Spis treści:

Typowo polskie słodycze – LISTA

  1. Ptasie Mleczko
  2. Mieszanka Krakowska
  3. Delicje
  4. Kukułki i Raczki
  5. Draże Korsarz i Marynarz
  6. Jeżyki
  7. Śliwka Nałęczowska
  8. Malaga, Tiki Taki i Kasztanki
  9. Prince Polo
  10. Pierniczki nadziewane
  11. Pawełek
  12. Danusia
  13. Irysy
  14. Grześki
  15. Torcik wedlowski

Polskie marki słodyczy

Typowo polskie słodycze – LISTA

Ptasie Mleczko

Lekka pianka oblana czekoladą, którą można zjeść na kilka sposobów. Kto z nas nie sprawdzał, czy jest w grupie „najpierw czekolada” czy „wszystko na raz”? Ptasie Mleczko wymyślił Jan Wedel, a nazwa przyszła do niego sama. O ludziach opływających w luksusy mawiało się, że brakuje im tylko ptasiego mleczka. Jan Wedel postanowił zatem uzupełnić życie wszystkich ludzi o ten jeden brakujący element.

Od 2014 roku, Ptasie Mleczko to nazwa chroniona. Może jej używać jedynie firma E. Wedel. Wyroby cukiernicze o podobnej charakterystyce dostępne na rynku nie mogą nosić tej nazwy.

Kiedyś Ptasie Mleczko składało się z waniliowej pianki i czekolady deserowej. Dzisiaj możemy cieszyć podniebienia waniliową pianką w czekoladzie gorzkiej i mlecznej. Sama pianka ma smak kawowy, śmietankowy, czekoladowy, cytrynowy i karmelowy. Czasem na sklepowych półkach można znaleźć smaki sezonowe.

Mieszanka Krakowska

Intensywnie owocowe galaretki oblane czekoladą były jednymi z najpopularniejszych cukierków przynoszonych dla kolegów i koleżanek z klasy w latach dziewięćdziesiątych. Do dzisiaj mają swoich wiernych fanów, szczególnie wśród wegan. Nie zawierają ani mleka, ani produktów pochodzenia zwierzęcego. Galaretki są zrobione z naturalnych soków i agaru to zatem świetne wegańskie słodycze z Polski. W opakowaniu znajdziemy cukierki o smaku cytrynowym, malinowym, pomarańczowym, ananasowym, agrestowym i malinowym. Kolor nadzienia odpowiada kolorowi opakowania, więc mniej lubiane smaki można zostawić innym.

 

Wawel, cukierki Mieszanka Krakowska, 245 g

 

Delicje

Biszkopt, na którym mości się kółeczko z owocowej galaretki. Wszystko oblane czekoladą, ale tylko od góry. To właśnie Delicje. Te prawdziwe wypiekane są w fabryce w Płońsku od 1976 roku. Mimo że fabryka zmieniała właściciela, granatowe opakowanie z jakby odręcznym pismem „Delicje” gwarantuje ten sam smak.

Polacy od zawsze byli przekonani, że Delicje to rodzimy produkt. Jednak delicje to angielskie jaffa cakes, które na tamtym rynku pojawiły się w 1927 roku. Polska fabryka skorzystała z angielskiej licencji, co skrzętnie ukrywano w czasie komunizmu.

Delicje, podobnie jak Ptasie Mleczko, dzielą ludzi się na tych, którzy najpierw zjadają czekoladę, następnie galaretkę, a na końcu ciastko i tych, którzy jedzą wszystko na raz. Klasyczne Delicje nie dawały zbyt dużo wyboru: były te z galaretką czerwoną (czyli wiśniową) i te z pomarańczową. Dzisiaj do rodziny Delicji dołączyły smaki brzoskwiniowy, morelowe, malinowe, jagodowe. Mimo upływu czasu Delicje wciąż pozostają ciasteczkami kojarzącymi się z domem babci i świąteczną paczką z zakładu pracy rodziców.

Kukułki i Raczki

Kukułki i Raczki to cukierki, do których trzeba nieco dorosnąć. We wczesnym dzieciństwie sromotnie przegrywały w walce o szybkie znikanie: zwykłe landrynki czy landrynki nadziewane płynną galaretką biły je na głowę. Z biegiem lat delikatnie alkoholowy posmak obu cukierków znacznie zyskuje.

Raczki to cukierki w biało-czerwone paseczki, które skrywają w sobie nadzienie z karmelu, kakao, fistaszków i rumu. Dobrze się gryzą – najpierw nieco głucho pęka karmelowa skorupka, a potem intensywnie pochrupują orzeszki z karmelem. Oczywiście cukierki nadają się także do ssania, co pewnie z bólem serca rekomendowaliby dentyści, dbający o dobrostan wypełnień. Rumowy finisz raczków sprawia, że cukierek nie wydaje się absolutnie słodki. Wręcz przeciwnie, jest po prostu idealnie zrównoważony i aromatyczny.

