Najnowsza książka Umberto Eco ukaże się 2 listopada, a już dziś prezentujemy jej fragment.
Akcja „Cmentarza w Pradze” rozgrywa się w XIX wieku. Jej bohaterem jest Simone Simonini, cyniczny fałszerz świadczący usługi wywiadom wielu krajów. Obsesyjny antysemita. Nienawidzi również jezuitów, masonów i... kobiet. Eco opisuje jego historię odwołując się do najlepszych wzorów XIX wiecznej powieści przygodowej – mamy więc wartką akcję (fałszerstwa, spiski i zamachy),ciekawą intrygę o zaskakującym rozwiązaniu, a wszystko opowiedziane barwnym, potoczystym językiem.
Fragment książki:
- Nie zrozum mnie źle, drogi Simone - tłumaczył, zwracając się już do niego per ty. - Ja nie sporządzam dokumentów fałszywych, lecz kopie dokumentów autentycznych, które zaginęły lub które przez prosty przypadek nigdy nie powstały, ale które mogły i powinny były powstać. Byłbym fałszerzem, gdybym zredagował świadectwo chrztu, z którego by wynikało... wybacz mi ten przykład... że zrodziła cię prostytutka w miejscowości Odalengo Piccolo. - I rechotał zadowolony z tej upokarzającej hipotezy. - Nie ośmieliłbym się nigdy popełnić takiej zbrodni, bo jestem człowiekiem honoru. Ale gdyby na przykład jakiś twój wróg chciał zawładnąć twoim dziedzictwem, a ty wiedziałbyś, że on z pewnością nie urodził się ani z twojego ojca, ani z twojej matki, lecz jest synem nierządnicy z Odalengo Piccolo, i że zniszczył swoje świadectwo chrztu, aby posiąść twój majątek, i gdybyś zwrócił się do mnie, żebym odtworzył to zaginione świadectwo w celu pognębienia złoczyńcy ja wystąpiłbym, że tak powiem, w obronie prawdy, poświadczyłbym to, o czym wiemy, że jest prawdą, i nie miałbym żadnych wyrzutów sumienia.
- No dobrze, ale skąd by pan wiedział, czyim ten ktoś naprawdę jest synem?
- Ty byś mi to powiedział. Przecież dobrze go znasz.
- A pan by mi uwierzył?
- Ja zawsze wierzę swoim klientom, bo obsługuję wyłącznie ludzi honoru.
- No ale gdyby przypadkiem klient panu skłamał?
- Grzech popełniłby wtedy on, nie ja. Jeśli miałbym myśleć, że klient może mnie okłamać, przestałbym wykonywać ten zawód, który opiera się na zaufaniu.
Simone nie był całkiem przekonany, czy zawód, który wykonuje Rebaudengo, wszyscy nazwaliby uczciwym. Jednakże - skoro poznał już sekrety kancelarii - brał udział w fałszerstwach, przewyższając wkrótce mistrza i odkrywając w sobie niezwykłe zdolności do naśladowania różnych charakterów pisma.
Ze swej strony notariusz - jak gdyby chciał uzyskać przebaczenie za to, co powiedział, albo też dlatego, że dostrzegł słabostkę współpracownika - zapraszał go niekiedy do luksusowych restauracji, takich jak Cambio (jadał tam nawet Cavour), i zapoznawał z tajnikami „finansjery” - prawdziwej symfonii z kogucich grzebieni, podrobów cielęcych, filetów wołowych, borowików, pół kieliszka słodkiego wina Marsala, mąki, soli, oliwy i masła, doprawionej odmierzoną precyzyjnie dozą octu dla nadania całości lekko kwaskowatego smaku; aby rozkoszować się w pełni tą potrawą, należało zasiąść do stołu - jak sugerowała nazwa - w nienagannym stroju, charakterystycznym dla finansistów.
Simonino, mimo zaleceń ojca, nie został wychowany na zdolnego do poświęceń bohatera i zapewne dlatego za owe wieczory gotów był służyć notariuszowi Rebaudengo aż do śmierci - przynajmniej do śmierci pryncypała, jak się przekonamy, a może i do własnej.
Tymczasem wzrosła nieco jego pensja, także i dlatego, że notariusz starzał się w zawrotnym tempie, zawodził go wzrok, drżała ręka, i Simonino stał mu się wkrótce niezbędny Mógł sobie teraz pozwolić na pewne luksusy i nie udawało mu się unikać najbardziej renomowanych turyńskich restauracji (ach, co za delicja! agnolotti alla piemontese - uszka po piemoncku, wypełnione farszem z pieczonego mięsa białego i czerwonego, gotowanej wołowiny, gotowanej kury bez kości, kapusty zapiekanej wraz z pieczenią, czterech jajek, parmezanu z Reggio, gałki muszkatołowej, soli i pieprzu, do tego sos z pieczeni wzbogacony masłem, ząbkiem czosnku i liśćmi rozmarynu), przez co zaczęła się rodzić jego największa, najbardziej zmysłowa namiętność. Aby ją zaspokoić, młody Simonini nie mógł do tych restauracji chodzić w znoszonym ubraniu. Wraz z rosnącymi możliwościami rosły więc jego wymagania.
Oficyna Literacka Noir sur Blanc

Aktualności
Nowa książka Umberta Eco!
Akcja „Cmentarza w Pradze” rozgrywa się w XIX wieku. Jej bohaterem jest Simone Simonini, cyniczny fałszerz świadczący usługi wywiadom wielu krajów
Komentarze (0)