Stephen King rzadko miewa lata, w których na księgarnianych półkach nie pojawi się okładka opatrzona jego nazwiskiem. W 2021 roku nie będzie inaczej, gdyż król horroru prezentuje powieść „Później”. O czym będzie najnowsze dzieło autora „Bastionu”?

Niedosyt fanów

Zaspokojenie oczekiwań czytelników przy okazji każdej publikowanej książki wydaje się być niemożliwe. Zwłaszcza w przypadku pisarz tak płodnych jak Stephen King. Po znakomitym „Outsiderze” z 2018 roku, przeciętne recenzje zebrała krótka powieść „Uniesienie”, a także zbiór opowiadań „Jest krew…”. Miłośnicy takich tytułów jak „Ręka Mistrza” czy „Cujo” byli z kolei wyraźnie podzieleni w ocenie „Instytutu”, który dla jednych był bardzo dobry, a dla innych nie był najlepszym, co Stephen King ma do zaoferowania O rozczarowaniach swoimi dziełami King pisał już lata temu w książce „Jak pisać. Pamiętnik rzemieślnika”. Nie sposób zadowolić wszystkie gusta. Czy fanom twórcy „Lśnienia” spodoba się „Później”?

Stephen King Później

Znane motywy powracają

Gdybyśmy mieli scharakteryzować najczęstsze motywy wykorzystywane w twórczości przez Stephena Kinga, z pewnością wskazalibyśmy na lokacje w stanie Maine, młodych bohaterów o ponadprzeciętnych zdolnościach oraz odwieczną walkę dobra ze złem, która czasami może wydawać się beznadziejna, ale często ma jednak szczęśliwy finał. To motywy, które King wykorzystał kiedy pisał „To”, „Sklepik z marzeniami”, „Lśnienie” czy ostatnio „Instytut”. Magiczny pierwiastek, który pisarz przypisywał bohaterom, stawał się ich przekleństwem, ale jednocześnie jedynym orężem w walce z siłami zła. Wspominamy o tym nie bez przyczyny, gdyż sporo z charakterystycznych dla Kinga zabiegów fabularnych znajdziemy w „Później”.

Głównym bohaterem najnowszej powieści mistrza horroru jest Jamie – młody chłopak, który potrafi kontaktować się ze zmarłymi. Nie jest zadowolony ze swoich umiejętności, które pod każdym względem przerosłyby niejednego dorosłego, a co dopiero dziecko. Niemniej Jamie będzie musiał wykorzystać swój dar, żeby rozwikłać śledztwo policji. Zostanie wystawiony na próbę, która z pewnością będzie trudniejsza niż każdy egzamin, jaki musi zdawać w szkole.

„Później” – powrót w starym stylu

King serwuje nam więc klasyczne danie, za które uwielbiamy tego pisarza. Straszna, pouczająca, a chwilami również wzruszająca – taką mieszanką odczuć od lat częstuje nas autor „Misery”. Czy mamy spodziewać się zatem powtórki z rozrywki? Niekoniecznie, gdyż stary pisarski wyga, jakim niewątpliwie jest King zawsze dodaje coś nowego, nieprzewidywalnego. Również w przypadku historii Jamie’ego pojawią się wątki, które z pewnością poruszą czytelników.

Czasami mówimy, że w życiu trzeba zmierzyć się z demonami przeszłości. A teraz wyobraźmy sobie, że bohater powieści „Później” przeżywa to w dosłownym znaczeniu, spotykając postaci, które nie zaznały dotąd wiecznego spokoju.

Instytut Stephen King

Więcej artykułów dotyczących literackich nowości znajdziesz na Empik Pasje w dziale Czytam.

Źródło zdjęcia: Materiały promocyjne autora i wydawnictwa