Wywiad z Mariuszem Zielke, autorem książki Sędzia (Czarna Owca, 21 października 2015).
W październiku w księgarniach pojawi się pana nowa powieść Sędzia. Poznamy kolejne mroczne sekrety polskich finansistów?
O tak, to chyba najmocniejsza i najmroczniejsza powieść, jaką napisałem Jeden z pierwszych czytelników napisał mi, że powieści tak mocno bijącej w wymiar sprawiedliwości i w ogóle w system jeszcze w Polsce nie było. Nie wiem, czy to ocena zasłużona, przekonamy się wkrótce. Myślę że Sędzia dość mocno powinien zawstydzić nasze elity. Ale nie zapominajmy, że to powieść. Chciałbym, żeby Sędziego oceniano na gruncie literackim, a nie publicystycznym. To dość uniwersalna historia o walce dobra ze złem, w której bohater - człowiek sukcesu - musi nagle poradzić sobie z odmianą losu.
Adam Bonar ma wszystko: ogromny majątek, biznesowy sukces, wspaniałą rodzinę. Tak czytamy na okładce. I wszystko to straci?
Wszystko mu się zawali, los postanowi poddać go naprawdę poważnej próbie. Z jakim skutkiem, tego nie zdradzę. Bonar to człowiek o silnym charakterze, twardy gracz, który nie raz musiał walczyć o swoje. Ale tym razem....
Ma mocnych przeciwników...
Bankiera, byłego funkcjonariusza Służby Bezpieczeństwa, wciąż mającego poparcie byłych i obecnych agentów służb specjalnych...
...oraz tytułowego sędziego?
Tutaj chyba powinniśmy się zatrzymać, żeby za dużo nie ujawnić i nie zepsuć czytelnikom przyjemności z odkrywania rozwoju akcji książki. W mojej powieści nic nie jest oczywiste, nie ma postaci czarno-białych. Jest w nich wiele szarości, niejednoznaczności.
Bonar nie jest wyjątkiem, prawda?
Bonar to człowiek moim zdaniem wyjątkowo interesujący i nietuzinkowy. Zbudował z niczego potęgę, wydaje się być panem świata. Nie zdaje sobie sprawy, jak łatwo może stracić wszystko, na co pracował.
Po raz kolejny pojawi się też Kuba Zimny. To pana alter ego?
Kuba ma trochę moich cech, ale to postać złożona. Jest ode mnie zdecydowanie odważniejszy i bardziej zdeterminowany. To dziennikarz idealny: upierdliwy, dociekliwy, wstrzemięźliwy w ocenach, analizujący zdarzenia od każdej strony, wyczulony na szczegóły, bardzo uparty i odważny. Ale nie bezbłędny. Jednocześnie to człowiek pełen braków, rozchwiany emocjonalnie, poszukujący wciąż swojego miejsca w świecie, czasem zgorzkniały, częściej po prostu pogodzony z tym, że nie będzie mu łatwo. Tak czy inaczej szuka sprawiedliwości, prawdy i dla niej jest gotów wiele poświęcić. W tym jesteśmy podobni.
Pana losy też były skomplikowane, prawda?
Życie mi się układało dość barwnie. W dziennikarstwie miałem sporo szczęścia, będąc świadkiem naprawdę dużych wydarzeń w świecie finansów i mrocznej gry rozgrywającej się w cieniu wielkiej polityki. Śledziłem największe afery w najnowszej historii Polski, wiele z nich opisywałem. Te doświadczenia mnie zbudowały, zdopingowały. Dzięki nim poznałem różne oblicza zła, jego odcienie i mogę to teraz pokazać w książkach.
Fikcja, która dobrze udaje rzeczywistość, jest chyba najlepsza. Moje książki są przede wszystkim literaturą, która ma być interesującą, wciągającą i poruszającą czytelnika dobrą rozrywką. Ale jednocześnie nie chcę, żeby były tylko czytadłami do natychmiastowego zapomnienia. Staram się w lekkiej formie przekazać jakieś przesłanie o tym, co jest dla mnie ważne.
A co jest dla pana ważne?
Żeby owce miały szansę odszukać broń, dzięki której będą mogły przeciwstawić się głosowaniu wilków nad tym, co te ostatnie zjedzą na obiad. Taka dość podstawowa sprawa w dzisiejszym świecie pełnym manipulacji, fałszywych autorytetów, niezrozumiałych dla prostych ludzi zagrywek władzy.
Zdeprawowanej władzy...
Bardzo. Niestety władza psuje, sprowadza na manowce nawet bardzo porządnych ludzi, czego przykładów mamy ostatnio aż nadto. I dlatego bardzo potrzebne jest zarówno rzetelne dziennikarstwo, jak i powieści, które poza rozrywką będą skłaniać czytelnika do odrobiny refleksji nad jakością życia publicznego. Mam nadzieję, że taką powieścią jest Sędzia.

Wywiady
Powieści tak mocno bijącej w wymiar sprawiedliwości jeszcze w Polsce nie było
Wywiad z Mariuszem Zielke, autorem książki Sędzia (Czarna Owca, 21 października 2015).
Komentarze (0)