Podwodne kino, czyli najciekawsze morskie opowieści

Filmów morskich jest wiele i różnie można patrzeć na tę kategorię, dlatego pozwoliliśmy sobie dokonać podziału na kilka kategorii. Z każdej z nich możecie wyłowić prawdziwe podwodne perełki, które was zainteresują. Będzie śmiesznie, strasznie, poważnie i wzruszająco. Nie zabraknie kina dla koneserów, filmowych pastiszy czy produkcji dla całych rodzin. Zatem, wypływamy na głębokie wody!
 

Pływanie i nurkowanie na ekranie

Jacques (Jean-Marc Barr) to nurek, który lepiej czuje się w towarzystwie delfinów, w ich morskim królestwie, niż wśród ludzi. Rywalizuje z Enzo (Jean Reno) - przyjacielem z dzieciństwa o mistrzowski tytuł we freedivingu - nurkowaniu na wstrzymanym oddechu, a także bije kolejne rekordy głębokościowe. Obaj pasjonaci - bohaterowie filmu „Wielki błękit” Luca Bessona (twórcy późniejszego kultowego „Leona zawodowca”) chcąc zyskać tytuł mistrza w nurkowaniu bez butli. Zaczyna się niebezpieczna rywalizacja i wyścig z czasem… Ten film to nie tylko niezwykłe zdjęcia oraz podróż w świat głębin, to też opowieść o przyjaźni, miłości, poświęceniu i szaleństwie. Dodatkowo jest on oparty na prawdziwej historii Jacquesa Mayola - „człowieka-delfina” (autora książki „Homo Delphinus”), który był nominowany do nagrody International Awards for Valor in Sports za wytrwałość i dzielność w pokonywaniu nowych granic.

Woda to też żywioł i fale, a skoro o nich mowa, to nie sposób nie wspomnieć o surfowaniu. „Wysoka fala” to bardzo ciekawa biografia młodego, zapalonego surfera – Jaya Moriarity’ego (zagranego przez Jonny’ego Westona). W wieku 15 lat chłopak pragnie zmierzyć się z legendarną falą Maverick – odwiedzającą wybrzeża Kalifornii i będącą postrachem sportowców z całego świata. O pomoc prosi mistrza w tej dziedzinie - Frosty'ego Hessona (Gerard Butler), który staje się nie tylko jego trenerem, ale wręcz przybranym ojcem. Razem chwytają deski, trenują i płyną ku spełnieniu marzeń. Jak to się skończy? Przekonajcie się sami oglądając film wyreżyserowany przez Curtisa Hansona i Michaela Apteda. Duża dawka emocji gwarantowana, a sami poczujecie  się, jakbyście wypłynęli na głębokie wody.

A jeśli interesuje was pływanie właśnie w kontekście sportowym, np. w jakże modnym ostatnio triathlonie – polecamy szczególnie film Łukasza Palkowskiego („Bogowie”, „Belfer”) - „Najlepszy”. Jest to biografia Jerzego Górskiego, mistrza świata w podwójnym triatlonie. Droga na sam szczyt nie była łatwa, tym bardziej dla kogoś, kto od 15 lat był uzależniony od narkotyków, nieraz otarł się o śmierć. Kondycji sportowe nie miał wcale, za to pokus - aż nadto. Jednak lata ćwiczeń, zarówno tych fizycznych, jak i treningu własnej woli, lata wytrwania bez nałogu, nie były łatwe. Jak powiedział sam Górski (świetnie zagrany w filmie przez Jakuba Gierszała): „gdy podczas maratonu but obtarł mnie do krwi, wyciąłem w nim dziury i ukończyłem maraton. W każdej sytuacji można znaleźć jakieś wyjście”. On znalazł i wygrał – życie, medale, szczęście.

