Może nie mamy tortu, prezentów ani nawet okolicznościowej kartki. Przygotowaliśmy za to zestawienie dziesięciu albumów, które najbardziej zapadły nam w pamięci, mimo że od ich premiery minęło już trzydzieści lat.

Pearl Jam „Ten”

Pierwszy studyjny album zespołu Pearl Jam okazał się największym sukcesem założonej w Seattle kapeli. W rodzinnym mieście muzyków, w studiu London Bridge powstał krążek „Ten”, a na nim bodaj najpopularniejszy utwór grupy, czyli „Jeremy”.

 

„Ten” Pearl Jam

 

Płyta zapewniła debiutantom duży rozgłos, a po latach magazyn Rolling Stone uplasował „Ten” na liście 500 albumów wszech czasów. Wraz z pozostałymi zespołami z tzw. Wielkiej Czwórki z Seattle (obok opisywanej kapeli w gronie znajdowały się: Nirvana, Alice in Chains oraz Soundgarden), Pearl Jam spopularyzowało grunge. 1991 roku był z pewnością znakomity dla fanów rocka.

 

 

R.E.M. „Out of Time”

W marcu 1991 roku w sklepach muzycznych pojawiła się płyta „Out of Time” zespołu R.E.M. Chociaż był to już siódmy studyjny album, dopiero od niedawna muzycy obrali kierunek instrumentalny i melancholijny. Piosenki często określano mianem collage rocka.

 

„Out Of Time” R.E.M.

 

W naszym zestawieniu nie mogło zabraknąć tego wydawnictwa, ponieważ to właśnie na nim znalazł się najsłynniejszy utwór R.E.M., czyli „Losing My Religion”. Krążek zapamiętamy też z pewnością za sprawą kawałka „Shiny Happy People”, który grupa nagrała z Kate Pierson z The-B52’s. Był on brany pod uwagę do czołówki serialu „Przyjaciele”, ale ostatecznie twórcy zdecydowali się na „I'll Be There For You” grupy The Rembrandts. Cały album zebrał fantastyczne recenzje, a na kultowej liście Billboard Hot 100 utrzymywał się przez imponujące 109 tygodni.

 

 

Red Hot Chili Peppers „Blood Sugar Sex Magik”

Trzydzieste urodziny obchodzi również płyta o jakże barwnym tytule „Blood Sugar Sex Magik”. To piąty studyjny album Red Hot Chili Peppers, a zarazem pierwszy wydany przez Warner Bros. Records. Po raz pierwszy Red Hoci nagrywali też z Rickim Rubinem – producentem, który współpracował m.in. z Aerosmith, Slayerem, Adele czy Eminemem. Z pewnością dla zespołu był to bardzo ciekawy czas.

 

„Blood Sugar Sex Magik” Red Hot Chili Peppers

 

Rubin początkowo był bardzo niezadowolony z efektów pracy kapeli, więc muzycy na miesiąc zamknęli się w domu nieopodal sali prób, gdzie udoskonalali swoje piosenki. Co ciekawe perkusista Chad Smith nie chciał mieszkać z kolegami, ponieważ był przekonany, że wynajęty budynek jest nawiedzony. Ale wróćmy do samej płyty. Na „Blood Sugar Sex Magik” usłyszymy parę największych hitów Red Hotów, czyli „Under the Bridge” czy „Give It Away”. Popularność krążka nie spodobała się jednak Johnowi Frusciante, który rok później odszedł z zespołu po raz pierwszy.

 

 

Guns N’ Roses „Use Your Illusion”

Był piękny, wrześniowy dzień 1991 roku, a zespół Guns N’ Roses wydał jednocześnie dwa albumy. „Use Your Illusion I” oraz „Use Your Illusion II” traktujemy w naszym zestawieniu jako jedno, bezprecedensowe, pamiętne w historii rocka wydarzenie.

 

„Use Your Illusion I” Guns N' Roses

 

Oba krążki, nazywane często dla rozróżnienia Żółtym i Niebieskim, to mieszanka nowych kompozycji zespołu oraz coverów. Spośród własnych utworów z pewnością zapamiętamy „November Rain”. Na drugiej płycie znajdziemy przede wszystkim brawurową aranżację ballady rockowej Boba Dylana, „Knockin’ on Heaven’s Door”. Oba albumy, czyli łącznie aż trzydzieści utworów, były bardzo zróżnicowaną próbą kilku gatunków muzycznych.

