Czy to w historiach dla najmłodszych, czy w filmach skierowanych do starszej widowni, misie odgrywają ważną rolę. Które z nich zapamiętaliśmy najbardziej? Odświeżyliśmy nieco pamięć i skomponowaliśmy dziesiątkę najsłynniejszych filmowych misiów.
 

Baloo

Teraz zdecydowanie najstarszy miś w całym zestawieniu, bowiem Baloo powstał jeszcze w XIX wieku. Miś z „Księgi Dżungli” zrodził się w głowie Rudyarda Kiplinga w 1894 roku, a międzynarodową sławę zyskał, podobnie jak Puchatek, dzięki filmom Disneya. Przyjaciel Mowgliego i czarnej pantery, jest jednym z najbardziej przyjaznych i opiekuńczych misiów jakie znamy, dlatego też nie dziwi, że polubiły go kolejne pokolenia dzieci. Choć Baloo momentami brakuje trochę zdrowego rozsądku, zawsze można na niego liczyć.


Pakiet: Księga dżungli - Reitherman Wolfgang, Favreau Jon

Księga Dżungli

 

Puchatek

Jeden z najpopularniejszych misiów świata pochodzi z Wielkiej Brytanii. W 1926 roku pierwszy zeszyt z Puchatkiem narysował A.A. Milne, który wymyślił postać podczas zabaw z synem – Krzysiem. Na temat historii Puchatka powstał nawet osobny, wzruszający film „Goodbye Christopher Robin”. Mimo typowo brytyjskiej, flegmatycznej osobowości, miłośnik miodu podbił serca najpierw czytelników, a potem widzów na całym świecie, za sprawą Disneya.


Goodbye Christopher Robin

 

Uszatek

Z tej samej wytwórni co Colargol, pochodzi kultowy miś Uszatek. Ten jednak nie był już towarzyszem dziecięcych zabaw, ale raczej troskliwym i przyjaznym opiekunem, który zawsze miał w podorędziu jakąś dobrą radę. Uszatek powstał w 1957 roku z pomysłu Czesława Janczarskiego. W rankingu wszech czasów polskich animacji ustępuje jedynie duetowi Bolek & Lolek. Innym podobieństwem do Colargola jest międzynarodowa kariera. Uszatka można było oglądać w telewizyjnych dobranockach na Węgrzech oraz w dalekiej Japonii. Co więcej, w Słowenii i Finlandii sympatyczny miś pojawia się do dziś.

Miś Uszatek

 

Yogi

Jeszcze starszy jest miś Yogi – najbardziej znany mieszkaniec parku Jellystone. On i Boo Boo powstali w studiu Hanna-Barbera i zadebiutowali w telewizji w 1958 roku. Początkowo niedźwiadki były tylko epizodycznymi gośćmi w bajce „Pies Hucklebbery”, jednak misie spodobały się tak bardzo, że otrzymały własny serial animowany. Kleptomania względem koszów piknikowych i rymowane kwestie to najbardziej charakterystyczne cechy misia Yogi.

 

Colargol

Być może nie jest to powszechnie znany fakt, ale w latach 50’ i 60’ polskie wytwórnie filmów animowanych należały do europejskiej czołówki. Bajki z łódzkiego Se-ma-fora bawiły najmłodszych widzów w wielu krajach. Miś Colargol, choć wymyślony przez francuską pisarkę Olgę Pouchine, właśnie w Polsce doczekał się własnego serialu animowanego. Pomysłowa postać stała się ulubieńcem widzów nad Wisłą, by następnie trafić do dwudziestu krajów, w których miś znany był pod różnymi imionami, takimi jak Oliver, Barnaby czy Jeremy.


 

 

Paddington

Wiedzieliście, że twórcą misia Paddingtona jest Bond? Nie chodzi jednak o agenta 007, a o rysownika Michaela Bonda, który w latach 70’ wpadł na nietypowy pomysł, aby pochodzący z Peru miś, trafił do Londynu, gdzie czeka go szereg przygód. Paddington doczekał się czternastu książek, wielu filmów animowanych, a także dwóch filmów fabularnych. Znakiem rozpoznawczym grzecznego misia jest czerwony kapelusz, z którym się nie rozstaje.

Paddington

 

Miś

Ten miś, któremu podczas budowy odlepiło się oczko. Temu misiu. Film Barei, przez wielu uznawany za najlepszą polską komediię, wniósł do rodzimej kultury całkiem pokaźnego misia, który „odpowiada żywotnym potrzebom całego społeczeństwa”. W „Misiu” tytułowych niedźwiadków przewinęło się znacznie więcej, jednak olbrzymia kukła stała się symbolem poprzedniej epoki i wszystkich jej zabawnych wad.
 

Miś

 

Gumisie

Trudno wyróżnić jedną z postaci animowanego serialu produkcji Disneya, który kojarzymy głównie z dobranocek, dlatego kilka słów warto poświęcić całej szóstce walecznych misiów. Bunia i spółka na co dzień nie wyróżniają się żadnymi wyjątkowymi zdolnościami, jednak kiedy wypiją zaczarowany sok z gumijagód, skaczą wyżej i mają wielką siłę. Ich sekret stara się wykraść nikczemny księciunio. Zresztą nie tylko on. W dzieciństwie każdy kto oglądał „Gumisie” chciał poznać przepis na magiczny napój.

 

Po

Czas na nieco bardziej współczesną postać, a konkretnie pandę Po, czyli bohatera serii animowanych filmów „Kung Fu Panda”. Niezgrabny misiek z nadwagą udowadnia zarówno młodszym, jak i starszym widzom, że wytrwały trening może przynieść wyśmienity efekt nawet w przypadku tak leniwych i lubiących jedzenie postaci jak Po. A wszystkie te historie okraszone są brawurowymi scenami walk kung fu, nawiązaniem do tradycji azjatyckich i sztuk walk.

Kung Fu Panda

 

Ted

Choć jest pluszowy, gdybyśmy chcieli go przytulić, pewnie pobiłby nas i zwyzywał. Taki już jest Ted, tytułowy bohater dwóch komedii z Markiem Wahlbergiem. Reżyserem filmów i zarazem głosem Teda jest Seth MacFarlane, czyli twórca „Family Guya”. „Ted” bywa wyjątkowo zabawny, ale i wulgarny - jest to humor przeznaczony zdecydowanie dla pełnoletnich widzów. Niemniej scena burzy, kiedy bohaterowie nazywają się „ziomkami piorunochronkami”, potrafi rozczulić.

Ted

 

Choć wciąż pojawiają się kolejne misie, które szybko zyskują popularność zwłaszcza wśród najmłodszych widzów, pewnie jeszcze sporo czasu upłynie, zanim zastąpią kultowe postacie filmów animowanych i fabularnych. A którego z tych misiów przytulilibyście najchętniej przed pójściem spać?