Najlepszy (DVD)
 

Syreni śpiew

Wyprawę w syreni świat można zacząć bajkowo – od sentymentalnej podróży w czasie i przestrzeni. Cofniemy się do naszego dzieciństwa i wraz z Waltem Disney’em zagłębimy się w animowany podwodny świat, w którym poznamy legendę „Małej Syrenki”. Arielka, bo tak na imię pięknej morskiej istocie, przypadkiem ratuje życie młodego mężczyzny i zakochuje się w nim. Chcąc go ponownie zobaczyć musi wyjść na ląd. Prosi o pomoc podwodną wiedźmę, w zamian za co musi zastawić u niej to, co ma najcenniejsze – swój głos. W opowieści tej będzie książę, zła czarownica, no i… ryby (więcej takich klimatów znajdziecie w filmie „Gdzie jest Nemo?”). Z niecierpliwością czekamy też na fabularną wersję historii (ma pojawić się w kinach w 2020 roku), która z pewnością oczaruje nie tylko najmłodszych.

Starszych widzów może zaciekawić polska wersja syren. I wcale nie chodzi o legendę o Warsie i Sawie, ale o dwie piękne, krwiożercze, rozśpiewane disco-syreny, czyli „Córki dancingu” z filmu Agnieszki Smoczyńskiej. Pewnego razu na brzeg Wisły wychodzą dwie młode syreny – Srebrna (Marta Mazurek) i Złota (Michalina Olszańska). Dają się ponieść nocnemu życiu Warszawy lat 80., ale prawdziwa uwodzicielska natura nie pozwala o sobie zapomnieć… Oryginalna, surrealistyczna fabuła mrocznego musicalu, w którym wystąpiły również Magdalena Cielecka i Kinga Preis, została doceniona na światowych festiwalach. Film otrzymał m.in. Złote Lwy w Wenecji czy Nagrodę Specjalną Jury na festiwalu w Sundance.

Mała syrenka

 

Stworzenia z morskich głębin

Czym byłoby nasze dzieciństwo gdyby nie piękne filmy o zwierzętach. Jeden z nich to „Uwolnić orkę” (w reżyserii Simona Wincera) – przykład klasycznego kina familijnego, które uczy dzieci wartości, wrażliwości, przyjaźni i szacunku do natury. Zbuntowany nastolatek Jesse (Jason James Richter) dopuścił się aktu wandalizmu na terenie oceanarium, a w ramach kary musi naprawić szkody. Daje to początek wielkiej przyjaźni z przebywającą tam orką. Wtedy też okazuje się, że właściciel wodnego obiektu nie ma przyjaznych zamiarów względem wielkiego zwierzęcia. Chłopak postanawia zrobić wszystko, by uratować orkę. Obejrzyjcie całą rodziną i do seansu weźcie chusteczki - może być mokro od łez.

Odchodząc od sielankowo-rodzinnego klimatu przypływamy w stronę… ostrej jatki. Naszą propozycją jest horror komediowy w stylu „Oszukać przeznaczenie” – tylko, że tym razem przeznaczeniem jest pirania, a jej się nie oszuka! Dodajmy to tego stroje jak ze „Słonecznego patrolu”, czarny humor i ginącą młodzież, bo tak przedstawiają się „Pirania 3D” (reż. Alexandre Aja) i  jej sequel „Pirania 3DD” (reż. John Gulager). Część pierwsza opowiada o tym, jak ławica prehistorycznych piranii, uwolniona podczas podwodnych wstrząsów, wpływa do jeziora, nad którym zgromadziły się setki wczasowiczów. W drugiej części spragnione krwi ryby przypływają do aqua parku, w którym to ratownikiem jest nikt inny, jak sam David Hasselhoff! Film do obejrzenia z przymrużeniem oka, jednak lepiej nie tuż przed kąpielą.

