Reni Jusis zrezygnowała z udziału w Sztafecie Olimpijskiej. „Czuję się zbulwersowana widokiem Tybetańczyków przyduszonych brutalnie do asfaltu przez policjantów w... Londynie” - napisała popularna wokalistka na swoim blogu. Zaznaczyła jednocześnie, że na bojkot samej Olimpiady w Pekinie przez sportowców jest już jej zdaniem za późno.

„(...) zgodziłam się przyjąć tę propozycję wierząc, że Igrzyska Olimpijskie w Pekinie będą doskonałą okazją by zwrócić oczy całego świata na Chiny, gdzie prawa człowieka łamane są codziennie od wielu lat. Jestem przekonana, że obecność polityków, dziennikarzy, obserwatorów, dialog, próby przełamywania barier i nawiązania kontaktu, a nie izolacja i wrogie gesty są sposobami na rozwiązywanie problemów” - wyjaśnia Reni Jusis i dodaje, że nie chce brać udziału w święcie ognia olimpijskiego i sportu, które staje się przedsięwzięciem politycznym, „podczas którego pokojowe manifestacje anty-chińskie i pro-tybetańskie przeradzają się w brutalne starcia z policją, a sportowcy są poddawani próbom manipulacji ze strony polityków i władz sportowych. Czuję się zbulwersowana widokiem Tybetańczyków przyduszonych brutalnie do asfaltu przez policjantów w... Londynie”.

W akcję protestu przeciwko łamaniu przez Chiny praw człowieka włącza się coraz więcej ludzi kultury i sztuki. Z informacji Amnesty International wynika, że mimo zapowiedzi poprawy sytuacji, zbliżająca się Olimpiada w Pekinie nie zmieniła sytuacji w tym kraju na lepsze, a w ostatnim czasie represje wręcz nasiliły się. W najnowszym raporcie „Chiny: Olimpijskie odliczanie - Dziedzictwo olimpijskie zagrożone z powodu nadużyć wobec działaczy praw człowieka” Amnesty International wezwała władze Chin do natychmiastowego zakończenia stosowania represji wobec obrońców praw człowieka w Pekinie i innych regionach Chin, a także w stosunku do protestujących w Tybecie oraz regionach sąsiadujących. - Liczba ataków na obrońców praw człowieka zamiast zmaleć, wzrosła na skutek zbliżającej się Olimpiady - uważa Irene Khan, Sekretarz Generalny Amnesty International.

Społeczność międzynarodowa została zbulwersowana w ostatnim czasie krwawym stłumieniem przez chińskie władze pokojowej demonstracji w Tybecie. Sztafeta niosąca do Pekinu ogień olimpijski witana jest w kolejnych krajach manifestacjami wspierającymi Tybetańczyków i potępiającymi łamanie praw człowieka.

renij.blog.pl/amnesty.org.pl/M.W.