Zapytacie: dlaczego od razu najlepsze? Ponieważ tak, jak ze wszystkim, im lepsze narzędzia, tym łatwiej się nimi pracuje. A łatwość pracy jest w przypadku dzieci najważniejsza. O ile miękka, niełamiąca się kredka zachęci malucha do dalszych prób artystycznych, o tyle twarda, zostawiająca prawie niewidoczny ślad może jedynie go zniecierpliwić. Dlatego tak ważne jest dobranie odpowiednich przyborów nie tylko pod kątem wieku dziecka, ale i jakości materiałów. W dzisiejszym artykule pokażę, że dobre, nie musi oznaczać drogie, za to bywa tożsame z profesjonalne.

Czy niemowlę potrzebuje kredek?

Jedno z najczęstszych pytań dotyczących materiałów plastycznych, jakie zadają mi rodzice, to w jakim wieku kupić kredki. Od razu odpowiadam, że wcale nie zaczynamy od kredek. Choć lepiej już kupić odpowiednie kredki dla maluchów, niż nic, jak to się dzieje w wielu domach. Wiecie, że duża grupa dzisiejszych dzieci kredki dostaje dopiero w wieku przedszkolnym? To błąd.

Zainteresowanie rysowaniem najczęściej pojawia się u dziecka w okolicach ukończenia pierwszego roku życia. Między 11 a 14 miesiącem maluch odkrywa, że są specjalne przedmioty, które zostawiają ślady na otoczeniu. Zaczyna tworzyć swoje pierwsze prace składające się z kresek i kropek. Na tym etapie interesuje się też barwami. Dlatego najlepsze będą dla niego białe kartki i kilka kolorów flamastrów. Wiem, że kredki są uznawane za szlachetniejsze narzędzie, ale zostawiają zbyt delikatny ślad na pierwsze próby rysownicze.

U dwulatka dobrze sprawdzają się długopisy, cienkopisy i ołówki, ale miękkie czyli z oznaczeniem "B". W okolicach drugich urodzin można pokusić się o zapoznanie dziecka z farbami. Wystarczy kilka intensywnych kolorów. Na przykład plakatowych, bo akwarelki są zbyt trudną techniką nawet dla starszych dzieci.

Po drugich urodzinach dziecko najczęściej wie, co chce narysować. I choć dla nas są to nadal bazgroły, to pojawiają się wśród nich owale, zaplanowane kreski, inne kształty. Mały artysta chętnie przedstawia przedmioty z najbliższego otoczenia. Dobrze sprawdzą się grube kredki dla maluchów, kredki akwarelowe czy pastelowe w oprawkach, ale też farby w dużych butlach, duże brystole i najgrubsze pędzle.

Najlepsze przybory plastyczne dla przedszkolaka

Trzylatek nadal rysuje to, co zna z otoczenia, ale coraz bardziej interesuje się ludźmi i zwierzętami. Świadomie używa kół i kresek, zaczyna przywiązywać wagę do szczegółów i stąd na przykład na głowie mamy mogą pojawić się oczy. Albo chociaż jedno. Albo trzy. Przedszkole jest czasem, gdy dziecko powinno dużo eksperymentować z wszelkiego rodzaju farbami (ale nadal w butlach i tubach, żeby pojemność farby nie ograniczała jego ekspresji). Jeśli kupujemy farby do malowania rękoma, pamiętajmy by miały niezbędne atesty dla alergików.

Czas przedszkola to moment, w którym dziecko powinno opanować chwyt szczypcowy konieczny do nauki pisania. To ten rodzaj chwytu, który wykorzystujemy do poprawnego trzymania ołówka czy długopisu. Dlatego jeśli zaobserwujemy u dziecka problem z opanowaniem odpowiedniego ułożenia palców, sięgnijmy po specjalne profilowane kredki, na przykład trójkątne. Albo do zwykłych kupmy nakładki. Ważne by maluch jak najwięcej rysował. Powinien mieć do tego najlepsze przybory plastyczne, które zachęcą go do rozrysowania ręki. Pamiętajmy, że to jest właśnie etap, w którym powinniśmy najbardziej zadbać o rozwój manualny dziecka, aby potem nie miało kłopotów w szkole.

Zaczynamy lekcje plastyki

Szkoła podstawowa to czas w którym dzieci rozpoznają swoje pasje i rozwijają talenty, na których często bazują przez większość swojego życia. Dlatego warto aby szkolniaki próbowały wszelkich technik rysunkowych i malarskich. To oznacza, że warto pokazać im cały wachlarz możliwości: od rysunku ołówkiem i węglem, piórkiem, kredkami, pastelami, specjalnymi markerami do tworzenia ilustracji, aż po dostępne rodzaje farb z akwarelami i olejami włącznie.

Oczywiście nie rzucajmy się na zestawy dla profesjonalistów, pamiętajmy, że to etap próbowania. Szkoda więc, żeby piękny zestaw akwareli za 150 zł kurzył się w kącie. Na takie inwestycje przyjdzie czas, gdy dziecko ukierunkuje swoje zainteresowania na malarstwo. Na początek wystarczą dobre kredki w 24-30 kolorach. Mogą być akwarelowe, czyli takie, którymi można normalnie rysować, ale jeśli rozetrzemy je pędzelkiem z wodą, będą wyglądały na namalowane farbami. Z kolei z farb na zachętę polecam zawsze akrylowe. Można je kupić w dobrych cenach, mają piękne kolory w bardzo bogatej gamie, a maluje się nimi równie łatwo, co plakatowymi.

Prezenty dla nastolatków

Jeśli jesteście rodzicami starszych dzieci, to wiecie już, jak trudno znaleźć ciekawe prezenty dla młodszych i starszych nastolatków. Wyrośli już z zabawek, a książka nie zawsze załatwia sprawę. Tymczasem w wielu przypadkach świetnym pomysłem są najlepsze przybory plastyczne. Możemy znaleźć je w zestawach dla poczatkujących, średnio zaawansowanych i zaawansowanych artystów. Na dobry początek idealny będzie np. Zestaw do rysowania firmy Creadu. Nie kosztuje nawet 30 złotych, a zawiera wszystko, co niezbędne: kartki, kredki, ołówki, temperówkę, gumkę i manekina do pozowania. Dla praktykujących rysowników możemy wybierać z zestawów kredek i ołówków – zwłaszcza polecam te w blaszanych pudełkach, bo bardzo efektownie wyglądają i dobrze się z nich korzysta, na przykład firmy Koh-I-Noor spotykanej często w pracowniach profesjonalistów. Dla zaawansowanych twórców możemy już wybrać prezenty będące inwestycją w ich pasję. Chociażby komplety kredek artystycznych pastelowych, akwarelowych, rysunkowych firmy Faber Castell – jest to już wydatek rzędu 100–400 złotych, ale taki zestaw wystarcza najczęściej na kilka lat.