A teraz trochę ambitniej. Nasze stery skierujmy w stronę klasyki literatury i jej ekranizacji. Warto wspomnieć o „Moby Dicku” – symbolicznej powieści Hermana Menville’a, która doczekała się wielu adaptacji. O czym opowiada? W roku 1840 młody Ishmael zaciąga się na statek wielorybniczy (słysząc wcześniej wróżbę, że tylko on z tego rejsu wróci żywy). Kapitan okrętu zarządza pościg za Moby Dickiem – białym wielorybem, który odgryzł mu kiedyś nogę.
Szczególnie polecamy obejrzeć wersję z 1956 roku - w reżyserii Johna Hustona. Pierwszy film, który on wyreżyserował (i napisał też scenariusz) to słynny „Sokół maltański” z Humphrey’em Bogartem. To powinna być największa rekomendacja i zapowiedź tego, jak wielkie kino nas czeka. Ciekawą rzeczą jest też fakt, że w „Mobym Dicku” Hustona kapitana statku zagrał Gregory Peck, który na swoim koncie ma również inne marynistyczne filmy – „Ostatni brzeg” czy „Wilki morskie”. Grał także w dwóch wersjach filmu „Przylądek strachu” (w oryginale i po latach w remaku), a w 1998 roku wystąpił nawet w serialu „Moby Dick”, tym razem w roli Ojca Mapple – kapelana wielorybników.

Uwolnić orkę 4: Ucieczka z Zatoki Piratów 

 

W paszczy rekina

Twórcy filmowi ukochali sobie rekiny. Kiedy na ekranie pojawia się rekin, to wiedzcie, że coś się dzieje! Zaczęło się od klasyków – serii „Szczęki” Stevena Spielberga. Ze słynną, budującą napięcie muzyką i suspensem, z którego dumny byłby sam Alfred Hitchcock. Historia dzielnego szeryfa, który broni mieszkańców nadmorskiego miasteczka przed atakiem rekina ludojada, przeszła już do kanonu kina. A wrażenia i emocje, jakie towarzyszyły nam kiedyś, podczas tych seansów – bezcenne! Może warto po latach warto do nich powrócić?

Ciekawą, zabawną i przedziwną wariacją na temat filmów o rekinach jest „Sharknado” (w reżyserii Anthony’ego Ferrante), czyli tornado z rekinów. Można? Można. Były już zombiebobry, więc teraz czas na latające rekiny. Traktujcie to z przymrużeniem oka, a zabawa będzie przednia. Film jest w klimacie dawnych obrazów klasy B, puszczanych w amerykańskim kinie samochodowym. Idealny na wieczorny maraton, bo części jest aż 5 - o różnych, wdzięcznych tytułach, typu: „Niech szczęki będą z Tobą” czy „Efekt płetwiarniany”. Zaopatrzcie się w popcorn!

Szczęki. Kolekcja 

 

Łodzie, statki i okręty podwodne

A teraz popłyńmy głębiej w morskie odmęty. Wyobraźcie sobie, że załoga supernowoczesnego okrętu podwodnego wykonuje misję wojskową u wybrzeży Syrii. W pewnym momencie specjalista obsługi sonaru melduje niezidentyfikowany dźwięk dobiegający z… wody. Klaustrofobiczny thriller (sami możecie poczuć się jak zamknięci w łodzi podwodnej, z której nie można wyjść…) nie zwalnia tępa i trzyma w napięciu do ostatniej minuty! Zobaczcie koniecznie „Wilcze echa” – mocny francuski film (a Francja ostatnio słynie komediami – o nich przeczytacie we wcześniejszym artykule). Za reżyserię odpowiadał debiutant – Abel Lanzac, a w obsadzie pojawił się Omar Sy – aktor, którego publiczność na całym świecie pokochała za rolę w „Nietykalnych”.

I doczekaliście się kolejnej perełki! Bill Murrey jako słynny oceanograf tańczący w kostiumie płetwonurka? Takie rzeczy mogą wydarzyć się tylko u Wesa Andersona! Jednego z najciekawszych, najoryginalniejszych współczesnych reżyserów, który bawi się kinem, tworząc filmy inne niż wszystkie – śmieszne, barwne niczym obrazy, momentami wręcz bajkowe. Obejrzyjcie koniecznie „Podwodne życie ze Stevem Zissou”. Historię oceanografa, który wraz z ekipą (składającą się z plejady hollywoodzkich gwiazd) wyrusza w podwodną podróż, by znaleźć rekina, który pożarł jego przyjaciela. Plotki głoszą, że stało się to nie bez winy Zissu… Warto!

