„Nikt nie widział, nikt nie słyszał” to poruszająca, współczesna powieść o zaginionych dzieciach i skutkach, jakie ich zniknięcie wywołało na zawsze u najbliższych.

Lena od dwudziestu lat próbuje dojść, gdzie podziewa się jej mała siostrzyczka Sara, która nagle „wyparowała” z podwórka w Gdyni. Co przydarzyło się Agnieszce, młodej Polce z Paryża? Kim jest zalękniona kobieta odnaleziona przez policję na plaży w Łebie? Czy któraś z nich jest zaginioną Sarą?

Trudno oderwać się od tej zajmującej historii o miłości, nieobecności, nadziei, dziwnych przeczuciach i sile dzieciństwa, wpływającego na całe nasze życie. Wszechstronnie opisany problem nagłych zniknięć, utraty tożsamości, kwestii tzw. „syndromu wiedeńskiego”, gdy ofiara przywiązuje się do porywacza. Świetna psychologia, atrakcyjna forma. Warda wywołuje refleksję, wzrusza, czasami szokuje. Warto podarować tej książce swój czas.

Premiera książki „Nikt nie widział, nikt nie słyszał” 6 października.

Świat Książki/K.P.