Uwielbiam przeglądać przeróżne rankingi i topki, bo zawsze liczę na to, że znajdę wśród nich jakąś perełkę, na którą nie natknęłam się do tej pory. Sama jednak mam zwykle ogromny problem ze stworzeniem takiej listy – jest przecież tyle wspaniałych gier, że chciałabym umieścić w moim rankingu przynajmniej połowę tytułów z 2019! Jednak spróbuję się ograniczyć i wybrać tylko kilka z nich – oczywiście, jeśli macie swoje propozycje, śmiało wpisujcie je w komentarzach!

Na pierwszym miejscu wymieniam Azul: Witraże Sintry. Oczywiście, że nowego, jeszcze piękniejszego Azula nie mogło tu zabraknąć. Jest to jedna z moich absolutnie ukochanych linii. W zeszłym roku zagrywałam się w Azul, a w tym w Witraże Sintry. Już przebieram nóżkami, żeby dopaść trzecią grę, którą wydawca zapowiedział na przyszły rok. A Sintra? Jest piękna – szklane kafelki witraży pięknie komponują się z tekturowymi ściankami, na których je montujemy. Szybka – da się rozegrać partię poniżej trzydziestu minut. Prosta – zasady poznajemy w trzy minuty, a potem staramy się przekuć je w zwycięstwo. Grajcie w Azula, powiadam!

 

Lacerta, Azul Witraże Sintry

 

Blackout Hongkong to waga naprawdę ciężka, uprzedzam. Za to przyjemnie pobudza zwoje mózgowe do pracy! W grze musimy kontrolować naprawdę wiele różnych czynników – zarządzać ręką kart, rozbudowywać dostępne nam akcje, przeszukiwać mapę, budować… Dużo tego! Każdy nasz ruch, każda decyzja mają znaczenie. Blackout stanowi wspaniały przykład tak zwanej gry euro, czyli tytułu o niskiej losowości, w którym wygrana zależy od naszych umiejętności i planowania. To nie jest gra dla początkujących, ale jeśli macie ochotę na coś trudniejszego – koniecznie spróbujcie Blackouta!

 

Lacerta, gra planszowa Blackout Hongkong edycja polska

 

51 kolorowych, robionych na zamówienie kości, przepiękne ilustracje Mihajlo Dimitriewskiego, tysiące fanów na całym świecie – oto Dice Settlers: Osadnicy z krwi i kości! Jest to tytuł, który zebrał prawie dwieście tysięcy dolarów na platformie finansowania społecznościowego Kickstarter, a w 2019 roku mogliśmy się cieszyć nim w polskiej wersji językowej! Gra oferuje wiele różnych dróg do zwycięstwa i wprowadza unikatową mechanikę budowania swojego worka kości. To od nas zależy, jakie akcje będziemy mieli szanse wykonywać, a dodatkowe karty celów sprawiają, że żadna rozgrywka nie będzie podobna do poprzedniej.

 

Lucrum Games, gra strategiczna Dice Settlers

 

Lubicie Tetris? Jeśli tak, to pokochacie Fits! W tej nieskomplikowanej grze będziemy układać kafelki tak, jak w komputerowej układance. Na każdym poziomie czekają nas inne zadania i w nieco inny sposób możemy zdobywać punkty. Nawet nie wiecie, ile wieczorów spędziłam, dopasowując do siebie te kolorowe elementy, czasem klnąc na czym świat stoi, gdy nijak nie chciały ułożyć się tak, jakbym sobie tego życzyła. Fits to doskonała propozycja na początek przygody z planszówkami i nie mogło jej zabraknąć w tym zestawieniu.

 

Egmont, gra planszowa Fits

 

Lisek Urwisek jest z kolei wyborem moich dzieci. Chyba nie było lepszego tytułu dla najmłodszych w mijającym roku. To kooperacyjna gra, w której staramy się powstrzymać tytułowego liska przed ucieczką z miasteczka. Musimy zgadnąć, jaki zwierzak ukrył się pod lisim futrem. Drogą eliminacji staramy się dojść do tego, który z szesnastu lisów jest naszym podejrzanym, a pomaga nam w tym niezwykłe urządzenie detektywistyczne – czytnik dowodów! Biegamy po mapie, szukamy tropów i przesłuchujemy kolejne lisy, ścigając się jednocześnie z upływającym czasem, który odmierzają kolejne susy uciekiniera. Świetna zabawa nawet dla pięciolatków!

 

Nasza Księgarnia, gra rodzinna Lisek urwisek

 

Tytuł najpiękniejszej gry musi natomiast trafić do Na skrzydłach – czyli niezwykle przyjemnej, średnio trudnej gry o migrujących ptakach. Naszym zadaniem jest wicie gniazda, pilnowanie składanych jaj i zapełnianie kolejnych ekosystemów, starając się wyprzedzić w punktacji przeciwników. Mnóstwo przyjemnego kombinowania podlanego sosem z nieprzeszkadzającej nikomu losowości, sprawia, że Na skrzydłach to doskonała propozycja na czterdzieści pięć do sześćdziesięciu minut z przyjaciółmi, o ornitologach–amatorach nie wspominając!

 

Rebel, gra planszowa Na skrzydłach

 

Ostatnia propozycja z 2019 roku to Welcome to... Miasteczko marzeń. Ta gra wpisuje się w modny trend gier, w których korzystamy z ołówka, wpisując na specjalnych karteczkach różne numery. Naszym zadaniem jest efektywne planowanie „budowy” trzech osiedli, co robimy dzięki odkrywanym kartom, wskazującym nam numery domów i ich specjalne funkcje. Welcome to daje ogromną satysfakcję, ma krótki czas rozgrywki i zasady proste do wytłumaczenia. Multum już wydanych i dopiero zapowiedzianych dodatków daje nam z kolei pewność, że upłynie wiele wody, nim gra się nam znudzi.

 

Rebel, gra familijna Welcome to... Miasteczko Marzeń

 

Tekst pisany ma swoje ograniczenia i oczywiście najchętniej napisałabym jeszcze o pięćdziesięciu innych grach, ale mam nadzieję, że te powyżej będą stanowić dla was najciekawsze propozycje w swoich kategoriach. A jaka gra planszowa z 2019 roku zrobiła na was największe wrażenie?