Aż pięć statuetek Grammy otrzymała w tym roku brytyjska piosenkarka Amy Winehouse. W tym trzy z czterech najważniejszych kategorii konkursu: za najlepszy debiut, nagranie i i piosenkę roku (za utwór „Rehab”). Dwie pozostałe nagrody przyznano wokalistce za najlepszy wokalny krążek oraz solowe wykonanie w  muzyce pop. Płytą Roku uznano album Herbie Hancocka: "River: The Joni Letters".

Natomiast raper Kanye West opuścił tegoroczną Galę z czterema statuetkami: za najlepszy album rap (płyta "Graduation"), piosenkę rap (utwór "Good Life"), najlepsze wykonanie solowe rap (piosenka „Stronger") oraz w duecie ("Southside").

W kategorii muzyki filmowej za najlepszy album składankowy uznano krążek z nagraniami z filmu "Love" (m.in. z  piosenkami The Beatles), a za oryginalną muzykę filmową wyróżniono Michaela Giacchino za kompozycję do "Ratatuj". Natomiast Grammy za najlepszą piosenkę powędrowało do twórców utworu: "Love You I Do" z filmu "Dreamgirls".

Wśród wyróżnionych w 110 kategoriach znaleźli się również: Madonna, Alicia Keys, Foo Fighters, Bruce Springsteen, The White Stripes, Justin Timberlake, Rihanna i Mary J. Blige.

U2, Justin Timberlake oraz Fergie w duecie z Johnem Legendom uświetnili wyjątkową, bo 50. ceremonię rozdania nagród muzycznych Grammy. Niezapomniany, jubileuszowy show ubarwiła również formacja Foo Fighters, która zagrała z mini-orkiestrą. Na scenie pojawiło się ponadto kilka nietypowych duetów. Fergie zaśpiewała z Johnem Legendem, a Josh Groban z Andreą Bocellim. Do Johna Fogerty'ego na scenie w Los Angeles dołączył z kolei Little Richard oraz Jerry Lee Lewis.
Galę uświetnili również The White Stripes, Nickelback, Green Day, U2, Justin Timberlake, Feist oraz Corrine Bailey Rae.

Grammy.com/PAP/I.J.