1. Łuk naturalny

Pierwszy trend pojawił się w ostatnich miesiącach i jest wynikiem powrotu do naturalnego makijażu twarzy. Teraz chętniej skupiamy się na gładkiej, nawilżonej, połyskującej skórze, delikatnie podkreślonych powiekach oraz wypielęgnowanych ustach. Make up no make up nie znosi czerni ani mocnych akcentów, dlatego najlepiej wyglądają tu brwi w naturalnej odsłonie. Zamiast więc przyciemniać je kredką lub linerem najlepiej postawić na naturalny kształt i kolor.

Wystarczy rozczesać włoski szczoteczką oraz wygładzić specjalnym żelem nabłyszczającym. A jeśli są wyjątkowo niesforne i nie trzymają się łuku, można utrwalić ich kształt specjalnym bezbarwnym woskiem w praktycznej kredce. Problem pojawia się wtedy, gdy brwi są bardzo słabe lub cienkie. Jednak i na to jest sposób: kuracja wzmacniająca. To rodzaj serum opartego na działaniu bimatoprostu - substancji, która przyspiesza wzrost włosków. Wystarczy nakładać je raz dziennie na noc, by po kilku tygodniach zauważyć sporą różnicę. W składzie takich odżywek są też inne składniki jak wzmacniająca witamina B5, nawilżający kwas hialuronowy czy ekstrakt ze skrzypu polnego, który wspiera cebulki włosów.

 

Eveline Brow&Go Mocny Żel do Brwi

 

  1.  Wszystkie włoski w górę

Modny, oryginalny i łatwy do odtworzenia makijaż brwi, w którym wszystkie włoski są równo zaczesane w górę. Co zrobić, by trzymały ten kształt oraz miały lekko połyskujący, naturalny wygląd? Tu przyda się niewielki, profesjonalny gadżet, a mianowicie mydło do stylizacji brwi. I choć nazwa może być myląca, ten kosmetyk niewiele ma wspólnego z myciem. Jest to raczej gęsty żel-wosk zamknięty w małym słoiczku. Wymaga użycia aplikatora, czyli szczoteczki do brwi. Wystarczy odrobina tej formuły naniesiona na włoski, które przy dokładnym rozczesywaniu świetnie się prostują, przylegają do skóry i nie zmieniają swojego kształtu. Przypomina to utrwalanie fryzury bardzo mocnym lakierem. Warto pamiętać, by po każdym nałożeniu mydła, dokładnie umyć szczoteczkę. Inaczej kosmetyk szybko się zanieczyści, a w efekcie nie będzie spełniał swojej funkcji. Jeśli twój łuk brwiowy jest nieregularny i trafisz na miejsca pozbawione gęstych włosków, wykorzystaj cienki liner do brwi, by je delikatnie zagęścić.

 

Lash Brow, Soap brows, Mydło do stylizacji brwi

 

  1. Kolor blond

Rozjaśnianie brwi to jeden z wielu trendów zapożyczonych z roku 2000, bo okazuje się, że w makijażu i modzie wciąż tęsknimy za tamtym czasem. Poza modą osłaniającą brzuch paskami noszonymi na biodrach czy mikrotorebkami, wracają urodowe znaki charakterystyczne z tamtego okresu jak brwi w kolorze blond. Na wiosennych pokazach mody, w czasie wielkich premier filmowych i wydarzeń z udziałem celebrytów, na twarzach modelek, aktorek i gwiazd wciąż pojawiały się rozjaśnione brwi. Nie zawsze były efektem zabiegu u fryzjera czy kosmetyczki, bo efekt ten można uzyskać jednorazowo z pomocą odpowiednich kosmetyków. Najprościej wykorzystać żel w kolorze jasnego blondu wyposażony w praktyczną szczoteczkę, która rozprowadzi formułę oraz ułoży włoski. Można też spróbować trwalszej formuły: tuszu koloryzującego o właściwościach wodoodpornych. Zadziała jak jednorazowa farba do włosów, efekt będzie szybki i przetrwa do pierwszej kąpieli.

 

Wonder Last Brow Tint tusz do brwi 001 Blonde

 

  1. Cienka, długa brew

Tego trendu chyba nikt z nas się nie spodziewał. Przyzwyczajeni do szerokich, ciemnych brwi, zapomnieliśmy, jak w poprzedniej dekadzie walczyłyśmy z nadmiarem włosków. I nagle bum, pojawiła się Bella Hadid z mocno wydepilowanymi łukami. Od tej pory pęsety znów poszły w ruch, jednak warto pamiętać, że trendy bywają nietrwałe i zmieniają się z każdym sezonem. Dlatego depilację łuków warto przeprowadzić ostrożnie, dzieląc ją na etapy.

Najpierw wystarczy usunąć tylko te włoski, które mocno odstają od głównej linii brwi i wchodzą na powieki. Czasem nie trzeba więcej. Nie można jednak usuwać włosków znajdujących się nad górną linią łuku. To złota zasada, o której warto pamiętać, by nie zniekształcić brwi. Cały zabieg wymaga tylko jednego narzędzia: dobrej pęsety ze skośnie ściętą końcówką. Zacznij od oczyszczenia twarzy, potem stań przed lusterkiem i wykorzystaj światło dzienne, ono najdokładniej ukazuje drobne włoski. Teraz rozczesz brwi szczoteczką, kierując ją w górę. Pęsetą wyrywaj włoski zgodnie z kierunkiem ich wzrostu i oczywiście tylko pod dolną linią łuków. Możesz wykorzystać lusterko powiększające, by kontrolować efekty zabiegu. Najlepiej usuwać włoski raz z prawego, a raz z lewego łuku. W ten sposób unikniesz ewentualnych błędów.

 

Lusterko powiększające BLOMUS

 

  1. Proste linie

Ostatni trend to łuki brwiowe, które straciły lekko zagięty kształt. Teraz mają być proste i dość mocne. Sam pomysł nie jest nowy, bo pamiętamy jeszcze trend sprzed kilku lat, który przyszedł do nas z Korei, gdzie powstała moda na „boy brows”. Chodzi o chłopięce, szerokie, proste linie brwi, niekoniecznie mocno uczesane i podkreślone makijażem. Mogą zachować naturalność oraz niedbały wygląd, ale na początek trzeba nadać im kształt. By uzyskać taki efekt, potrzebny jest korektor w kremie lub płynie, którym delikatnie wyrównujemy linię brwi od dołu. Dalej wyczesujemy je szczoteczką ku górze, a kredką lub linerem nadajemy prostą, dolną linię rysując cienkie włoski między naturalnymi brwiami. Proste i efektowne.  

 

Benecos, korektor w kremie, Light

 

Więcej urodowych porad znajdziesz w pasji Dbam o urodę.

Zdjęcie okładkowe: Shutterstock, fot. Victoria Chudinova