Pomysł, cel, wyzwanie

Wiem doskonale co dzieje się w Waszych głowach na początku roku, ponieważ sama uwielbiam planować i stawiać sobie cele. Często są one niemalże nierealne, ale człowiek jest stworzony do marzeń. Bardzo ważne jest to, aby na początku roku wyznaczyć sobie główny cel startowy i odpowiedzieć sobie na pytanie, na czym zależy nam najbardziej.

Mój pierwszy maraton - Rogers Tim
Mój pierwszy maraton

 

Start docelowy i mniejsze cele

Moda na biegi długodystansowe trwa w najlepsze, a takim startom jak maraton czy bieg ultra, jesteście w stanie stawić czoła na najwyższym poziomie jedynie raz do roku. Jest to tak ogromny wysiłek dla organizmu, że tego rodzaju bieg, powinien być tak zwanym startem docelowym, pod który dopasowujecie i dostosowujecie tak potrzebny plan treningowy i równie potrzebne inne biegi startowe.

Do takich wydarzeń jak międzystarty powinniście mieć odpowiednie nastawienie. Jeżeli coś pójdzie nie tak, coś się Wam nie powiedzie, nie jest to koniec świata. Te starty mają dać Wam przede wszystkim feedback na jakim poziomie jesteście w danej chwili oraz czy plan treningowy daje zamierzone wyniki, czy warto coś w nim zmienić. Zbieracie owocny feedback z takiego wydarzenia, co umożliwia Wam dalsze planowanie i wprowadzenie ewentualnych zmian do treningu.

Warto wiedzieć, że przed startami dłuższymi, należy zaplanować te krótsze. Przykładowo, zanim wystartujemy w maratonie, należy w odpowiednim momencie przebiec półmaraton, a przed tym półmaratonem, bieg na 10 kilometrów. Dany start przygotowuje nas do kolejnego. W naszym biegowym slangu nazywa się to „przetarciem”. Oznacza to mocny wysiłek organizmu, który jest świetnym bodźcem umożliwiającym rozwinięcie skrzydeł, nie tylko tych fizycznych, ale także powoduje możliwości rozwinięcia potencjału zawodnika na poziomie psychologicznym. Przełamanie barier i uwierzenie w siebie to aspekty, jakie jesteśmy w stanie dostrzec i osiągnąć jedynie dzięki startom.


Buty do biegania Adidas

 

Wielkie wyzwania

Wiem, że część z Was planuje i zdobywa na przykład „Koronę Maratonów Polskich”. Dla niewtajemniczonych: jest to tytuł, który osiąga się po przebiegnięciu pięciu konkretnych maratonów na terenie Polski, w ciągu 24 miesięcy, licząc od daty pierwszego maratonu zgłoszonego we wniosku. Istnieje także „Korona Półmaratonów Polskich”. Takie planowania, jak możecie zdawać sobie sprawę, wymagają ogromnej organizacji i wyrzeczeń, jednak niezmiennie tak jak napisałam wyżej, nie ma możliwości, aby każdy z tych biegów był pokonany w pełni Waszych możliwości. Radzę wówczas zaplanować jeden start docelowy, natomiast pozostałe jako uzupełnienie, lub jako starty treningowe. Wspominam o tym, ponieważ jest to wciąż dość popularny temat wśród biegaczy amatorów.

Metoda Run walk run, czyli maraton bez zmęczenia

 