Kukułki z kolei w okamgnieniu znikają ze sklepowych półek w okolicach końcówki października. Dlaczego? Ponieważ są idealnym składnikiem nalewki, która stworzona jest jako jadalny prezent. Kukułki to ciemna wersja Raczków – są brązowe i mają dwa czerwone paseczki. Ich nadzienie jest bardzo kakaowo-karmelowe. Również mają delikatnie rumowy finisz. Chrupią bosko i pewnie są zmorą dentystów. Gdyby ktoś chciał je podarować w prezencie, to warto dołączyć do nich instrukcję przygotowania prostej nalewki.

Draże Korsarz i Marynarz

Zacząć trzeba od nazwy – Draże Korsarz to „draże korsarze”, niezależnie od tego, co mówi etykieta. Podobnie, zawsze mieliśmy „draże marynarze”. Oba rodzaje draży tak, jak kolorowe fistaszkowe kamyczki w cukrowej skorupce, to klasyk. Produkowane w Wadowicach Korsarze firmy Skawa to okrągłe chrupiące kulki o smaku kokosowym w ciemnej polewie. W wersji współczesnej również w białej czekoladzie.

Marynarze to kuleczki o słodkim śmietankowym smaku. Były popularne, zanim do Polski weszły kolorowe  draże, które rozpuszczają się tylko w ustach, a nie dłoni. Korsarze i Marynarze potrafią się rozpuścić, ale nikomu to specjalnie nie przeszkadza. Jest to produkt potwierdzający niezwykłą kreatywność polskich producentów słodyczy z dawnych lat – mieli swoją odpowiedź na każdy zagraniczny produkt.

Dzisiaj oprócz Korsarzy i Marynarzy są też Draże Piłkarze o czekoladowym smaku, Draże Clown, będące orzeszkami, a nawet wysokobiałkowe Draże Mocarze łączące w sobie poprzednie smaki, czyli orzechowo-czekoladowe.

 

Wadowice Skawa Draże Mix 5 smaków 70 g x 5 sztuk

 

Jeżyki

Są na rynku znacznie krócej niż grube herbatniki czy kminkowe Suchary Bieszczadzkie. Te ostanie to wspaniały prezent dla tych, którzy niezbyt lubią słodycze. Jeżyki zdobyły serca Polaków za sprawą chrupiącego ciasteczka z warstewką karmelu i nieprawdopodobną ilością nadzienia oblanego porządną czekoladą. Jeżyki to nie tylko słodycz i radość dla oczu. To też muzyka dla uszu – jak one cudownie chrupią! Dzisiaj można kupić Jeżyki klasyczne, kokosowe. Są też dostępne okrągłe ciasteczka z nadzieniem, ciutkę słodsze niż oryginalne Jeżyki. Dla tych, którzy lubią sobie dozować przyjemność, powstały Jeżyki tyci – na jeden ząb w sam raz do małej czarnej. Jeżyki to świetny prezent dla tych, którzy lubią ciasteczka.

Śliwka Nałęczowska

Produkowana od lat sześćdziesiątych ubiegłego wieku Śliwka Nałęczowska stała się jedną z najbardziej rozpoznawanych i kopiowanych pralin. W wersji oryginalnej macerowana i miękka śliwka oblana jest czekoladą. Jej kształt zależy od kształtu samego owocu.

Przez tyle lat śliwki doczekały się szeregu wersji i interpretacji – śliwek w cieńszej lub grubszej masie przypominającej marcepan z czekoladą, śliwek-galaretek w czekoladzie, śliwek suszonych owocowym dymem w czekoladzie.

 

Śliwka Nałęczowska w czekoladzie 350 g

 

Malaga, Tiki Taki i Kasztanki

Był taki czas, kiedy te trzy rodzaje pralinek zawsze występowały razem. Dzieci ze szczególną nieufnością odnosiły się do Malagi, która pod warstwą deserowej czekolady skrywa słodki waniliowo-rodzynkowy krem. Tym, którzy Malagę odpuszczali, wydawało się wówczas, że akurat jej jest zawsze najwięcej.

Tiki Taki to piękne duo – na dole ciemna warstwa orzechowego kremu, na górze jasny krem z wiórkami kokosowymi. Wszystko oblane czekoladą. Po stanowczym przełamaniu czekolady na języku rozlewa się słodycz białego kremu, którą dopełnia intensywny i troszkę cięższy krem orzechowy. Język delikatnie łaskoczą drobne wiórki kokosowe. Tych czekoladek nie ruszali tylko ci, którzy nie lubili kokosa. Zwykle w mieszance było ich za mało.

