Opowieści z Narnii: Lew, Czarownica i stara szafa na ekranach polskich kin pojawiły się zaledwie trzy tygodnie temu (6 stycznia), a film już zdążyło obejrzeć ponad milion widzów! To niebywały sukces, zważywszy, że wymowa i filozofia filmu różnią się znacznie od największych kasowych hitów ostatnich lat.

Narnia - świat stworzony przez brytyjskiego pisarza C.S. Lewisa - to dla kilku już pokoleń czytelników najważniejsza lektura dzieciństwa, magiczny świat, który uczył ich, jak rozumieć dobro i zło. Film konsekwentnie podąża tą ścieżką, nie szokuje, a raczej stara się nawiązywać do wartości uniwersalnych.

Na ekranizację czeka jeszcze sześć kolejnych tomów Opowieści z Narnii. O fenomenie cyklu reżyser Andrew Adamson opowiadał: „Pamiętam, że przez okrągły rok, gdy rodzice czytali mi te książki, żyłem głównie w fantastycznym świecie Narnii. W dużej mierze ukształtował on moją wyobraźnię. Pewnie zabrzmi to tak, jakbym się przechwalał, ale ten film robię przede wszystkim dla siebie…”

opr. M.W.