Cele długodystansowe

Wbrew pierwszemu skojarzeniu, nie chcę mówić tutaj o biegach ultra, a o planowaniu w przód, nie tylko na rok, ale na późniejszy okres, kiedy to zdajecie sobie sprawę, że cel jest na tyle poważny i wymagający, że potrzebujecie więcej czasu niż rok, aby go osiągnąć. Co ważne, tym trudnym elementem, nieosiągalnym na dany moment wcale nie musi być pokonanie ogromnego dystansu, a może być tempo w jakim zapragnęliście dany dystans pokonać. Może okazać się, że dla wielu, pokonanie 5 czy 10 kilometrów w danym czasie będzie dużo większym wyczynem, niż przebiegnięcie maratonu. Do osiągnięcia takich celów, potrzebne będzie skrupulatne planowanie zbliżającego się roku, spełnienie celów na ten rok, a dopiero później - skupienie się na głównym starcie osiągnięcie wymarzonego wyniku. Bez takiego planowania najprawdopodobniej nie byłoby to możliwe, ponieważ to właśnie te międzystarty będą kształtowały waszą kondycję i wytrzymałość. Mówi się, że to starty są najlepszą formą treningu. Do tego dostarczą niezastąpionego doświadczenia startowego, którego nie da się zdobyć w żaden inny sposób, aniżeli stając na linii startu i przełamując własne obawy i stresy. Zawody dostarczają Waszemu organizmowi doznań, których osiągnięcie na zwykłym treningu graniczy z cudem. Emocje, endorfiny, podniecenie, rywalizacja, nauka organizacji przedstartowej, skupienie - to wciąż tylko część elementów, które składają się na idealny start.

Zegarek sportowy Xiaomi

 

Jak wybrać start docelowy?

W tej chwili wybór biegów jest ogromny, dlatego zdaję sobie sprawę z tego, że podjęcie decyzji jest nie lada wyzwaniem. Często starty łączycie z wyjazdami rodzinnymi, czy wypadami poza miasto z przyjaciółmi. „Przyjemne z pożytecznym” to zawsze dobre rozwiązanie, jednak warto przed podjęciem takiej decyzji wziąć pod uwagę kilka zmiennych. Co warto wiedzieć?

Powinniście sprawdzić jaka będzie pogoda w danym okresie, w wybranym przez was kraju. Często zbyt wysokie temperatury powodują przegrzanie organizmu i uniemożliwiają osiągnięcie zamierzonego celu.

Należy także sprawdzić ukształtowanie terenu na trasie. Nie zazdroszczę osobom, które wcześniej nie weryfikowały tej zmiennej, ponieważ może ona zdecydowanie zaważyć na wyniku. Po pierwsze do takich podbiegów i zbiegów jesteście w stanie przygotować się wcześniej, jednak często tego typu atrakcje będą akceptowalne jedynie podczas startów treningowych, albo po prostu takich startów, które są spełnieniem Waszych marzeń, biegów turystycznych, widokowych, krajobrazowych, dostarczających innych doznań, niż te czysto sportowe. Takie biegi oczywiście także warto zaplanować, jako nagrodę, jednak niekoniecznie jako sposób na osiąganie wyników sportowych.

Zapisując się na start docelowy, warto także wziąć pod uwagę wielkość danego wydarzenia,  ilość osób startujących, albo po prostu limity na danym biegu. Jak pewnie sami zdążyliście się zorientować, czasami tłumy nie sprzyjają szybkiemu bieganiu. Często ludzie ustawiają się w strefach czasowych nieadekwatnych do swoich możliwości, z czego wynikają zatory, przestoje i brak możliwości osiągnięcia zamierzonego tempa, co może nawet wykluczyć Was z walki o zamierzony cel już po pierwszych kilku kilometrach, po których nie będziecie w stanie nadrobić straconego czasu.

Bardzo przyziemnym, ale jakże ważnym aspektem, będzie zwrócenie uwagi na bazę noclegową. Przed zapisaniem się na dany start radzę sprawdzić jakie macie możliwości. Często duże wydarzenia tego typu wiążą się z wysokimi cenami oraz rezerwacjami wykonywanymi z dużym wyprzedzeniem.

Wiem jak wiele osób sugeruje się też pakietem startowym (gadżety, gratisy, zniżki na inne biegi), który otrzymuje w zamian za płatność. Dla mnie osobiście nie ma to żadnego znaczenia, jednak czuję się w obowiązku, aby o tym wspomnieć. Chcę, abyście mieli pełen przekrój informacji na co zwrócić uwagę, by nie pozostawić wątpliwości i znaleźć idealny start - dopasowany do waszych potrzeb.

Pełnię satysfakcji wewnętrznej jesteście w stanie osiągnąć jedynie dzięki poczuciu – „zrobiłem na biegu wszystko, co w mojej mocy”. Życzę wszystkim, abyście na mecie poczuli szczęście i radość, absolutne spełnienie.