Legendy i bajki, których głównymi bohaterami są smoki towarzyszą nam od wieków, a nawet mileniów. Można śmiało powiedzieć, że były z nami od zawsze – bez względu na krąg kulturowy i cywilizacyjny. Czy to pokłosie obecności dinozaurów przed dziesiątkami tysięcy lat? Na to pytanie odpowiedzieć trudno. Pewne jest jedno: smoki popkulturę fascynują. A szczególnie ich wiele w świecie bajek dla młodszych odbiorców.
Owszem, dla tych starszych też się coś znajdzie – ot, choćby smoki z „Gry o Tron”. Jednak tym razem nie o nich mowa, lecz o smokach przyjaznych młodszemu odbiorcy. Te znajdziemy zarówno na kartach książek dla dzieci, jak i oglądając bajki - w kinie oraz domowym zaciszu.
Papierowe smoki
… czyli te prosto ze świata powieści i opowiadań. Jest ich całkiem sporo. My jednak zaczniemy od tego najbardziej znanego wszystkim Polakom. Mowa oczywiście o Smoku Wawelskim (nie, nie smogu) – tym z krakowskich legend. Wystarczy zajrzeć do wydań takich, jak „Smok Wawelski i inne legendy”, by przekonać się, że te historie do dzisiaj mogą inspirować. Ale świat smoczych bajek jest przecież znacznie szerszy.
„Ostatni Smok” Silvany De Mari,książki nawiązujące do serii „Jak wytresować smoka” (do której wrócimy za chwilę), „Żółty smok & żółty smok” Małgorzaty Węgrzeckiej czy „Smok w powidłach” Joanny Papuzińskiej to tylko kilka spośród wielu dowodów na to, jak inspirujące dla autorów mogą być opowieści o tych stworach. Twórcy filmowi zaś nie ustępują im w kreatywności.
Smoki na ekranie
Tych także jest całe mnóstwo. Zwłaszcza, gdy chodzi o produkcje animowane. Wystarczy wymienić historie takie, jak: „Mój przyjaciel smok” czy bajkę „Jak uratować smoka” z serii o Tomie i Jerrym, by przekonać się o popularności motywu. Tak naprawdę jednak, najwięcej popularności w ostatnich latach zdobyła niezwykła animacja „Jak wytresować smoka”. Osadzona w świecie Wikingów historia przyjaźni małego chłopca z nieco niepełnosprawnym, a jeszcze bardziej niepokornym smokiem wzrusza, inspiruje i śmieszy, a przy tym uczy o wartościach, które mają znaczenie w naszym życiu. Nie dziwi więc, że idruga część historii stworzonej przez studio DreamWork była kasowym sukcesem.
Jeśli lubicie smocze klimaty w popkulturze, koniecznie wybierzcie się na najnowszą animację – „Ostatni smok świata” do kin. Ta ukraińska produkcja będzie świetną rozrywką dla całej rodziny, jak zwykle z rewelacyjnym dubbingiem. A więcej historii ze smokami, także tych dla starszych widzów, szukajcie na empik.com!
Komentarze (0)