej policji w Gliwicach opisany został przypadek poruszania się przez zatrzymanego do kontroli mężczyznę czterokołowcem z homologacją L6e, który przesiadł się do tego pojazdu, gdy odebrane zostało mu prawo jazdy kategorii B. Mężczyzna ten, w momencie kontroli policyjnej nie posiadał żadnego prawa jazdy, poruszał się zatem po drodze publicznej nielegalnie.
Zamęt informacyjny to efekt szybkiego spopularyzowania się mikrosamochodów, które jeszcze kilkanaście lat temu w zasadzie nie były obecne na polskich drogach, a także zmian w przepisach, które weszły w życie 19 stycznia 2013 roku. Zniosły one instytucję karty motorowerowej, a wprowadziły kategorię prawa jazdy AM, uprawniającą do kierowania motorowerem i czterokołowcem lekkim. Aby uzyskać to prawo jazdy należy odbyć odpowiednie szkolenie i zdać państwowy egzamin. O prawo jazdy AM można starać się już po ukończeniu 14. roku życia (posiadając zgodę rodziców).
Problemem jest sytuacja osób, które osiągnęły pełnoletność przed datą 19 stycznia 2013 roku. Ponieważ prawo nie działa wstecz, osoby te zachowały swoje dotychczasowe przywileje drogowe, a jednym z nich była możliwość prowadzenia motoroweru bez posiadania jakiegokolwiek prawa jazdy (wyłącznie na dowód osobisty). Co jednak szczególnie ważne w tej sytuacji – przepis ten dotyczy wyłącznie motorowerów, a nie czterokołowców.
Mikrosamochody zostały niesłusznie wrzucone do jednego worka z motorowerami, przez co wiele osób myślało, że może poruszać się nimi bez prawa jazdy. W rzeczywistości, osoby, które były pełnoletnie przed 19 stycznia 2013 roku mogą jeździć legalnie czterokołowcami tylko, jeśli posiadają jakiekolwiek prawo jazdy lub kartę motorowerową wyrobioną według starych przepisów.
Poprawnie należałoby zatem czterokołowce lekkie określać mianem „samochodów bez prawa jazdy kategorii B”. Co szczególnie istotne, w przypadku czterokołowców ciężkich, posiadanie prawa jazdy kategorii B jest wymagane.
Jaki samochód bez prawa jazdy wybrać? Popularne marki
Jeżeli zatem posiadamy prawo jazdy kategorii AM, B1 lub B albo osiągnęliśmy pełnoletność przed 19 stycznia 2013 roku i mamy kartę motorowerową, możemy legalnie poruszać się po drogach czterokołowcami lekkimi, czyli lwią częścią dostępnych na polskim rynku mikrosamochodów.
Co ciekawe, pojazdy tego typu nie są z reguły produkowane przez marki znane w świecie standardowych samochodów. Na polskich drogach najczęściej spotkamy minisamochody marek Aixam, Microcar, Ligier, a także Piaggio czy Bellier. Większość z nich została sprowadzona do naszego kraju zza granicy, ale niektóre modele są dostępne w naszym kraju także jako nowe.
Ile kosztuje samochód bez prawa jazdy?
Mimo że samochody na kategorię AM czy B1 trudno porównywać z prawdziwymi autami pod kątem osiągów, gabarytów czy bezpieczeństwa jazdy, pojazdy te potrafią kosztować relatywnie całkiem sporo. Fabrycznie nowe minisamochody znanych producentów kupimy za kwotę oscylującą w granicach 50-60 tys. zł. Czterokołowce dość mocno trzymają wartość także na rynku wtórnym, co można uzasadnić tym, że jest ich tam znacznie mniej niż standardowych aut. Większość oferty stanowią auta sprowadzane z zagranicy. Minisamochody to z reguły dość proste konstrukcje, jednak utrzymanie ich w optymalnym stanie technicznym może sprawiać nieco kłopotów ze względu na dostępność części zamiennych – zwłaszcza do mniej znanych na polskim rynku modeli. Warto rozważyć to przed zakupem pojazdu.
Więcej poradników znajdziecie na Empik Pasje w dziale Motoryzacja.
Zdjęcie okładkowe: źródło: shutterstock.com
Komentarze (0)