Kasztanki to absolutny faworyt wśród tego trio. Nadzienie kakaowo-wafelkowe wydaje delikatniutki dźwięk chrupania, przy którym łamiąca się czekolada jest jakby głośna i stanowcza. Dzisiaj Kasztanki występują też w wersji z chilli – idealne dla tych, którzy lubią zaskakujące szczypanie.

Prince Polo

Wafelek w złotym papierku, który tak samo mocno kochają dzieci w Polsce, jak i na Islandii. W poprzednim systemie Polska kupowała od Islandii ryby. Co sprzedawała? Prins Póló! Przez wiele lat był to jeden z niewielu dostępnych produktów z czekoladą na Islandii. Wtopił się tak bardzo w islandzką świadomość, że wielu mieszkańców wyspy nawet nie zdaje sobie sprawy, że jest produkowany w Polsce. Prince Polo kiedyś miało jeden smak. Dzisiaj jego rodzina powiększyła się o smak orzechowy, słony karmel, mleczny, kokosowy i intensywnie czekoladowy. Dostępny jest też w kilku rozmiarach – malutkim, standardowym i  XXL. Jeśli chcemy, by był prezentem, możemy zaopatrzyć się w wielopak małych wafelków.

Pierniczki nadziewane

Pierniki to ciasteczka tak polskie, że kojarzymy je z jednym miastem i jednym astronomem. W Polsce lubimy pierniczki klasyczne – Katarzynki bez polewy lub w polewie i pierniczki nadziewane. Pierniczki nadzienia mogą mieć różne – od wiśni przez porzeczkę, truskawkę, kokos, krem marcepanowy, adwokat, orzech. Mogą być polane zwykłym lukrem, lukrem miętowym, czekoladą ciemną lub białą. Są wspaniałą wizytówką Polski, ale trzeba pamiętać o ważnej rzeczy. Nasi sąsiedzi również produkują miękkie korzenne ciasteczka lebkuchen. Możemy oczywiście spierać się o receptury, smaki, konsystencję. Warto jednak o tym pamiętać, bo zamiast efektu „wow” możemy wywołać efekt „nasze są lepsze”.

 

Pierniczki śliwkowe w czekoladzie Baśniowe

 

Pawełek

Batonik, który w skorupce z ciemnej czekolady skrywa nadzienie przypominające nieco likier jajeczny. Wiele lat temu dzieci powtarzały sobie w tajemnicy, że nadmiar Pawełków może doprowadzić do upicia się. Od 1987, kiedy to Pawełek ujrzał światło dzienne, nikt o takim przypadku nie słyszał, ale była to prawdopodobnie pierwsze polska legenda miejska dla najmłodszych.

Pawełek to batonik nieco rozpustny. Jeden niepewny ruch przełamujący jeden z pięciu segmentów i nadzienie rozlewa się po dłoniach. Jak to zwykle z batonikami bywa, Pawełek dorobił się niemałej gromadki smaków: caffe latte,  śmietanka, duo kokos, duo Czekolada, tofi i słony karmel.

Danusia

To batonik będący scenariuszem do filmu o miłości. Sto lat temu krakowski właściciel fabryki czekolady zakochuje się w najpiękniejszej dziewczynie, jaką dojrzał w swojej fabryce. W dowód miłości opracowuje recepturę batonika – deserowa czekolada skrywa słodkie orzechowo-kakaowe nadzienie dla dorosłych. Na etykietce umieszcza portret ukochanej. Na przeszkodzie miłości staje różnica wieku, mezalians i żona właściciela. Jednak mieszkańcy Krakowa są zauroczeni historią miłosną łączącą różne światy. Czy było to prawdziwe uczucie, czy wspaniała historia marketingowa mająca na celu zwrócić uwagę na nowy produkt, tego nie wiemy. Wiemy za to, że sama Danusia zmieniała się kilkukrotnie. Etykietka miała odpowiadać kanonom urody obowiązującym w danym czasie. Do dzisiaj Danusia pozostaje ulubionym batonikiem wśród przedstawicieli starszego pokolenia, którzy podkreślają, że „wszystkie słodycze się zmieniły, ale nie Danusia”.

 

Wawel, mini czekolada Danusia Klasyczna, 35 x 38 g

 

Irysy

Kwadratowe cukierki w papierkach przypominających słodycze sprzed co najmniej czterdziestu lat. Irysy są przede wszystkim słodkie, mleczne i waniliowe. Mają konsystencję krówki, która leżała trochę za długo i przestała się ciągnąć.  Są urocze oraz malutkie. Występują w dwóch smakach: waniliowym i kakaowym. Z pewnością mają swoją rzeszę fanów wśród miłośników kruchych karmelowych słodkości. Ich niewątpliwą zaletą jest retro opakowanie.

