"Senność" w reżyserii Magdaleny Piekorz powstała na podstawie powieści Wojciecha Kuczoka. Film opowiada o ludziach, którym życie zaczęło przeciekać przez palce, którzy zapadli w rodzaj emocjonalnego letargu i choć żyją, nie żyją naprawdę.

 

Znakomity młody pisarz dokonał niewłaściwego wyboru życiowej drogi brnąc w emocjonalna pułapkę, z której nie umie znaleźć wyjścia. Utalentowana aktorka cierpiąca na narkolepsję zamknięta w swym luksusowym domu podejrzewa męża o zdradę. Wreszcie początkujący lekarz nie potrafi wydobyć się spod opiekuńczych skrzydeł rodziców i zacząć żyć na własny rachunek. Zbieg okoliczności sprawia, że drogi tych wszystkich ludzi przecinają się.


Magdalena Piekorz o filmie:


"Senność" to historia o ludziach, którzy w pewnym momencie swojego życia uświadamiają sobie, że dźwigają na swoich barkach ciężar, który nadmiernie ich przytłacza. Czują, że znaleźli się w martwym punkcie, ale nie potrafią podjąć radykalnych decyzji, które by ten stan zmieniły. Dopiero spotkanie z drugim człowiekiem sprawia, że zaczynają inaczej patrzeć na rzeczywistość i postanawiają coś w swoim życiu zmienić. W filmie pojawia się więc trójka bohaterów - Róża, która cierpi na narkolepsję i podejrzewa swojego męża o zdradę, Robert, który jest pisarzem i uświadamia sobie, że związek, w którym tkwi od wielu lat, jest związkiem niespełnionym, a rodzina, w którą się "wżenił" jest zupełnie inna mentalnie niż on - trudna we współżyciu i osaczająca. Mamy też historię Adama, który mimo bardzo dobrego kontaktu z rodzicami - prostymi ludźmi - decyduje się opuścić rodzinny dom i przenieść się do miasta. A przede wszystkim odkrywa swoją tożsamość, swoje prawdziwe „ja” i zaczyna walczyć o swoje szczęście.

 

"Senność" to właściwie film o przebudzeniach, o tym momencie w życiu człowieka, kiedy uświadamia sobie, że nie jest szczęśliwy lub że przespał coś istotnego. Co wtedy robić? Odpowiedź nie jest  jednoznaczna, często  oznacza przewartościowanie całego życia, zostawienie w tyle czegoś, co dotychczas było jego treścią, czasem nawet rodziny, co jest wątpliwe moralnie. Czasem świadomość, że chcemy coś zmienić budzi się w nas długie lata. Paradoksalnie Robert swoje szczęście osiąga wtedy, gdy jest już na nie właściwe za późno. Pozostali bohaterowie dzięki spotkaniu z nim mają jeszcze szansę, by się wyzwolić. To jest temat, który dotyczy wielu ludzi. Zawsze w naszym życiu pojawia się moment, kiedy zastanawiamy się, czy coś, obok czego przeszliśmy obojętnie, nie było przypadkiem naszą wielką szansą lub naszą wielką miłością. My w filmie staramy się pokazać to, jak życie człowieka determinują wybory, jakich dokonuje oraz ludzie, którzy go otaczają.

 

Wojciech Kuczok o filmie:


Chciałem napisać film, sprawdzić, jak to się opowie. Oddałem tekst scenariusza, postacie zaczęły ożywać na planie, pomyślałem, że skoro nie jestem reżyserem, nie będę miał już wpływu na to, co się dzieje z moimi bohaterami. Doszedłem do wniosku, że byłoby fajnie napisać własny film, bardziej wyreżyserować niż napisać książkę. Tak powstała powieść filmowa. Są dwie wersje, zobaczymy teraz...