Izabela Szymańska: Jak i kiedy pojawił się pomysł na Nadzwyczajnie?

  • Paulina Bułkowska: - Nasza „nadzwyczajna” historia rozpoczęła się 8 lat temu. A pierwszą iskrą była chęć wręczenia mojemu - na tamten czas - chłopakowi, wyjątkowego prezentu z okazji Mikołajek. Chciałam zaskoczyć Karola czymś niepowtarzalnym. Przeglądałam różne portale z prezentami w poszukiwaniu tego niesamowitego, nadzwyczajnego prezentu. Po wielu godzinach bezowocnych starań przyszło mi do głowy, że zrobię coś własnoręcznie. 
    Postanowiłam ozdobić zwykłe białe kubki spersonalizowanym napisem i grafiką kotka. Prezent szybko skradł jego serce i wszystkich wokół.
  • Karol Bułkowski: Kubki, które dostałem od Pauliny były oryginalne, minimalistyczne, zrobione ze smakiem. Zostały moimi ulubionymi kubkami, codziennie z uśmiechem piłem z nich kawę. To po prostu czuć i widać, że włożyła w nie dużo swojego serca i perfekcjonizmu.
  • Paulina: - I tak w wieku 20 lat, czując ile radości sprawia mi zdobienie porcelany, postanowiłam założyć firmę. Chciałam dzielić się moją pasją i radością z innymi.

kubek na prezent

 

Kto wtedy „stał za” Nadzwyczajnie?

  • Paulina: - Początkowo Nadzwyczajnie to była jedna osoba. Zaczynałam od mojego małego pokoju, w którym projektowałam, zdobiłam i pakowałam. Studiowałam wtedy architekturę wnętrz, a każdą wolną chwilę spędzałam na malowaniu porcelany i kompletowaniu zamówień. Nie było łatwo. Wraz z upływem czasu zamówień przybywało. Było ich coraz więcej, a przez to coraz więcej pracy. Wtedy dołączył do mnie Karol, który zajął się pakowaniem paczek i kontaktem z klientem, abym mogła więcej czasu poświęcić na zdobienie porcelany.
  • Karol Bułkowski: - Kubki, kartony zajmowały każdy wolny kąt w pokoju. W okresie przedświątecznym pracowaliśmy po nocach, do samego rana. Był to bardzo intensywny czas i powoli czuliśmy, że potrzebujemy powiększyć zespół. W tym czasie w naszych głowach pojawił się plan na rozwój firmy.

Nadzwyczajnie polska porlcenana z Białegostoku

 

Wasze produkty mają bardzo urokliwy design. Co was inspiruje?

  • Paulina: - Dbam o to, aby nasze porcelanowe produkty były eleganckie, subtelne i minimalistyczne. Wszystko po to, aby stworzyć produkt, który wywoła dużo radości.

Zestaw naczyn na prezent polska porcelana

 

Poza samą kreską i doborem kolorów oko klienta przyciągają też napisy jak np. „Zestaw do dialogu małżeńskiego”. Kto je wymyśla?

  • Paulina: - Wszystkie wzory od momentu powstania Nadzwyczajnie projektuję sama i dbam o to, aby były w naszym „nadzwyczajnym” stylu. Od zawsze mam głowę pełną pomysłów, uwielbiam tworzyć nowe, delikatne wzory, które pojawiają się nieśmiało w mojej głowie. W każdy projekt wkładam dużo serca, dzięki czemu powstają produkty z duszą.
    Ornamenty są też odpowiedzią na potrzeby klientów. Nasza kolekcja zaczyna się od złotych minimalistycznych zdobień, a kończy na wzorach z odrobiną humoru. Wszystko po to, aby codzienna kawa w wyjątkowym kubku smakowała lepiej.
  • Karol: - Naszym celem jest stworzenie przedmiotu codziennego użytku, który cieszy oko swoim nadzwyczajnym urokiem i wzbudza miłe wspomnienia.

 

Gdzie odbywała się pierwsza produkcja, a jak to wygląda dzisiaj?

