Gry o kosmosie to okazja do odkrycia fascynujących rozgrywek popularnonaukowych ale też możliwość przeniesienia się do jednego z fantastycznych uniwersów, których akcja rozgrywa się w odległych galaktykach. Poznajcie najciekawsze gry o kosmosie dla dzieci i dorosłych.
Rebel „Star Wars Wojny Klonów”
Na początek nie zabieramy was na Jowisza czy Wenus, ale niewykluczone, że odwiedzicie Tatooine bądź Naboo. „Star Wars Wojny Klonów” to niezwykle rozbudowana gra planszowa o kosmosie, a dokładnie uniwersum Gwiezdnych Wojen. W tej kooperacyjnej rozgrywce możemy wcielić się w takie postaci jak Anakin Skywalker czy Obi-Wan Kenobi, których zadaniem jest pokonanie złoczyńcy Imperium.
Cel jest wspólny, dlatego albo wszyscy uczestnicy zwyciężają, albo razem ponoszą klęskę. „Star Wars Wojny Klonów” opracowano na znanym dobrze graczom planszówek systemie Pandemic. Dzięki temu, jeśli macie już doświadczenie w podobnych grach, szybko przyswoicie sobie zasady. Nie są one jednak najprostsze, dlatego producent zastrzega, że gra przeznaczona jest dla użytkowników powyżej 14 lat. Cała rozgrywka zajmuje około godzinę, a przystąpić do niej może maksymalnie piątka graczy.
Galakta „Małe Epickie Galaktyki”
Kosmiczne starcia kontynuujemy w grze „Małe Epickie Galaktyki”. Cel rozgrywki jest stosunkowo prosty – gracz musi podbić galaktykę i przejąć najbardziej obiecujące planety, które zapewnią nam dodatkowe akcje. Nasze imperialne zapędy możemy zrealizować dzięki flocie, która będzie wiernie nam służyć. Ciekawostką, o której warto wspomnieć, jest możliwość rozgrywki solowej.
Jeden ze scenariuszy zakłada bowiem starcie ze sztucznym przeciwnikiem. Ciekawym urozmaiceniem w trybie wieloosobowym są tzw. karty misji, których realizacja może przynieść graczom dodatkowe punkty. Reguły gry można dość szybko przyswoić, a poszczególne tury są dość dynamiczne, więc uczestnicy nie muszą długo czekać na swój ruch. Cała rozgrywka trwa około 30-40 minut.
Rebel „Diuna: Planeta intryg i konfliktów”
Wracamy do jednego z kultowych międzygwiezdnych uniwersów, lecz zamiast mieczy świetlnych mamy czerwie pustyni. „Diuna: Planeta intryg i konfliktów” to prawdziwy rarytas dla fanów gier i twórczości Franka Herberta. Gra opiera się na filmowej stylistyce – znajdziemy tu m.in. wizerunki aktorów, więc jeśli widzieliście ekranizację „Diuny” Denisa Villeneuve’a, całość będzie spójna. Możliwości rozgrywki jest kilka.
Można wcielić się w dowódcę Fremenów bądź objąć jeden z rodów: Atrydów albo Harkonnenów. Tak jak w książkach celem jest zbieranie przyprawy – melanżu, czyli najcenniejszego zasobu. Żeby to robić, trzeba podbijać kolejne terytoria. Wyzwaniem jest więc odpowiednie zarzadzanie wojskami i unikanie różnego rodzaju zagrożeń, jak chociażby burze. Próg wejścia do planszowego świata Diuny nie jest niski, ale mnogość scenariuszy i ciekawych zdarzeń rekompensuje początkowy trud.
Hipokampus „Był sobie kosmos”
Czas na tytuł wyjątkowy, bo za taki należy uznać „Był sobie kosmos”. Gra wielu dorosłym graczom może dostarczyć sporej dawki nostalgii, ponieważ bezpośrednio nawiązuje do cyklu francuskich seriali animowanych „Było sobie…” Alberta Barille’a z lat 80. XX wieku. Jest to znakomita gra o kosmosie dla dzieci, która w ciekawy sposób odkrywa przed młodymi graczami tajemnicy Układu Słonecznego.
Celem gry jest pozyskanie próbek badawczych z czterech różnych planet. Gracz, który jako pierwszy wróci na Ziemię z próbkami – wygrywa. „Był sobie kosmos” to gra przeznaczona dla dzieci od 7 lat i z pewnością to doskonały moment na odkrycie fascynującego świata kosmicznych zagadek i ciekawostek.
Rebel „Terraformacja Marsa”
Czas na jedną z najpopularniejszych gier o kosmosie. „Terraformacja Marsa” to znakomita strategia, która zyskała uznanie graczy w 2017 roku. Od tego czasu rośnie liczba osób, które podejmują wyzwanie osiągnięcia wysokiego Współczynnika Terraformacji i zdobycia jak największej liczby Punktów Zwycięstwa.