Wilcze echa

 

Bitwy morskie

Jeśli lubicie kino historyczne – polecamy oparty na faktach, jeden z najnowszych i najgłośniejszych filmów ostatnich lat, „Midway”, który właśnie miał swoją premierę na dvd. Pokazuje on wielką morską bitwę - wojnę na Pacyfiku, której początek dał atak Cesarskich Sił Powietrznych na bazę Pearl Harbour. Oglądamy tamte wydarzenia z perspektywy marynarzy, polityków, generałów, a także zwykłych ludzi. W rolach głównych możemy zobaczyć Patricka Wilsona oraz Woodego Harrelsona. Przejmujący obraz i kino zrobione z wielkim rozmachem, czego można się było spodziewać po reżyserze – Rolandzie Emmericku – twórcy głośnych produkcji, słynących z efektów specjalnych, takich jak „Godzilla” czy „Dzień Niepodległości”.

A teraz trochę lżejszy temat. Pamiętacie grę w statki? Te, które rysowało się na kartce, zatapiało i skreślało? A co gdyby tak przenieść je na ekran? Tak pomyślał reżyser filmu „Battleship” - Peter Berg i wcielił w życie dość nietypowy pomysł - floty okrętów Ziemian starają się odnaleźć i zniszczyć wrogie jednostki z kosmosu. Rihanna, grająca podoficer Korę „Weps” (asystująca w filmie kapitanowi Hopperowi, którego zagrał Alexander Skarsgard)  wypadła śpiewająco, ale mimo to przygodowa, widowiskowa produkcja sci-fi królował na liście Złotych Malin. Trafiony-zatopiony!

Midway

 

Morskie opowieści po… większej dawce rumu

Oryginalnym filmem, balansującym na granicy kiczu (choć w niektórych gronach uznany za kultowy) jest „Wodny świat”. To wizja przyszłości, w której po stopnieniu lodowców Ziemia zamieniła się w wielki ocean, a troje bohaterów wyrusza na poszukiwanie legendarnego stałego lądu. Na czele z Kevinem „Bodyguardem” Costnerem, który wraz z Kevin Reynolds odpowiadał też i za reżyserię. Co ciekawe film był nominowany i do Oscara i do Złotych Malin. Spodoba się miłośnikom kina przygodowego i postapokaliptycznych obrazów w stylu „Mad Max”.

Na zakończenie, na późniejszą porę, gdy spodobają się wam podwodne seanse, prezentujemy przedziwny film grozy, w klimacie kina gore, osadzony wśród lodowców i dryfującej kry. „Islandzka masakra harpunem wielorybniczym” (w reżyserii Juliusa Kempa), w którym już sam tytuł jest streszczeniem połowy historii. Jedno jest pewne – będzie tu ostra walka o przetrwanie, okraszona czarnym humorem i hektolitrami czerwonej farby. Więcej szczegółów fabuły nie będziemy zdradzać, niech zostanie owiana mroczną, morską tajemnicą.

Urządzenie do popcornu RUSSELL HOBBS Fiesta 24630-56 

 

Oczywiście filmów, których akcja dzieje się na wodzie lub pod jej powierzchnią jest dużo więcej. Jeśli poczuliście wiatr w żaglach i niedosyt w tym temacie, to polecamy tytuły, takie jak: „2000 mil podmorskiej żeglugi”, „Gniew oceanu”, „Polowanie na czerwony październik”, „Posejdon”, „Meg”, „Kursk” czy  „Piraci z Karaibów”. A jakie produkcje dodalibyście jeszcze do naszej listy? W który rejs najchętniej byście popłynęli? Więcej propozycji znajdziecie na empik.com, gdzie będziecie mogli wybierać pośród filmowych nowości i klasyków na dvd – tych morskich i nie tylko.