  • Paulina: - Pierwsze produkty powstały w moim pokoju, w domu rodzinnym. Później przenieśliśmy się do piwnicy, a gdy zaczęło brakować miejsca przeprowadziliśmy się do naszego pierwszego małego lokalu. Dziś siedziba Nadzwyczajnie ma kilkaset metrów kwadratowych. Aż trudno w to uwierzyć, że tak się rozwinęliśmy!
    Każde zamówienie przez pierwsze lata działalności zdobiłam całkowicie sama, do dziś pamiętam większość wzorów, które przygotowałam na specjalne zamówienie klientów. Miło wspominam te czasy, ponieważ uwielbiałam twórczy proces powstawania gotowego produktu.
  • Karol: - Projekty tworzymy na wysokiej jakości polskiej porcelanie, a zdobienia wykonujemy ręcznie w pracowni. Dziś nasz wspaniały dział zdobienia dekoruje naczynia dla klientów i każde zamówienie traktuje wyjątkowo.
    Proces tworzenia „niezwykłego” kubka jest bardzo ekscytujący. Po naniesieniu wzoru naczynia wygrzewają się w specjalistycznym piecu w prawie 1000 stopniach. Wzór wtapia się w szkliwo, co sprawia, że napisy są trwałe i odporne na mycie w zmywarce.
    Gotowy produkt przechodzi później na dział pakowania, a następnie wyrusza w podróż do klientów.

 

Kto dziś „stoi za” Nadzwyczajnie? Mieliście jakieś momenty przełomowe, coś co nagle dodało wam popularności i przyspieszyło rozwój?

  • Karol: - Dziś mamy nadzwyczajny zespół, który liczy kilkanaście osób i stale się powiększa. Z roku na rok przybywa nam zamówień, dlatego prawie co roku zmieniamy lokal na większy i zatrudniamy kolejne osoby.
    Przełomowym rokiem był początek pandemii, który przyniósł nam o wiele więcej zamówień, co było dla nas ogromnym zaskoczeniem. Następnie rozpoczęliśmy współpracę z Empikiem, która była kolejnym momentem przełomowym w historii naszej marki.

kubek z napisem na prezent

 

Robicie furorę na marketplace Empiku. Czy ta współpraca dała wam jakieś nowe możliwości? Coś zmieniła na plus?

  • Karol: - Furorę? Wow, to bardzo miłe. Sam nie nazwałbym tak tego, ale rzeczywiście czujemy duże docenienie ze strony klientów.
    Ogromnie cieszymy się, że mamy możliwość współpracy z Empikiem. To dla nas duże wyróżnienie. Pozwoliło to nam bardziej się rozwinąć, otworzyć na nowych odbiorców. Mamy prawie dwukrotnie więcej klientów i zainteresowanie wciąż rośnie.
    Uważam, że z tej współpracy korzystają obie strony, ponieważ dostarczamy wysokiej jakości produkty i otrzymujemy zadowolonych klientów. Robimy to, co kochamy.

Twórcy marki Nadzwyczajnie Paulina i Karol Bułkowscy

Na zdjęciu twórcy marki Nadzwyczajnie: Karol i Paulina Bukowscy. 

 

Jak wygląda wasz dzień w takim gorącym okresie jak ten przed Walentynkami?

  • Karol: - Gorących okresów mamy sporo, ponieważ nasze kubki, filiżanki z napisami są idealnym prezentem na różne okazje takie jak Walentynki, Dzień Matki czy Święta Bożego Narodzenia. Wtedy wszyscy w firmie pracujemy na najwyższych obrotach, by klienci dostali swoje zamówienie na czas i poczuli się nadzwyczajnie.

 

Z jakimi reakcjami na wasze produkty się spotykacie? Co mówią wam klienci?

  • Paulina: - Jest to niesamowity wachlarz uczuć od radości, zachwytu po wzruszenie. Myślę, że to dzięki temu, że udaje nam się rozwiązać problem: jaki prezent mam kupić na daną okazję? A że właśnie to pytanie było iskrą do założenia firmy, to zadowolenie klientów jest dla nas niezwykle ważne.

 

Lookbook

 

Więcej artykułów znajdziesz w pasji Urządzam i dekoruję.

Zdjęcia: mat. marki Nadzwyczajnie.