Grześki

Wafelki w polewie czekoladowej, które cudownie chrupią. Chyba jedyne batony, występujące w wersji bez polewy. „Dzieł na 6”, czyli sam wafelek delikatnie nacięty to świetna opcja dla osób, które nie mogą jeść czekolady. Grześki to jedne z najpopularniejszych wafelków w Polsce. Występują nie tylko w smaku klasycznym, ale także orzechowym, toffi i kakaowym w mlecznej czekoladzie. Grześki tyci to małe kosteczki wafelków na jeden gryz. Od niedawna Grześki to też lody i cukierki. Jeśli jednak mają być elementem „polskiej paczki na pocieszenie”, to muszą to być klasyczne Grześki w granatowym opakowaniu lub brązowe „dziel na sześć”.

Torcik wedlowski

Wafelki przekładane orzechowo-kakaowym kremem, ucięte na kształt okręgu, oblane deserową czekoladą i ręcznie ozdobione. W to ręczne ozdabianie wątpiłam, dopóki nie zobaczyłam w fabryce linii z nieudekorowanymi torcikami, a po jej dwóch stronach ubranych w białe stroje i czepki kobiet. Każda z nich tytką wypełnioną czekoladą podpisywała torcik, korzystając ze wzornika. Za stołem mogła usiąść po 6 miesiącach intensywnego szkolenia. Podpis Emila Wedla, syna założyciela najbardziej znanej w Polsce fabryki czekolady, wygląda jakby był jego własnym podpisem.

Torcik wedlowski to od zawsze był świetny i niezobowiązujący prezent – słodki, piękny, elegancki, ale nie przytłaczający. Chociaż czasem trudno go równo pokroić, jest absolutnym klasykiem polskiego cukiernictwa. Chrupiące i delikatne wafelki rozpływają się na języku. Smak deserowej czekolady jest długi i okrągły. Zjedzenie tylko jednego kawałka bywa trudne. Mimo że w sklepach można dostać wafle torcikowe, to torciki wedlowskie są tym, czego chce każdy miłośnik wafelków.

Polskie marki słodyczy

E. Wedel

Wedel to firma, której historia ma ponad 170 lat. Dzisiaj swoje produkty eksportuje do 60 krajów. Jej właścicielem jest japońsko-koreański koncern Lotte Wedel, który rozbudował fabrykę w Warszawie. A już 4 września otwarte zostanie interaktywne muzeum Fabryka Czekolady E. Wedel. Zwiedzający będą mogli zrobić własne opakowanie Pasiego Mleczka, a uczestnicy warsztatów - własną czekoladę czy dekorację Torciku Wedlowskiego.

Colian

Jutrzenka, Goplana, Grześki, Solidarność to marki, których właścicielem jest Colian. Jest to polska rodzinna firma działająca od 1990 roku, która przez lata rozwinęła się i przejęła wymienione kochane przez Polaków marki, rozwijając ich ofertę.

Wawel

Wawel jest krakowską fabryką czekolady z bogatą historią. Jej flagowymi produktami są ukochane przez wiele osób Michałki, Raczki, Kukułki, Mieszanka Krakowska i czekolady nadziewane. Głównym akcjonariuszem jest szwajcarska spółka Hosta International AG. Mniejszościowe udziały mają spółka Wawel S.A., Allianz Polska Otwarty Fundusz Emerytalny i Generali Otwarty Fundusz Emerytalny.

Kopernik

Fabryka słodyczy Kopernik z Torunia jest producentem wafli i pierniczków, której historia sięga 1763 roku. Producent wafli teatralnych, ciasteczek bagatelka i najbardziej rozpoznawanych pierniczków. Patron Muzeum Toruńskiego Piernika. Firma konsekwentnie odrzuca oferty zakupu i przejęcia.

Skawa

Skawa S.A. to producent znanych draży i kultowych trójkątnych wafelków w żółtej etykietce Elitesse. Spółka Skawa-BIS Sp. z o.o. z siedzibą w Wadowicach jest posiadaczem ponad 95% kapitału zakładowego Skawy S.A. i głównym jej akcjonariuszem. Pozostała część akcji należy do pracowników Skawy (dane z 2022 roku).

Jeżeli chodzi o Delicje i nasze ukochane Prince Polo, to są one częścią portfolio produktów firmy Mondelez. Mondelez International powstało z podzielenia amerykańskiej firmy Kraft Foods Inc. na dwie części: Mondelez zajmuje się przekąskami i słodyczami, a Kraft Foods Group produktami spożywczymi (np. kawą, ketchupami, serami). Więc choć słodycze te mają polski rodowód, obecnie należą do zagranicznych producentów.

Więcej ciekawych artykułów znajdziesz w dziale Gotuję.

Zdjęcie okładkowe: Shutterstock