Bez względu na to, czy wierzymy w istnienie magii, czy zwyczajnie lubimy podziwiać wyszukane sztuczki iluzjonistów, wyciąganie królików z kapelusza lub krojenie ludzi, od zawsze przykuwało naszą uwagę. Dlatego filmowi twórcy tak chętnie sięgali po historie słynnych magików, dostarczając nam z ich pomocą nie tylko dreszczyku emocji, ale też wielu wzruszeń. Które filmy o iluzjonistach szczególnie zapadły nam w pamięci?
 

„Prestiż” reż. Christopher Nolan

Dla iluzjonistów istotne są dwie kwestie. Pierwszą jest zachwyt publiczności, drugą zaś – bycie lepszym od kolegów po fachu. O obu tych aspektach opowiada „Prestiż” w reżyserii Christophera Nolana. W role dwóch rywalizujących sobą od wielu lat magików, wcielili się Christian Bale oraz Hugh Jackman. W filmie grają też m.in. Michael Caine oraz Scarlett Johansson, a więc jest to produkcja z doborową obsadą. Aktorów przygotowywał do ról Ricky Jay – prawdziwy iluzjonista, którego zadaniem na planie było nauczenie Jackmana i Bale’a magicznych sztuczek.

Przyjazna z początku rywalizacja przeradza się w groźny wyścig o miano największego iluzjonisty. Cierpią na tym nie tylko dwaj główni bohaterowie, ale również ich bliscy. „Prestiż” to świetna historia wyniszczającej konkurencji, ubrana w wiele widowiskowych scen. Jak zwykle przy okazji tego typu filmów, nie brakuje smaczków przemyconych w poszczególnych elementach produkcji. Jednym z nich są inicjały głównych bohaterów – Alfreda Bordena oraz Roberta Angiera. Z ich połączenia powstaje słowo ABRA, czyli początek słynnego „Abracadabra”.

Prestiż - Nolan Christopher
Prestiż (DVD)

 

„Iluzjonista” reż. Neil Burger

Produkcja z 2006 roku z Edawrdem Nortonem w tytułowej roli, uznawana jest dziś za jeden z najlepszych filmów o iluzjonistach. Oprócz wyszukanych sztuczek głównego bohatera, fabuła wyróżnia się także niesamowitym, niemalże magicznym klimatem każdej sceny. Dodatkowym atutem jest też pełen przepychu krajobraz Wiednia z początku XX wieku.

Mistycyzm otacza również głównego bohatera – Eisenheima, który znikąd pojawia się na scenie, żeby zaintrygować publiczność swoimi spektaklami. W każdej zaprezentowanej sztuczce, kryje się jednak ukryty cel – zaskarbienie sympatii księżniczki Sophie von Teschen. Co ciekawe, postać Eisenheima wzorowana była na austriackim magiku i jasnowidzu Eriku Janie Hanussenie, który wykorzystywał swoje umiejętności nie tylko dla rozrywki. W czasie I wojny światowej, ranny Hanussen pokazami hipnozy i stawianiem horoskopów zabawiał pacjentów szpitala, w którym wracał do zdrowia.
 

„Houdini: Magia miłości” reż. Gillian Armstrong

Choć tytuł sugeruje, że jest to film biograficzny, poświęcony jednemu z największych iluzjonistów wszech czasów, „Houdini: Magia miłości” to przede wszystkim romantyczna historia z magią w tle. Głównego bohatera, w którego wcielił się Guy Pearce, poznajemy, gdy jest u szczytu sławy. Główny wątek nie skupia się jednak wokół samej iluzji, a pragnieniu Houdiniego nawiązania kontaktu ze zmarłą matką.

