Piątek - pierwsza konferencja prasowa noblistki

Jak donosiły niemalże wszystkie polskie media, Olga Tokarczuk wylądowała w Sztokholmie wczoraj, w czwartek, o godzinie 18:40 i, udając się prosto do podstawionego autobusu, uniknęła spotkania z dziennikarzami. Podobnie bowiem jak Wisława Szymborska, nasza druga w historii laureatka Nagrody Nobla z literatury, jest osobą dość skrytą i nieprzepadająca za udzielaniem wywiadów. Kiedy w 1996 roku krakowska poetka pojawiła się w hali przylotów sztokholmskiego terminala, musiała „zmierzyć się” z wysłannikami prasy, radia i telewizji tuż po wyjściu z samolotu, co wspominała później jako dość nerwowe przeżycie. I chociaż dwadzieścia trzy lata później terminarz spotkań, wydarzeń i aktywności Tokarczuk został okrojony, to i tak najbliższe kilka dni wypełnione są po brzegi.
Dziś o 13. odbyła się konferencja prasowa z udziałem polskiej pisarki i Petera Handke, laureata za rok 2019 (Tokarczuk nagrodzona została formalnie za rok 2018, w którym literacki Nobel nie został przyznany). „Jestem dumna, że dostaję tę nagrodę w 110. rocznicę przyznania nagrody w dziedzinie literatury pierwszej kobiecie, czyli Selmie Lagerlöf. Czuję za sobą tę kobiecą siłę” - mówiła podczas spotkania z dziennikarzami. „Wierzę, że dostałam tę nagrodę nie dlatego, że jestem kobietą, ale dlatego, że piszę dobre książki. Kobietom udaje się odzyskiwać terytoria, na których powinny zawsze być. Mam nadzieję, że tych nagród dla kobiet będzie więcej. Wszyscy czujemy, że nie ma świata bez kobiet”. Wcześniej wspólnie z innymi trzynastoma laureatami,
Tokarczuk odwiedziła Muzeum Nagrody Nobla, w którym, zgodnie z tradycją, podpisała jedno ze znajdujących się w muzealnej kawiarni krzeseł, a także przekazała do zbiorów osobisty przedmiot związany z jej codzienną pracą - autorka wybrała na ten cel swój kalendarz z ubiegłego roku z licznymi odręcznymi zapiskami.

 

Sobota, niedziela, poniedziałek - noblowski wykład, koncert i przyjęcie

Ważnym dniem w kalendarzu tygodnia noblowskiego jest sobota - wtedy właśnie wygłoszone zostaną wykłady nagrodzonych w dziedzinie literatury. Nasza rodaczka najprawdopodobniej będzie przemawiać jako pierwsza (w związku z faktem, iż odbiera wyróżnienie za rok 2018), a odczyt tradycyjnie owiany jest tajemnicą. Wiadomo jedynie, iż będzie nosił tytuł „Czuły narrator” i że Tokarczuk wygłosi go w języku polskim - podobnie jak Szymborska prawie ćwierć wieku temu. Było to zresztą jedno z najkrótszych wystąpień w historii, trwało bowiem 15 minut. Teraz zakulisowe wieści niosą, iż Handke przygotował skromniejszy czasowo wykład, Tokarczuk ma zaś zaprezentować się nieco dłużej. Transmisje z wykładów można oglądać na stronie internetowej nagrody Nobla.
Niedziela zapowiada się z kolei wyjątkowo intensywnie: w kalendarzu pisarki znalazł się bowiem obiad w siedzibie jej szwedzkiego wydawcy, Bonniers; spotkanie z przedstawicielami tamtejszego Pen Clubu oraz, pod koniec dnia, koncert Nagrody Nobla w sztokholmskiej filharmonii, podczas którego wystąpi Królewska Orkiestra Symfoniczna ze Sztokholmu pod batutą Herberta Blomstedta. W poniedziałek Tokarczuk oraz pozostali laureaci wezmą udział w przyjęciu na ich cześć, organizowanym przez Fundację Nobla i Królewską Szwedzką Akademię Nauk.

 

Wtorkowa kulminacja - gdzie oglądać wręczenie nagrody Nobla?

Ukoronowaniem wszystkich tych aktywności jest wtorek, 10 grudnia, kiedy to nastąpi oficjalne wręczenie medali i dyplomów. Data tego wydarzenia jest nieprzypadkowa i co roku taka sama - upamiętnia bowiem dzień śmierci Alfreda Nobla, 10 grudnia 1896 roku. Gala rozpocznie się o godzinie 16:30 czasu polskiego (który jest taki sam, jak w Sztokholmie) i potrwa do godziny 19. Później laureaci, Akademia Noblowska, szwedzka rodzina królewska oraz licznie zaproszeni goście (łącznie 1500 osób!) rozpoczną uroczysty bankiet, na który składać będą się kolacja i bal. Zaplanowane na tę okazję menu rokrocznie owiane jest wielką tajemnicą - w 1996 roku na stołach zagościły galaretka z homara i kalafiora z kawiorem, galantyna z piersi perliczek faszerowanych pietruszką, grzybami i kaszą oraz pieczone warzywa i ziemniaki po lapońsku. Wiemy to z relacji towarzyszącego Szymborskiej Jerzego Illga, wieloletniego szefa Znaku, która znalazła się w jego książce „Mój znak: o noblistach, kabaretach, przyjaźniach, książkach, kobietach”. Poetka 23 lata temu podczas bankietu siedziała obok króla, Karola Gustawa. Czy Olga Tokarczuk dostąpi podobnego zaszczytu? Przekonamy się już wkrótce - całe wydarzenie będzie bowiem transmitowane w oficjalnym serwisie internetowym Nagrody Nobla, jak i na jej YouTube’owym kanale. W różnych miastach Polski organizowane są spotkania, podczas których zaplanowane jest nie tylko wspólne oglądanie relacji z gali, ale także specjalne wykłady - wydarzenia tego typu odbędą się m.in. w Warszawie, Wrocławiu i Gdańsku.