 

 

Metallica „Metallica”

Kultowy czarny album Metalliki podzielił fanów zespołu. Pod względem komercyjnym krążek „Metallica” okazał się największym sukcesem w historii heavymetalowej kapeli, sprzedając się w ponad 16 milionach egzemplarzy. Część zagorzałych miłośników grupy nie zaaprobowało jednak wolnych ballad, czyli przede wszystkim „Nothing Else Matters” czy „The Unforgiven”.

 

„Metallica” Metallica

 

Lżejszy i spokojniejszy wydźwięk krążka kłócił się z oczekiwaniami niektórych fanów, ale jednocześnie otworzył zespół na zdecydowanie szersze grono słuchaczy. Płyta podbiła listę Billboard i pokryła się aż szesnastokrotną platyną.

 

 

U2 „Achtung Baby”

Tak jak na przełomie lat osiemdziesiątych i dziewięćdziesiątych muzyczną metamorfozę przeszedł wspomniany wcześniej zespół R.E.M., tak o jeszcze większej zmianie można mówić w przypadku U2 i ich płyty „Achtung Baby”.

 

„Achtung Baby” U2

 

Czy rewolucja Bono i spółki wyszła im na dobre? W Wielkiej Brytanii, USA i Kanadzie U2 sprzedało ponad 10 milionów egzemplarzy, a balladę „One” grają do dziś stacje radiowe na całym świecie. To właśnie ten utwór miał być punktem zwrotnym dla muzyków oraz ich fanów.

 

 

Nirvana „Nevermind”

Kolejny kultowy album, którego nie mogliśmy pominąć, to oczywiście „Nevermind” Nirvany. Sklasyfikowany na 17. miejscu rankingu 500 najlepszych albumów wszech czasów magazynu Rolling Stone, zawiera takie utwory jak „Smells Like Teen Spirit”, „Lithium” czy „In Bloom”. Ten pierwszy zdaje się najważniejszy z punktu widzenia popularności, jaką zdobył dla wydawnictwa. Co ciekawe, wielu słuchaczy 

 

„Nevermind” Nirvana

 

Niestety przy okazji trzydziestych urodzin krążka, głośniej niż o samej płycie było o Spencerze Eldenie, którego wizerunek wykorzystano do stworzenia kultowej okładki płyty „Nevermind”. Trzydziestoletni dziś Elden pozwał byłych członków zespołu i zarządcę spadku po Kurcie Cobainie na 15 milionów dolarów za komercyjne wykorzystanie seksualne.

 

 

Republika „1991”

Być może trzydzieści lat temu na świecie wydano kilka bardziej pamiętnych płyt, jednak w naszej dziesiątce postanowiliśmy umieścić także polskie akcenty. Pierwszym z nich jest krążek „1991” Republiki.

 

„1991” Republika

 

Po pierwszych sukcesach na przełomie lat siedemdziesiątych i osiemdziesiątych, w 1984 roku Grzegorz Ciechowski został wcielony do wojska, co mocno rozstroiło zespół. Pojednanie nastąpiło w 1990 roku, a efektem była płyta wydana rok później. Na krążku „1991” możemy usłyszeć nowe wersje dotychczasowych przebojów oraz nowe utwory: „Republika”, „Lawa”, „Balon” i „Zawroty głowy”.

T.Love „Pocisk miłości”

Karierę Republiki wstrzymał pobór do wojska Ciechowskiego, natomiast w przypadku T.Love chwilowe zawieszenie działalności wynikało z wyjazdu Muńka Staszczyka do Anglii. Po powrocie wokalisty, zespół wznowił działalność w nowym składzie, m.in. z Sidneyem Polakiem.

 

„Pocisk miłości” T.Love

 

Ich pierwszym dziełem była właśnie płyta „Pocisk miłości”, która w wersji kasetowej ukazała się jeszcze w 1990 roku, ale na winylu i CD dokładnie trzydzieści lat temu. Piosenką promującą album była „Warszawa”, która na lata stała się radiowym hitem.

 

 

Od 1991 roku minął szmat czasu. Wystarczy wspomnieć, że trzydzieści lat temu dopiero przychodzili na świat Alvaro Soler, Ed Sheeran, Kamil Bednarek, Margaret czy Quebonafide. Tymczasem my wciąż słuchamy utworów z płyt nagranych trzy dekady temu. To tylko udowadnia, jak dobre to były piosenki.

Kogo wy dodalibyście do naszej listy? Koniecznie dajcie znać w komentarzach. A po więcej zestawień, newsów oraz wywiadów muzycznych zapraszamy do działu Słucham.

Zdjęcie użyte do stworzenia okładki tekstu: źródło – Shutterstock