Houdini poznaje szkocką spirytystkę Mary McGarvie (Catherine Zeta-Jones). Kobieta wykorzystuje swój talent, by zrobić olbrzymie wrażenie na magiku, a tym samym wykorzystać rodzące się uczucie, aby dobrać się do jego fortuny. Jednak, jak w wielu podobnych filmach romantycznych, wydarzenia przybierają zupełnie inny przebieg. „Houdini: Magia miłości” dostarcza przede wszystkim wzruszeń, a magia jest tu wykorzystana przede wszystkim, żeby zbliżyć do siebie dwoje ludzi. W filmie nie brakuje jednak elementów biograficznych. Jednym z nich jest słynna odporność Harry’ego Houdiniego na ciosy w brzuch. Iluzjonista opanował bowiem do perfekcji sztukę napinania mięśni, dzięki której to zadający cios, a nie on, wychodził ze starcia obolały. Niestety sława stalowego brzucha przyczyniła się do śmierci magika. Po występach w Montrealu pewien bokser-amator postanowił własnoręcznie sprawdzić wytrzymałość Houdiniego. Zaskoczył iluzjonistę podczas drzemki, przez co ten nie zdążył się przygotować. Pięściarz trafił w woreczek żółciowy, który pękł.

Iluzjonista. Historia Harry'ego Houdiniego - Sherman Paul
Iluzjonista. Historia Harry'ego Houdiniego (ebook)

 

„Iluzjonista” reż. Sylvain Chomet

Ponoć prestidigitator byłby nikim, gdyby nie jego publiczność. Animowany film „Iluzjonista” opowiada wzruszającą historię magika, który nie zdołał zrobić oszałamiającej kariery w rodzimej Francji, dlatego postanowił przeprowadzić się do Edynburga. Szkocka publiczność również nie okazała się życzliwa, za wyjątkiem jednej dziewczynki, która uwierzyła w magię iluzjonisty, a tym samym tchnęła w niego wiarę we własne umiejętności. Między dwójką bohaterów rodzi się bliska, niemal rodzinna i wzruszająca relacja.

Warto dodać, że ważną rolę w tej narracji grają walory estetyczne i jakość samej animacji. Ponadto piękna muzyka oraz klimat lat pięćdziesiątych tworzą razem wyjątkowe dzieło kinematografii.

 

„Iluzja” i „Iluzja 2” reż. Louis Leterrier, Jon M. Chu

Dwie pierwsze części trylogii „Iluzja” to filmy nakręcone ze zdecydowanie największym rozmachem.. Historia grupy iluzjonistów, którzy swoje talenty wykorzystują do niecnych celów, szybko zyskała rzeszę fanów. Czwórka zagadkowych i nieprzewidywalnych bohaterów, doborowa obsada oraz hollywoodzki budżet okazały się przepisem na sukces zarówno „Iluzji”, jak i „Iluzji 2”. A już w tym roku premierę ma mieć trzecia odsłona serii. Za reżyserię będzie odpowiadał Jon M. Chu, który nakręcił drugą część.


Iluzja (DVD)

 

Jak na hollywoodzką produkcję przystało, wszystkie zaprezentowane w filmach sztuczki, były efektem wytężonej pracy. Aktorzy przez tydzień pracowali w pocie czoła z profesjonalnymi iluzjonistami, a Mark Ruffalo nauczył się nawet pluć ogniem! Sporą inspiracją do stworzenia największego triku w pierwszym filmie z serii, było dzieło słynnego Davida Copperfielda,którybył konsultantem twórców. a w drugiej części współproducentem. W „Iluzji 2” wystąpił też prawdziwy czarodziej, czyli… Harry Potter! Chodzi oczywiście o aktora Daniela Radcliffe’a, który wcielił się w rolę ekscentrycznego Waltera.

Iluzja 2 - M. Chu Jon
Iluzja 2 (DVD)

 

To już wszyscy iluzjoniści, którzy czarowali w filmach ostatnich lat. Co ciekawe, w każdej z przedstawionych historii iluzja wydaje się tylko bardzo atrakcyjnym dodatkiem, a magicy okazują się takimi samymi ludźmi jak my, którzy chcą kochać, rywalizować, czy odnaleźć sens w życiu.