Aby wygrać w „Terraformację Marsa” trzeba zadbać o szereg czynników, co sprawia, że gra nie należy do najłatwiejszych. Na szczęście producenci pomyśleli o tym i jeśli dopiero zaczynacie przygodę z tym tytułem, można zdecydować się na rozgrywkę dla początkujących i z czasem wdrażać się w bardziej skomplikowane mechanizmy gry.
Warto też przygotować się na to, że „Terraformacja Marsa” to dość długa gra. Warto przewidzieć na nią od 1,5 do 2 godzin. Poziom zaawansowania przekłada się jednak na grywalność, stąd od lat znakomite recenzje tego tytułu. Jeśli zatem lubicie klimaty science-fiction w stylu powieści Andy’ego Weira, szybko wciągniecie się w fascynujący świat terraformacji.
FoxGames „Rakieta Imprezowa”
Po intensywnej rozgrywce w „Terraformację Marsa” czas się trochę rozluźnić. Do tego idealnie nada się karciana gra o kosmosie „Rakieta Imprezowa”. W skrócie jest to w dużym stopniu wariacja na temat popularnej gry „Państwa-Miasta”, jednak zamiast zapisywania na kartce słów na konkretną literę, wypisujemy skojarzenia do haseł na kartach.
Każdy gracz musi podać cztery skojarzenia, a jedno z nich pełni rolę rakiety, która daje możliwość zablokowania pozostałych uczestników. Jest więc możliwość zdobycia dodatkowych punktów. Cóż, może „Rakieta Imprezowa” niewiele ma wspólnego z kosmosem, ale na pewno może być udanym sposobem na wieczór w dobrym towarzystwie.
Rebel „Gwiezdna Flota”
Wracamy do tradycyjnej gry planszowej. Kosmos w „Gwiezdnej Flocie” gra pierwsze skrzypce, a uczestnicy wcielają się w kapitana statku. Naszym zadaniem jest odpowiednie zarządzanie załogą, rozwój technologii i odpieranie ataków nieprzyjaciół. Ten strategiczny tytuł pozwala nam stworzyć silną flotę, której niestraszni przeciwnicy. Wypełniając kolejne misje, ulepszamy swój statek.
Największym atutem „Gwiezdnej Floty” jest znakomity balans między przyjemną rozgrywką i stosunkowo niskim progiem wejścia, dzięki czemu gra nie nudzi się po pierwszym wieczorze z nią. Mechanizmy nie są skomplikowane, natomiast jest ich na tyle dużo, że zapewniają długie godziny z załogą naszego statku. „Gwiezdną Flotę” warto polecić początkującym graczom planszówek, którzy w ten sposób mogą potem skuteczniej poruszać się w bardziej zaawansowanych tytułach.
Lucrum Games „Ufodron”
Czas na przyjemną grę o kosmosie dla dzieci, czyli „Ufodron”. Jest to bardziej gra sprawnościowa niż planszówka, ale zwłaszcza młodszym graczom może dostarczyć sporo zabawy. W pudełku znajdziemy tytułowy Ufodron, który umożliwia kosmitom powrót na swoją planetę. Celem uczestników jest wrzucenie ufoludka do Ufordona, który spektakularnie odleci. Wówczas gracz zdobywa punkt.
Wygrywa ten, kto jako pierwszy wyśle wszystkich swoich kosmitów na orbitę. Wprawni gracze, którzy popiszą się refleksem, mogą szybko skompletować całą załogę ufoludków. Bez wątpienia jest to widowiskowa rozgrywka, która spodoba się na pewno najmłodszym uczestnikom.
Lucrum Games „Gra Brzdęk! W kosmosie! Stacja Kosmiczna 11”
Na koniec jeszcze jeden rozbudowany tytuł, czyli kolejna odsłona popularnej serii „Brzdęk!”. Z racji tematyki, dziś skupiamy się na serii „Brzdęk! W kosmosie!”, a dokładnie dodatku „Stacja Kosmiczna 11”, która urozmaica rozgrywkę gry „Brzdęk! W! Kosmosie! Raban w próżni”. I ten fakt jest niezwykle istotny, gdyż jeśli chcemy sięgnąć po „Stację Kosmiczną 11”, musimy dysponować podstawą.
Twórcy dodatku zakładają również, że gracze mają już doświadczenie z danym tytułem, a przynajmniej sprawnie poruszają się w realiach bardziej skomplikowanych planszówek. Największą przyjemnością, jaką możemy wyciągnąć z „Brzdęka!” jest ciekawe połączenie budowania talii oraz klasycznego poruszania się po planszy, czego efektem jest długa, chociaż dość dynamiczna rozgrywka.
Jeśli podobnie jak kosmos, także gry planszowe o kosmosie są dla was nieodkryte, serdecznie zachęcamy do sięgnięcia po któryś z po krótce przedstawionych tytułów. A po więcej poleceń ze świata gier planszowych zapraszamy do sekcji Gram.
Komentarze (0)