Kolejny weteran boju o Nagrodę Literacką NIKE. Zbiór Pawła Huelle "Pierwsza miłość i inne opowiadania" był nominowany w pierwszej edycji tego wyróżnienia literackiego w 1997 roku. Tym razem pisarz znalazł się w dwudziestce wybranych przez kapitułę z powieścią, która wzbudziła kontrowersje jeszcze przed swoją premierą.

Skąd gorące dyskusje na temat "Ostatniej Wieczerzy"? Powodem jest przede wszystkim klucz, według którego można odnaleźć w bohaterach fikcji literackiej cechy autentycznych postaci. Sam pisarz odżegnuje się od podejrzeń, że pod maską Monsignore’a ukrywa się ksiądz Henryk Jankowski, z którym procesował się przez kilka lat w sprawie wytoczonej przez duchownego o zniesławienie, jednak wielu czytelników może mieć takie skojarzenia. Cała powieść bywa odczytywana jako ostra krytyka polskiego katolicyzmu.

Nota wydawcy

Akcja najnowszej powieści Pawła Huelle toczy się w Gdańsku, podczas jednego dnia, w bliżej nieokreślonej, choć nieodległej przyszłości. W mieście zaszło sporo zmian: parę ulic ponownie przemianowano, obok kościołów wyrosły meczety, a życie mieszkańców raz po raz paraliżują tajemnicze wybuchy, w których jedni dopatrują się ataków islamskich fundamentalistów, inni działania szaleńca, a jeszcze inni sabotażu producenta wina marki Monsignore...

Kilku znajomych z dawnych lat zmierza do teatru na sesję fotograficzną zorganizowaną przez ich wspólnego przyjaciela, Mateusza, który pragnie namalować Ostatnią Wieczerzę. Dla każdego z nich – „zesłanego” na prowincję idealisty doktora Lewady; niestrudzonego organizatora Pielgrzymek Prawdy Antoniego Berdy; biznesmena i kompulsywnego seksoholika Jan Wybrańskiego, czy wreszcie studiującego grekę i pasjonującego się historią Jerozolimy narratora powieści – ten dzień, wypełniony licznymi zajęciami i nieprzewidzianymi okolicznościami, okaże się na inny sposób ważny; każdy będzie musiał na nowo skonfrontować się ze swoją przeszłością i życiowymi wyborami.

Losy bohaterów, w których niczym w zwierciadle może przejrzeć się całe pokolenie Polaków, stanowią zaledwie jedną z warstw tej niezwykle gęstej powieści.

Autor o "Ostatniej Wieczerzy"

- Już od dawna nie pisałem powieści współczesnych, a to jest właśnie taka powieść. "Ostania Wieczerza" to opowieść o artystach i ich życiu, nawiązująca do tradycji odmiany powieści dziś już w Polsce mało popularnej - powiedział Paweł Huelle podczas spotkania autorskiego w Nadbałtyckim Centrum Kultury w Gdańsku (za wiadomosci24.pl).

Głosy prasy

Huelle szedł śladami Bułhakowa: narrator apokryficznie przybliża się do tajemnicy spotkania z Chrystusem, przeskakując z jednego planu na drugi i zestawiając zachowania ludzkie z różnych czasów. Wieloznaczności tych planów przeciwstawia się prostota satyry. I dlatego kontekst Bułhakowa umyka. Bułhakow opowiedział o Chrystusie, który broni prawdy, a nie swojej boskości; i o bohaterce, której niepotrzebna jest świętość Chrystusa, by bronić cudzej godności. Huelle pastwi się nad światem, w którym wszyscy są przekonani o własnej czystości i dlatego nie cofają się przed żadnym świństwem.
Przemysław Czapliński, "Gazeta Wyborcza"

Jednym z bohaterów jest wszak ksiądz Monsignore - nie sposób nie rozpoznać w nim prałata Jankowskiego, z którym nie tak dawno pisarz się procesował. I nie tylko on tu się przemyka: ktokolwiek nadepnął pisarzowi na odcisk, niech się boi! Sąsiedzi narzekali na hałasy i już, hop, wskoczyli na kartki. Dyrektor Teatru Wybrzeże brzydko, oj, brzydko zabawia się w SPATiF-ie. Wszystkie złośliwości i aluzje tej powieści z kluczem odczytają jednak tylko czytelnicy z Gdańska i okolic. Reszta poczuje się stratna. Bo czy to przyjemnie widzieć aluzję, lecz jej ani w ząb nie rozumieć?
Justyna Sobolewska, "Przekrój"

Walorem najnowszej powieści Huellego jest żywiołowość. Tak namiętnego, rozgorączkowanego dzieła gdański pisarz dotąd nie popełnił. Owszem – tom prozy "Mercedes-Benz. Z listów do Hrabala" też nie był letni, ale tym razem autor przeszedł samego siebie.
Dariusz Nowacki, "Tygodnik Powszechny"

"Ostatnia Wieczerza" to współczesna powieść o ostatecznie utraconych złudzeniach, o religijności pozbawionej wiary, chaosie w sferze wartości podstawowych i całkiem realnych zagrożeniach... Napisana z powagą, ale zarazem z poczuciem humoru.
Zdzisław  Pietrasik, "Polityka"

Mam jednak wątpliwości, czy akurat kondycja religijna ludzkości interesuje go najbardziej, czy też może jest "Ostatnia Wieczerza" traktatem o sztuce? Ważny wątek w książce to przecież spór klasycysty Mateusza (twórcy dzieła) i Inżyniera, awangardysty, który doprowadza w końcu do zniszczenia obrazu.
Marta Mizuro, Czytelnia.onet.pl

Czyta się wielowątkową i gęstą "Ostatnią Wieczerzę" z przyjemnością, smakując frazę, której bliżej do szlachetnej prostoty niż wymyślnej komplikacji. Doprawdy, przedniej jakości polszczyzną napisano tę erudycyjną powieść-worek.
Mateusz Wodyk, Katedra.nast.pl

Nagrody i nominacje
- nominacja do Nagrody Literackiej NIKE 2008

SIW Znak/M.W.